Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

marioleczka, sorka wiem ze nie powinnam sie smiac, ale to smieszne jak sobie wyobraze jak sie pyta co u ciebnie a ty krzysczysz...a wiesz czemu? bo to jakbym widziała siebie .

z

my z Michaskiem tez myslelismy o tabletkach ale stwierdzil ze nie.....bo woli miec pewnosc ze potem wszystko bedzie ok

no ja własnie sie zastanawiam...do tej pory miałam inne metody...ale boje sie ze tabletki są szkodliwe ogolnie;/

no wlasnie;/ szkodliwe, wiec co innego, jest yle metod, ale ja jestem cholernie strachliwa, mam tyakie potem stresy ze to poezja;/ niby wiem to wszytsko ,c zytam licze, no i co jak potem kazdą godzine w dniu okresu przezywam;/

jest wiele plusow brania pigulek: -okres co do minuty -mniejszy pms -prawie 100% zabezpieczenie -czeste wizyty u ginekologa= jestes na bierzaco z wlasnym cialem:) same pozytywy!

heh no !!mam nadzieje ze po prostu dostane okres dlatego jestem taka rozwscieczona a nie cos innego...:(

wiecie, jak nie jestescie pewne co jest tam w srodku...to ze tak powiem, tzreba sobie samej badanie zrobic, pomierzyc tempetarure...

paw dzwoni z/w

om slyszalam ale ja od jakiegos tygodnia mam 37 ale nie wiem bo katar tez mialam...i juz sama nie wiem czy to przeziębienie czy co

kiedys pigulki mialy skutki uboczne ale teraz sa inne, bezpieczne:) wiem, bo wiele moich znajomych i z rodziny bralo te, co ja i normalnie maja dzieci:) i sa zdrowe! Zreszta jestem pod stala kontrola lekarza. Nie ma powodow do obaw:)

Mariolka jak masz obawy, podejrzenia to kup test:) Po co masz sie denerwowac i stresowac...

juz wracam...ale wiecie, po tabletyakch to nie od razu, tylko za 10 lat sie okarze jakie one mają skutku uboczne...ja mysle ze globulki są niezłe :) marioleczka, ale to sie tylko rano po przebudznieu mierzy :)

wróciłam jeszcze do was, zwolnił sie komp a ja zrobiłam sobie jeszcze kolacyjke i herbatke :) Ja osobiscie nie biore pigułek i nie zamierzam juz sie przestałam przejmowac jak kiedys ze zajde w ciaze bedzie to dobrze w koncu z miłosci jakos damy rade. Ale pigułki sa wykluczone wszystkie leki rozwalaja organizm, a moja mama przez nie teraz ma kłopoty zdrowotne.

no czyli wiecej jest nastawionych zle do pigułek...ja sie zastanowie, narzie dobrze jest tak jak jest, a zresztą wojsko, to ile ja sie z nim widze, narazie tak pigułek nie potrzebuje, bo z nim przeciez nie jestem na codzien :)

jeszcze poczekam troszke z testem...kilka dni raz mi sie spoznil prawie 3 tygodnie a jak zrobilam test to na drugi dzien dostalam...wiec moze mam cos rozregulowane.

nie straszcie mnie... Jak narazie nie przestane ich brac

pauylunia test i tak by ci pokazał nieprawde teraz...bo on dopiero po 2 tyg od zapłodnienia, to zalezy jaki masz cykl, ale pare dni dobpiero byłby pewny wynik. Nie przejmujcie sie, stresy, przesilenie, choroby, zmiana dat.

poza tym owulacja to tylko 6 godzin w ciągu 30 dni...no plus czas zycia plemników...wiec małe jest ryzyko :)

lekarz polecil mi tabletki, na dzien dzisiejszy jestem bardzo z nich zadowolona. Nie mam obaw

no to takim razie, kto sie nie krepuje, to niech powie, jakich metod jak nie tbletki uzywacie?

bebe :) i dobrze, wazne ze sie dobrze czujesz:) psychicznie tez:)

tez bylam przeciwna pigulkom ale ginekolog mnie przekonal, jak narazie nie zaluje:)

mnie to tez mama miałaby problemy ze pigułki ze psuje zdrowie, przeciez tego nie ukryje, a ona jest bardzo sceptyczna w sprawie hormonow, bo samam ma taie problemy, wiec...wiadomo...

paulunia patrzyłas na ta strone? dac ci linka do obliczacza?

Paulunia i Mariolka dostaniecie:) Bede trzymala kciuki:) Bedzie dobrze

ja mysle ze chyba nawet jest bezpiecznej bez gumki bo chlopak odpowiedzialny wtedy wie ze musi uwazac a tak to wie ze jest zabezpieczenie a ono czasami zawodzi........

marioleczka, ale jego uwazanie nie ma w sumie nic do rzeczy, bo plemniki nie są tylko w wytrysku :P boze jak to dziwnie brzmi :P

Paulunia to tylko 2 dni:) nie martw sie na zapas...

paulunia sama liczyłas?bo to tez jest zalezne od najłuzszego i nakrótszego cyklu w ostatnim roku...