Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Garni już sprawdzam skrzynkę ;) mam nadzieję, ze o mnie pamiętałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, ciesz się, że teoretycznie płodne znaczą dla Twojego organizmu de facto płodne:D Wiele par by tak chciało. Poważnie, ciesz się, że tak łatwo poszło, że nie było stresów, rozczarowań, nerwów, ustawianego sexu na właściwą porę, oszczędzania organizmu. Macie dziecko z miłości! Prawdziwie z miłosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czemuuuu ja nie mam trzech rąk.....no czterech...moze czterech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszek, to, że będą takie twoje wnioski było dla mnie przynajmniej kwestia czasu;) garnierka, trudno się nie opanować, patrząc na małego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ba celi z milosci..... i pewnie nawet było wtedy miłooooo :P:P:P a ak technicznie ustawiajac z zegarkiem i termometrem...eee tam.. z milosci i namietnosci widzisz jakie kubusie sie rodza :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi, no i u nas tak samo. Pisalam juz, moje kolezanki - starania po 2, 3 lata jak nic, wiec tak samo myslalam, ze u mnie nie pojdzie tak latwo. A tu jeden miesiac szalenstw i JUZ ! Moj M tez nie wierzyl, ze tak szybko. Dwoje dzieci z \"wpadki\" (nie chce zeby to brzydko zabrzmialo ale nie wiem jak inaczej to ujac, bo naprawde z \"przypadku\" tzn. nieplanowane), nigdy nie orientowal sie tak naprawde w tych dniach plodnych i nieplodnych. Jak Mu wszystko zaczelam tlumaczyc to az pod wrazeniem byl, ze kochamy sie w plodne i ze moze byc z tego dziecko (wkoncu bral czynny udzial w planowaniu ;) ) Tyle, ze nie wiedzielismy (bo ja tez nie wierzylam), ze te plodne to NAPRAWDE plodne ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn, nie zeby moj M nie wiedzial, ze kobieta ma dni plodne i nieplodne :D (nie chce z Niego zrobic wariata) tylko, ze \"nie uczestniczyl\" nigdy w planowaniu dzieci biorac pod uwage takowe dni. Ale namieszalam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec moich starań, zabiegań, udowadniania mu że mnie kocha, przekonywania go żeby zawalczył o mnie. Wysyłania mu sygnałów, że wciąż ma jeszcze szanse mnie odzyskać. Że wystarczy, że on kiwnie palcem a ja przybiegnę do niego - bo tak nie będzie. Pokazywania, jaką fajną jestem kobietą, jakim wyjątkowym człowiekiem. Przez te dwa miesiące obcy mi ludzie zobaczyli we mnie to czego on nie dostrzegał przez dwa lata :( Przez dwa miesiące, każdego dnia czekałam na jakiś znak... już nie czekam. Nie mam siły każdego dnia zwalczać w sobie tego rozczarowania, że on po prostu nie chce nic zrobić. To koniec, bo stracił mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, takie smutne tematy tez sie pojawiaja :( Nie bede sie wypowiadac, bo nie znam Was jeszcze i nie znam tematu, podejrzewam, ze wiele rozmow juz groszku przeprowadzilas z M tak? I On NIC na to wszystko? Przestalo Mu zalezec? Przykro mi, ze przechodzisz ciezkie dni. Nie wyobrazam juz sobie rozstania z M...Nie chce nawet myslec, co wtedy bym czula, dlatego naprawde lacze sie z Toba w bolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszeczku, tak trzymać. Ty madra jesteś, ja taka mądra nie byłam. Prawie cały rok beczałam i czekałam :-( Az się doczekałam ;-) Uciekam do domu. Czesc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yenka,przewrotny jest sens tego, co napisałaś;) hihihihihh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie emilka - wszystkie :) jak ktos nie ma to niech pisze - to doślę ;) buzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia - bo my chyba szczęściary jesteśmy ;) a ja chciałam miesiąc pózniej zacząć aby dziudzius był na poczatku roku - ale J. przeciez jest mądrzejszy i wie , ze trzeba dziecko robić kilka lat - więc sie chłop nie przepracował w tym temacie :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Garni - ja tam u was pod kocykiem nie byłam, ale jak z miłości sa takie cudne dzieciaczki to nasz też bedzie ładny ;) Groszku ;) kurde nooo nie łapię , przeciez wszystko wracało do normy - noo przynajmniej tak można było sadzić - a tu nagle .... :( Fuck !!!!! Niech go gęś kopnie :P Buzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i licz tu człowieku na zrozumienie... piszę, że komputer nie działa, że nie mam czasu i co nie włączę to naklikają pięć stron! koleżanki! ;) :D :D :D powoli nadrabiam czytanie, choć nie dajecie mi szans za bardzo!! :o witam magnolię Jo* dodałam sobie Ciebie do adresów w końcu to będę Cię raczyć moimi tasiemcami co i raz ;) jak tylko poodpisuje na to wszystko co jeszcze aktualne.. ;) Celi uszy do góry, nie jesteś swoją mamą i na pewno bedziesz umiała świetnie pokazywać ogrom miłości do Dzidzi! przykro mi, że ona się tak zachowuje.. nie ma usprawiedliwienia :( a o rozstępy się nie martwcie, ja nie miałam ani jednego i nie miałam a ze szpitala wyszłam tak jak Yenny, chudsza niż przed ciążą ale jak macie jakieś specyfiki to na pewno nie zaszkodzi się balsamować magnolia, a imię już masz? Celi, a Ty? Jo* ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi ja jestem! ja jestem! nie wiem jak długo bo Niunia już śpi i śpi to pewnie zaraz wstanie..ale jestem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzisiaj idę na imprezę sama! pierwszy raz od urodzenia! tylko na trzy godziny jakieś ale dobre i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek Celi dobrze mówi, niech go gęś kopnie! siodłata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmuś - to baw się dobrze i wypij za mnie ;) A imię na razie jest jedno - Maciek , myślę jeszcze nad Niną i Laurą , ale Nina prowadzi :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zupełnie nie na temat. Mój tydzień temu rozmawiał z księdzem o unieważnieniu małżeństwa. I ksiądz mu powiedział ,że szanse na unieważnienie ma i żeby złożył odpowiednie papiery. Teraz też jechał do parafii w której brał ślub z ex by wyciągnać tam jakieś akty. Wcześniej miał pojechać do rodziców, bo to oni mieliby być świadkami i siostra chyba też. Mi to jakoś niezręcznie mówić o tym a nawet słuchać. Więc wolałam żeby pojechał sam. Napisanie tej skargi wcale takie proste nie jest zatem potrzebna nam osoba , która tymi sprawami się zajmuje. Moja znajoma była w trakcie unieważniania małżeństwa ale nie wiem jak tam u niej się sprawa potoczyła, ale chcę się do niej odezwać . I tu jeszcze raz dziękuję Anouk za namiary na stronki i dokumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mi się z wierzchowcem kojarzy :D:D:D:D:D:D:D:D i westernem :D:D:D:D:D:D:D:D:D i juz oczami wyobrazni widzę gęś z siodłem kopiąca tego niewdzięcznika :D:D:D:D:D:D: i płaczę ze śmiechu :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, imiona dla dziewczynek całkiem, całkiem;) Znaczy w moim guście. A imię Nina to wręcz uwielbiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi... tym razem to nie on. To ja. Nie moglam znieść tego zawieszenia, łudzenia się i tego wieczornego rozczarowania, że znów dziś cisza... Nie wiem czy wszystko było na dobrej drodze... co to za droga kiedy to Ty wciąż prowadzić mężczyznę za rękę i przekonujesz go, że zawsze będziesz czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke ;), czy ja wiem czy nie na temat- czytałas mojego @ ????? :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×