Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

gos-- przytulam Cie mocno❤️ ja jestem jakas cala obolala i na proszkach przeciwgrypowych:( mam nadzieje, ze jutro juz bede sie czula lepiej. pije sobie drinka do tego wiec zaraz bede calkiem ululana, ale moze przynajmniej normlanie zasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu się nie wyspałam :( pogoda za oknem paskudna - generalnie to marzy mi się moje ciepłe łóżeczko, a nie biurko z komputerem ;) Witam nową koleżankę :) Sipp 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki. ja dzisiaj tez nie calkiem dobudzona, niby juz po kawie, ale chyba ta dawka kofeiny byla za mala by poruszyc moj organizm do dzialania. za oknem zimno i chyba bede musiala plaszcz wyciagnac jesienny, bo inaczej to bedzie mi zimno:( nadal jestem zakatarzona troche a do tego mi sie kaszel pojawil:( mama mi zaproponowala postawienie baniek, ale podziekowalam, bo jednak chcialabym moc wyjsc z domu jak oni sobie pojada:)zreszta chyba bym oszalala... przeczytalam wczoraj dosc zakrecona ksiazke \"czarna linia\" Grange\'a, musze powiedziec, ze koles pisze dobre thrillery. polecam na jesienne wieczory:) a tak w ogole, to chyba zbojkotuje kafe, bo ostatnio to tutaj praktycznie nikt sie nie pojawia:( wiec ja tez przestane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ułłła!!!! Ale pustki!!! :O Gosiaczkowa – 😘 Malinka – no kurdę :( szkoda…. Ja po wyjeździe zadowolona ;) pogoda dopisywała. Humor i towarzystwo też :) Wysiadło mi kolano :O tragedia…. Jaki ból :( Zapisałam się do ortopedy, ale kolejke mam dopiero na październik…. Ech….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane ❤️ wróciłam. Dokładniej już wczoraj, ale nawet nie chciało mi się włączać kompa... Mam dziwaczne sny... Jakby mnie ktoś przed czymś ostrzegał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki. bojkot chyba mi nie wyszedl i sie odzywam jednak:) rodzciele pojechali na wywczasy i mam 2 tygodnie luzu:D boshe normalnie odpoczne sobie wkoncu:) gos--❤️ trzym sie Slonko. wszystko bedzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nieszczęsliwa :((( prawie już miesiąc jak nie jesteśmy razem... co noc mi sie sni, pewnie dlatego, że non stop o nim myślę, nie mogę przestać :((( i choć wiem, że to skurwiel, to zapominam już coraz bardziej to, co było złe, pamietam juz prawie same dobre chwile. zle mi cholernie. nie mam z kim o tym pogadać. nikt nie chce słuchac takiego marudzenia... koleżanki nie mają czasu... czuję się tak cholernie sama ;(((((((((((((((((( cały czas chce mi sie płakać, na niczym nie mogę sie skupić. a dzis dowiedziałam sie, że on wyjechał sobie ze znajomymi w góry... jemu fajnie ktos go wspiera, a ja jak ten palec... nawet w domu sama wysiedziec nie mogę, po pracy łażę po sklepach, żeby dotrzeć do domu jak najpóźniej, usnąc i nie mysleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania ❤️ dobre wspomnienia są dla nas zabójcze. Lepiej pielęgnuj te złe, będzie Ci łatwiej teraz, a resztę odwali czas... Ja np. jestem totalnie teraz wypluta ze wszelkich uczuć. Za 2 dni miną dwa miesiące... Nie obchodzi mnie co robi - nawet nie chcę wiedzieć. To już nie mój problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa mi jest tak źle, czuję się tak cholernie samotna... cały czas wracaja jego słowa: nie wiem czy Cię kocham, nie wiem czy chcę z toba być, nie wiem kiedy będe wiedział, nie chcę Ci niczego obiecywać... to takie upokarzające. byłam z nim dwa lata, chciałam z nim byc a on mi stale powtarzał, że on to by tak chciał bez zobowiązań... nie miałam siły żeby to skończyć, bo miałam tylko jego... jak przyznałam się, że boje się samotności... on mi wypalił własnie o tym że on właściwie to nie wie... skurwysynskie wyczucie chwili... choć to ja powiedziałam, że nie mogę juz z nim być, to czuje się tak jak to on by mnie rzucił... każda taka akcja przypomina mi mojego pierdolonego ojca, który zostawił mame i mnie, gdy miałam 3 lata, a potem pojawiał się w moim zyciu tylko poto żeby mnie opierdalać, krytykowac i podcinac skrzydła... a ja i tak na tego skurwiela całe zycie czekałam :/ w końcu uciełam zupełnie kontakty bo nie mogłam juz tego znieść, miałam wrażenie że pozbawił mnie zupęlni e własnej wartości... czułam sie jak smieć, a to raczej on alkoholik powinien sie tak czuć... Kurwa nie mogę znieśc tego, że ja siedzę i rycze a ten pierdolony teraz sie z kumplami w górach zabawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania - to już znasz swojego wroga. Jeden - strach przed samotnością, a drugi to niska samoocena. Wrogowie bardzo popularni wśród kobiet... Ja też walczę z nimi i na dzień dzisiejszy - tylko w chwilach dołów boję się samotności. Ogólnie mnie nie przeraża. Życie różnie sie plecie. Dziewczyna, która dziś czuję się kochana i szczęśliwa, za rok może chodzić po ścianach z bólu. Nie wiadomo, jak będzie, dlatego moim zdaniem, nie ma co się zamartwiać na zapas. Zawsze można zamieszkać z jakąs koleżanką, której życie też sie nie ułożyło jak w żurnalu ;) Na niską samoocenę polecam powtarzanie sobie jak mantry \"jestem piękna, mądra, atrakcyjna i warta miłości\". Mi pomaga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie trzymam. Jakoś? Na razie? Zaraz sie biorę za wielkie porządki w kuchni - wreszcie skończył się remont w jednym pomieszczeniu. Zrobię sobie wielką kawę - dostałam piękny i ogromny kubek od pana młodego ;) Będę czyścić i szorować, i nie będę myśleć... Niepotrzebne mi to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Dzielna! :) racja! nie myśleć! zapisałam się znów na fitnessy i naukę pływania, chodzę prawie codziennie, to bardzo pomaga nie myśleć. na piątek umówiłam się z koleżanką, mam nadzieje, ze nie odwoła. Pomaga mi ta wymiana postów z Tobą - bardzo Ci dziękuję Gosiaczkowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania - zawsze do usług 🌼 Wysprzątałam część kuchni. Teraz zupka i wracam do sprzątania. Ostatnio strasznie dużo jem :O Wiem, że to przed okresem, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauka pływania mi sie podoba ;) Też się muszę zapisać gdzieś u siebie. Tęskni mi się za wodą, a już tyle lat nie pływałam. Muszę przełamać swój strach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim Jakos przez ten tydzien doszlam do siebie, co nie zmienia faktu ze mam serdecznie wszystkiego dosyc :( Zostalam sama nawet moj pan nr 2 mnie zawiodl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Maniu widze ze mozemy sie polaczyc w dole smutku. A tak staralam sie uniknac takich przkrych sytuacji, mialam juz niezly murek wokol siebie, przez co nie mozna bylo mnie zranic. Ale chwila nieuwagi i poczulam niezlego kopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się zastanawiam nad tym... kurna, ale cały czas mam nadzieje, że trafię na kogoś kto mnie naprawdę pokocha. Ciekawe do czego ta nadzieja doprowadzi :/ Może lepiej nastawić się już na bycie samą, nie czekać... to cholernie boli ;( Bolą te wyobrażenia, marzenia, to że chciało się spotkać księcia z bajki a trafiło na zwykłego buraka. Kurwa mać, nie chcę być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka, Mania - ❤️ Kochane 😘 wierzę, że w końcu ktoś Was pokocha ...i że warto czekać na tego kogoś, bo to będzie ktoś wyjątkowy! Gosiaczkowa - to co? chata błysk?? ;) 🌻 A gdzie podziała się Cadra? i Olla??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×