DLACZEGO MAM CHĘTKĘ NA STARSZĄ?

od dawna jesteście razem z A? jaka ona jest...opowiesz troszkę? :)

to nierozsądne. Trzeba być asertywnym, jak czegoś nie chcesz to mówisz że tego nie chcesz, nie ma co kłamać, ani nie ma co udawać że nie było pytania:) Myślę że powinno się mówić czego się chce i nie wstydzić się tego, oraz mówić czego się nie chce, to ułatwia życie. Chowanie głowy w piasek obranicza widoczność;)

od lipca zeszłego roku, na pierwszaj randce wyładowania atmosferyczne pruły niebo, 2 burze zeszły się ze sobą, fajerwetki były niezłe a my tańczyliśmy w klubie..., na drugi dzień nawałnica zniszczyła drzewa i wiele ulic miasta było zalanych... tak to się jakoś zaczęło

jak pobędziesz tu dłuzej...sam sie przekonasz że to bardzo wygodny sposób :P tłumaczenie każdemu z osobna...dlaczego nie wysyłam fotek dawno mi sie znudziło :) nie widzę postu i po kłopocie :) to przykład oczywiście...

uuuuuu burzliwie jak widzę :) pioruny, błyskawice.....a ona wtulała sie coraz bardziej :) taniec ma swoją magiczną moc....uwielbiam tańczyć. podobno całkiem nieźle mi to wychodzi...

ale nie trzeba się tłumaczyć- wystarczy odpowiedzieć \"nie wyślę ci fotki, bo nie mam na to ochoty\" a i to jest już rozbudowanym tłumaczeniam. W Twoim życiu Ty jesteś najważniejsza i świat powinien dostosować się do Twoich zasad.

tylko nie znoszę macantów :P wiesz tych z rozbieganymi łapkami....

to że jestem najważniejsza.....to ja wiem...i lepiej mnie w tym nie utwierdzać...bo i tak ciężki żywot ze mną mają :) nie poskromiona złośnica ze mnie ;) ale i rozważna romantyczka......tak dla osłody mojego wizerunku dodam....:)

nie ma co się tłumaczyć czy czuć winną że nie spałnia się jakiś fanaberii na które nie ma sie ochoty. Fajnie jest nauczyć się mówić \"nie\", bez agresji, nerwów itp, po prostu delikatnie acz stanowczo. Miałaś do czynienia z końmi?? To z nimi trzeba tak postępować, jak napiera na ciebie to odepchnąć, nie uderzyć, nie użyć siły, tylko zdecydowania, inaczej wlezie na ciebie albo przewróci, albo zaatakuje jeśli postępujesz za nerwowo...

ale ja nie mam problemów z asertywnością....a słowo NIE to moje ulubione ;) mam zawsze swoje zdanie w temacie.....i zapewniam że potrafię bronić swoich racji.....z uporem maniaka :) jeśli mam chęć użyć słowa NIE...to go używam....bez mrugnięcia okiem :)

odpowiadając na pytanie z innego topicu to świec nie brakuje, kupilem ostatnio całą paczkę w Ikei, owoce też są zawsze;) to standart: dzbanek herbaty owoce i nożyk, świece zawsze są przy łóżku, krajki też choć używaliśmy tylko raz, żel KY choć nie używaliśmy nigdy, oliwka... nie zawsze jest potrzebne, ale zawsze jest pod ręką;) hehehe i herbatniki, ale to dłuższa opowieść...

Nie wtulała się coraz bardziej, tylko od razu wtuliła się tak że bardziej nie można;) Była koleżanką ze studiów, więc nie miałem niecnych zamiarów, aż po pierwszym tańcu przeszła przez głowę iskierka... \"czy to aby nie jest TA??\" i byłem już bez szans;) macanci nie wiedzą co robią, zamiast gmerać trzeba mocno przytrzymać i przycisnąć powoli delikatnie, stopniowo doraz bliżej i mocniej;) Prawdę mówiąc to gdyby nie A. to bym Ci mógł pokazać jak się oswaja złośnice;) mogę coś o tym powiedzieć, było ich kilka to się nauczyłem

idę się wykąpać, potem wracam do roboty. Dość tych bzdur;) Ale przeczytam to co tam naskrobiesz;) postaram się poćwiczyć słabą silną wolę i kilka godzin nie odpisywać;)

no i tu rozbudziłeś moją ciekawość na maksa :) opowiedz o tych herbatnikach :) :) :)

aaaaa.....czyli ona miała oko na Ciebie i powstały sprzyjające okoliczności ;) czasami tak jest.....że kogoś dotkniesz zupełnie przypadkiem i poczujesz przeszywający prąd...miałeś tak kiedyś? to trwa sekundę...ale jakie wrażenie po sobie pozostawia :) no tak i wpadłeś jak śliwka w kompot :) ale widzę że kompocik ciągle smakuje.....czyli ok ;) właściwa śliwka i odpowiedni kompot :) oj nawet mi nie przypominaj....nie znoszę macantów. Wręcz mam na nich alergię......dla mnie to brak szacunku dla kobiety.....myśli że jak jest blisko to może łapy kłaść gdzie popadnie otóż nie.....ze mną ten numer nie przechodzi.....są strefy zakazane i dostępne tylko dla wtajemniczonych :) Hmmm...chyba już nie da sie mnie oswoić :) za późno na zmiany charakteru... ;) ale podobno nawet jak sie złoszczę.......wyglądam uroczo ;)

uuuuuaaaaa...to będziesz czyściutki i pachnący :P jakich bzdur sie pytam? ;) a poczytaj.....poczytaj i odpisz ;) hmmm...i okaże sie że silna wola jest słabsza niż myślałeś :D taaa kilka godzin...... umówmy się....ze już minęło kilka godzin :D ciągle tu jestem :) taka praca...

no,no nieżle się rozgadaliście no różniste tematy.No niestety nie mogę z Wami posiedzieć ponieważ mam dziś duuużo pracy , jak się uda to może za jakies 3 godz.Chętnie dolączę do rozmowy...no chyba że jest już tak gorąco że wolicie sami zostać hahaha.

ależ gospodarzu......w żadnym wypadku nie przeszkadzasz :) z resztą sam widzisz.....że rozmówca mi sie zepsuł :( i nie chce juz ze mną gadać :( echhh

Gospodarzu czuj się jak u siebie;-) my lubimy jak nas podglądać w trakcie...rozmowy;) czysty pachnący i ociekający wodą, ale grzecznie w spodniach;) tylko majtki muszę jakieś założyć, bo sobie nie wziąłem do łazienki. Oboja się nie spodziawaliśmy po tym wieczorze niczego, znaczy ja miałem plan na polowanie na krótki dystans, wyrwać jakąś laskę bez zobowiązań. Byłem już dość zdesperowany, poszcząc kilka miesięcy, ale strzały padły z niespodziewanej strony;) Chyba jej się podobałem, tak jak ona mi, ale czysto koleżensko. Prąd przeszedł, właściwie to jakby mózg zalała endorfina i serotonina;) miałem odlot narkotyczny trwający rok;) Oswoić da się zawsze;) Ciekaw jestem czy jesteś starsza odemnie a jeśli tak to czy dużo??

jestem zepsuty do szpiku kości;) aaa herbatniki A. kiedyś czytała czy oglądała jakiś program o fetyszach i antyfetyszach i jakiś policjant opowiadał że miał superlaskę i był strasznie napalony na nią, ale w czasie kiedy ona rozebrana czekała na niego w łóżku a on się kompał jadła herbatniki. Policjant wypada spod przysznica, nagrzany jak buhaj, laska gorąca grzeje łoże, ale on zobaczył okruszki w łóżku i odeszła mu cała ochota na seks:D:D:D No więc mamy zabawę, zawsza robimy sobie żarty że u nas musi być dużo okruszków, będziemy się w nich tarzać i zjadać je z siebie, taka maksymalna perwera;):D:D:D

i nie przejdzie ten numer...że nie zauważyłam pytania? :P

myślę że zajmie im to jakieś 15 min musztarda :)

no tak...a Ty nie pisujesz na pomarańczowo :)

?? nie zrozumiałem, co mają zrobić pomarańcze?? Możesz nie odpowiadać, możesz zrobić grą słowną żebym się domyślił, mozesz odpowiedzieć kiedy indziej... twój wybór

zakładaj te majtki...zbereźniku :) ach Ci faceci...wszystko trzeba podać...bo jak nie to bezradni ;) czyli niespodziewanie dopadła Cię strzała amora :) a odlot nadal trwa...pisałeś że znacie sie od lipca.

ok ok damskie tajemnice, nie wnikam;)

nie chcę mówić na forum....właśnie dlatego że czytają to co piszemy postronne osoby...wykorzystują później swoją wiedzę i wpisują uszczypliwe docinki na pomarańczowo w najmniej oczekiwanym momencie

ot cała tajemnica

każdy odlot mija, to normalne. w mózgu zamiast narkotyków odurzających zaczynają się wydzielać uzależniejące;) czyli z zakochania uczucie zmienia się w miłość... taką dorosłą, gdzie raz jest dobrze, raz żle, raz cos idzie wspaniale, raz jest dołek i trzeba coś naprawiać...

rozumiem rozumiem, wcale się nie dziwię. Jak będziesz chciała odpowiedzieć to kiedys, bez pytania zrób gre slów, tak żebym się domyślił, nikt nie będzie robił analizy;) podobnie jak mityng lekkoatletyczny możemy komentować ze wszystkimi szczegułami o wynikach i nikt nie zrozumie;) Jeśli nie to nie będe naciskał, wiedza ta nie jest mi do niczego potrzebna, ot czysta ciekawość facecika;)