usunięcie trzonu macicy

gosc jakiś tam - a w ogole skad ta pewnosc, ze w przypadku usuniecia TYLKO trzonu macicy gwarantujesz nietrzymanie moczu po intensywnym uprawianiu sportu? ryzyko to wzrasta po radykalnej histerektomii, ale przy czesciowej jest minimalne - MOŻE, ale NIE MUSI. kwestia nastawienia psychicznego i harmonii ze swoim cialem, tudziez szacunku. bo meczenie sie z poszarpana przez choroby i ustrojstwa macica to juz wg mnie brak szacunku do ciala. ja tam ze sportu nie zrezygnuje, chocbym miala czekac rok do powrotu do crossfitu - poczekam. na ciul mi Wasze hejty, wiedzialam, na co sie decyduje i przygotowywalam sie do tego od pol roku.

I tyle lat po operacji wchodzisz na takie forum? Po co skoro jest tak super i nie masz żadnych problemów ?

Jak się usuwa trzon to pozostaje martwy kikut szyjki który też może wypadać, więc intensywne sporty mogą być ryzykowne. Poza tym dochodzi suchość pochwy bo to macica daje lubrykację. Wiele kobiet ma po usunięciu macicy dużo gorsze problemy niż przed i te problemy mogą się pojawiać z czasem.

Z badań wynika że nietrzymanie moczu pojawia się tak samo często u kobiet po usunięciu tylko trzonu jak i trzonu i szyjki. Ale oczywiście lepiej mieć chociaż szyjkę, wtedy pochwa jest trochę lepiej podtrzymywana i ciut mniej narażana na wypadanie.

Do Gość. Forum czytam od dawna i z tego co zauważyłam zaglądają tu kobiety z różnym stażem PO operacji (nawet 10 -letnim i to jest b. dobre). :) A udzielając odpowiedzi na twoje pytanie: uważam, że kobiety podejmując decyzję muszą być świadome występowania zarówno skutków ubocznych i ich częstotliwości jak i korzyści dla zdrowia. Z tego co zauważyłam na tym forum nikt nikogo nie namawia do operacji jak również nie powinien zniechęcać. Każda z nas samodzielnie podjęła decyzję, a opisując swoje doświadczenia w jakiś sposób pomaga innym.

No właśnie zaglądają.....tylko czy po usunięciu wyrostka też by zaglądały kobiety z różnym stażem? Ja niestety widzę same negatywy takiej operacji choćby dlatego że macica spełnia tak wiele funkcji i jest dla kobiety tak samo ważna jak tarczyca. Oczywiście są przypadki że nie ma nowotworu a macicę i tak trzeba usunąć ale są to przypadki rzadkie. Problem w tym że macicę usuwa się zbyt często z powodu zmian łagodnych, poczytaj np artykuły " Polki nie chcą być okaleczane" czy "Bitwa o macicę".

Ivi zgadzam się z Tobą w 100 % !!! :) i podpisuję się pod Twoim postem obiema rękoma :) Dawno mnie tutaj nie było :) wróciłam do pracy i teraz mniej czasu - po prostu :) Ja również czuję się świetnie , niebawem będzie 4 miesiące PO :) i powiem Wam, że nie ćwiczę żadnych mięśni , po pierwsze do pół roku lekarz mi zabronił, a po drugie, same się ćwiczą :D jestem osobą bardzo energiczną, stąd chyba całe życie płaska jak deska ;) po operacji też- bo zaraz goście zaczną wypisywać jak to fałdy brzuszne rosną niemiłosierne po usunięciu macicy :D Dziewczyny - te PRZED nie czytajcie tych bzdur, naprawdę nie warto :) Sex też jest super, śmiem twierdzić, że nawet lepszy niż był ;) serio!!! :D może dlatego że na lajcie przed niechcianą ciążą, bo wiadomo dzieci już prawie dorosłe, myślimy powoli o wnukach! :) Ból minął, życie toczy się dalej, a ja po 17 latach pożegnałam anemię, i nie muszę martwić się uporczywymi trzytygodniowymi miesiączkami, nie mogę doczekać się lata i jasnych ciuszków - każdego dnia!!! :) Głowy do góry dziewuszki jak to mówią wsio budziet ołrajt :D Was goście też pozdrawiam , bajki poopowiadajcie dzieciom, one tego bardziej potrzebują :) Byeeee :)

Kaja, bardzo się cieszę, że się odezwałaś :) Napisz jaki masz rodzaj pracy i jak sobie radzisz?Ja też wracam, więc siłą rzeczy będę zaglądała tu coraz rzadziej. Pozdrawiam Ivi

Kaja to nie są bajki. Jesteś póki co zadowolona to dobrze ale nie wmawiaj innym kobietom które mają dylemat jak postąpić ze prawda która ktoś napisał to bajki.

Namawianie dziewczyn PRZED na operację i pisanie że prawda to bajki jest karygodne. Dziewczyny PRZED powinny właśnie poczytać jakie konsekwencje niesie za sobą taka operacja a nie słuchać osoby która 4 mies po namawia innych by zrobiły to samo (bo sama nie ma macicy to niech inne też nie mają). Są kobiety które zadawala orgazm łechtaczkowy ale jest mnóstwo takich którym do pełnego orgazmu potrzebna jest macica.

heh, mi lekarz przed operacja dal wybor po 3 mcznej kuracji Esmya - zostawic macice czy usunac trzon. Mialam na to dwa dni, wiedzialam wszystko o skutkach ubocznych, nie ma co sciemniac, plakalam, ale raczej, ze to ja sama musze dokonac wyboru a nie zycie za mnie. od urodzenia walcze o swoje zycie, gdyz mam inne genetyczne ustrojstwo, wiec perspektywa lzejszego zycia kusila mnie bardziej - wiecie, mozliwosc swobodnego podrozowania i korzystania z kazdego dnia niz siedzenie jak orzel w ciasnej klatce z powodu ginekologicznych problemow, ktore z powodu tego pierwszego ustrojstwa na bank beda wracac. jutro moge juz nie zyc, seks jest przyziemny w porownaniu z adrenalina, ktore daje zycie, takze usuniecie macicy i trzymanie sie pozytywnie caloksztaltu naprawde duzo daje, niz zamartwianie sie skutkami ubocznymi. zreszta po podjeciu decyzji sie wie, ze sie dobrze lub zle zrobilo. co do wracania - tego faceci nie zrozumieja, ale ja sama wracam do kazdego po latach by zapytac jak sobie z tym lub z tym radza i dac nadzieje, ze jednak nie bylo i nie jest tak strasznie jak pisza i strasza w statystykach.

No dobrze, ja bym chciała wiedzieć , czy gość /szkoda,że występuje anonimowo, bo pewnie okazałoby się ,że to ta sama/ pisze to w oparciu o swoje przeżycia ,czy tak w ogóle? Szkoda,że nie piszą tu kobiety , które przeszły operację , są juz jakiś czas po , mają to i owo i w ten sposób chcą przestrzec inne kobiety.

Czyli wnioskuję z tego tak. Należy wszystkim kobietom uzmysłowić: "Broń Boże nie zachodźcie w ciążę i nie rodźcie dzieci bo po porodach może być wypadanie macicy , pochwy, nietrzymanie moczu, a jak już macie rodzić to cesarka, kobieto nie jedz , bo jak przytyjesz to klapa , upasiesz się i nietrzymanie moczu gwarantowane. Baby po co wy pracujecie fizycznie , wcześniej , czy później będziecie mieć konsekwencje tego". O takich przypadkach wiem z życia. Czyli tak należy pouczyć kobiety a raczej małe dziewczynki, żeby wiedziały co ich może czekać w życiu.

Po co wchodzę na te forum po 10 latach No właśnie po to żeby pokazać kobietom że nie zawsze jest tak jak piszesz owszem mogą wystąpić powikłania ale każdy gin o tym mówi a decyzja należy do kobiety Naczytałeś się i za wszelką cenę chcesz postraszyć kobiety a co z tymi co zrobiły wszystko żeby zachować macicę i nic nie pomogło .Nigdy nie namawiałam żadnej kobiety na usunięcie zawsze pisałam U MNIE .Jesteś facetem i nigdy nie będziesz w stanie poczuć tego co czują kobiety które walczą o normalnie życie .Myślę że żadna kobieta nie podjeła takiej decyzji w ciągu 5 minut bo to bardzo trudna decyzja Więc do pań przed życzę wam mądrych decyzji i trzymaj cie się

oj faceci dla nich najważniejszy w życiu jest sex a nie zdrowie Jeśli ten facet ma żonę to bardzo jej współczuję

oj faceci dla nich najważniejszy w życiu jest sex a nie zdrowie Jeśli ten facet ma żonę to bardzo jej współczuję

jeden gość napisała że wolała by usuwać mięśniaki niż usunąć macicę tylko czy ktoś ci powiedział że taki zabieg jest równie niebezpieczny jak każda operacja a co jak w trakcie zabiegu zatrzyma ci się serce i sie nie obudzisz a co jak w trakcie zabiegu operator przebije ci macicę i wtedy nikt cię nie będzie pytał czy się zgadzasz tylko ją usuną brałaś to pod uwagę czy nie masz pojęcia o ty co piszesz a jeszcze wiele powikłań po takim zabiegu może być łacznie z nietrzymaniem moczu i nie biorę tej wiedzy z książek tylko gin przed opowiedział mi o tym

Funkcje macicy są znacznie bardziej złożone niż tylko rozrodcze, dlatego coraz mniej histerektomii (usunięcia macicy) bez względu na wiek, wykonuje się z powodu zmian łagodnych (mięśniaki) przy nowych metodach (embolizacja, histeroskopia zachowawcza, esmya). Do końca życia kobiety, i po menopauzie macica pośrednio i bezpośrednio bierze udział w gospodarce hormonalnej. W istotnym stopniu także produkuje prostaglandyny chroniące przed chorobami kardiologicznymi. Zachowanie macicy nie skraca sztucznie kobiecie okresu miesiączkowania (przyspieszona menopauza). Anatomicznie macica zapewnia prawidłową statykę i motorykę narządów układu moczowo-płciowego i narządów miednicy mniejszej. Po usunięciu macicy pęcherz, układ moczowy może nie pracować prawidłowo (odnerwienie, zmiany anatomiczne). Jelita nie pozostają w naturalnej konfiguracji ("na swoim miejscu") wypełniając puste miejsce po macicy. Macica daje możliwość przeżywania pełnego wewnętrznego orgazmu (skurcze macicy). Dla wielu kobiet jest to najistotniejszy narząd seksualny umożliwiający normalny orgazm tzw. wewnętrzny. Podczas histerektomii przecinane są więzadła podtrzymujące macicę i liczne sploty nerwowe odpowiedzialne za odczuwalność bodźców erotycznych (splot hipogastryczny). Traci się także odpowiednie ukrwienie ponieważ przecinane są naczynia krwionośne odpowiedzialne za dokrwienie narządów płciowych (także łechtaczki, warg sromowych, pochwy). Brak menstruacji skutkuje także mniejszym ukrwieniem. Osłabione zostają mięśnie w obrębie miednicy i pozostałych narządów. Wiele kobiet po operacji traci swoją poprzednią seksualność ponieważ faza podniecenia fizjologicznie polega na dodatkowym dopływie krwi i ukrwieniu, a pełny orgazm - na skurczach macicy. Zwężenie i suchość pochwy dodatkowo może spowodować dyspareunię (bolesne stosunki). Pozostawiony kikut szyjki nie zastępuje funkcji seksualnej macicy. Pochwa narażona jest na obniżenie się a układ moczowy na dysfunkcje (zaburzenia mikcji, brak kontynencji /strumienia moczu, nietrzymanie moczu, ciągłe parcie na mocz, obniżenie się pęcherza. Mimo pozostawionych jajników, przyspieszona jest menopauza (całkowite wygaśnięcie jajników). Pozostawione jajniki i jajowody są niedokrwione i tracą swoją normalną wydolność, są odcięte od macicy, zaburzona jest gospodarka hormonalna i współpraca z mózgiem. Niektóre kobiety szybciej odczuwają objawy zaawansowanego klimakterium (gorsza pamięć, depresyjność). Jajniki z zachowaną macicą pracują regulatywnie i dostosowawczo do końca życia kobiety. Tzw. orgazm łechtaczkowy i pochwowy, jedyny jaki fizjologicznie pozostaje po usunięciu macicy, także może być osłabiony ze względu na chirurgiczną częściową utratę unerwienia. Kobiety zgłaszają też często brak wrażliwośc****ersi na stymulację, co jest skutkiem chirurgicznej ingerencji w układ nerwowy, mniejsze libido, podniecenie. Są to niektóre anatomiczne i fizjologiczne przyczyny mogące pogorszyć jakość życia i zdrowia po operacji

Lekarze proponują usunięcie macicy a kobiety od razu się zgadzają, to jest bardzo smutne.

Kobiety po operacji narzekają na utratę seksualności, libida, mężów, szybciej się starzeją, po kilku latach tyją, deformują się, chorują na nadciśnienie, depresję, męczliwość, większe ryzyko zawału, lista jest długa.... Usunięcie macicy uzasadnia choroba nowotworowa ale przy dysplazji i lekkiej hyperplazji jeszcze należy walczyć o zachowanie macice.

a co możecie zaproponować kobiecie ,która cierpi na krwotoki i co ważne nie może być leczona hormonalnie, była abrazja a nawet poddałam się histeroskopowej ablacji endometrium, niestety bez powodzenia a nawet z pogorszeniem ?! Mam zaburzenia krzepliwości krwi i mam 2 wyjścia : albo przekręcę się na skutek zażywania dużej dawki leków przeciwkrwotocznych albo usuwam trzon macicy...powiem szczerze wybrałam to drugie.

Jeśli są krwotoki nie do opanowania żadnymi sposobami i grożące wykrwawieniem się czyli stwarzające zagrożenie życia to wtedy nie ma wyjścia i trzeba poddać się operacji. Ale mięśniaki nie stwarzają zagrożenia życia i można je usunąć oszczędzając macicę. Macicę wycina się najczęściej właśnie z powodu mięśniaków. W pewnym wieku wielu lekarzy mówi "a po co pani macica", wystarczy mały mięśniak by wielu lekarzy namawiało takie kobiety na histerektomię.

szkoda że te mięśniaki szybko odrastają mimo że przez 20 lat lekarz leczył mnie różnymi specyfikami jechałam na drugi koniec polski po to żeby je usunąć okazało się że nie można wszystkich usunąć bo są w nietypowym miejscu i na 99 procent jak zacznie je usuwać to przebije macicę i krwotok gotowy .Usuneli mi 1 a 2 dalej się panoszyły w końcu gin powiedział ''pani jest lekooporna''proponuje usuniecie macicy proszę dobrze sie zastanowić i podjąć decyzje Nie wydaje mi się że któraś z kobiet nie wykorzystała wszystkich metod leczenia i poddała się operacji

nie wierze ten ''gość'' z poprzedniej strony napisał cały referat na temat usunięcia macicy tyle że ani słowa nie napisał czym grozi w wielu przypadkach ''nie usunięcie macicy'' a trzeba przemyśleć obie wersje W tym referacie nacisk jest tylko na sex otyłość i brak orgazmów a nie napisał że w trakcie leczenia też bierze się hormony które na większość kobiet działa na przyrost wagi i niszczy wątrobę nawet antykoncepcja może powodować skutki uboczne wystarczy poczytać ulotkę .Każdy zabieg jest niebezpieczny nawet mało inwazyjny .Dlaczego rozpatruje temat jednostronnie tego nie wiem ale nie powinno tak być zawsze trzeba rozważyć dwie strony i wybrać najlepszą z możliwych a nie mądrzyć się na forum

Nie zawsze mięśniaki, najczęściej nie odrastają bo w 70 % nie wracają mięśniaki. I nie zawsze trzeba je usuwać. Ale więkoszość kobiet ma usuwaną macice z powodu mięśniaków nawet jak miały je raz- pojawił się u nich mięśniak i od razu decyzja o wycinaniu macicy "po co pani macica".A po co facetowi penis? Jak facet już nieplanuje dzieci to niech usuwają mu penisa, skoro kobietom wycina się macicę bez powodu.

Lidzie, co wy porównujecie penis z macicą!!! To czym facet ma sikać jak mu usuną penis!!! Bywa ,że mężczyźni usuwają co innego jak mają chore. A co do tego gościa. To nie wiem chyba dostał jakąś misję ,że ma występować w obronie macic. Ciągle ten sam i ciągle jego wypowiedzi są w tym samym tonie. O co tu chodzi, kto to jest, bo śmiem przypuszczać,że to nie kobieta. Wszystko jakby na żywca wyjęte z podręcznika.

zgadzam się z wypowiedzią powyżej felieton przepisany z książki .A co do tego że mięśniaki nie odrastają to bzdura ja jestem żywym przykładem że odrastają a bywa że jeszcze większe przed usunięciem mięśniaków mój operator [człowiek który mi je usuwał ]poinformował mnie przed operacją że mięśniaki mają to do siebie że lubią odrastać i miał rację .Pól roku po ich usunięciu na kontrolnej wizycie okazało się że są już nie 3cm tylko 7 cm i nie 2 szt tylko 5szt a następne ich usuwanie nie wchodziło w grę bo za często nie wolno robić takich zabiegów musi minąć co najmniej 1 rok esmeja nie działała a powinna po hormonach było jeszcze gorzej okres trwał 3 tyg a kończyło się łyżeczkowaniem i oczywiście anemia .Więc pytam co jeszcze mogłam zrobić oprócz usunięcia macicy bo ja nie wiem mój gin też nie miał już żadnego pomysłu

Macica w seksie jest dla kobiety tym czym dla faceta penis, narządem seksualnym. Warto mieć tego świadomość.

Mięśniaki mogą odrastać ale zdecydowanie częściej nie odrastają.

he he he to po usunięciu macicy to kobieta już nie może uprawiać sexu ?wychodzi na to że tak. To zostaje nam[kobietą bez macicy]co pampers na d--ę różaniec i do kościoła a najlepiej habit i do zakonu .Naprawdę nie ośmieszajcie się NIE MACIE POJĘCIA O TYM CO PISZECIE ŻENADA