radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

gód morning! czy wiecie,z ę dzisiaj piątek???!!! jeśli nie to oficjalnie to ogłaszam: DZIŚ PIĄTEK!!!!!!!!!!!!!:-D >

Wow!!! Nareszcie zguba się znalazła!!! :D Piatek to cudowny dzień! Żeby tak tylko połowa dniówki dziś była...ech.. Łapie za kubol kawy i już się dobudzam! Wczoraj jak tylko dostałam zielone światło pognałam w te pędy na miasto, żeby szefwa się nie rozmysliła. Niby odpracowane, ale wiecie jak to jest, no różnie może być ;) Pognałam z m9ichem przeszliśmy pól wrocka i niestety prezentu dla taty nadal nie mam. W kkońcu musze zmienić pomysł i dziś albo w weekend lecieć za czymś innym :O Nie nastraja mnie to optymistycznie, bo czasu jest coraz mniej. Wieczorem padłam jak betka i dopiero dziś rano musiałam wstac wcześniej żeby umyć włosy... to było straszne, całe pół godziny wcześniej!!! Jestem tez coraz bardziej u kresu wytrzymałości jeśli chodzi o ta jedną babę co ze mną siedzi. Jeśli jej nie przeniosą we wtorek to zwariuję.. Pisze dośc chaotycznie, sorki, w zasadzie to wszystko co mi przyjdzie do głowy. ;) A i jeszcze w niedzielę chyba pójdę na koncert takiej wroc ławskiej kapeli. Jak narazie szukam chętnych, bo samej nie chce mi się, choć z drugiej strony to nawet sama chyba będę musiała pójść. Obiecałam to komuś, więc...hmmm ;) To tyle ciekawostek u mnie. Pewnie jeszcvze mnie olśni :D

Jak na razie zamiast radości znowu mam nerwa znowu miałam starcie z tą głupią pindą Oby te dwa dni minęły jak najszybciej.... Najchętniej zaczarowałabym czas!!!!! Żeby tak był juz ten cholerny wtorek!!!!!

erwino wypluj ten wtorek! daj nacieszyć się weekendem:-D pomyśl sobie, ze kiedyś ten remont się skończy i będziesz w końcu sama, niestety niektórzy nie mają tego luksusu i muszą się męczyć cały czas...a pomyśl dopiero co ma Nasza biedna majmac powiedzieć:-o nawet biedaczka nie ma jak łapką zamachać. erwino a czy wcześniej twoje stosunki z tymi paniami też były nie teges? czy obustronny ignor

Wcześniej to one tu nie pracowały...

A ta krowa o której mówię, to wyobraź sobie, że siedzi tyłem do mojego biurka, tak że ja nie mam w ogóle jak wyjść zza biurka, a muszę wychodzić kilkadziesiąt razy dziennie. Więc kiedy ja powiedziałam \"przepuść mnie\", żeby się wsunęła pod swoje biurko dalej, to ona mi na to oburzonym tonem głosu \"a przepraszam to nie łaska?\"..... Wyobrażasz to sobie? mam ja kuźwa przepraszać co 10 minut :O łaskawczyni. W innych pokojach też jest ciasno, ale nikt takichn żądań nie wyciąga, każdy stara sie po prostu posuwać, wstawać przekłądać itp. Jeden drugiemu jakoś tak normalnie, a ta zołza...ech..szkoda słów..

Serenity drugiej kawki? Bo chyba same tu buszujemy :) Ja musze wyić kolejną żeby pobudzic motorek :)

Dziękuję za kawę Serenity... pychota... ;) Wiem już że za swe występki w alkowie zostałam zdetronizowana, ale... warto było... :P Oj Erwinko... zupełnie nie potrafię sobie wyobraźić że ktoś może być wobec Ciebie złośliwy. A co do przechodzenia i przepraszania za każdym razem to ta dziwucha ma coś z głową chyba!! Powinna sama się odsuwać widząc że chcesz przejść. Zaoszczędziłaby sobie i Tobie nerwów i niepotrzebnego gadania. Serenity, jak tam remoncik? Dużo jeszcze zostało?

O :) Momirka! Hej kochana! Jak tam zdrówko??? Wspólne łózko chyba zdrowiu służy? ;) Mogę rzec że lenia mam dziś strasznego, szkoda że nie moge sie powylegiwać w wyrze z michem. Oj ale zazdroszczę ci Momirko!!! Ale co sie odwlecze to nie uciecze :D

Poza tym rzuciłam okiem na strone o2 i przeczytałam artykuł na temat nerwicy natręctw. Heh musze przyznać, że wobec opisanych przypadków ja to raczej nieszkodliwa jestem :D i dla otoczenia i dla siebie ;) Może jakies takie drobne dziwactwa ;)

Co do taty to musiałam zadzwonić i zapytać czy zgadxza się na prezent, żeby jednak nie wydawać pieniędzy na coś czego by nie chciał. Musze wam powiedzieć, że nawet bardzo bardzo był zadowolony i ucieszony z tego co dostanie :) Szkoda tylko że niespodzianki nie będzie, ale tak chyba będzie lepiej.

A w ramach niespodzianki i niecodziennych rzeczy jakie znajduje się w prezentach dołożę tak pienie opakowane suszone pomidorki i żurawinę :) Mniam, pychotka. Musze tylko przejść się do jakiejś kwiaciarni i zdobyć takie okrągłe folie twarde, a potem zwinąć u góry i związać kolorową wstążeczką :)

Myślicie że będzie fajne? Co do prezentów, tzn jakiegoś rodzajowego ich określenia to uważam że trzeba raczej kupować coś co sie przyda i zostanie zużyte czy wykorzystane, a zatem praktyczne, ale z drugiej strony takie na które normalnie ktoś sobie nie pozwala bo np uważa że jest za drogie itp. :) Np moja siostra nie lubi zbytnio wydawać pieniędzy na rajstopy, ale jak jej kupię na prezent to jest wnibowzięta. Pamiętam jak pierwszy raz kupiłam jej stripante :D do dziś je wspomina. W tym roku będzie miała inne ładne :) Co o tym myslicie?

Bracholkowi kupiłam za to cały zestaw adidasa powiększony o krem itp. bo go lubi, a dodatkowo gatki męskie calwina cleina. Wiem że noprmalnie nie kupiłby sobie takich :) Mam nadzieję że się ucieszy.

Ale przegląd robię :D Mała chwalipięta ;)

Ale tak naprawdę to piszę, bo jakoś tak czuję potrzebę pogadania ;)

postawiłam sobie małą choineczkę na biurku :) dokładnie koło samego monitora, sta chyba takie moje ciągłe myslenie o świętach i o bliskich :) W dodatku cały czas mam w uszach słuchawki i słucham sobie złotych przebojów!!! Uroczo mija mi czas no i zagłuszam \"Dziwadło\" :D Wiecie że M Niedźwiecki teraz przeniósł się do złotych przebojów?? Właśnie sobie uskutecznia nawijkę a ja go słucham. To dopiero wspomnienbia dawnych lat z dzieciństwa! Kiedyś nie było tylu filmów, opłyt itp. Słuchało się radia i głosu Niedźwieckiego...

Buu Momirko wyłaź spod kołderki, smutno mi!! Serenity podstaw tam swą zgrabną nóżkę temu \"kserowaczowi\" i wpadnij na chwilkę! Amirko musisz kupic nowy szlafroczek, bom ci wszystkie pióra wyskubała :P Kochany zegarku smiagaj dzisiaj szybko!!! przynjamniej przez kilka godzin!

Erwinko, na samą myśl o prezentach kręci mi się w głowie bo zawsze mam z tym problem. Myślę jednak że najważniejszy jest sam gest, fakt, że pomyślisz o kimś, że chcesz widzieć uśmiech na twarzy jak rozpakuje, zobaczy... Mnie to właśnie w prezentach cieszy najbardziej :) I tak naprawdę nie ma znaczenia czy coś jest tanie czy drogie, bardziej lub mniej praktyczne. Mnie cieszą głupotki nawet, choć wiem że nie wszyscy są tacy. Kiedyś robiliśmy sobie mikołajki w pewnym gronie osób. Wyobraź sobie że jedna dziewczyna zostawiła ostentacyjnie prezent na świetlicy z komentarzem że \"takie coś jej tylko pokój zaśmieci\"... Na szczęście ja nie kupowałam prezentu dla niej (robiliśmy to anonimowo) ale wyobrażam sobie jak poczuła się osoba od której ten prezent był...

Spod kołderki wyszłam już dawno, a poza tym od wczoraj jestem u siebie. Postanowiłam dać J. ode mnie odpocząć :P Przed chwilą wróciłam od dentysty. Uwielbiam tam chodzić :P I od progu krzyczę o znieczulenie :D :D Dziś była ostatnia wizyta i na dobrych kilka miesięcy mam spokój. A jak u Ciebie Erwinko?

U mnie niestety kolejna dziurka, która co gorsze mi doskwiera :O Czekam jednak na jakąś gotówkę \"na zbyciu\". Styczeń to dla mnie finansowa porażka, bo opłacam abonament rtv resztę opłat i jeszcze ubezpieczenie mieszkania :O Zupełnie nie wiem jak to się stało, że wypada wszystko w styczniu... No a jeszcze są z reguły duże wyprzedaże w styczniu hmmm i jakoś muszę to wszystko podzielić i poskładać. To uroki własnego m i włąsnego gospodarstwa, w którym wszystko trzeba kupić samemmu, nic nie stoi i nie czeka jak w domu u rodziców. Choćby jakieś żarełko, czy proszek do prania itp. Jakoś to będzie ;)

Wcinam właśnie makaronik ulubiony, knora - śmietanowo - serowy. Smaczny i miło zapycha żołądeczek :) Po pracy rajd zakupowy, no i niestety wieczorkiem michu wyjeżdża znowu do pracy... szkoda, ale przecież musi..

No to mamy 13 :)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Blisko coraz bliżej!!!! A ja to się ciesze podwójnie, bo coraz bliżej końca mojej męki. Najchętniej wykopałabym ją własnoręcznie i autentycznie tak mnie wnerwia.... Ale przetrwam jakoś te dwa dni :)

Ogłaszam prawie początek weeku!!!!!!!!!!! ;) Miłego popołudnia wam życzę!

Hello...u mnie jak zwykle brak czasu... Wpadłam w wir pracy...dzisiaj tez byłam na 4 g. na swoim stanowisku...i już tam powróce...a teraz news...oddajemy akwarium koledze od którego kiedys je wzięliśmy...mój mąż stwierdził, że już nie ma ochoty i siły się nim zajmować...hmmm....szkoda...tak pusto sie robi... więc mamy teraz akcje AKWARIUM... Poza tym mój synek miał dzisiaj zaproszone 2 znajomych z przedszkola w tym swoją miłość czyli jakby randka...hehe...było bardzo sympatycznie...i o dziwo przy czwórce dzieci nadzwyczaj grzecznie i cicho... Wczoraj z kolei miałam spotkanie klasowe...były aż 3 osoby... :-) ale za to przegadałyśmy prawie 5 godzin...nieźle nie? więc i tak warto było pójść... No to tyle u mnie...dzisiaj nie mam gości...uff...jaki luz... Miłego wieczorka życzę...

Taa, ja już prawie zakończyłam czynności przygotowawcze czyli prezentowe. W mieście tłok nieprzeciętny, więc cieszę się,że byłam sprytna i zaplanowałam to wcześniej. Głowa znowu boli Za chwilkę prasowanie, a potem pod kocyk, bo jakoś mi źle. U was oki więc w sumie dobrze :) Pa

Heloł! Popakowałam już prezenty, a teraz szykuję siępodwójnie. Po pierwze na wyjazd do rodziców, a po drugie na wieczorny koncert, bo się wybieram :) Wprawdzie zimno jest i nosa nie chce mi sie zbytnio wystawiać na mróż ale pójdę! Miłego wieczorka!!! Ps Wtorek już blisko :D:D:D:D

Jescze musze tylko umyć włosy i toco najgorsze czyli wymyslić w co by się tu ubrać.... Znacie te dylematy???? A poza tym szukam jak opętana rachunku Diabeł ogonem przykrył i nie ma!!! Już brakuje mi pomysłow na to gdzie mogłam go wcisnąć.. Najgorsze że wczoraj gowyjęłam z koerty i miałam w poniedziałek opłacić. Ale gdzie ja go położyłam?!?!?! No nic idę szukać, myć, kombinować...

Berek!!!! :):) Odświętna kawa (żebym nie zapomniała na końcu) (_)>(_)>(_)>(_)> Witam poranne ptaszki! Melduje, że rachunek znalazłam! Uff.. swoją droga i tak szkoda, że muszę stówkę wywalić.. Na koncercie byłam, wyglądałam super (tak słyszałam) no i świetnie się bawiłam!!! Muza rewelacja!!!!! Szkoda tylko że dosyć krótko było, ale z drugiej strony dziś poniedziałek, ludzie pracy muszą wstawać.

I to co najpiekniejsze, to widzę, że może nawet już dziś będzie przeprowadzka tych torb :D:D:D:D:D Zalezy jak szybko wyniosą się tamci z ich pokoju, ale prace postepują!!!! Jutro to już na 1000% Cóż za piękna nowina, piekny dzień, no zyć się chce po prostu!!!! :D:D:D:D:D:D:D