OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Iti dbaj o siebie. W taką jesienną pogode nie trudno o przeziębienie. Nie wiem jak u Was ale u mnie szaro i zimno od kilku dni, słońca brak :(

Witam Trochę mnie tu nie było, przepraszam, ale przy dwójce dzieci idzie sie zatyrać. Maya urodziła się 29.09.2011. Poród wywoływali mi już od 26 września ale małej sie nie spieszyło na świat ;) w końcu pomogła oksytocyna i po podaniu jej 1,5 godziny później była już z nami, rodziłam bez znieczulenia ,mimo że ból był okropny ale potrafiłam go kontrolować i umiałam oddychać, nie popękałam, w szpitalu byłam tydzień ponieważ w dzień kiedy mielismy wyjść mała dostała temperatury a później wyszła żółtaczka , a jak było już z małą ok to mi ciśnienie poszło w górę , w końcu dobrali mi leki i wypuścili. W przyszły wtorek Maya kończy 2 miesiące i mamy pierwsze szczepienie. Ogólnie jest ok, karmię piersią , Maya ma już prawie 5 kg w połowie lutego wracam do pracy i zacznę małą przyzwyczajać do butelki. Muszę kończyć bo mały głodomorek się obudził. Jak znajdę chwilę to popiszę z wami i wyślę wam zdjęcia. I przepraszam że tylko osobie piszę . Trzymajcie się cieplutko :) :) :)

Meniu nareszcie ;) Juz dwa miesiace, ale czas pedzi .. Nie daj sie zwariować, ciesz sie macierzyństwem i pisz co słychac :)

Dziewczynki wysłałam wam zdjęcia :)

A co tu taka cisza ???? :)

Hej Meniu... Wlasnie sobie robie przerwe malutka w pisaniu eseju. Sliczne fotki!!! Dziekuje. TY wygladasz kwitnaco. Naprawde :)

Karmelku co u Ciebie?? Wszystko ok?? Jak M zareagował?? Meniu dzieki za fotki. Wygladasz kwitnaco a Maya to chyba mały wesołek, wyglada na pogodne dziecko :)

Hej Eulalio... U mnie ok. Na dzis mialam termin @. Poki co cisza...i niech tak zostanie :) Siusiam czesto i dzis mnie troche mulilo. nO i brzuch boli jak na @. W nocy mnie obudzil ten bol i tak sie wystraszylam, ze zaraz dostane, ze nie moglam juz usnac. Na szczescie okresu nie dostalam. Boje sie... bo tamta ciaze tez stracilam na tym etapie.

A M bardzo sie ucieszyl, ale oboje jestesmy ostrozni jeszcze z ta radoscia. Dopoki nie zobaczymy bijacego serduszka na usg to chyba nie bedziemy umieli sie tak do konca cieszyc.

Karmelku z tego co kojarzę to mnie tez brzuch na okres bolał ale @ brak było ale najważniejsze że nie masz żadnych plamień i @ nie przyszła :) jeszcze raz kochana wam gratuluję :) Eulalio czekam na zdjęcia brzuszka :) Ituniu ty też wyglądasz pięknie z brzuszkiem, ciąża ci służy :) Olu trzymam za ciebie kciuki :)

Meniu dziękuję za wsparcie, jutro wizyta u gina, są momenty ze czuję w sobie siłę ale częściej jestem załamana bo wszyscy zachodzą w ciąże , rodzą dzieci a ja ciągle nic i nic, dobrze ze tu jesteście, dziekuje wszystkim za wsparcie i przepraszam ze wprowadzam czasem ponury nastrój wśród tylu zdań waszego szczęścia gdy piszecie o waszych brzuszkach, ciążach i dzieciaczkach. Meniu dostałam zdjęcia, pięknie wyglądasz, córcia śliczna :) , bardzo Ci gratuluję i cieszę sie ze wszystko dobrze, a jak twoje białko w moczu? znikło?

Olu daj koniecznie znać jak było u gina :) Co do mojego moczu to właśnie niedawno dałam mocz do badania , będę musiała iść do rodzinnego to mi powie, no i czeka mnie biopsja nerek około 19 grudnia :( boję się . Leki też biorę na ciśnienie i jak na razie jest ok. Dobranoc :)

Meniu ale po co ta biopsja, czy to napewno konieczne? ja po porodzie około pół roku, moze nawet dłuzej miałam jeszcze to białko w moczu i byłąm na wizycie u nefrologa, ordynatora oddziału i powiedział ze do roku czasu to sie powinno unormować i ze wcześniej nie ma co nakłuwać nerki, tyle ze ja nie miałam problemów z ciśnieniem. jeśli to konieczne to bedę bardzo trzymać kciuki by było wszystko dobrze. Ja juz po wizycie u gina, sprawa wygląda tak że juz wiem dlaczego sie nie udaje, na lewym jajniku robią mi sie torbiele jajo nie pęka i tak jakby owulacji nie było, miałam usg i widziałamm 2 cm torbiel na lewym jajniku, i to dlatego sie nie udało, teraz owu ma być z prawego jajnika, w nim mi się torbiele nie robią ale znów jajowód jest gorszy, cóż, mam odluzować i czekać, brać luteinę po owu i liczyć z sie uda. dziewczyny czy mozecie mi doradzić? bo ja sie go zapytałam czy nie mozna dać czegos zeby pęcherzyk pękł prawidłowo, a on mi na to że mozna dać w drugiej czesci cyklu ale że to sa bardzo silne hormony i że nie widzi takiej potrzeby u mnie gdyż w czerwcu nam sie udało byc w ciaży wiec w ciagu kilku następnych cykli powinnam zajsć. Co byście zrobiły na moim miejscu, zastosowały sie do rady gina czy poszłybyście do innego się poradzić i jednak pomęczyć go żeby te hormony zapisał?, boje się ze znów się nie uda a potem jajowody się ponownie zlepią, chociaż nie powinny po trzech zabiegach, póki co są drożne, plemniki ok tylko żeby to cholerne jajo pękło, te torbiele są małe i w granicach normy i się wchłaniają z miesiączką wiec się tego nie leczy, polecił mi też elektroniczny tester owulacji który dokładnie pokazuje czy owu będzie i potem czy byłą, ale też sporo kosztuje. nie wiem co robić i mam mętlik w głowie. miłego dnia dla wszystkich :)

Ola ja mysle ze powinnas zaufac lekarzowi skoro mówi że leki nie są Ci narazie potrzebne. Faszerownie sie hormonami, zwłaszcza silnymi przed samą ciażą nie nie koniecznie jest dobrym pomysłem. Bedzie dobrze. Uda Wam sie. Udało sie iti po dłuugim czasie, Andzi, teraz Dominice. I na Ciebie przyjdzie pora :) Powodzenia i trzyam kciuki

Witajcie kobietki... Ja tylko na chwilke. Wlasnie wrocilam z pracy (praktyk) i zaraz musze zasiasc jeszcze do pisania eseju, a zmeczenie juz powoduje, ze oczy same sie zamykaja. Olus...na pekniecie pecherzyka podaje sie pregnyl na kilkadziesiat godzin przed owulacja, ale duzo przy tym zachodu, bo przed podaniem trzeba badac poziom LH. Moze poczekaj z dwa lub trzy miesiace i jak sie nie uda to wowczas idz do gina po pregnyl. U mnie nadal @ nie ma i... (wiem, ze sie powtarzam, ale... :) ) niech tak zostanie. Siusiam czesto, piersi bola, brzuch tez...tak jak na @. I miewam momenty, ze mnie zamuli, ale nie sa to jakies wielie mdlosci. Oby tak dalek. Czekamy i wierzymy, ze bedzie dobrze :) M juz wie i sie bardzo cieszy:) I dba o to byd duzo pila, witaminy zazywala i generalnie...dbala o siebie :) Powiedzielismy tez naszym rodzinom. No i wszyscy dziadkowie (i babcie rzecz jasna:) ) wniebowzieci :) Dzie tez powiedzialam w pracy, niektorym osobom, bo wiadomo...musze sie teraz oszczedzac, a w szpitalu czesto, gesto trzeba pacjentow dzwignac. Mykam pisac esej, zanim zasne na kanapie :(

juz odluzowałam, :) macie rację pewnie warto poczekać i nie ładować w siebie niepotrzebnie hormonów, choć w tamtym dniu było mi wszystko jedno byle tylko mieć pewność ze owu będzie i juz celować w to cholerne jajo. Dziś test owu pozytywny, do dzieła i proszę trzymajcie kciuki :) Iti a ty co myślisz? powinnam skonsultować sie z innym lekarzem i zobaczyć co doradzi czy zostać przy swoim i czekać na ciążę?

Karmelku gratuluję :) z całego serca :)

Ituniu kuchnia super!! Bardzo gustowna. A Ty wygladasz ślicznie z brzuszkiem! Taki okrągły jak piłeczka :) Miłego dnia wam życze U mnie sąsiedzi robią remont i strasznie głośno więc spadam na zakupy ;)

hej ja jakoś na tym wolnym mniej zorganizowana jestem Meniu dzięki z afotki :) Maya niepodobna do braciszka wg mnie, ale widac ze pogodne dziecko z niej Olka ja bym sobie darowała na razie leki na pęknięcie, po pierwsze musiałabyś monitorować cykl lub robić testy owu i jak jest pik LH to wtedy iść na zastrzyk (no chyba że robiłabyś je sama, nie wiem jak pregnyl ale ovitrel ja podawałam sobie sama w brzuch), zastrzyki nie są tanie, po drugie musisz mieć pisemne zlecenie od lekarza na podanie tego zastrzyku. Poza tym dajcie sobie czas na kolejne próby. I tak robisz testy owulacyjne więc mniej więcej wiesz kiedy co się dzieje. Po drugie nie zawsze jest tak że pęcherzyk nie pęknie i zrobi się torbiel, może akurat tak teraz było, za m-c może być inaczej. Nie ma na to reguły. Trzymam kciuki Karmelku czekam na wieści po usg Eulalio dzięki Dziś jak M szybko wróci z przeglądu autka to może zdążymy do kina skoczyć na "Wymyk", jeśli nie to w weekend się wybierzemy. Jeszcze mi trochę rzeczy zostało do ogarnięcia po remoncie - głównie porządki w szafach, bo na zewnątrz większość już wyczyszczona. Potem czas będzie się zabrać za dokończenie zakupów dla maluszka, na razie mi jakoś weny brak do tego. A czas goni i dobrze by było do końca grudnia mieć wszystkie rzeczy, w styczniu dokupić tylko kosmetyki, pieluszki i to co z apteki potrzebne.

Dziękuję wam, odluzowałam trochę bo na tej wizycie byłam zdesperowana, u mnie już po owu i po staraniach, (zakładając ze była), dziś pracuję w domu, mam taką możliwość czasem i z niej korzystam, biorę to co mogę zrobić w domu, mam święty spokój i nie muszę dojeżdżać do pracy, straszny u nas wiatr, i drzewami narywa meniu napisz krótko jak twoja punkcja? i jak białko? miłego dnia dla każdej z was :)

Olka trzymam kciuki :) Bardzo bardzo mocno

Hej Jak tam przygotowania do Świąt? Ja na szczescie mam juz z głowy wszystkie prezenty. Szkoda tylko ze nie ma śniegu, byłoby bardziej nastrojowo (dzis u nas +7'C) :O Olka jak nastrój?? Jak sytuacja?? Karmelku podejrzałam na innym forum że nie jest dobrze u Ciebie.. :( Trzymam kciuki, wiem ze masz dzis USG... daj znac co i jak ... pozdrawiam Czy ktos tu jeszcze zagląda??

u mnie znów nić, dzis pierwszy dzień @, brak mi juz sił, i nawet swieta nie cieszą, bedą dla mnie bardzo trudne.... ituniu jak mam brać tą luteinę bo gin kazał po owu przez 10 dni, ale nie wiem dokładnie kiedy ta owu bo testy czasem wychodzą 3 dni pod rzad pozytywne, wiec w tym miesiącu brałam od 19 dc do 26 a wiec 8 dni, potem odstawiłam i na trzeci dzień wiem ze odstawienie wywołuje @, a czy jeśli by była ciąża to czy odstawienie nie wywoła poronienia wczesnego?, bo gin mi powiedział zeby tak brać i potem odstawić po 10 dniach i potem albo będzie miesiączka albo jej nie będzie co oznaczy ze jest ciąża. kupiłam dokładniejszy tester owulacji i może jakoś dokładniej owu pokaże. znów mam nowy cykl ale nie wiem czy mam siłe na kolejne rozczarowania, nie wiem co się stało, jajowody drożne, dlaczego nie wychodzi? nie mam siły już, nie mam pojęcia co dalej robić, czy spokojnie dać sobie jeszcze trochę czasu czy gdzieś to wszystko jeszcze iść konsultować? co u karmelka? czy cos źle z dzieckiem? buziaczki dla wszystkich :) i trzymajcie kciuki za ten cykl, tak bym do was mogła dołączyć i ja....

hej sorki ze mnie nie ma ale ja już ledwo funkcjonuje, wszystko mnie boli i cokolwiek zrobię to potem musze dwa razy dłużej odpoczywać, w rezultacie nie mam weny na nic, ostatnie zakupy dla dziecka zrobiłam przez net i to ekspresowo bo nie mam siły siedzieć i szukać. Dziś wyprałam pierwsze ciuszki maluszka A u Karmelka niestety beta spadła, pojawiło się krwawienie i nie ma już swojej fasolki :( Ale wierzę, że już niedługo zostanie mamusią Olka ja zawsze brałam lutke od 16-17dc do 25-26, ale u mnie tez owu póżno bo między 13-15dc, spokojnie możesz po 10 dniach odstawić i czekać, nic złego nie powinno się wydarzyć, zawsze można zrobić test przed odstawieniem ale tak wcześnie to może on jeszcze nie wyjść Eulalio jak u Ciebie? Jka maluszek, kopie już zapewne mamusię

Ituś u Ciebie juz ostatnia prosta, nic dziwnego ze Ci ciężko sie ruszac :) Jeszcze kilka tygodni i bedzie lzej, i maleństwo bedzie z Wami ... Karmelku Bardzo mi przykro, Bardzo... :( Moja dzidzia kopie, kreci sie a ponieważ jest ułożone nisko to jak czasem zasunie w pecherz :O Mimo tego jest to cudne i niepowtarzalne odczucie. Zaczał sie 26 tydz także do konca jeszcze 3 miesiace.... U mnie pada śnieg!! I nawet jest juz troche biało bo tylko 1'C na plusie a pada od godziny!! Może jest szansa na białe święta?? pozdrawiam Was i zycze udanych przygotowan do świat.. :D Ktoś wie czemu Luxorek sie nie dozywa??

ituniu dziękuję

ituniu dziękuję

hej doświadczone mamusie da się spać jeszcze w ostatnim m-cu ciązy? bo ja budze się co 1,5godz wszystko boli i każda pozycja zła, nie wyobrażam sobie że jeszcze m-c mam sie tak męczyć, do tego w dzień nie jest w cale lepiej, chodzę jak staruszka, ciągle coś kłuje pobolewa, szczerze to zaczynam mieć dość i ucieszę się chyba jak wcześniej urodzę

Cześć dziewczynki Karmelku tulam mocno, myślami jestem z tobą Olu trzymam mocno kciuki :) Eulalio i ty niedługo się rozpakujesz, Ituniu ja ci powiem tyle że ja to aż depresję miałam, z domu nie wychodziłam bo w nocy nie spałam, każda pozycja była mordęgą , w dzień czułam się jak bym umierała, nic mnie nie cieszyło, tylko marzyłam o tym aby jak najszybciej urodzić z Victorem tak nie miałam, może dlatego że dłużej pracowałam i więcej ruchu było, więc naprawdę kochana ci współczuję, po prostu musisz to wytrzymać. Mi nic nie pomagało .

Iti niestety końcówka jest ciężka fizycznie :( Ja tez miałam problem ze znalezieniem dobrej pozycji do spania a w dodatku do chwile wstawałam do wc :O Jak napisała Menia- nie ma na to sposobu- trzeba przeczekac i sie przemęczyc Trzymaj sie ..