Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Witam z rana, słoneczko pięknie świeci, nie jest źle!:-) Dziekuję momiro kawka nieco lepsza, choć przyznam szczerze, że tęsknię za Twą lurą:-(:-o dziś pożegnałam mojego męża, płakac mi się chce, wprawdzie wraca w poniedziałek, ale to i tak za długo. Najbardziej martwi mnie sama podróż. W kazdym bądź razie dziś już nie jestem w bojowym nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak aniołku dzisziaj jestem naprawdę potulna i grzeczna. pozwól, ze wypłaczę się na Twym ramieniu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity twoje poczucie humoru trzeb apo prostupoznać i pokochać :D:D Nie smuć się tak strasznie tylko bierz się za siebie. Moim zdaniem jest całkiem sympatycznie jak połówka wyjeżdża ;) Luz blus ;) Wskocz do wanny, natrzyj się specyfikami, zr,ób kitkę na czubku głowy, włącz muzę a potem pięknie powspominaj w wannie różne rzeczy albo wymarz co chesz :) No i maseczka na buźkę :D:D Choć przyznaje że pierwzy dzień może być \"dziwny\". Aniołku ogrzewania jeszcze nie włączyli, więc w zasadzie nie podgrzeję, ale myślę, że nie powinnaś az tak zmarznąć. Biedronko a skąd te twoje smuteczki???? Jak chcesz sie wygadać i wyżalić to wal śmiało. Każda z nas jest inna i pewnie co innego ci odpisze, a czasem wystarczy zwyczajnie się wygadać :) Jesli nie chcesz zdradzić co i jak i=to głowa do góry!!! Wszystko, nawet te złe rzeczy niosą za sobą pozytywne efekty. Trzeba tylko czasu żeby je dostrzec ;) A teraz zmykam na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napisałam :D:D Widać, że kawy nie piłam a spacją co najmniej jest po setce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej...wczoraj poczytałam Was o 1 w nocy i nie śmiałam już nic odpisać...hehe...byłam wczoraj u mamy i strasznie późno wróciłam...mój brat jest chory leżał wczoraj z goraczką i byl po prostu dętka...więc doszła mi kolejna osoba do opieki...a dzisiaj wylatuje do Anglii na 2 tygodnie do siostry więc nie wesoło...chyba sie przeprowadze do mamy... Dzisiaj mieliśmy jazde w szkole...młody się rozkleił i płakał...a potem z mężem się pokłociłam o....WOREK DO BUTÓW...fajny ranek co nie? Więcej już nie będę odprowadzać z całą rodziną dziecka...bo to więcej zamieszania i stresu...a tu dzisiaj piąteczek...i feralnie się zaczął...ale mimo to mam dobry humor...hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj erwino, niestety wanny nie posiadam:-o ale już nie smęcę, teraz z innej beczki, pochwal się Nam erwino jkai poczęstunek szykujesz dla swoich szacownych gości?;-) swoją drogą to strasznie Wam zazdroszczę tego spotkanka, na pewno będzie fajowo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac ja wczoraj poszłam spać o 2, a miałam wcześnie. No ale kiedy zaczęlam pakowac męża to jakoś tak zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity idę na zywioł :D:D:D pomartwię się w trakcie ;) Aniołku tylko prosze cię nie wysiądź na innej stacji Wrocław, bo jest ich dużo..... Poprostu wrocław główny!!!! Majmac bidako trzymaj sie dzielnie 🌻🌻 wirtualnie cie wpsieram jak mogę!!!! Serenity skoro robisz remont to polecazm ci zmainę prysznica na wannne... Ja wcześniej miałam brodzik, a potem zamieniłam na wannę bo stwiedziłam sporo jego minusów. Jestem przeszczęśliwa że ją posiadam i wiem, że nie zamienię na brodzik w żadnym wypoadku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino ja zamierzam sobie zrobić prysznico - wannę. oglądałam nawet takie cudeńka i chyba się na to zdecyduję. Nic nie zastapi wanny, ale z drugiej strony ciężko mi zrezygnować z porannych pryszniców. aniołku rozumiem Cię doskonale, ja tez bałabym się sama jechać, a znajżc moją orientację to na pewno miałabym problem z trafieniem, nie wspominając już o przesiadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, więc taki masz pomysł.... Ja tam i tak zdecydowanie bardziej wolę wannę, a juz całkowicie nie potrafiłam zaakceptować tegopaskudnego silikonu:O:O to poważny argument przeciw. Nie jestem w stanie tego zaakceptować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swojądrogą topiję już trzecia kawę, bo zastanawiam się o której dzis położe się spać????? Postaram się nie \"walnąć w łóżko\" \":D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek pewnie już w pociągu, a ja kawka, papierosek hehehe a dopiero po, mycie siebie, włosków, wymyślenie w co by się tu ubrać:D Ciekawe czy zdążę po nią wyjść???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że już nie zagląda na topik bo jeszcze gotowa byłaby nie wsiąć do pociągu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity ty też tak strasznie się boisz podróży? Ja wręcz przeciwnie, jedyne czego się obawiam to jakieś ciemne typki. A tak poza tym to uwielbiam podróże!!!!!! Nawet teraz jak byliśmy w Czarnogórze to jeździliśmy po różnych miejscach. Orientacje mam rewelacyjną więc nie błądze nigdy, szybko wyłapuję skróty, zawsze wiem w która iść stronę. Nawet moja siostra zabłądziła w pobliskim dla niej mieście czyli Dortmundzie, a ja bez problemu wiedziałam gdzie trzeba iść. No to się nachwaliłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popisałam sama sobie, a czas leci... hehehe Nie mam towarzystwa do kawki... Amirko a co ty porabiasz tak w ogóle??? Dzieci w szkole a ty nawet na chwilkę nie wpadniesz. Pewnie biegasz w różowym szlafroczku ;) :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie.. właśnie wyszłam z wanny, a za półtorej godziny Aniołek będzie już we Wrocku. A ja musze dotrzeć jesdzcze na dworzec!!!! To nara!!!! Jeszcze włosy musze wysuszyć!!! Ja cie kręcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam życzyć miłego spotkanka dziewczyny... U mnie ogólnie nieciekawie...humor mi sie pogarsza z minuty na minute...mój synek ostatnie dwa dni w szkole strasznie przeżył...lekarka wypisała mu jakieś homeopatyczne leki na \"wyluzowanie\"...ogólnie nie jest mi do śmiechu...Mała też się buntuje w nowym przedszkolu... Głowa mi pęka od nadmiaru spraw...w pracy też co chwila zawracają mi głowę...akcja bilans się rozpoczyna i szarpią nas ciągle...liczyłam, że piatek będzie milszy ...mam nadzieję, że na lotnisku z bratem nie będzie żadnej akcji...bo dzisiaj wszystko jest możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momira do bazy.. Momira do bazy... Melduję że NTA zakończona powodzeniem. Odbiór. Dalesze meldunki wkrótce. Bez odbioru. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...ja właśnie jestem u mamy...na kompie u brata...brat odstawiony na lotnisko...chciałam Wam napisać, że ten dzień (jeszcze się nieskończył a tak lubie cyfre 7) nie należał do szczęśliwych...po pracy spotkało mnie jeszcze kilka nie miłych rzeczy...jechałam do mamy a że po drodze była hurtownia zabawek więc wstąpiłam bo chciałam coś kupić małej na urodziny, mała zasnęła w samochodzie a ja szybko wzięłam synka (choć z dziećmi nie wolno wchodzić) i również chciałam mu kupić jakąś pierdołkę na pocieszenie więc....wziął jakąś piłkę ala gluty...hehe...naciska się a jakieś bąble wychodzą bokiem jak guma balonowa...wychodzimy z tej hurtowni a tu nagle pisk mojego synka...nacisnął tę piłkę i wszystko prysło mu na twarz,oczy, bluze,czapke...w przepięknym glutowato-zielonym kolorze...hehe...więc akcja NTA się w tym momencie umywa...musiałam lecieć do toalety choć już zamykali hurtownie, drugie dziecko w aucie śpi więc wielka jazda żeby mu to jakoś zmyć z twarzy i to szybko..dobra jakoś poszło...jedziemy...najpierw stoimy na przejeździe kolejowym ...hehe...potem w korku a tu jakiś palant z ciężarówki wylał na mój samochód jakiś płyn do szyb chyba ...nie powiem, że mialam uchylone okno i byłam nieco opryskana...niby mu przeszkadzałam w skręcie a przejazd kolejowy otwarty więc mial jazde, żeby zdążyć...chociaż stałam grzecznie na swoim pasie a przede mną się wciskały auta uważam że mu nie przeszkadzałam...zdeczko się zszokowałam co za chamstwo!!! Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam i to właśnie dzisiaj kiedy miałam gorszy dzień...wszyscy mi jakby pod górkę...ale juz jest ok...szok mi minął...teraz jeszcze czeka mnie jazda do domu...więc trzymajcie kciuki...hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe...dojechałam szczęśliwie... akcja NTA trwa... a ja mam teraz akcje DS czyli Dzieci Spać! Naraska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo :) meldujemy, że po wspólnej nocy w jednym łóżeczku jesteśmy już wypoczęte i wyspane, pełne energii do dalszego wypełniania misji NTA ;) a kawki Wam dzisiaj nie postawimy, co byście jakiejś lury pić nie musiały :P a my już wypiłyśmy pycha kawkę i zabieramy się ze nie mniej smaczne śniadanko :P no to do następnego meldunku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! No,no,no dziewczyny tylko nie narazrabiajcie w Wrocławiu !!! Nie chciałabym czytać o Waszych uczynkach na pierwszych stronach gazet.Dziękuję za pogaduszki w trakcie akcji NTA zrobiłyście mi naprawdę milutką niespodziankę :-) Szkoda,ze nie pogadałam z zwierzaczkiem ;-)---->to byłby już szczyt wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meldujemy się dnia drugiego. Wczoraj rozpusta sięgnęła zenitu!!!! Zaczęłyśmy od ogromnych lodów (po śniadaniu w postaci zupy z porów) po czym wylądowałyśmy we francuskiej restauracji na naleśnikach, ktorych nie dałyśmy rady zmieścić :P A jesli myślicie że na tym koniec to Was zasmucimy. Po naleśnikach był bar sushi w którym potrawy podpływały same do klienta. Aniołek odmówił sobie przyjemności skonsumowania surowej ryby ;) Zresztą naleśniki miała zalewdwie w gardle więc rybe musiałaby donieść do domu w ustach :P W domu obaliłyśmu dwa wina różowe by potem zalać wszystko świeżo wyciśniętym sokiem z koszenili - owadów żerujących na opuncjach. :P :P W międzyczasie w Erwince obudziłyśię talenta kosmetyczno fryzjerskie i zafundowała nam takie fryzury i makijaże że ( jak mawia módzież) MAŁA BANIA!!! :D :D Patrzącemu na to wszystko Kitkowi włos się jeżył ze zdziwienia... Do łózek połozyłyśmy się o 3 w nocy ;) A teraz po porannej kawce mamy zamiar coś wszamać. Jeśli ceny biletów w pociągu zależałyby od wagi to w drodze powrotnej zapłaciłybyśmy za nie znaaaaacznie więcej :) APEL: Dziewczyny na diecie!!!!!! Radzimy najpierw pożądnie się wychudzić. Erwinka nie pozwoli bowiem by któraś z Was poczuła choćby najmniejszy głodzik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę tu z usmiechniętą buźką kiedy przeczytałam opis Aniołka iMomirki, ale też jest mi w serduchu smutno.. Zdałąm sobie przed chwila sprawę z tego, że tak mi czegoś brakuje i tak tu pusto... 😭 Tęsknię za wami dziewczyny i ciepło wspominam.... Dziewczyny są naprawdę takie, jak to z topiku wynika. Aniołek ma piękne, rude świecące włosy, gęste i miłe w dotyku. Osobiście robiłam jej fryzurkę, więc wiem co piszę ;) Dzielna była swoją drogą, że cierpliwie toznosiła. Jest takim aniołkiem jak i tu. Ciepła, miła, serdeczna i skromna. Czasem malutki złośliwusek z niej wychodzi ale to w ramach poczucia humoru :) Momirka... hmmm... po pierwsze na dworcu rozglądałam się za \"zapałką\" a zobaczyłam cudnie, rozkosznie pokręcone loki, które swą urodą ustepowały tylko wymownie radosnym, ciepłym i wesołym oczom, z których tryskało tyle sympatii, że nie jest możliwością przeoczenie Momirki. Podejrzewam, że niejedna biedna męska dusza nocą myśl,i o tych oczach wzdychając potajemnie do poduszek ;) Poza tym jest taka jak i tu, wesoła, sympatyczna i milutka. Obydwie wywarły na mnie cudne i niezapomniane wrażenie! Czuje się tak, jakbym znała je od dzieciństwa i naprawdę już za nimi tęsknię :) Poza tym obydwie to \"aparatki\" w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Śmiałyśmy się dużo i często, plotkowałyśmy o życiu ale i o głupotach. Polowałysmy na myszy :D:D:D i inne cuda natury ;) Mysz, oczywiście upolowana może zostanie wam przesłana???? Tego nie wiem.. Dziewczyny również dzielnie zniosły moje nerwice natręctw ;) choc dokuczały mi przy tym również.... ;) Wybaczam im przez lubienie hehehe oczywiście to żarty, lubię żartować ;) A ja teraz cóż robię pranko - czy mogłabym wytrzymać??? HAHAHAHa :D:D A za chwilkę wskakuję do wannny z solą i mydełkiem, a potem \"spa\" ;) Czekam na odzew, mam nadzieję, że napiszecie słów kilka, żebym wiedziała że szczęśliwie dotarłyście do domów!!! Do jutra dziewczyny, choć po przymusowym wolnym mogę nie miećczasu na złapanie oddechu...Jakoś nadrobię... Wpadnę jeszcze dziś wieczorem :) O ile nie padnę na łóżko :D Będę uważać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyprałam oczywiście dwie pralki hehehe, a tu deszcz leje jak z cebra i nie mamgdzie wysuszyć!! 😠 Ja to mam pomysły.... ;) Jestem już wykąpana izajadam sałatkę, generalnie resztki jaki zostały. Pocieszające, że \"ktozjada ostatki jest piękny i gładki\", więc może sięcośpoprawi do jutra :D i np rano popatrzę z zachwytem w lustro :D:D Tęskno mi za dziewczynami... Idę na mój ulubiony fotel póki jest wolny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzę, że spacja coś mi słabo działa... sorki za utrudnienia w czytaniu... Dziewczyny już prawie na miejscu, więc jak tylko dadzą sygnał dotarcia to idę spać., Ja chcęwolnego... 😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Branocka dziewczyny!!!! Momirko czekam na wieści! tzn. czy dotarłaś. Pleas daj znać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, cześć i czołem Pytacie skąd się wią....... Ups... to nie ten cytat... ;) \"Od rana mam dobry humor... \" FIUUU TRA TRALL LLLAAAAAALL LLLAAA TRA TALALA TRALLLALLLALLLLAA\" Chociaż trzeba było wtać do pracy to po TAKIM weekendzie zapas energii starcza na uśmiech i podśpiewywanie pod nosem. Jak już zdążyłyście po wszystkich wpisach zauważyć u Erwinki było cuuuuuuudoooooownieeeee i aż trudno uwierzyć że pierwszy raz się widziałyśmy. Oprócz pieknych wspomnień, i zdjęć i upolowanej myszy ( :D ) mam małą rankę na placu zrobioną przez Kitka. Zrobił ją niechcący podczas zabawy więc wybaczyłam mu dawno. Tym bardziej że przekonałam się dzięki niemu do kotów, a uraz miałam że hej. Kitek jest dobrze wychowany, arystokratyczny, nie je byle czego i nie znosi brudnych rąk :D A co do Erwinki, to powiem Wam że jestem pod wrażeniem jej podejścia do życia, radości, szacunku do ludzi i mądrości zyciowej. Dla Ciebie Kochana 🌼 albo cały bukiet 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 i ogromny 👄 ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej!!!! Ja też się stale usmiecham na wspomnienie weekendu :) Choć przyznaję że ciężko mi w tej chwili bo po wejściu do pracy załamałam się... Jest o wiele gorzej niz przypuszczałam :O Mam już kawę, pizzeryjki dwie i ruszam ostro do boju... Niestety \"kamikadze, boski wiatr, nie ma przebacz\" ;) Kto kocha osiołka ten wie :D Postaram sie zaglądać, jeśli to będzie możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×