Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

tak, tak ....i zaraz znowu sie nakrece...:P janeczko - widze ze wyciagasz ostrzejsze działa!!!!!!! super, tylko prosze cie, niepoddawaj sie i walcz i wierz, bo wiara zdziała cuda

emilko, widze ze jestes naprawde wdzieczna za spis ziołek :), spoko, wystarczyło raz podziekowac :P ja na początku bawiłam sie w całą ceremonie zaparzania ziółek, tzn. zalewałam je zimną wodą, wstawiałam do garnka z kolejną wodą i dopiero to gotowałam. ale mi sie znudziło, wiec po prosty zalewałam łyżke stołową ziół wodą która własnie przestała wrzec :) bo słyszałam ze wrzątkiem nie mozna. za jakies poł godz piłam. z miodem, bo niedobre były. wklejam tabekle: nick---------- wiek---- cykl staran---- data @ ----------miejscowosc... ja-neczka-----35---- nie liczę -------- 19-20.09-------- -- -- śląsk clotka----------28-----------25-----------13.03--------- ----wielkopolska kruchaa-------26-----------12 (już)-----10.10-- ----------centralna PL Emilka-K.......36..........juz nie licze....29-10... . .. ..pomorze malineczka....23.......ok..12...........22.03........... .. częstochow domenika......33..........ok.9...........08.05.......... .....śląsk antella.........35.......nie liczę.........12.09...............centralna PL gos82..........25.......nie liczę.........6.11(chyba)............warszawa nick-----------wiek----------tc---------- termin--------------płec(przewidywana) minimonia-----28-------------11------------04.05--------- ----- chłopiec janeczko, przepraszam ze pytam,ale czy twój M robił jakies badania nasienia? bo u mnie po poronieniu gin kazał zrobic czy nie ma tam jakiejs bakteii.z tego co pamietam to u ciebie nie było problemów z owu, wiec moze warto to sprawdzic. kruchaa, antelko, gos, renka ( a własnie renka, moze sie dopiszesz do tabelki, bo sama tam siedze- ale juz niedługo, prawda dziewczynki :)?)

Czesc dziewczynki:) Ja juz po pracy i po odkurzaniu mieszkania....rety skad ten kurz sie bierze;) Ja tez zastanawialam sie nad ziolkami, ale poczekam do wizyty u gina, bo jesli bedzie konieczne zebym brala jakies hormony to chyba co za duzo to niezdrowo;) najwyzej zaczne brac w nastepnym cyklu. Janeczko to Ty jestes osoba ktora daje kopa do dzialania:D ja sie nie nadaje;) Kruchytka jeszcze troche czekania przyda sie Moni towarzystwo w tabelce;) Reniu jak samopoczucie?? Bylas u gina?? o ile dobrze pamietam mialas robic usg Emilko a jak wytrwalosc w cwiczeniach?? nadal meczysz te brzuszki???;) Antelko a czy Ty juz zaczelas staranka, czy moze juz oczekujesz na ich wyniki??:D Moniu dla Ciebie podwojnie;):) i dla wszystkich

kochane, nie czekajcie na mnie, bo ten cykl to taki sam, jak jeden z wczesniejszych...no, chyba ze moj organizm wystarszyl sie hsg i moje jako nakrzyczało na jdnego z chlopakow zeby sie ie ochrzaniał...i brał do roboty :P żartuje...;) ja to raczej liczę na nastepna kompanke moni, ktora moze zdziała cuda po ziołach...:D

Hej:) Moniu,jeżeli chodzi o badania nasionek to gin.wspomniał ze M.może je zrobić, ale jakoś specjalnie nie naciskał, on cały czas wychodził z założenia ze to b.często sie zdarza i żadnych badań się nie robi na tym etapie. Dopiero podobno po 3 poronieniu :( robi sę badania, nie wiem czy to prawda. Idę do niego jednak w poniedzialek, w ogóle na poniedziałek wzięłam sobie urlop, dość mam juz tej gonitwy. Wiem, ze teraz na pewno nie będe już na clo, trochę poczytałam na portalu ginekologicznym i jakos się zniechęciłam, spróbuję w przyszłym cyklu słynnych ziółek Moni :D Dziewczyny drogie, powiem Wam, ze ja to jakaś anomalia chodząca jestem, jak się nie staram, nie liczę na ten cykl, to śluzu płodnego mam tyle, ze jeszcze troche i podpsaki będę zakładać :O czy to możliwe ze siemie lniane z poprzedniego cyklu działa jeszcze, bo w tym nie pije. No nic w przyszłym cyklu zaczynam od nowa,skoro raz sie udalo, to musze wierzyć ze moze znowu sie uda i to ze szczęśliwym finałem. Tak więc wszystkie będziemy chlipać ziółka i czekać na efekty:D Reniu skarbie, gdzie Ty sie podziewasz? Emi, no własnie ćwiczysz nadal ? Ja chyba tez sie skuszę, tylko coś muszę zrobic z tym panem leniem:) Gosiu, ja też nie wiem czy sie nadaje, ale jak mus to mus:D Buziaki i piszcie co u Was

Czesć kobietki! Przepraszam Was kochane ale wkleję to co napisłam na majówkach (nie mam siły zeby coś więcej sklecić. Melduję się,żyję :-) Nie bardzo mam czas na siedzenie w necie.Praca,obowiazki domowe no i to złe samopoczucie.Jak mam już wolną chwilę to odpoczywam.Męczą mnie mdłosci,odbija mi sie niemiłosiernie,dokucza mi kręgosłup....no i to by było na tyle. Podbrzusze nie boli,piersi coraz większe no i zachcianki dotyczace jedzenia też juz mam :-) ale mój M dzielnie wywiazuje sie z obowiazków:-),no i biega do sklepu w poszukiwaniu tego na co własnie mam ochotę.Moja mama mu powiedziała,ze ponoc trzeba spełniać te moje zachcianki,bo inaczej to mu myszy dziury powygryzają w najlepszym ubraniu hahahahaha :-D W czwartej jade na usg- już nie moge sie doczekać aż ujrze bijace serduszko,bo jak na razie to tylko sobie to moge wyobrazić. Idę sie połozyc,bo jestem zmęczona (cały dzień w pracy) Janeczko,Kruchutka,Emilko,Gosiu Antelko Starajcie się kochane i życzę Wam mega grubych kresek,a potem mniej mega mdłosci co byście wiedziały,ze jesteście w ciąży. Przepraszam,ze się mało udzielam ale naprawdę nie chce mi się siadać do kompa przez te mdłosci.Oby minęły jak najszybciej. Dziś minął 5 tc (od poczęcia) a od ostatniej@ to już prawie 7t.c POZDRAWIAM I ŚCISKAM MOCNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wstawac spiochy:D Ja juz na nogach i wlasnie kawusie sobie pije;) Kruchutka jesli jestes przekonana, ze w tym cyklu raczej sie nie udalo, to ja mam nadzieje, ze los Ci jednak splata figla;) Janeczko kochana nadajesz sie;):D:D Emi kupilas juz ziolka?? jesli tak to napisz mi ile one kosztuja:) Reniu Moniu Antelko

no, wstawac :) ale zadymy na majówkach, az sie nie chce mi za bardzo tam zaglądac :O mój mąż obłożnie chory, ma CAŁE 37,0\"gorączki\" mierzy juz trzecim termometrem z nadzieją ze moze te 2 poprzednie były zepsute i trzeci pokaze ze 39,0. przyczyna jest prosta, nie chce mu sie sprzątac :)

Moniu ale spryciuch z Twojego meza:D:D:D Sledzilam rano co dzieje sie na majowkach:( naprawde brak mi slow, mam nadzieje, ze to chwilowe zamieszanie.... A gdzie reszta babeczek;):D

Hej laseczki! Musze zajrzec na majowki,skoro piszecie,ze cos tam nie halo :( Ziolek jeszcze nie kupilam a to z tego prostego powodu,ze jedyny(!) u nas sklep zielarski jest zamkniety do konca przyszlego tygodnia :( Ale jestem zdecydowana na 100%. Przynajmniej bede miala swiadomosc,ze zrobilam wszystko co bylo w mojej mocy :O Brzuszki chwilowo zawieszone na czas trwania@ a potem trzeba cwiczyc,choc pokochac tego jakos nie potrafie...:O Janeczko,moj M robil badanie nasienia jakies 6-7 mies temu i wyszlo b.dobrze ale pomimo tego postanowilam dawac mu Salfazin.No przeciez nie zaszkodzi,prawda?A im wiecej zolnierzykow tym wieksza szansa na dzidzie :). Moniu,ale mnie rozbawil ten Two M hihi!:D.Pozdrow go i zycz szybkiego powrotu do zdrowia.Tak ciezka chorobe to jednak nalezy wylezec :P Kruchutka,a moze wlasnie sie udalo?Mam nadzieje,ze los zrobi Ci piekna niespodzianke.Kiedy masz nie dostac @? Reniu,odpoczywaj,zajadaj sie przysmakami a nami sie nie przejmuj :) Wystarczy jak skrobniesz malutkiego poscika raz dziennie abysmy wiedzialy,ze wszystko u Ciebie ok. Gosiu,to juz niedlugo przystepujesz do staranek?Idziesz jeszcze do gina? Antelko,co u Ciebie kochana? dla wszystkich

na majówkach dla odmiany teraz ja kłamię :) mysle ze to po prostu agnieszka sie jeszcze chce powyżywac. skoro jej ktoś zarzucił ściemniania to teraz ona to robi. emilko, ja tez zaczełam pić ziółka dopiero w 5 czy 6 dc i skutek był taki ze owu sie przesunęła do przodu własnie o te 6 dni :). a na ziołka wydasz ok 15 czy 18 zł. i moze kup od razu miód naturalny...

Emilko zamierzam isc do gina w przyszlym tyg o ile znajde troche czasu i bedzie wolny termin. Staranka tez zamierzam wznowic;) Moniu i mi sie wydaje, ze to Agnieszka. Chyba musicie przeczekac ta jej zlosc, bo widze, ze ta osoba jest bardzo uparta. A tymi wpisami nie przejmuj sie kochana:)

ja sie nie przejmuje, tylko wkurzam sie jak widze ze któraś z majówek odpowiada pomaranczkom, i sie zaraz wzajemnie nakrecają. mam nadzieje ze wszystkie wemą na wstrzymanie, a pomaranczy sie w koncu znudzi.

Czesc kochane:) Ja juz pogonilam malpe:P szczerze to myslalam, ze bedzie trwala dluzej niz zwykle i bedzie bardziej obfita, ale nie:) Zastanawiam sie caly czas czy zdecydowac sie na jakies hormony, skoro tylko ten cykl byl taki rozregolowany. Zobacze jeszcze co mi powie gin, zadzwonie jutro i sie umowie na wizyte. Moniu mam nadzieje, ze ta osoba na majowkach juz sobie odpuscila, bo to juz stawalo sie niesmaczne. Dziewczynki zajrzy tu dzisiaj ktoras????:D

Dobry wieczor! Cos dziewczyny nie mamy weny do pisania :( Gosiu,wyglada na to,ze my rozpoczynamy staranka w tym samym czasie,u mnie tez juz koncowka tej malpy.Oby ostatni juz raz! Kruchutka,kiedy testujesz?Cos mi sie widzi,ze to juz na dniach? Janeczko,mam nadzieje,ze jutro zaraz po wizycie sie odezwiesz bo my czekamy na dobre wiesci od Ciebie :D. Reniu,na pewno w czwartek bedziesz w siodmym niebie jak zobaczysz to malenkie,cudne serduszko .Nie zapomnij nam zdac relacji. Moniu,jak tam Twoj obloznie chory maz?Juz mu troche lepiej?:P Antelko co u Ciebie kochana? Jutro znow zaczynam brzuszki.O,jak mi sie nie chce!Kto sie przylaczy?

Witam kobietki Emilko, ja czekam na @. Teoretycznie powinnam dostać w środę, ale u mnie bywa różnie. Jutro odbieram wyniki progesteronu i estradiolu i będę wiedzieć, czy w ogóle była owulacja. Według moich obserwacji i odczuć, nie było :(. W środę mam wizytę u gina. I ciekawa jestem, co tym razem każe zbadać. A ja mam jakiegoś takiego mega doła. Jeszcze takiego nie miałam. Stwierdziłam najpierw, ze starania ciągnę tylko do grudnia, a później postanowiłam, ze je już sobie odpuszczam. I tak naprawdę nie wiem, czy w ogóle do gina w środę pojadę. Doszłam do wniosku, ze nie mam już szans na drugą dzidzię i widocznie tak musi być. :( Czasem mnie jeszcze kusi, żeby spróbować z ziółkami. Ale niezależnie od moich postanowień do Was będę zaglądać

Hej dziewczynki Widze, ze sie wszystkie nas ostatnio dopadają dołki:( Kochane moje, musimy się ustawić do pionu, bo tak dalej byc nie może, wierzymy w cuda i musi się nam udać. Dlaczego mamy się tak latwo poddawać.Te co jeszcze nie piją, kupujemy ziółka i pijemy najlepiej od 1dc. Czytalam trochę na bocianie i po tych ziółkach bardzo dużo dziewczyn zaciążyło. A wcześniej leczyly się i to hormonalnie i róznie z tym bywało. Poza tym nie wiem czy jesteście wierzące, ale jest Zakon Mniszek Kaznodziejskich gdzie można napisać prośbę o pasek i modlitwę do św.Dominika. \"Pasek Św. Dominika Jest to dar dla małżeństw, które pragną mieć dzieci, a napotykają różne trudności w realizacji swoich pragnień. Pasek św. Dominika nie jest talizmanem i nie jest przedmiotem magicznym! Jest tylko wezwaniem małżonków do usilnej i ufnej modlitwy o upragnione potomstwo za wstawiennictwem tego świętego\" Zresztą chyba już o nim tu pisałam, wklejam Wam link http://www.dominikanki.republika.pl/pasek_sw_dominika.html I jeszcze ostatnia kwestia, skoro w 2008 wszystkie mamy miec dzieciaczki, pora brac się do roboty:) Ja na 10.30 jadę do lekarza, tez mi sie nie chce, pogoda do bani, za oknem pada, ale postanowilam ze nie odpuszczam, rozmawialismyz mężem, robimy wszystkie badania które trzeba, bedziemy pić ziółka, też sie zadeklarował ze pije:D Spore poświęcenie z jego strony, bo od ziółek to go odrzuca, choc wydaje mi się ze to kwestia przyzwyczajenia. A i Emi ja ćiwczę już od 3 dni, na razie robię po 50 i czuję sie jakbym w ogóle nie miala mięśni. Ale skoro to pomaga przy pekaniu pęcherzyków:) Dziewczyny drogie miłego dnia i konczymy juz z deprechami. Zaczynamy od nowa i życzę nam powodzenia. Na pewno sie uda :D

Czesc kochane :D melduje sie po wekendzie :D termin @ mam na okolice srody... testu nie robie, bo jakos mysle, ze nie ma po co...:P kochane, nie mozna sie poddawac!!! musimy walczc o swoje szczescie

janeczko, jak po wizycie?? :) dziewczynki emi antella gos monia renka i wszystkie inne kobitki

Ja już po wizycie, owulacja była wczoraj z lewego jajnika,czyli cykl znowu z tych krótszych. M. ma zrobić badania, najlepiej w ciągu dwóch tygodni, aby wiedzieć jak to określił lekarz czym strzela. Z mojej strony nie trzeba rzekomo nawet stymulować owulacji, bo jest b.ładna, śluzówka też się poprawiła. Jeżeli chodzi o to poronienie, to przyczyna moglo być jajeczko, moze jakieś bakterie w spermie. Dlatego musi ją zbadać. Dziewczyny drogie, teraz kiedy nie zakładałam, ze staramy sie o dziecko, wszystko bylo książkowe, sluz piękny, wczoraj nawet ból lewego jajnika. Nie wiem jak z temp. bo jej nie mierzyłam, ale wszystko wskazuje na ładną owulację w 14-15 dc, a nie jak wczesniej nawet w 20- 22dc. Jestem w szoku, czyli muszę na prawdę wyłączyć myślenie, teraz poradzcie jak to zrobić. Odmeldujcie się kochane:) Kruszko, trzymam kciuki;)

janeczko, nardzo sie ciesze, bo masz dobre wiesci od gina :) rzeczywiscie badanie nasion jest swietnym pomyslem, pozwoli wykluczyc ewentualne nieprawidlowosci. ciesze sie, ze masz prawidlowa owulkę i obejdzie sie bez stymulacji :D A co do myślenia...hmmm to moze sprobuj \"pomyslec\" ze starana zaczynasz za np. 2 cykle, a w tym cyklu wcale sie za to nie bierzesz ;) i do glowy ci nawet nie przyjdzie, zeby sie starać...:P Ja tak siena poczatku oszukiwalam i tego sie trzymalam. pomoglo \"zapomniec\":)

janeczko, wytłumaczenie tego \'cudu\' w postaci terminowej owu i pięknego śluzu jest proste- tak jak lekarze mówią, najłatwiej jest zajśc w ciążę po poronieniu, widocznie hormony chodza jak w zegarku. napisz kochana jakie zioła zamierzasz wcisnąć męzowi, bo jesli te same co ty zamierzasz pić to odradzam. nie wpływaja najlepiej na nasienie. ja ostatnio jakas zamulona chodze, nic mi sie nie chce. mam nadzieje ze mi przejdzie niedługo. chyba po prostu brak mi spacerów ( normalnie robiłam kilka km dziennie, bo z psem 2 razy i jeszcze z dzieckiem ok 2 godz spacerowałam) a teraz moimi spacerami sa częste ale nieciekawe wypady do kibla :( wczoraj miałam \"róznice zdań\" z tesciową, poszło o tego noworodka co się niedawno urodził w rodzinie. jak mam twardą zasadę ze nie odwiedzam maleństwa z dalszej rodziny jesli nie skonczyło ono min. 3 tyg, a najlepiej jakby miało ok 1,5 miesiąca. a tesciowa jest nawiedzona, to juz drugie dziecko w tej rodzinie, i zadne z nich nie jest jej wnukiem, taka dalsza rodzina. a ta lata do szpitala, siedzi tam po kilka godz...ja sobie nie wyobrazam najazdu krewnych mojej tesciowej jak urodze dziecko. najblisza rodzina prosze bardzo, ale jakies ciotki, wujki i kuzynki mogą poczekac. podjelismy z męzem decyzję ze jesli się uda to nie bede rodzic w warszawie, ale w olsztynie ( tam sie wychowałam) szpitale tam sa swietne, i wszystko jest bezpłatne. no i bede miała mamę moją na miejscu, i unikniemy w ten sposob nalotu krewnych :) buziaki dla wszystkich

Moniu, dobry pomysł z tym Olsztynem. Ja sie z Tobą zgadzam, a teściowej sie dziwie, bo kobieta i powinna inne zrozumieć. Mnie tez męczyły wizyty w szpitalu po porodzie. Nawet mojego M. Ja mogłam wyjść do takiej sali wizyt, ale dziecka ze sobą nie mogłam zabierać. Jak ktoś do mnie przychodził, to musiałam zostawiać dziecko samo w łóżeczku i wyjść do gości. Leżałam w sali, która była na końcu korytarza, nawet nie słyszałam, kiedy płakała. Zawsze ciałem byłam z gośćmi, a myślami w sali z dzieckiem.

Witajcie:D Ja dopiero wstalam, nad ranem wrocilam do domu z pracy:( i planowalam wstac w poludnie, ale moj budzik zastrajkowal:P Emi moze i ja zaczne od jutra brzuszki, bo dzisiaj to jakos nie mam weny, i planuje od przyszlego miesiaca ziolka:) Antelko kochana a moze wlasnie jak odpuscisz i nie bedziesz sie tak starala w trakcie owulki to wlasnie bedzie to??:D:D Nasza psychika czasami dziala cuda:D Janeczko ciesze sie, ze badanka w porzadku kruchutka ale by bylo fajnie gdyby Ci sie wlasnie w tym cyklu udalo;) Reniu oby do czwartku i uslyszysz serduszko:D:D Moniu wlasnie jak zdrowie meza:D hehe swoja droga niezly spryciuch z niego;) Zaraz ide do kolezanki na pogaduchy i moze jakies winko tez sie znajdzie;) dla wszystkich

Moniu, dobrze ze mi napisałaś o tych ziółkach, bo własnie nimi miałam zamiar poić męża:) w takim razie wstrzymamy sie do wyników nasionek. Ciekawe jak długo utrzyma sie taki idealny cykl po poronieniu. Odnośnie rodzenia w innym szpitalu bez nadzoru teściowej, jestem za, takie wizyty potrafią skutecznie przyćmić radość z tego co najważniejsze. Kruszko, spróbuję tak jak radzisz, moze uda mi się zakodować ze staramy się od stycznia, chociaż nieźle bede musiała sobie wmawiać. Antelko, to jak skusisz sie na ziółka? Emi, Gosiu, Reniu gdzie sie podziewacie?

Gosiu, ja Cię szukam a Ty śpisz :D Witaj w klubie pijących inaczej:) Chodzi mi o ziółka oczywiście. Miłych pogaduszek;)

Janeczko coz za synchronizacja:D:D:D i zmykam bo czekaja mnie jeszcze jakies zakupy, lodowka pusta:P

Janeczko coz za synchronizacja:D:D:D i zmykam bo czekaja mnie jeszcze jakies zakupy, lodowka pusta:P

coś sie dzieje z topikiem bo nie moge wejśc na ostatnią stronke :(

Witajcie \"STARACZKI\" :-) Przeczytałam wszystkie posty i widzę,że starania zaczynają się całą parą i bardzo dobrze,bo już bym tak bardzo chciała zacząć Wam gratulować. Janeczko a wiesz,ze ja myślałam,ze Ty w tym cyklu zaczniesz staranka,ale to nic poczekaj do stycznia (teoretycznie) :-) co się odwlecze to nie uciecze.Nie wiem czy to prawda z tymi ziółkami i brzuszkami ale jeśli dużo nie pomogą to z pewnoscią nie zaszkodzą więc warto spróbować.Janeczko pisałaś o śluzie owulacyjnym,że było go dużo,wiesz u mnie wcale nic nie leciało .Po zabiegu usunięcia nadzerki to na śluz jako wykładnik dni płodnych nie mogłam patrzeć,bo go wogóle nie było.Teraz też prawie nic mi nie leci,no moze z całego dnia z jedna kropeczka by się zebrała. Antelko nie mozesz myśleć,że nie uda się stworzyć rodzeństwa dla twojego maluszka.Myslę sobie,że jak troszkę przestaniesz myśleć o tym w trakcie kochania to zobaczysz,ze uda się szybciej niż myślisz. Gosiu @ sie skończyła to niech sie ten gin. konkretnie za Ciebie weźmie i za to żebyś jak najszybciej zaszła w ciężę. Ja osobiście mogę Wam polecić prof. Leszka Pawelczaka z kliniki AM w Poznaniu.Jest rewelacyjny jeśli idzie o problemy niepłodności zarówno damskiej jak i męskiej ale pewnie blizej waszego miejsca zamieszkania tez są świetni lekarze tylko trzeba do takiego trafić. Kruchutka ,a moze własnie sie tym razem udało.Dlaczego wciąż takie pesymistyczne nastawienie cooo?????? Moniu z tymi odwiedzinami to masz całkowitą rację.Tylko najbliższa rodzina,czyli mąż,mama,ewentualnie teściowa.Jak się jest po porodzie to nie ma sie siły na przyjmowanie gości,zamiast zając sie dzieckiem i sobą to trzeba siedzieć i robic dobrą minę do złej gry. A jeśli zas idzie o odwiedziny w domu to też najlepiej po jakiś najwcześniej dwóch tyg. i to góra po dwie ,trzy osoby. Do mnie cała rodzina mojego męża zjechała sie w drugim tyg,kiedy to walczyłam z zastojem pokarmu i z wys. temp :-( Zjechało sie 20 osób.Na szczęście mieszkaliśmy u mojej mamy i to ona zajęła się gosćmi,bo ja nie byłabym w stanie,a potem mogłby byc komentarze,ze ich miło nie przyjęłam. Ech różne takie tam trzeba przejść perypetie :-) Zresztą nie wszystkim się dogodzi. A Twój mąż to bardzo odpowiedzialny człowiek.Chodzi mi o osobne spanko z powodu jego choroby.Mam nadzieję,ze już mu lepiej. Moniu czy Ciebie jeszcze tak strasznie męczą te nudnosci???? Ja od paru dni biorę DIPHERGAN i jest o niebo lepiej,co prawda jestem strasznie po nim senna,ale przynajmniej mnie nie muli.Zreszta i tak codzień po południu kłade się na jakąś godzinke :-) a w nocy mam pobudke ok.3 na sikanie :-) Ogólnie czuję sie lepiej,dziś trochę pobolewa mnie podbrzusze ale sporo miałam bieganiny i jeszcze siatki z zakupami na 4-te piętro musiałam wtachać więc pewnie to od tego. Poza tym najadłam się winogron i jestem wzdęta jak balon.No dziś to śmiało moge powiedzieć,że wyglądam jakbym jutro miała rodzić:-) Nie wiem czy wszystko napisałam ,to co chciałam napisać,czy kogoś nie pominęłam.Jeśli tak to postaram sie jeszcze coś dopisać. dla wszystkich i jeszcze