Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_30

JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Polecane posty

hej dziewczyny, ja po porodzie leżałam 8 dni w szpitalu ze względu na silną żółtaczkę u mojej małej...mam nadzieję, że u Agi wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monteverde to prawda ze pieniadze nie sa rzecza najwazniejsza jednak nie ulega watpliwosci ze ulatwiaja zycie i nie da sie bez nich zyc. mam nadzieje ze minely juz czarne chmurki u ciebie a co do agi to na pewno wszytsko jest w porzadku, pewnie wyczerpana po porodzie, zajeta maluszkiem nic tylko czekac nam pozostalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim! Wiecie co zauwazylam:) jesli jestem glodna to moje dziecko rowniez i daje mi to odczuc szczegolnie w nocy mocnym wierceniem. Tak ze czasami naprawde moze zabolec. Ale wtedy jak cos zjem(musi byc slodkie)to przestaje kopac i daje mi pospac:) ciekawe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos czyzby wiec bylo prawda ze trzeba jesc za dwoje???;)) a wlasnie moze ktoras pwoie jak dlugo zyja plemniczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo nasza komoreczka gdzies okolo 2 dni prawda? a jak testy owulacyje pokazuja to oznacza ze jest juz owulacja a nie ze nadejdzie zaraz prawda? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja8- z tym pokazywaniem z tego co kiedys czytalam to jest tak, ze jak pojawia sie dwie takie same kreski lub ta druga mocniejsza to wtedy mowimy ze owulacja bedzie miala miejsce w ciagu 12-24 godzin. Natomiast plemniczki moga przetrwac w sluzie plodnym nawet 7 dni;) Wiec najlepiej jak wyjda te dwie kreski zaczac staranka od razu po 12 godzinach powtorzyc test i jesli kreski nadal sie beda utrzymywac to dalej sie starac:) Cos mi sie kiedys obilo o uszy ze najlepiej starac sie rano;) Pozdrawiam.:) ps: ja jadlam za dwoje na poczatku ciazy-nistety(teraz widac tego skutki)natomiast teraz raczej staram sie jesc dla dwojga:) pije duzo kefirow jem jogurty. Bo przemiana materii w ostatnim miesiacu trasznie spowalnia swoj proces:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaj8- przepraszam i poprawiam swoja wypowiedz odnosnie tych godzin. Sprawdzilam jeszce raz i jest to 24-36 godzin. Ale starac nalezy sie w ciagu tej poltorej doby mniej wiecej co 12 godzin bo wiesz, zbyt czesto to tez zle dlatego ze wtedy plemniki sa slabsze. A jak u Ciebie z tymi kreskami> Wyszly takie jakie mialy wyjsc:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos a wiec tak ja ma takie testy ze wychodzi usmiechnieta buzka jak jest owulacja. i to jest tak w niedziele wyszla buzka pusta ale sie kochalismy, w poniedzialek nie robilam testu i nie bylo przytulanek, i we wtorek czyli wczoraj piekna usmiechnieta buzka byla no i wiadomo co bylo wieczorem;)a dzis na testach juz pusta buzka. wiec jak to mam interpretwoac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli w zasadzie moglo byc tak ze owulacje tez juz zaczynala mi sie w ten poniedzialek co nie robilam testu, dobrze to rozumiem??no a dzis jest juz po. bo pusta buzka. spejclanie kupilam takie testy z buzkami zeby bylo wyraznie widac, bo tak sie zastanwialam tylko czy jest mocniejsza czy nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja8- fajne masz te testy:)- mowiac szczerze pierwsze slysze o takich cudach, :D Masz racje owulacja mogla zaczac Ci sie juz w poniedzialek i trwac do wtorku lub nawet srody rano. Jak juz zrobilas test pozniej to bylo po owulacji. Czyli trafilas w 10!!! Dobrze ze sa takie testy , z ktorych jednoznacznie wynika czy jest owulacja cz tez nie, bo faktycznie z tymi kreskami to tylko same niedomowienia. Mam nadzieje ze sie udalo! Ale pamietaj ze nie ma reguly i nawet jak tym razem nie wyszlo to nie znaczy nic zlego. Trzeba po prostu starac sie dalej:) Pozdrawiam. I powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos. wlasnie ciesze sie ze sa takie bo sama wiesz jak to jest z tym kreskami, a te sa firmy clearblue z tymze ja jestem w irlandii i tu je tez kupilam, nie wiem moze juz sa w polsce. no w srode czyli dzis rano raczej juz nie mialam owulacji bo test robilam dzis ok 8 rano i juc byla pusta buzka. i wiem ze nie zawsze nawet jak sie wie ze to juz moze nie wyjsc ale bede sie modlic, moze sie uda. szkoda mi tylko ze nie robilam tych testow w poniedzialek bo pwnie juz byla buzka:) i tez nic nie robilismy z tym ze w niedziele bylo cos niecos wlasnie raniutko takze moze plemniczki przetrwaly no chyba ze wczoraj:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbitara
Witam Was milo!!! Jak tam wiosenne nastroje? Kwiatuszki kwitna, ptaszki spiewaja, zyc sie chce!!! Dziewuszki, mam pytanie, strasznie mn ie dzisiaj bola jakby dolne kosci miednicy... Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sbitara- nie wiem w ktorym jestes juz miesiacu ale to ma zwiazek z ciezarem jaki dzwigasz. Mnie tak na maxa miednica zaczela bolec w 9 miesiacu. Jak leze a potem mam wstac to cholera tak boli jakby w biodrach czy pachwinach ale czuje ze to miednica. Brzuch juz ciezki wiec mysle ze to dlatego.Po za tym zle sie chodzi, boli nawet jak leze wiec przestalam sie juz przejmowac wszelkimi bolami bo nie wiem co mnie jeszcze spotka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbitara
alutos_80 brzmi malo optymistycznie :( Ja wlasnie zaczynam siodmy miesiac, wiec juz blizej niz dalej ;) chociaz to mnie pociesza, ale fakt faktem coraz ciezej sie czlowiekowi poruszac... no i z oddechem problemy, a teraz mi jeszcze te dziwne bole doszly :( rwie jak cholera.... no, ale wytrzmamy, nie mamy wyjscia, tylko tak sobie mysle, ze skoro teraz tak boli to co dopiero przy porodzie bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi to mowisz:( ja juz niedlugo przekonam sie o tym na wlasnej korze:( i plakac mi sie chce... Wczoraj sobie jeszcze czytalam na necie o tej miednicy i jakis ekspert napisal ze to moze byc tez rozciagania wiezadel macicy i ponoc wtedy wszystko tez boli. Mnie bolal wtedy tylko brzuch ale za to teraz to juz wszystko po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie dzisiaj do dupy... Bola mnie uda z tylu jakby jakies nerwobole czy cos. Cholera wie:( Do tego kluje mnie w kroczu i boli mnie z tylu caly zadek. Czemu my kobiety musimy tak ciepiec? A jeszcze nie daja u nas w szpitalu znieczulenia do porodu silami natury.Nie mowie ze za darmo, byabym w stanie zaplacic za ten luksus.A tu nie i koniec, tylko przy cesarce, ale to oczywiste.Po prostu nie chce sie im stac przy rodzacej bo przy zewnatrzoponowym potrzebna jest calyczas wspolpraca lekarza z pacjentem. Bo skoro jestem znieczulona od pasa w dol to nie czuje boli partych. Za granica to juz calkiem normalna sprawa tylko u nas jakies glupie stare zwyczaje. Moja mama tez mi powtarza ze lepiej bez znieczulenia. Ale dlaczego?Przeciez takie zewnatrzoponowe znieczulenie jest zupelnie bezpieczne dla dziecka.To ze kiedys cierpialy miliony kobiet nie oznacza ze teraz tez my musimy ,prawda? Kiedys u dentysty tez nie dawali znieczulenia a teraz wszyscy dostaja. Polska to jeszcze zacofany kraj. No ale moze sie myle... A co wy o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos - wlasnie w polsce jeszcze duzo jednak w tych sprawach wydaje mi sie ze jestesmy do tylu. np tu w irlandii z tego co wiem to na zyczenie wykonuja takie znieczulenie w norlamnym porodzie. wiem ze jest tez jakis gaz, nie wiem dokladnie co to takiego ale kobieta przy lozku ma taka maseczke wlasnie z tym gazem dziala on przeciwbolowo i jak tylko kobieta czuje ze bardzo boli oddycha przez ta maseczke. albo tez sie zdumialam nad tym ale gdy kobieta ma cesarskie ciecie to maz moze byc podczas tego zabiegu, co chyba w polsce jest niedposzczalne. a wiem ze tak jest na pewno bo moja kolezanka wlasnie rodzila to przez cc wlasnie w obecnosci swego meza:))fajnie co nie a swoja droga uwazam ze kobieta powinna miec prawo decydowac o tym czy chce znieczulenia czy tez nie, kazda kobieta ma inny stopien wytrzymalosci na bol, a czemuz jej nie pomoc, wystarczy troche wspolpracy a i kobieta na pewno inaczej bedzie wspominac swoj porod. i wiecie co nawet jakby miala nie skorzystac z tego znieczulania ale ma swiadomosc ze w kazdej chwili moze o to poprosic i jej zrobia tez mysle ze inaczej by wplywalo na psychike i bylyby spokojniesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, Ja rodzilam ze znieczuleniem i nie wyobrazam sobie porodu inaczej.Po 15 min bolu mialam dosyc.Moze dlatego ze mialam porod wywolywany,rozwarcie bylo prawie na 5 cm jak pojechalam do szpitala ale bez zadnego bolu.Podlaczyli mi oxytocin i dalej nic nie czulam.Po kilku godzinach pzekluli pecherz plodowy.Jak odeszly wody to zaczal sie niesamowity bol, nie do wytrzymania.Dostalam zastrzyk i ulga byla natychmiastowa.Nie czulam nic.Maly urodzil sie 8 godzin po moim znieczuleniu.Nie wyobrazam sobie zeby przez tyle godzin cierpiec.Nie czulam nawet partych boli.Musieli mi mowic kiedy przec.A i po podlaczeniu do znieczulenia mialam taki przy lozku taki przycisk ktorym moglam dodawac sobie ten znieczulajacy lek sama jak cos zaczynalam czuc.Uzylam to chyba tylko2 razy.Wyrazy podziwu dla tych co rodzily bez znieczulenia.W moich oczach jestescie Bohaterkami!!!! Mialam nadzieje ze w Polsce pod tym wzgledem troche sie zmienilo ale chyba nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbitara
alutos_80 nie lam sie, juz blizej niz dalej ;) Za niedlugo przytulisz swoje malenstwo i ten moment zrekopensuje Ci wszystkie bole lacznie z bolami krocza i miednicy :) W sumie to dziwne, ze u ciebie w szpitalu nie ma mozliwosci wziecia znieczulenia z.o. JA rozumiem, ze nie ma tego w standardowych uslugach (choc wlasciwie nie rozumiem, bo powinno byc) , ale cholera,jak juz czlowiek chce zaplacic to powinni dac muj taka mozliwosc. Ten kraj jest coraz bardziej p...ny. Przepraszam za slownictwo, ale inaczej tego nazwac nie moge. Ja akurat mam jazdy z szefem i mowie Wam Dziewczynki, nie ma takiej instytucji w naszym kraju, ktora sie troszczy o pracownika. Ani ZUS, aniU.S., ani inspekcja pracy. Po prostu pracownik nie ma zadnych praw, bo teoretycznie to one sa, ale jak przyjdzie co do czego i chcesz sie powolac na jakis artykul to wielkie zdziwko, bo ..... nie ma takowego :( Ale coz poczac, trzeba przec do przodu :) W kazdym razie lepek do gory, po burzy zawsze wychodzi slonko :)Ostatnie tyodnie sa naciezsze, ale dystans coraz krotszy :) I usmiechnij sie kolorowo :) Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo sie ciesze ze macie podobne zdanie do mojego:) Pisanko zazdroszcze Ci bardzo ze mialas to szczescie i rodzilas ze znieczuleniem. Tak sie sklada ze w moim szpitalu po prostu lekarze to leniwe swinie i nikomu sie nie chce stac przy lozku z rodzaca. Wola zostawic ja na pastwe losu i tylko co jakisczas przychodzi polozna i sprawdza czy wszystko w porzadku. Cale szczescie ze maz zgodzil sie rodzic ze mna bo nie wiem jakbym to wszystko zniosla. No chyba ze martwie sie na zapas i czeka mnie np cc...ale tego tez sie obawiam. Nie wyobrazam sobie pozniej tego bolu juz po zabiegu. A slyszalam ze jest traszny:( Pisanko a Ty jestes z Polski czy tez z zagranicy? I czy placilas cos za znieczulenie czy macie to u siebie w standardowej obsludze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutos, my mieszkamy w USA, jezeli chodzi o znieczulenie to chyba jest w standarcie bo ubezpieczenie zaplacilo bez problemu.Tutaj to nawet w szpitalu zalecaja zeby je wziac.Wiem ze moja kolezanka ktora rodzila jakis miesiac temu czekala specjalnie w domu do konca prawie zeby uniknac przymusowego lezenia na szpitalnym lozku i namawiania pielegniarek na znieczulenie.Uwaza ze bole przedporodowe latwiej znosi sie np.chodzac.Pojechala do szpitala praktycznie w chwili kiedy trzeba bylo przec. Kazdy chyba przechodzi to wszystko inaczej.Ale wiesz,teraz jak patrze na mojego, pelzajacego po podlodze synusia to w tej chwili znioslabym nawet 2 doby takiego bolu gdyby trzeba bylo. Dobrze bedzie, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisanko No to wszystko jasne:) Ty to masz fajnie. Tez mam rodzine w stanach. Jak wam sie tam zyje? Pewnie super, po co wogole pytam:) Wiesz z tym bolem to masz racje. Tez wiem ze zniose wszystko dla malej kruszynki ale zastanawiam sie po co? Przeciez skoro mozna bez bolu to czemu by z tego nie skorzytac. No tak tylko ze w Polsce to jeszcze duzo czasu musi uplynac zeby panstowe szpitale stac bylo na taki luksus. Brakuje lekarzy i same strajki a ja tu wydziwiam z jakims znieczuleniem. Pozostaje mi jedynie prywatna klinika ale na to raczej mnie nie stac:( Przeczytalam wczoraj fajny artykul na te temat w necie. Jak znajde to podam wam linka. Naprawde ciekawy ten artykul.I pokazuje cala prawde o polskiej sluzbie zdrowia. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno jest wiele plusow przebywania w USA ale sa tez minusy.Bedac w ciazy dowiedzialam sie ze to najgorszy na swiecie kraj pod wzgledem swiadczen macierzynskich.Ja po podad 10 latach pracy moglam liczyc 6 tygodni bezplatnego urlopu macierzynskiego.Pacowalam do daty porodu.Maly urodzil sie po terminie, wiec po wyjsciu ze szpitala zostaloby mi 5 tygodni zeby byc z dzieckiem.Nie chcialam zostawiac syna z obca,wynajeta niania wiec zostawilam prace.To byla jedna z najlepszych decyzji. bardzo ciekawy ten artykul, smieszne troche niektore stwierdzenia ale niestety prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31.03. 2007 o godz. 7.55 urodził sie Szymon. Poród trwał 19 godzin, było cholernie ciężko ale się oplacało. Urodziłam 13 dzien po terminie po 7 kroplówce, masakra. Natępnego dnia miałabym cesarkę. Mały jest cudowny!!! mam poszyte krocze :( wszystko jeszcze boli. Jak bede miec czas to sie odezwe :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, no w końcu się doczekałaś...a my razem z Tobą !!! Gratulacje OGROMNIASTE :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus - gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jeaaa!!ale super!!!:):) Twoj synus urodzil sie tego samego dnia co ja hehehehe:):)gratulejszyn!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga- to wspaniale ze juz po wszystkim:) Moje ogromne gratulacje!!! Troszke sie nameczylas biedaku ale widzisz ze warto bylo:) Teraz ja bede sie meczyc:( Pozdrawiam cieplutko. jak bedziesz miala czas to wejdz na chwilke i opowiedz cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×