Moja żona jest prostytutką

Cześć Dirisha. Wszystko jest względne. "Nie poznajemy rzeczy takich, jakimi są, ale takimi, jacy jesteśmy" "Poznajemy tylko interpretacje prawdy, podczas, gdy ona sama pozostaje nieznana". Prostytucja wydaje Ci się zła, co nie oznacza, że taka jest. OK, przyznam, że według mnie, nie należy to do chlubnych zajęć, ale też podtrzymuję, że każdy ma prawo do swojego wyboru, zarówno osoby świadczące usługi seksualne, jak ich klienci i nie powinno się nikogo za to spalić na stosie. Zaabsorbował mnie temat. Gdzie się nie ruszę w tym społeczeństwie, zawsze ze swoimi przekonaniami jestem w mniejszości i muszę odpierać ataki i walczyć, tak jak na tym forum. Kiedyś zarzucono mi "pewnie jesteś pedałem", skoro ich bronisz. Nasza Polska chciałaby się równać z Zachodem, podczas kiedy bardzo nam do nich daleko, nie tylko pod względem materialnym. Wszechobecna ciemnota - wystarczy popatrzeć na rząd - i wszystko jasne. A teraz cytacik Twojego postu: " -(...) co jest jeszcze dobre? Spójrzcie na Holandię. Jesteście za legalizacją par homoseksualnych?A za eutanazją? Aborcją na życzenie? Za adopcją dzieci przez pary homoseksualne? Legalizacją seksu z chłopcami? Zoofilią? Nekrofilią? Co będzie dalej? " 1. Legalizacja par homos.: (TAK) (każdy ma prawo wyboru) 2. Eutanazja: (TAK) (każdy ma prawo wyboru) 3. Aborcja: tak (ale nie mam w pełni sprecyzowanego zdania) 4. Adopcja dzieci przez homo: napiszę niżej 5. Pozostałe Twoje pytania: NIE, bo to zboczone dewiacje Ad. 1. Małżeństwojest ważne, bo daje szereg różnych ważnych praw, np. wspólnota majątkowa i dziedziczenie. Ad. 2 Kiedy będę nieuleczalnie chory i będzie bolało, chcę mieć prawo wyboru Ad. 3 To jest temat na długie rozważania, ale jestem w 80% na TAK (np. najpierw rozmowa z psychologiem i filmik - potem decyzja kobiety) Ad. 4 Co do adopcji przez homo, generalnie miałem zawsze stosunek negatywny, jednak obecnie zachwiany jest nieco wypowiedzią pewnego Holendra. Powiedział mi, że zna lesbijki, które wychowują 4 dzieci. "Co jest lepsze: życie w domu dziecka albo w rodzinie patologicznej, czy w szczęśliwej rodzinie, gdzie niczego nie brakuje i jest miłość, ale są dwie mamy?" Wiele razy zastanawiałem się nad wypowiedzią owego Holendra i już nie jestem do końca pewien, czy jestem przeciw takim adopcjom. Oczywiście że na pytanie odpowiadam: wolałbym dwie mamy (albo tatusiów) Ad. 5 (odpowiedziałem wyżej) Przepraszam, że odbiegłem od głównego tematu forum. Dirisha, o czym piszesz doktorat? Masz już tytuł? Ciekawe. Pozdrawiam. Ayu 29

wujedzcie do holandii tam nie bedziecie sie musieli ukrywac

Co prawda miałem z toba nie rozmawiac ale odpowiem ci, że gdybys czytała cały wątek to wiedziałabyś, że moja zona ma wyższe wykształcenie i przed podjęciem pracy prostytutki pracowała w "normalnej" pracy w biurze zajmując się ubezpieczeniami. Tak więc argument, że moja zona nic innego nie potrafi robic i jest leniwa jest chybiony. Co do mnie to nie jestem żadnym obibokiem tylko tez normalnie pracuję.

krzysiek1 to twoja zona jest jeszce gorsza qrwa .ma wykształcenie i zamiast miec ambicje to jest zwykła szmata

normalnie pracujesz ,ale jakby zona dalej w papierkach siedziała to na pewno aby zyc na takim poziomie jak teraz zyjecie(zakłądam,ze zona ma forsiastych klientow i jest super kobieta) musiałbys zapiepszac ,ze hej

no co Wy,facet jajka sobie robi.Przecież chyba zaden normalny mąż,nie przechodziłby nad taka profesją żony do porządku dziennego.

ewa sa tacy mezowie ,ze zgadzaja sie aby ich zony zarabiały dupa ,ale tacy panowie od wiekow nazywani sa ALFONSAMI

Ayu29 trochę mnie zmartwiłeś. Myślałem, że jesteś po naszej stronie a dzisiaj napisałeś, że prostytutcja nie nalezy do zbyt chlubnych zajęć. Dlaczego tak uważasz, mógłbyś mi to wyjaśnić. Myślałem, że akceptujesz prostytucje i uważasz ja za normalny zawód.

Oj zdziwiłabyście się Ewa ile prostytutek to mężatki. Ostatnio nawet w Rozmowach w Toku była żona prostytutka i mąz, który na wszystko się zgadza.

krzysiek1 ale ty jestes ciemny jak tabaka w rogu!!! jak mozna pochwalac prostytucje w dzisiejszych czasach?jest tyle pracy ,ze kobieta nie musi sie prostytuowac aby utrzymac siebie i rodzine,tylko,z etakie prostytutki na łatwizne ida ,co innego rozłozyc nogi a co innego siedziec np.przy maszynie po 15 godz

pablo razmirez oczywiscie z,e sa tacy mezowie ,ze zgadzaja sie na prostytuowanie zon,ale tacy faceci sa leniwi bo musieliby zapiepszac a tak zona zarabia i to dos cdobrze

Cześć Krzysiek. Wiele nad tym się zastanawiałem. Owszem, uważam dalej, że jest to zawód jak zawód - kwestia wyboru. Jednak na pewno nie należy on do listy zawodów prestiżowych wg. mnie., na pewno trzeba mieć odporną psychikę, ale najważniejsze, że istnieje ogromne ryzyko ZARAŻENIA HIV. Chyba lepsze byłoby występowanie w pikantnych filmikach, chociaż, czytałem, że i tam, wśród aktorów spustoszenie sieje AIDS. A powiedz, tak z ręką na sercu: robiłeś sobie testy???

A czemu wy ciągle na kobiety najeżdżacie? A męskich dziwek nie ma? A ten wyżej, co innych od szmat wyzywa, pokazuje tym samym stan swojego poziomu intelektualnego (low)

krzysiek1 ciekawe czy masz corki :-) jak tak to powinniscie juz z zona je do zawody prostytutki przyuczac:-) zawod jak zawod wiec rodzinny biznes bedzie kwitł a jak masz synow to tazke ich mozesz przyuczac,bo meskie dziwki robia sie coraz modniejsze

ja tam nie najezdzam na krzyska1 ,ze zona jego jest prostytutka,bo sama nie naleze do swietych ,bo tez czasami lubie sobie z facetami sie pobawic ,ale nie biore za to kasy tylko z przyjemnosci ato robie ,ale zeby facet sie tym chwalił i był zadowolony,ze zona zarabia na dupe toz to okropne

No i jest OK. Kiedyś wyczytałem w gazecie, że Asia Carrera - jedna z czołowych aktorek porno jest zrzeszona w klubie ludzi o wysokim IQ. Jej IQ jest jednym z najwyższych. A - jak sama mówi - robi to, bo lubi. Każdy ma prawo decydować za siebie, a Ci, którzy atakują, są ofiarą ciemnoty wpajanej im od kołyski. A męża i dzieci ma? I co dzień całuje je na dobranoc?Chyba wcześniej usta i wargi domestosem odkaża.

owszem,kazdy ma prawo decydowac o sobie ,ale po co sie chwalic,ze zona jest dziwką??jest to jest,lepiej aby tego niekt nie wiedział i zeby dzieci sie nigdy nie dowiedziały...zauwazyłam,z eniektorzy bronia dziwki a jak jakas kobeita sprzastaczka jest to maja ja za nic nawet jakby miała wyskokie IQ i wykształcenie super

w moim poscie zacytowałam AYU 29.O dzieciach i odkazaniu jest ode mnie

Witaj Człowiek to jest b. specyficzne \"zwierzę\". W przyrodzie są prawa, które regulują życie organizmów żywych. Człowiek natomiast ma tendencję do tworzenia własnych praw, którymi się rządzi. Spójrz ile norm, wizji świata i człowieka, ile systemów filozoficznych wypraocwano przez wieki. Każdy z nas może stworzyć sobie swój własny system wartości i reguł i wg niego żyć. Tylko tu pojawia się problem. Nie każdy system jest \"dobry\". Człowiek podlega pewnym prawom psychologicznym, jest zależny od kultury, w której został wychowany. Nie wszystko wolno. Nie uznaję takiego podejścia, że wszystko jest względne. W ten sposób można usprawiedliwić każdy mord czy zły uczynek (vide faszyzm). No i właśnie... dochodzimy do dobra i zła. Relatywizując te pojęcia tracimy punkt odwołania, tworząc własną wizję świata, wybierając tylko to co nam pasuje narażamy się na ryzyko \"dziur\" (coś jak windows:P ) i konsekwencje z tym związane. Dlatego nie wydaję opinii 100% sama. Odwołuję się do wartości wypracowanych przez wieki kultury, w której mnie wychowano. Być może jestem na niższym stopniu \"ewolucji moralnej\" niż Ty, ale mam większe bezpieczeństwo spójności światopoglądu a mniejsze pomyłki. Tak sądzę. Dużo większy problem miałabym z prostytucją sakralną (nie wystąpującą w Polsce), ale to już off topic;) Podając przykład Holandii zaznaczyłam, że wskazuję na skutki \"zmiękczania\" reguł moralnych. To nie jest takie różowe jak się przedstawia (2 mamusie itp.). To też pytanie o granice, do czego jesteśmy skłonni się posunąć, co zaakceptować. W Holandii powstała np. organizacja promująca \"dobrą\" pedofilię i domagająca się legalizacji stosunków z 12latkami. Co z tego wyniknie? Ano zobaczymy. Argumenty są. Przecież w starożytnej, obfitującej w mędrców Grecji nie tylko homoseksualizm był na porządku dziennym (słyszałam jako argument za legalizacją) ale i pedofilia. Doktorat ma już temat roboczy. Pogranicze nauk społecznych i technicznych :P pozdrawiam

...bo jakby się pochwalił, że żona jest sprzątaczką, to by takiej wrzawy nie było.

niestety niedługo tak bedzie ,ze zwykła robotnica bedzie dla ogołu społeczenistwa nic nie warta a dziwka sprzedajna bedzie stała na piedestale ,bo jak to idac słowami słynnej Anety K.sprzataczka mam zostac:-)

wydaje mi sie,ze krzysiek nie chwali sie tym,ze zona jest prostytutka,tylko,po prostu nie moze sobie dac z tym psychicznie rady

Dirisha, nie da się nie \"odwoływać do czegoś\". A co to jest prostytucja sakralna?? Co do pedofilii, nie może nigdy zostać zalegalizowana !!!! (Według mnie) A to dlatego, że przecież dziecko rodzi się \"czyste\", jak mawiał jeden z moich wykładowców: \"nieskażone\". Całe życie dziecka zależy od tego, czym za młodu nasiąknie (całe życie dorosłego też kreowane jest na bieżąco)

Krzysiek, gratuluję! Tylko pozazdrościć żony, a wkrótce pewnie i dzieci... Proponuję, żebyś je od małego wdrażał w ten zawód - qrwy lub alfonsa. Będziecie bogaci, a one będą się realizować seksualnie. I dlaczego nie wiedzą czym się zajmuje ich wspaniała mama? Przeciez to żaden wstyd. Zawód jak każdy inny. Co tam , że kiedyś ją ktoś zamorduje albo jak przyniesie syfa do domu... Przecież najważniejsza jest kasa i seksualnie zadowolenie...

Ej, \"Okropne\", dzi**ka (czyt: prostytutka), to przecież też zwykła \"robotnica\", tylko jeszcze trzeba legalizacji, żeby miała podatek i obowiązkowe badania i będzie OK>

cwelem pizda karmiony frajer

Jechałam po krzysku i jego zonie ,ale tak naprawde to szkoda mi jego i jej a najbardziej dzieci :-(Krzysiu,idx do dobrego psychologa ,bo naprawde nie dajesz sobie z ta sytuacja rady a to moze,kiedys zaowocowac czyms naprawde złym

A najwięcej tu może protestują Ci, co by chcieli, a nie mogą, albo się boją, albo mają nieudane życie seksualne

nie dziwe sie zonie ale ty jestesparowka

prostytutka to tez praca,moge sie z tym zgodzic,ale jezeli bedziemy patrzec na to w ten sposob,ze jest ona taka wartosciowa,to kobiety,ktore wykonuja prace fizyczne beda nikim:-(