Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość akcja

KLAN

Polecane posty

Gość Pawelek junior
Dobrze,ze ktos tez zwrocil uwage na to,ze ten Pawelek jest cofniety w rozwoju:( Ja mam 6 latka w domu i przysiegam uroczyscie,ze w tym wieku dziecko jest niemal jak maly dorosly.Zna mase slow,jest wygadane(czasem nawet za bardzo;) i naprawde,na 100% nigdy w zyciu nie powie,ze jechal motorem brum,brummmm :O Jak ten maly naprawde sie nazywa?Ma jakas strone inter?Wie ktos? I jeszcze jedno,moze sie czepiam ale zwroccie uwage na jego specyficzna urode....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klan-fanka
Czepiasz się. Jest normalnym,ładnym chłopcem. Ja mam w domu 5 latka, fakt, jest bardziej wygadany, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Może Szymon prywatnie zachowuje się inaczej, a może zwyczajnie ma problemy z mową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez oglądam klan
i uważam że najwyższa pora żeby bognie zaokrąglić w końcu brzuszek - o ile się nie mylę bogna już podejrzewała ciążę w końcowych przed wakacjami a mamy już październik czyli około 4 czy 5 miesiąc!! wiem że nie każda kobieta ma duży brzuszek na tym etapie ale mogliby już jej nie ubierać w strasznie obcisłe jeansy tak jak to było widać w czwartkowym czy piątkąwym odcinku - nie sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
To ja zaczęłam dyskusję o Pawełku ;). Szkoda mi go, bo mam wrażenie, że strasznie dużo go kosztuje siły powiedzenie jakiejś dłuższej kwestii... Tu nawet nie chodzi o wygadanie, tylko o to, że nawet te dzieci co mówią mało, to w wieku 6 lat, już generalnie mówią płynnie, owszem są wady wymowy, ale on jej nie ma, tylko tak jakby się strasznie męczył mówiąc coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze moze dlatego
Wydaje mi sie ze pawelek taki jest na zyczenie scenarzystow czy tam innych osob.Mowia mu ze ma byc grzeczny, co ma powiedziec i to odgrywa, jako ze ma 6 lat to juz to rozumie pewnie co ma zrobic.Jasne ze w tym wieku powinien normalnie, duzo mowic, i hasac tam ile wlezie, to by dla nas bylo normalne ale dla ekipy filmowej niekoniecznie bo nie zawsze jakas scena by dobrze wyszla, cy mogliby ja nagrac w spokoju gdyby obok maly szalal czy trajkotal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaa
Ale tu nie chodzi o to, że ma ciągle biegać, krzyczeć, jak szalony, bo 6 latki, to już powoli przestają takie być, przecież i w realu są dzieci spokojne. Tylko chodzi o tę jego mowę, czasem mam wrażenie, że jak mówi swoją kwestię, to jakby mu miało powietrza zabraknąć...moim zdaniem mały się cholernie męczy, stresuje tym i mówi te kwestie jak wierszyk na pamięć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak Monika...
tak jak Monika...ona tak sztucznie wypowiada swoje kwestie...jakby czytala z kartki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joluteńka
1744 Beata uważa, że Rafalski nie powinien umawiać się z Jasiem bez uzgodnienia z nią. Obawia się, że może stracić autorytet u syna. Jerzy nieœmiało podpytuje, czy Kinga spędziła weekend w nowym mieszkaniu Michała. Surmaczowa namawia Mariolę do wspólnych zajęć w klubie fitness. Mariola słucha znajomej bez entuzjazmu, ale mówi jej o pewnym dość kosztownym pomyśle. Czesia i Darek liczą, że dzisiejsza rozprawa definitywnie rozstrzygnie losy Anulki. Niestety, sąd postanawia odroczyć sprawę, żeby ponownie przeprowadzić badania psychologiczne dziecka. Stefan twierdzi, że to korzystna decyzja dla Kurzawskich. W swoim gabinecie medycyny naturalnej Edyta ogląda niepokojące znamię klientki. Doradza kobiecie wizytę u chirurga i niefrasobliwie poleca Elmed i Pawła. Podczas kolacji na Sadybie Elżbieta podpytuje o Kingę. Michał potwierdza, że dziewczyna zerwała z Robertem i zdradza, że teraz mają wspólne plany, ale tylko biznesowe. Ustalili, że do powrotu Kingi Michał zajmie się jej pralnią. 1745 Jerzy zastanawia się czy Michał powinien zajmować się pralnia Kingi. Grażynce udaje się znaleźć dwie koleżanki chętne na odpłatną opiekę nad chorym przyjacielem żony Smosarskiego. Agnieszka bardzo dziękuje za pomoc. Ławecka nie chce już dłużej niepewności i decyduje się zatrudnić prywatnego detektywa, który znajdzie coś, co skompromituje Kurzawskich przed sądem. Paweł przyjmuje pacjentkę poleconą przez Edytę. Kobieta wyjawia od kogo otrzymała adres. Paweł jest oburzony, że lekarka mimo decyzji Izby Lekarskiej prowadzi praktykę. Krystyna podejrzewa zbliżające się kłopoty. Późnym wieczorem Jacek zastaje Beatę nad laptopem w trakcie pisania nowego pozwu rozwodowego. Prosi, aby się wstrzymała i dała mu szansę do wakacji... 1746 Beata żali się Elżbiecie na swoją obecną sytuację. Zgodziła się na powrót Jacka tylko dla dzieci, a on tymczasem chce to wykorzystać. Elżbieta radzi zgodzić się na propozycję Jacka i dać rodzinie rok spokoju. Roman zostawia Monice w restauracji dokumentację techniczną z uwagami inwestora. Trzeba jak najszybciej poprawić projekt z powodu zmian w instalacji hydraulicznej. Monika wraca do domu w kiepskim humorze, od razu napada na Feliksa. Paweł składa wizytę Edycie w jej gabinecie medycyny naturalnej. Ostrzega, że nie będzie miał skrupułów, żeby złożyć na nią doniesienie w Izbie Lekarskiej. Anna kręci się pod Akademią Muzyczną w poszukiwaniu nauczyciela śpiewu dla Marioli. Zaczepiony mężczyzna wydaje się być idealnym kandydatem, mimo młodego wieku. Na Sadybę zagląda pan Janusz z zaproszeniem na mszę dziękczynną za zdrowie Jadwigi. Dalsze uroczystości imieninowe zostały przesunięte na sobotę, a państwo Chojniccy również są zaproszeni. Jerzy i Elżbieta uzależniają jednak swoje przyjście od weekendowych planów Michała z dziećmi. 1747 Michał zapewnia Kingę telefonicznie, że pralnia ruszy, tak jak ona zaplanowała - w grudniu. Przyznaje się Jerzemu, że nie powiedział, w jakim stanie jest obecnie lokal. Chciałby jak najszybciej doprowadzić wszystko do porządku, oczywiście na koszt najemcy i najlepiej z wybraną przez siebie firmą remontową. Obaj Chojniccy maja na myśli usługi Rysia. Przy śniadaniu Błażej przypomina, że w listopadzie ma urodziny i to osiemnaste. Z tej okazji chce urządzić imprezę dla znajomych. Surmaczowa zapala się do tego pomysłu, deklaruje, że chętnie poszuka odpowiedniego lokalu, ale Błażej twierdzi, że woli bardziej kameralne przyjęcie w domu. Edyta trochę obawia się pogróżek Pawła i nakazuje Halszce zmianę szyldu na drzwiach. Nic nie może sugerować, że ona tutaj udziela porad lekarskich. Paweł sprawdza w Izbie Lekarskiej kwalifikację działalności Edyty i wraca do domu z wnioskiem, że lekarka jednak łamie prawo. Ola narzeka na brak obowiązkowości Norberta. Chłopak opuszcza seminarium Smosarskiego, a niedawno chciał pisać u niego pracę licencjacką. Patrycja ze złośliwością zauważa, że widocznie ważniejsza jest jego dziewczyna. Po ostatnich kaprysach Moniki i rozmowie z Jerzym Feliks postanawia jak najszybciej się wyprowadzić. Rozmowę telefoniczną z kobietą wynajmującą mieszkanie słyszy Monika. 1748 Po upojnej nocy Monika i Feliks budzą się we wspaniałych humorach. Mariola wyprawia profesora Deptułę do pracy i dzwoni do nauczyciela muzyki znalezionego przez Annę. Umawia się od razu na pierwszą lekcję. Ola robi wymówki Norbertowi z powodu nieobecności na seminarium u Smosarskiego. Chłopak próbuje się tłumaczyć, a Patrycja bezczelnie wypytuje o jego relacje z dziewczyną. Norbert wykręca się od odpowiedzi i ratuje ucieczką. Agnieszka przypomina Cezaremu, że dzisiaj razem wychodzą do teatru. Zosią obiecali zająć się rodzice, tylko wcześniej trzeba ją odwieźć na Truskawiecką. Cezary obiecuje, że się nie spóźni, ale umówił się na dzisiaj z żoną. Tłumaczy Agnieszce, że to z powodu zbliżającej się sprawy rozwodowej. Feliks postanawia wyjść wcześniej z urzędu, żeby szybciej być z Moniką. Paweł po raz kolejny przychodzi do gabinetu Edyty. Teraz ma pewność, że zawieszona w czynnościach lekarka prowadzi działalność wbrew postanowieniom Izby lekarskiej. Edyta histerycznie broni się, twierdząc, że nic innego nie umie, a z czegoś musi przecież żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joluteńka
1749 Paweł po pracy zamierza pojechać do Izby Lekarskiej, aby złożyć doniesienie na dr Przybysz. Bożenka wyjeżdża na obóz integracyjny liceum sportowego. Młodsze rodzeństwo wyraźnie zazdrości jej atrakcyjnej wycieczki. Mariola bierze kolejną lekcję śpiewu. Wspólnie z nauczycielem wybierają pieśń, która ma uświetni朶lub z Julianem. Leokadia ma do Feliksa pretensje o to, że nie odezwał się przez cały weekend, a nawet nie odbierał od niej telefonów. Feliks tłumaczy się nawałem prac domowych zleconych przez uciążliwą właścicielkę mieszkania. Agnieszka zabiera Zosię na badania kontrolne do Elmedu. Leszek opowiada Krystynie, jak zakończyła się próba sprowadzenia ojca Bogny do Warszawy. Norbert zaprasza Olę na kawę. 1750 Patrycja skarży się, że nie mogła wczoraj dodzwonić się do Oli. Żona Smosarskiego dzwoni do męża na stacjonarny numer Agnieszki. Zdziwiona Aga prosi Czarka o wyjaśnienia. Paweł ucieka się do drobnego podstępu, ponieważ obawia się, że mąż Edyty może nie chcieć z nim rozmawiać na tematy osobiste. Prosi recepcjonistkę z Elmedu, żeby umówiła go na oficjalne spotkanie z redaktorem Przybyszem. W nowym miejscu pracy Jacka pojawia się Donata. Twierdzi, że przyszła zainwestować swoje oszczędności, przy okazji wypytuje o życie rodzinne niedoszłego męża. Jacek zdecydowanie odpowiada, że znowu mieszka z żoną i tak już pozostanie. Uradowany Leszek zastaje Krystynę na uczelnianym korytarzu. Idąc za jej radą, zadzwonił do siostry Bogny i ta zgodziła się przyjechać na œślub. Krystyna obiecuje znaleźć tani hotel dla Barbary. Surmaczowa zwraca się do Marioli z prośbą o pomoc w organizacji osiemnastki Błażeja. Ławecka spotyka się z detektywem, znajomym Karoliny. Od razu zaznacza, że dla odzyskania Ani jest gotowa na wszystko i potrafi się odwdzięczyć finansowo. 1751 Karolina pyta o efekty spotkania z jej znajomym detektywem. Przy okazji złośliwie komentuje gorliwość, z jaką Ławecka walczy o Anulkę i jej majątek po bogatym bracie. Agnieszka żali się Oli, że coraz bardziej czuje się w domu tak, jakby mieszkała u Smosarskiego. Stasia podpytuje Elżbietę o życie uczuciowe Michała. Zauważyła, że chyba przestał spotykać się z Polą, a zaangażował się w sprawy zawodowe Kingi. Elżbieta liczy, że wspólny biznes zbliży ich do siebie. Stasia również dobrze im życzy, tylko żal jej Poli, która znowu jest sama. Pola z wdziękiem przyjmuje kolejne podziękowania Roberta za pomoc w porządkowaniu papierów z łódzkiego sklepu. Paweł spotyka się z mężem Edyty. Przeprasza za drobną mistyfikację, ale bardzo mu zależało, żeby porozmawiać z kimœ przychylnym lekarce. Nieopodal budynku, gdzie Kinga wynajęła lokal na pralnię, Michał spotyka Waldka. Kolega namawia Michała na wizytę w pubie. Radzi koledze, żeby poszukał dziewczyny z pomocą biura matrymonialnego. 1752 Michał siedział długo w nocy przy komputerze, teraz ociąga się ze wstawaniem. Mariola pobiera kolejną lekcję œśpiewu u młodego nauczyciela. Kajetan chwali jej głosi i wyraża opinię, że gdyby kształciła się w tym kierunku, czekałaby ją kariera œśpiewaczki. Leszek zdaje Krystynie relację z przygotowań do sobotniegoœślubu. Wszystkim zajmuje się wynajęta firma, ale jedną delikatną misję chciałby on powierzyć Krystynie. Zaskoczony Deptuła znajduje na fotelu wełnianą czapeczkę. Mariola orientuje się, że to własność Kajetana, ale z uporem twierdzi, że zostawił ją kominiarz. Bogna zastanawia się, czy nie powinna jednak zadzwonić do Basi i poprosić, żeby przyjechała na ślub. Leszek ratuje sytuację, twierdząc, że sam wysłał list w tej sprawie. Cezary wraca po sprawie rozwodowej. Agnieszka orientuje się, że mimo statusu rozwodnika Smosarski jest nadal mocno związany emocjonalnie z byłą żoną. Po wieczornych igraszkach Feliks niewinnie pyta Monikę, czy nie mogliby się pobrać. Jednak Monika nie traktuje tej propozycji poważnie. 1753 Agnieszka zauważa, że Smosarski nie wygląda na szczęśliwego po otrzymaniu rozwodu. Czarek tłumaczy się, że po tylu latach związku nie może udawać, że Łucja nic dla niego nie znaczy. Detektyw wynajęty przez Ławecką śledzi Czesię udająca się do pracy. Po jej wejściu do budynku korzysta z tego, że na parkingu jest pusto i przebija oponę w jej samochodzie. Surmaczowa zagląda do Marioli w sprawie organizacji osiemnastki Błażeja. Mariola zwierza się jej z afektu do młodego nauczyciela śpiewu. Norbert próbuje zaprosić Olę na kawę. Ola odmawia, musi dzisiaj kupić sukienkę na ślub wujka. Norbert deklaruje pomoc w wyborze kreacji. Krystyna podwozi Basię do uczelnianego hotelu. Barbara jest wyraźnie pod wrażeniem pani dziekan. Bożenka wraca z obozu integracyjnego. Na szyi ma chustkę, którą pożyczył jej wychowawca. Detektyw podchodzi do zmartwionej Czesi i proponuje pomoc przy wymianie uszkodzonego koła. Przedstawia się jako pośrednik w handlu nieruchomościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten nauczyciel śpiewu Mariolki jeszcze sporo namiesza hihi, ciekawe, kto go będzie grał :) sporo sie będzie działo, oj sporo, przeczytałam jednym okiem. wczoraj nikt jakoś nie komentował, ale po prawdzie to nie bardzo jest co, nudny odcinek był, Feli tylko "pajacował", jak to określa Monika. Feliks na początku okropnie mnie irytował, niemalże miałam ochotę przełączać program, jak się pojawiał, a teraz chyba go nawet lubię :) śmieszny jest. i nawet pomimo sztuczności Moniki w graniu fajnie wypadają ich sceny, tak niepoważnie aha. jeszcze jedno o kuchni na Sadybie. straszne są te materiałowe pokryci ana krzesłach, dla mnie bez sensu jest robić coś takiego w kuchni, gdzie wiadomo, gotuje się, ręce się brudzą, dotyka się różnych sprzętów.. a tu białe płachty na krzesłach, nie daj Boże dotknąć ich ręką, albo chlapnąć jakąś potrawą, niepraktyczne toto :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Tak zgadzam się z tymi białymi pokrowcami w kuchni na Sadybie, zupełnie bez sensu... Może coś mi się pomyliło, ale o ile pamiętam to ten konkurs historyczny w szkole Bożenki i Kamili, to dotyczy tylko ofiar wojny z własnej rodziny, tak?. Chodzi mi to, że dziewczyny w Brzezinach rozmawiały też z obcymi ludźmi o ofiarach wojny z ich rodzin. A tak w ogóle, to jakoś Ryśki bardzo rzadko jeżdżą do tych Brzezin, a to przecież nie tak daleko i zawsze wyrwanie się z Warszawy. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba rodzice Grażynki już nie żyją? Jeśli, tak to to by tłumaczyło, że nie chcą Józkowi zwalać się na głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odcinek 1752 Michał siedział długo w nocy przy komputerze, teraz ociąga się ze wstawaniem. łaaaaał, ale akcja.... :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mame Grazyny grala pani Laniew
ska...zyje ta aktorka ale usmiercili ja w Klanie ze wzgledu na to ze zaczela grac w Plebanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vichy dla elżuni
no z reklamą było żałosne no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuchnia mi się nie podoba, ale o tym juz pisałam, a białe pokrowce na krzesłach się nie pobrudzą, bo.....najpierw trzeba umyć raczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio w każdym
polskim serialu w tvp jest nachalny product placement. Robi się to nieznośne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac nie zauważyłam
a jakie konkretnie produkty reklamuja w Klanie? to zwrócę baczniejsza uwage :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś w klanie novadiol
vichy :) Rzadko oglądam, a dziś akurat przypadkiem mi się rzuciło w oczy :) Kiedyś reklamowali też jakieś gówna z papierka - u lubiczów, jakieś sosy i nie wiem czy nawet nie pani stenia brała w tym udział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co
naprawdę sie dzieje z pania Stenia, ze chora jest to wiadomo, ale chyba bardzo powaznie, skoro nawet watek przedłużający jej nieobecność w serialu sie pojawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klano-fanka
Też mnie to ciekawi. Obawiam się, że pani Stenia może już nie wrócić do serialu... :/ Jak doktorowa radzi sobie sama z pracami domowymi?! Przecież Ona wiecznie zajęta,a coś trzeba jeść! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiadomo, jak sobie radzą. mieszają michę sałatki (prawie do każdego obiadu tam mają michę sałatki - według mnie jakoś tak mało tej sałatki na kilka osób), coś tam wyjmą z pustej lodówki... poza tym nie wiem, czy zauważyliście, jak ktoś tam w klanie wraca z wieeelkich zakupów spożywczych, to ma jedną, góra dwie mizerne siateczki... ja dla trzyosobowej rodziny kupuje więcej a co z panią Stenią? aktorka ją grająca jest naprawdę chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytaliście może o klanie na wikipedii? sporo tam rzeczy, o których już dawno zapomniałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fragment z wikipedii Każdy odcinek rozpoczyna się sceną z tymi samymi bohaterami, którzy obecni byli w ostatniej scenie odcinka poprzedniego. Ostatni odcinek w tygodniu na ogół kończy się cliffhangerem (na przykład – czasem rzekoma – śmierć jednej z postaci), co mobilizuje widownię do niecierpliwego wyczekiwania na kolejną porcję serialu. tego nie zauważyłam (mówię o pierwszym zdaniu cytatu). muszę zwrócić uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie zwróciłam na to uwagi product placement w Klanie nie jest jeszcze taki nachalny jak w innych polskich serialach jak to mialo miejsce np. w "Magdzie M." (tam to pobili chyba wszelkie rekordy przyzwoitosci) albo teraz w "Domu nad rozlewiskiem"...kilka minut serialu i juz reklama Plusa! dodatkowo Brodzik jeżdziła chyba tym samym Swiftem co w Magdzie M. nie na temat to bylo, ale musialam sie wygadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Tak, zgadza się z tymi scenami. Właśnie obejrzałam powtórkę z wczoraj, ale ta Cześka jest pusta wymyśliła przebierani na przyjście Ani ;), no niby nic w tym złego, no ale coś ambitniejszego mogła wymyślić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klano-fanka
Ja właśnie obejrzałam dzisiejszy odc. na str.TVP, ponieważ po południu nie będzie mnie w domu. Wiecie, ile kosztuje dostęp do odc.jeszcze nie wyemitowanego?? 6zł! Trochę przesadzają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
No fakt dużo, a wyemitowany to coś ponad 3 zł, przynajmniej stare odcinki, to by mogli za jakąś złotówkę udostępniać, a najlepiej za darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może udostępniliby
za darmo, gdyby wszyscy grzecznie płacili abonament, a tak, to muszą zarabiać na czym się da. Stąd ten product placement itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz z tym abonamentem to
roznie bywa, niektórzy nie ogladaja programow tvp. nie instaluja ich na swoich telewizorach, a musza placic abonament, a inni ogladaja, i nie placa, abonament to sporna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×