Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

No to szkoda Majmac że nie udało nam się spotkać, ale tez miło sobie poczytać co tam u ciebie słychać i vco porabiałaś :) Przynajmniej wiem, a wiedza to cenna rzecz ;) Ja popieram Serenity, wysyłaj młodego to dobra szkoła przetrwania i przystosowania się do życia w społęczeństwie i grupie. Będzie dobrze! :) Uważaj poza tym na siebie kochana, bo jednak jesteś po zabiegu, w zasadzie operacji... Uważaj na te stany gorączkowe, gdyby to dalej trwało i eszvcze gdyby cos bolało to w te pędy leć do lekarza!!!! Po operacjach takie gorączki moga świadczyć o stanach zapalnych. Oczywiście niekoniecznie, ale trzeba dmuchac na zimne. Mierz gorączkę i obserwuj co sie dzieje! Gratuluję pazurków!!!!! :D Ja sobie obiecałam w zeszłym roku że nie będę zakładała więcej tipsów, a le od jakiegoś czasu mnie korci, żeby tak sobie położyć jakiś żel albo akryl na te moje, tyle że absolutnie nie długie, tylko takie ledwie wystające zza opuszka. :) Kto wie, może znowu zaszaleję???????? Jedyne czego się boję to tego jak to ściągać póxniej. W zeszłym roku przezyłam w związku z tym prawdziwa katastrofę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja juz opowiadałam że straciłam w niedzielę w okolicznościach ciekawych szufelkę??? Musze dziś koniecznie polecieć do sklepu żeby ją kupić, bo wczorajsza skleroza mi to uniemozliwiła. Co gorsze dokładnie tam mnie nogi zaniosły, ale głowa niestety zapomniała i dziś muszę znowu tam iść. Pogoda naprawdę zachęcająca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym to planuję spanko na kanapce po wczorajszym \"balowaniu\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to od teraz dziewiaty wpis wskakuje na uroczystą stronkę i zaczyna się balanga ;) Na kogo wypadnie na tego bęc????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra przestaję nawijkę uskuteczniać, nie zapieram się też że nie wpadnę, bo może jeszcze wpadnę? Z tym że nie na pewno :D Dobra, dobra, nie rzucać ciężkimi przedmiotami, spadam chwilowo. Pogadam sobie z moim drugim ja na ramieniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha...Erwinko ja jestem ciekawa jak zgubiłaś szufelkę... :-) co do pazurków to nie nakładałam nigdy żadnych akrylów...i nie mam chyba zamiaru...mam poprostu ładnie pomalowane... :-) Ja jeszcze nie wyszłam z domu :-) ...jak juz opuszcze stanowisko komputerowe to raczej się nie dopcham później :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac takie strasznie smieszne to to nie było, ale.... troszkę postałam z opuszczoną koparką... Pozamiatałam sobie igły z choinki, a ze względu na uporczywe walki kociaka sypie się znacznie bardziej niż normalnie. No więc zmiotłaM sobie te igły, po czym postanowiłam \"naturalne\" śmieci wysypać za okno na trawkę... no to otwarłam balkon i zupełnie nie wiem w jaki sposób ale szufelka po prostu mi wyskoczyła... to było takie dziwne!! zupełnie jakby oszalała z tęsknoty za wolnością wyrwała się z ręki... Stałam przez chwilkę osłupiała z wrażenia co w zasadzie się stało, po czym kiedy szare komórki odnotowały zajście i fakt utraty w niewyjasniony sposób rzeczonej szufelki (od kompletu dodam), to myśl się pojawiła taka, że czeka mnie wyciecxzka na trawnik przed dom, co by przytaszczyc stracone dobro materialne. Wysunęłam głowę, patrzę w dół na ogródeczek, a szufelki nie ma......... ????????? Rozglądam się więc coraz bardziej ogłupiała, patrzę, patrzę a ta franca leży sobie dwa piętra niżej u sąsiada na parapecie....:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa...jeszcze chciałam powiedzieć, ze fryzurka nawet się udała...byłam znowu u nowej fryzjerki :-) tylko trochę za bardzo pocieniowała moje włosy bo po takim leżakowaniu jak miałam wczoraj to wszystkie włosy stały demba...więc bedzie układanko co rano ...oj będzie... no teraz już spadam napewno... Naraska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam odwagi pójść po nią, bo nie znam ludzi, nie wiem kto tam mieszka, a jeszcze mogłabym zebrać oper, że wyrzucam śmieci przez okno... A to taki zwykły przypadek, nie było tam żadnego kurzu tylko igiełki.. Saa wiem jak szału dostahj ę jak z góry ląduje na moim parapecie jakieś żarcie, albo inne \"kwiatki\"... tak więc mam wyprawę po szufelkę... Musze ją zdobyć bo wiecie jak śmieci doprowadzają ,mnie do pasji :D Dziś muszę koniecznie pozamiatać!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha...dobre...ja z kolei zmiotke wyniosłam do samochodu jak spadł pierwszy śnieg i do dzisiaj tam leży...też od kompletu...olśniło mnie w sobote przy sprzątaniu, że nie mam jej w domu... To się sąsiad zdziwi??? :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac nie zapomnij się tylko jutro bądź dziś wpisać na imprezkową stronkę. Ostatnio nadrabiałam za ciebie kochana ;) Taka mała uroczystość. Do ilości nie jestem przywiązana, same wiecie zresztą heh to były jazdy, ale skoro już się trafia to czemu nie? ;) To juz nie zabieram miejsca. Majmac ja wciąż od października zapuszczam te kudły, a miałam tak krótko ścięte... nawet teraz wciąż wydają się krótkie, a koguty z rana to moja specjalność od tego czasu... Czekam jak opętana aż mi odrosną, przynjamniej jako tako... To buziaki na miłe popołudnie!!!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to kawa została na mojej głowie, biednej i zmęczonej ;) Dzis rozpusta więc z bitą śmietaną! ,, ,, ,, (_)> (_)> (_)> czujecie jak pachnie? :) Dzisiaj przyjeżdża moje słonko i biegnie do okulisty. Za to później milaste popołudnie!!!!!! A jutro bieganie za prezentami, już w zasadzie końcówka. Nie kupiłam jeszcze dla taty bo wciąż szukamy, no i dla chrzesniaka te kości. Poza tym zastanwiam się czy nie dołożę do paczuszki szwagrowi i bratu, ale to jeszcze do przemyslenia. Jutro @... więc czuję się dziś potwornie, a najbliższe trzy dni będą jeszcze gorsze wrr.. no ale trudno, co zrobić? Remont tak jak myślałam wciąż sie przedłuża. Pamiętacie jak zapewniali że do 10 skończą??? Oczywiście bujda w najlepsze, a ja biedna nadal się tu kiszę z wariatkami :O Prawdopodobnie (tfu tfu) w przyszłym tygodniu już zaznam błogiego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity ostatnio myślimy prawie jednocześnie :D Wypisuję się więc z bandy leni ;) Ja jestem druga łachudra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rana kołacze mi się po głowie jedno zasadnicze pytanie: Dlaczego dzisiaj nie jest piątek?!?!?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe erwino masz racje, podobnie Nasze myśli płyną, chyba już się za długo znamy:-D w końcu niedługo 3 lata Nam stuknie!!! wyobrażacie sobie:-D!!!!??? Erwnko ja tez musze w końcu wybrać się po prezenty, dziś jedynie dla siebie, jadę do ikei, pobuszuję trochę w jakichś dodatkach do kuchni, moze sobiejakiegoś ciuszka kupię:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino nie wiem czemu nie ma piątku, wydaje mi się, że dołozyli Nam dni w tym tygodniu:-o 21 grudnia przyjeżdżają do mnie meble kuchenne, a kuchnia na razie w pROSZKU, ściany wycekolowane, podłoga syf, niepomalowane, eeeehhh kiepsko to widzę:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie...dzięki za kawke... ale ja się nie pisze na pierwsze miejsce Łachudry...w końcu mam usprawiedliwienie... :-) Dzisiaj wyszykowałam dzieci do szkoły/przedszkola i postanowiłam, że w ten ostatni dzień się wyśpię ale niestety jak się położyłam to nic z tego...więc wstałam i zrobiłam sobie peeling i maseczkę na twarz...jutro wróce do pracy odmieniona :-) :-) :-) Dostałam wczoraj propozycję na Sylwestra wyjazdowego na Półwysep...nawet się ucieszyłam, bo mam uciułane pieniądze m.in.na ten cel...miałam pojechać z siostra na narty...pierwszy raz w życiu...ale to by się wiązało z dalszym zwolnieniem a ja tak nie chce stawiac wszystko na jedna kartę w pracy więc zrezygnowałam z wyjazdu a za to postanowiłam, że zaszaleję i pojadę na Sylwka...raz się żyje...ostatecznie nie jest to jakas zabójcza cena w porównaniu z innymi...więc zaraz robie przelewik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! Majmac gratuluje pomysłu na sylwestra! Obyś bawiła się cudownie, najwazniejsze to mieć przeuroczą grupę znajomych, to w zasadzie bawić się można wszędzie! :) A u mnie rusza robota, czyli musze nadrobić opóźnienia prawie dwutygodniowe, cudownie po prostu... Ciekawe czy dzis nie posiedze dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie... chciałyście zagarnąć całą jubileuszową stronę dla siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o żesz! momiro nie bądź taka zaborcza, poczekaj jak się posunę to i znajdzie się miejsce nawet dla biedronki jeszcze, ale ona się chyba bezczelnie na Nas wypięła! biedronko zapraszamy na imprezę, już nie mówie o Naszym cwanym aniołku co nas pewnie czyta ukradkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogłaszam konkurs, kto pierwszy ten lepszy! Otóż chodzi o to, zeby wkleić na nowej stronie swego posta oczywiście jako pierwsza! nagrodą jest dobre słowo od serenity:-D a jeśli wygra serenity, to przez miesiac nie robi kawki i jest królową topiku cały dzionek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję jednak w kościach, ze jakaś podstępna zołza zrobi mi psikusa i pojawi się pod koniec, żeby zniszczyć mój misternie utkany plan!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×