TERAZ MY!!!

Wczoraj J. troche pomarudziłam, ze boje się rozstępów i fałdek , z którymi będe walczyć juz po ;) no i jakoś się tak rozkleiłam ;) On za to boi się porodu ;) i co chwilke dopytywał, czy ja sie nie boję . Kurcze nooo jeszcze nie , ale co bedzie za kilka miesięcy ??? Jakoś ten felieton Chylińskiej cały czas chodzi mi po głowie :D Rozmawiałam z mamą - no i dołek chyba się pogłebił :( Ona jest straszna :( magnolia* wie o czym mowa ;) I tak w tym całym wczorajszym roztkliwieniu doszłam do wniosku, ze ja przez nią nie mam takich typowych odruchów macierzyńskich :( No bo wzorce z domu miałam odlotowe :P Ale nie nauczyłam sie okazywać miłosci bliskim - ehh Marnie to widzę :( Ale jak na razie żande instynkty się jeszcze we mnie nie obudziły :( Czy wszystkie kobiety je mają??? A moze ja jestem juz za stara? Moze wygodnickiem życie tak juz polubiłam, ze moja wyobrażnia nie pozwala mi typowe dla tego stanu tiu tianie?? buzia ;)

Oj, alez ja rozumiem te \"klimaty\". Moj M ma jutro sprawe o podwyzszenie alimentow i tez jestesmy tacy troszke poddenerwowani (tzn. ja chyba bardziej niz On ;) ) W dodatku dwa dni temu \"uslyszelismy\" od exi, ze dzieci zawsze wychodza od nas glodne (zawsze jest obiad, podwieczorek, slodycze, owoce, kolacja !!!) wiec...brak nam slow... taki los ;)

głodne powiadasz?? - a nie mdleją z głodu w drodze do domu ? :D:D:D Ja czasami myślę, ze exie trochę przeginają :P I im więcej dostają tym im apetyt rośnie :( A kiedy mieliście poprzednia podywżkę?? Bo u nas na razie cisza w tym temacie, ale jak \"królowa\" się dowie o nowym dziecku to musimy chyba przyszykowac się na akcje - moje dziecko głodem przymiera :P

celi, z reka na sercu - instynkty jako takie mam dopiero teraz ;) Dlugo nie moglam sie oswoic z mysla, ze bede miala dziecko, ze to tak szybko, bez problemow \"sie stalo\" (jedna kolezanka stara sie 3 lata, druga 2, trzecia tez 2). Jestem troszke egoistka ( a moze to wlasnie o ten wiek tez chodzi), przyzwyczajenia, wygoda... I pytania jak to bedzie po urodzeniu dziecka. Trzy pierwsze m-ce strasznie przezylam (wymioty, chudniecie, mdlosci, eh...). Z tego okresu malo co pamietam. Miesiac 4 i 5 tez straszny. Jakis zal, wewnetrzne rozterki, rozpamietywanie przeszlosci, melancholia, placz... W 6-tym juz bylo lepiej ;) A teraz w 8-m juz naprawde spoko. A wczoraj kupilismy lozeczko i DOPIERO WCZORAJ tak naprawde poczulam, ze to dla NASZEGO, WSPOLNEGO dziecka i oczywiscie rozkleilam sie ... A teraz uciekam na troche. Zajrze pozniej. Pozdrawiam.

fakt beznadzieja .........na pomarańczowo:-)

magnolia* - fajnie, ze jednak wpadłas do nas ;) bo jeszcze trochę a byłabym gotowa uwirzyć tej nawidzonej pomarańcze :P że instynt i tkliwienie zaczyna się momencie poczecia :P Fajnie, ze macie już łóżeczko :) No i ciesze się razem z tobą ;) Buzia :) ja też zmykam z kafe ( na chwilkę ) ;)

Cześć Wam i witam nową koleżankę. Magnolia......jak widać my tu o wszystkim gadamy i mam nadzieję ,że zadomowisz się u nas. A exiami to lepiej się nie przejmować i tak im się nie dogodzi a w ich oczach to i tak co by się nie zrobiło to jest źle. Celi, Magnolia.....dbajcie o siebie. I dobrze ,że ciąża trwa właśnie tyle , bo jak widzę pozwala się to kobiecie oswoić z tą nową sytuacją. Pozdrawiam

beznadziejo - gorzej niż z wpadki - resztę sobie dopowiedz sama :P

Dziewczyny, moja stopka, moja stopka.... Cześć Magnolia. Fajnie, że odważyłaś się napisać. Zazdraszczam Ci ciąży z całego serca. Choć pewnie jakbym teraz zaszła ;-) to byłby płacz i lament(bo nie czas jeszcze, muszę czekać do minimum listopada) to po jakimś czasie skakałabym do góry z radości. Co do ex, to witaj w klubie. Chyba głównie z Jo* mogłybyscie sobie ręce podać, jej exia robi podobne jazdy.

Celi, a co do rozstępów i fałdek. ;-) Garni narzeka na fałdki - a rozstępa nie ma ani pół !!! Ja z kolei ze szpitala wyszłam chudsza niz przed ciażą - za to mam kilka rozstepów - na posladkach i udach(brzuch \"czysty\"). Podobnie jak Garni całą ciaze pilnowałam się - nacierałam oliwkami, kremami, balsamami, i innymi cudeńkami. I było extra do końca 8 miesiaca. Wtedy nagle dostałam zatrucia ciazowego, spuchłam i podeszłam wodą jak balonik. Wieczorem nie było nic. Rano obudziłam się z tyłkiem w czerwone paski i kilkoma paseczkami na udach. Smarowałam to cepanem i innymi maściami na bliznowce, teraz prawie ich nie widac. A i tak za jakiś czas (muszę odłozyć na to) wybieram się na laserowe usuwanie. Już kiedyś się tym interesowałam,ale zawsze jest coś pilniejszego do załatwienia. A ksieciunio mówi ze mnie kocha taką jaka jestem - z wadami i zaletami, z doskonałosciami ;-) i niedoskonałosciami.

hi hi Yenny ................niedoskonałosciami ? ja jestem jedna wielką niedoskonałością i co z tego ? ano nic niedźwiadek jakos tych niedoskonałości nie widzi , czasem bardziej go drazni mój zołzowaty charakter:-)

Dziewczyny ;) kupiłam truskawki ;) to już chyba oznaka wiosny i lata ;) tylko ta pogoda za oknem :( Yennka ;) wczoraj z Garni pisałam o oliwkach - ale jakoś nie wiem czy latem dam rade paćkac się tłustymi mazidełkami :) pożyjemy zobaczymy ;) Oby obeszło się bez rozstępów ;) A księciunia masz doprawdy fajnego ;) A tak między nami mało facetów zauważa rozstepy ;) i przewaznie dopoki kobieta sama nie powie to oni nawet nie widzą :D

Whimka ;) bo cię pacnę :P jaka ty niedoskonałośc jesteś co??? Przestań pisac takie bzdury :P Jesteś bosssską kobietą :)

Celi jedna wielką :-) ale jaka orginalną ................. jak sobie przypomnę jak bardzo kiedys się wstydziłam swojego ciała to jeszcze sie rumienię............teraz mi to przeszło i własnie w tym jest najwieksza zasługa niedźwiadka . Byłam taka zakompleksiona a jednak on dostrzegł cos innego niż te moje kompleksy .........kiedys zażartował że teraz to on ma stronga a nie mała kruchą zachukaną kobietkę ............sam to sobie zrobił to tak ma ;-).

Wszystkie jesteśmy bossskie A tak na serio to znów dowalili mi roboty. Dobrze ze kierownica poszła precz, nie denerwuje mnie przynajmniej. Zaraz zjem zupkę chińską z torebki ;-), wiem ze szkodzi itd,ale raz w miesiacu sobie pozwalam. A potem wziuuuuuu do roboty. Celi, oliwki sa fajne, po nich skora taka mieciutka i gładka. A ksieciunio fajny, i owszem... ;-) Mój! ;-)

łooo :D a tu tyle napisane :D witamy Magnolia :D dziewczyny, na nic nierobieniu spędzam całe dnie i czas mi tak szybko leci, a to na dywanik, a to ksiązkę poczytać (naukową naturalnie ;) )..ehh, własnie dzwoniła ex babcia, za cholerę nie wiedziałam jak się mam zwracac, jakoś tak zawsze wychodziło, że omijałam formę osobową, a teraz jak? jaśnie państwo, szanowna pani :) wiłam się i jąkałam aż kumpela poległa prawie pod biurkiem..ze śmiechu :D odczytałam frapujący, końcowy wątek..o rozstępach o matko i córko :( mój zauważył :( niestety :( wie co to :( i z czego się bierze, jak dzikus chyłkiem przebiegam, naciągam koszuliny i mam mega kompleksy -> Yenny ani cepan ani Elancyl (wtedy czapka pieniędzy) nic nie dało rady..geny i tyle :( fuck na plażę nie wyjde w życiu buźki dla Was

oczki mi zwilgotniały .............i teraz lecą łezki ..........ostatnio mam stale wrażenie że są zaropiałe ale to tylko takie wrażenie a teraz sie rozrzewniłam piszac o niedźwiadku .................. u suma sumaru leca łezki :-).

No to sobie posłodziłysmy koleżanki :D:D:D:D:D:D:D Yennka , ty jesz Vifon? - no no ;) ja ostatnio omijam w sklepach półki z tymi zupkami :D:D:D , ale u mnie w jadłospisie tez sie znajdują :D:D:D Whimka ;) kompleksy hmmm kto ich nie ma? ;) A Niedzwiadek to mądry facet ;) Buzia :)

Mumi ;) ejj nie przesadzaj , ja na plażach nie jedno juz widziałam, i kobiety z większymi problemami opalaja się ;) i ciesza sie pełnią zycia ;) Noo wiesz mój tez wie co to rozstępy :( ale ja mam ich kilka ;) wieć żyje sobie na razie w błogiej beztrosce o tą sferę życia ;) Póżniej zobaczymy .

Hej hej, jestem znów. Witam serdecznie nową koleżankę Mnie również daleko do doskonałości, mój te niedoróbki też kocha mój:P Yenka, whim, celi, jakoś też sie roztkliwiłam czytając Was piszących o swoich licznych brakach, które my widzimy, zaś nasi mężczyźni uważają, że wszystko jest w porządku. Mnie wnerwiła nieziemsko baba z US, zrobiłam sobie wycieczkę po papierek:O:O:O:O Jak już w końcu do nich dodzwoniłam, to informacja zachowała sie jak centrala i podała telefon do konkretnego działu. A tam.....dowiedziałam sie, że nie udziela mi żadnej informacji na telefon, muszę przyjść i pokazać umowę!!!!!!!! Myślałam, że padnę. Spokojnie Pani mówię, niech mi wskaże możliwe formularze, to ściągnę, wypełnię, a przy oddawaniu ona wybierze właściwy. Ona, że to niemożliwe. Pytam sie, jakie dokumenty muszę mieć, czy mam dokonać jakiejś wpłaty i na jakie konto. I tłumaczę Pani, że nie mam czasu biegać po 5 razy. Pani mi na to, że muszę przyjść, pokazać i na miejscu wszystko sie załatwi. I wystarczy tylko raz. Więc OK, uszczęśliwiona pojechała, odczekałam jedną osobą, dałam dokumenty, Pani mi dała druczek, karteczkę, co mam zrobić. Więc pytam się Pani, gdzie na terenie urzędu mogę dokonać wpłaty. A Pani mi na to, że na poczcie. Myślałam, że zrobię \'zidana\" temu babolowi. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.................. Mogła mnie uprzedzic o przelewie, zrobiłabym elektroniczny i miałabym dokument, szybko wypełniła i byłoby OK. Ale nieeeeeeeeeeeeeeeeeee........ są osoby, które chyba lubią, jak ktoś ich przeklina, marnotrawi swój czas i dodaje sobie samemu zbędnej roboty. I tak: jeszcze raz muszę iść, zanieść, a po tygodniu znów oglądać gębę tego babola, odbierając decyzję. Już mi lżej:P yenka, a tak w ogóle to lepiej było Ciebie nękać;)

celi .a moze połączysz przyjemne z pozytecznym..po kapieli niech twojnaciera cie mazidłami:D a ze i pupcia i inneokolice to może być conajmniej \"miło\" :D:D:D:D:D przypomniało mi się jak mi powiedział gdy wychodziłam (czyt wytaczałam sie) z wanny w 9 m-cu..\"MóJ TY WIELORYBKU \" :D:D:D:D

ach, ja tez mam rozstępy....zreszta nie tylko to. Ostatnio uczulenie na twarzy:(:(:(:(:( I wszelkimi dotychczasowymi lekami nie mogę się tego świństwa pozbyć.

Garni ;) świetny pomysł, ale mój tez nie cierpi się mazać :( chociaz może jak skorzystam z twojej rady to polubi :D:D:D:D:D:D:D Ani ;) a to uczulenie , to jakies placki ? czy krosty? jak placki to spróbuj kremu Clobaza - tłusty ale czasami pomaga :) Jeśli wysypka - nie wiem :( Buzia :)

ZACZERWIENIENIE+ WYPRYSKI :(:( Zastanawiam się, czy nie zmienić dermatologa:O

-> Anouk a nie alergia jakaś? pyłki fruwajki są wszędzie :( -> celi, dzieki za dobre słowo :) -> Whim nie płakusiaj..przytulam :)

alergia:O:O:O:O:O:O Ale rożne moje dotychczas niezastąpione specyfiki jakoś w tym przypadku nie dają rady.

Garni, witaj nie zauważyłam;)ooops.

Czesc-mialam urwanie głowy i kilka PRZYJEMNYCH sytuacji-uwierzycie??? ;-) Witaj Magnolia-jak sie czujesz?Bo ja sie tocze i tocze..i marze by byl juz lipiec!!!! Wiesz kogo nosisz pod sercem ;-) ?? Ja jednak nie mam Kubusia ;-) ;-) I dostalam podwyzke ..wcale nie mała!! Ja mialam mlodziencze rozstepy na tyłku i to nie małe i sa lekko widoczne teraz bo zbladły po prawie 30 latach hahahahah a teraz nie mam nic-leje na siebie oliwki ze az pływam i smaruje sie ziajką za 9 zł ;-) wszak ze wcale nie systematycznie ;-) ;-) ;-) Nie bojcie sie!! Luz to podstawa!! to byłam ja Kula ;-) Sciskam Was goraco. Ninke badz twarda!!Myslalam o Tobie ze jestes za dobra i On to doskonale wie!!Czort jeden ;-) Aha-=jakbyscie mialy mnie nadal wkalkulowana w maile ;-) szczegolnie poztywne i takie o Edzi rownież ;-) to piszcie tylko na ten mail co mam w preferencjach. Posadzilam dziewczyne na moje miejsce bo jestem na zwolnieniu i bede czasami tylko przelotem a nie chce by czytała o KSIECIUNIACH ... i ich plecakach ze stelażem pełnych duuuuzych gabarytów zyciowych ;-) Miłego dnia!

whim, mam nadzieję, że jak zrobisz swoje porządki, to pochwalisz wszelkie urzęda;) i natchniesz optymistycznie do łażenia po bankach. Niestety czekają mnie podobne porządki, mamy wspólne cztery konta i powoli coraz trudniej nam nad tym panować. Chcemy zamknąć dwa, jedno niestety musi dalej być ze względu na kredyt:/ Tez jesteśmy grzecznymi klientami, ale banki nam takich udogodnień nie ofiarowywały;) wiecie ja nie cierpię urzędów, banków i podobnych instytucji. Taka sie wygodna zrobiłam, że najlepiej wszystko przez net. Zresztą wiem, że w innych państwach można załatwić masę spraw przez e-urzędy, a u nas. Wszystko na twarz:O:O:O:O:O:O:O Nie mówię, że marzy mi sie Skandynawia (choć mieszkałam tam i bardzo mi sie tamtejsza organizacja życia na styku obywatel-państwo podobała). No....ale teraz informatyzacja kraju zajął się Napoleon Gosiewski, to będzie wszystko cacy w trymiga i pięknie działało. :D:D:D:D:D:D:D:D tylko to gorzki śmiech:O:O:O:O:O:O

Jo* - będe pamiętać ;) Czyli co - dziewczynka??? ;) masz rezerwowe imię dla córeczki ;) ja tez się osowiłam z myślą, ze ty masz w sobie Kubusia - a tu niespodzianka :D:D:D:D:D:D:D: Ani ;) US da się przez tel i fax, i net ;) ale w wawie i pod nią , zresztą ja większośc rzeczy tam załatwiam, ale jak musze coś u siebie to ze skóry wychodzę, bo nawet jak się przejade do pokoju to pani akurat nie ma :P lub nie wie co ze mną zrobic :P , ale juz się nauczyłam i tutaj poruszać :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Buziaczki :)