Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

Witam A u nas dziś o 8.45 stuknęło 9 miesięcy jak ten czas leci. Osti jakbyś mogła to prześlij mi też tą książkę kasia.pozdro@wp.pl z góry dziękuję. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ksiazki sa do pobrania pod tymi linkami: 1. jezyk niemowlat www.nasza-ola.za.pl/niemowlak.pdf 2. jezyk dwulatka www.nasza-ola.za.pl/dwulatek.doc 3. usnij wreszcie www.nasza-ola.za.pl/spij.zip 4. ksiazka kucharska dla niemowlat, ale juz kiedys ja dawalam, tak dla przypomnienia www.nasza-ola.za.pl/babycook.exe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu sto lat dla Majeczki 9-cio miesięcznej! Dziś moja szwagierka rodzi. Wzięli ją na prowokacje, jest tydzień po terminie, dzwonili, że rodzą. Ufffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno ja kupiłam dwie paczki, bo jedna to troszkę za mało by było, a tak jak dla mnie jest w sam raz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szwagierka urodziła wczoraj córę Zosię - 3520 i 55cm. Szczęściara urodziła za 3 godziny, a nie to co ja - w 20 :-) Aguś Karolek jest przesłodki, wygląda na starszego i taki mężczyzna, a jakie ma fajne ząbki i piękne oczy :-) Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chantall ja mam właśnie dwa komplety i wychodzi 1,8m2 więc to w zupełności wystarczy i koszt z przesyłką niecałe 40zł. Aga1981- Karolek po prostu jest śliczny i jakie długie ma już włoski, podobny do Ciebie jest bardzo, super fotki, a zdjęcie w tej czapce z daszkiem są bombowe i jeszcze nr zdjęcia 279 i 281 są boskie. Osti kochana jesteś, wielkie dzięki za te książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHantall, Miamus KASIA 74 DZIĘKUJEMY W IMIENIU KAROLKA, CIESZE SIĘ JAK KTOŚ COS MÓWI MIŁEGO TO MIŁE.:) KOCHANE JESTEŚCIE. A JA ZARAZ DO DOMKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane :) Aguniu1981----ależ Karolek jest duży i jak mu urosły włoski. Piękny z niego chłopak. Ma bardzo ładne oczka. A jak go stroisz ładnie. Dużo zdrówka dla maluszka. Kasiu-74---tw. Majeczka jest poprostu rozbrajająca. Jest poprostu cudna :). Gratulację z okazji ukończenia 9miesiąca. Kubuś dopiero 13.10 skończy 8miesięcy :). Anesiu--Oleńka też jest śliczniusia i robi super minki. Miama---gratulację dla szwagierki. Chantall--napisz na jaki fotelik zdecydowaliście się. No i życzymy miłego wyjazdu na chrzciny. A u nas przedwczoraj sąsiadka, która mieszka nad nami urodziła chłopczyka, 50cm/2800g. Teraz mamy cały pion maluchów :) i to same chłopcy :). Na parterze mamy dwulatka, pod nami na 1piętrze mieszka roczniak (Kubusia kolega :) ), na 2piętrze mieszkamy my i Kubulek, no i nad nami (a jest to ostatnie piętro właśnie się urodził kolejny maluch :). U nas narazie bez większych zmian, szykujemy się do wyjazdu (jeszcze tylko 13 dni). Kubuś ząbkuje i niestety dostał katarku ale nie od przeziębienia, tylko od ząbków, tak powiedział nam nasz lekarz i powiedział, że dobrzeby było pójść z małym do jaskini solnej i po kilku wizytach (4-5razy) powinno mu przejść (bo żadne leki na to nie pomogą :(). No i wczoraj poszłam z Kubusiem to takiej jaskini solnej i powiem wam,że było bardzo fajine, Kubusiowi bardzo się podobało, bo tam taka fajna atmosfera, dużo ciekawych rzeczy i było jeszcze 2 dzieci. Kubulek łaził sobie po soli, oglądał ściany i sufit, które są też z soli, a na suficie wiszą takie fajne sople solne. Bardzo mu się to podobało. Jedna wizyta trwa 45min. Kubuś tylko od czasu do czasu próbował przemycić sobie sól z podłogi do buzi :) i trzeba było bardzo na to zwracać uwagę. Kończę, bo lecę do kosmetyczki na paznokcie (Kubuś oczywiście towarzyszy mamie :) ). Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej po pierwsze chcialam baardzo mocno podziekowac za paczuski witusi anesii i agusi1981 rzeczy piekne zabaweczki sliczne filipcio jest zachwycony wszystkimi stare juz mu sie znudzily bardzo mu sie podoba ksiazeczka obydwoje bardzo serdecznie dziekujemy karolus pieeeknyy tak sie zmienil wydoroslal i jeden i drugoi heheh u nas poza tym nic ciekawego pogoda brzydka wiec siedzimy w domku filipcio troszke marudny to chyba zabek osmy tak mu wylazi dlugo juz i chyba bolesnie biedny moj wlasnie sobie spi kolekcjonujemy fotki juz niedlugo moze dzisiaj sie uda to wrzuce na bobaski bo rzeczywiscie w porownaniu do waszych pociech filipcio ma malo zdjec wszystkim zycze milej reszty dnia :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nhunha wzajemnie, czekamy na fotki U nas szaro buro za oknem, w zyciu trochę lepiej. Przeprowadzka teraz już na 80% w następnym tygodniu, chyba że pojedziemy na grzyby, bo kroi nam się wypad na kilka dni. Od wtorku prawdopodobnie ruszam ze sprzątaniem. Ale bomba. Emilka raczkuje jak oszalała, wręcz dobiega jak coś ciekawego zauważy. Przy tym podchodzi do wszelakich mebli, ścian, koszy na śmieci i czegokolwiek innego i wstaje, robi krok, dwa i spada na pupę. Cieszy się przy tym bardzo. W ogóle jest bardzo pogodna, prawie cały czas się śmieje. Przebardzo ją kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki!!!! Pamiętacie mnie jeszcze????;) Jezu - w końcu znalazłam chwilkę by Was odwiedzić (i zaraz znów zabieram się za pracę). U nas jak narazie wszystko ok - Maluchy szaleją - obydwoje raczkują z prędkością rakiety, (oczywiście tam gdzie nie wolno!), w łóżeczkach stają i chodzą podtrzymując się barierek - wstają też przy meblach i również łażą póki Im się powierzchnia chwytna nie skończy. Jedzą tylko zupki i dania przyprawiane, także przerzuciłam się na kuchnię lekkostrwaną (Boziu! spodnie mi z tyłka lecą!!!! niedługo zniknę:D). W ciągu dnia nie uznają butli (wolą łyżeczkę i jedzenie dawane do łapek), temperamenty Maluszków się odwróciły - Kacperek wyrasta na małego rozbójnika (siłuje się ze mną przy każdej okazji, na \"nie wolno\" reaguje śmiechem, bije i szczypie Zuzkę, zabiera Jej wszystko co tylko w łapki weźmie - do tego stopnia, że Zuzia trzyma dystans w kontaktach z Braciszkiem - jak się zbliży na odległość ręki to wpada w histerię). Natomiast Zuzia z płaczki i złośnicy przeistoczyła się w wiecznie uśmiechniętą Gwiazdkę:). Jak Kacperek nie znosi \"samotności\", tak Zuzia potrafi się sama sobą zająć, sama się zabawić itd. No.....chyba, że jest głodna lub śpiąca:). Maluchy wpulają (UWIELBIAJĄ!!!) chlebek z masełkiem i miodkiem, chlebek z gotowaną wędlinką, jajeczniczkę z żółtek na mleku (KROWIM!), płatki kukurydziane na mleku (modyfikowane z domieszką krowiego), grysik na rosołku, krupniczek, pomidorówkę (zabiloną łyżeczką śmietany), i...........nie mam więcej czasu by opisywać resztę smakołyków Maluchów. Jeśli chodzi o mnie - dzięki Bogu, że raz na jakiś czas Maluszki dadzą mi pospać dłużej niż do 6 rano, bo pewnie dziś bym już padła zupełnie. W pracy, po \"chęciach pomocy\" w związku z wcześniejszymi urodzinami moich Maluchów okazało się, że wszystkie \"dobre rady\" co i jak mam robić okazały się zabiegiem zmierzającym do skutecznego uczynienia ze mnie nieobowiązkowego pracownika........szczegółów nawet znać nie chcecie - ja straciłam przez to wszystko mnóstwo nerwów i łez. W każdym razie podjęłam \"męską\" decyzję (już po opadnięciu bardzo intensywnych emocji i przemyśleniu sprawy), zwalniam się. Ale póki co \"ciągnę\" chorobowe (anemia i zapalenie żył ostatnio przeszłam, do tego kręgosłup siadł mi do tego stopnia, że nie byłam w stanie ani leżeć, ani siedzieć, ani tym bardziej stać - ale już jest ok z tym problemem). W związku z powyższym byłam zmuszona do podjęcia jakichś prób samodzielnego zarobkowania i zabrałam się za handel rzeczami używanymi importowanymi z Anglii, Francji, Irlandii. Oczywiście na początku od razu wdepłam w niezłe szambo (zakupiony towar po określeniu moich wymagań okazał się kupą rzeczy niezdatnych do użytku - choć zapewniana byłam, że są to rzeczy super hiper mega zadbane, pachnące i zgodne z moimi wymaganiami, a gdy chciałam je zwrócić - ze względu na świadome wprowadzenie mnie w błąd przez sprzedawcę - ten mnie wyśmiał i zwyzywał......więc pojechałam tam z moim Chłopem oraz dwoma postawnymi kolegami - Chłop 196 cm wzrostu, koledzy ponad dwa metry i po moim zdaniem zbędnej dyskusji pomiędzy Mężem a oszustem odzyskałam pieniądze i zwróciłam towar). Ale później już nauczona doświadczeniem zażądałam otworzenia worka z ciuchami i każdy z osobna obejrzałam sobie - i tym sposobem kupiłam naprawdę świetne rzeczy - w większości nowe. No i teraz działam. Sprzedaję zestawy na allegro - idzie nieźle, choć nie chcę zapeszyć. Tyle, że Maluszki ze względu na swoją niemożebną aktywność nie dają mi popracować w dzień prawie wcale (nadal mało śpią, więcej buszują, a jak niedośpią są marudne i wymyślają niesamowicie), dlatego pracuję nocami, przez jakiś czas MUSZĘ - przecież zawsze początki są trudne, ale jestem tak zdeterminowana, że jakimś cudem mam się nieźle (anemia to już prawie przeszłość, a ja mam coraz więcej energii do wszystkiego!) - nie ma to jak robić w życiu coś, co daje nam satysfakcję - wówczas człowiek jest w stanie wykrzesać z siebie siły o które siebie nigdy nie podejrzewał. Mam nadzieję, że mój pomysł na zarobek będzie się rozwijał tak jak dotychczas, a za 2 lata będę mogła zrealizować swoje plany- przynajmniej jeden sklep z odzieżą używaną dla dzieci w wielu 0-12 lat (no....może 15 lat) oraz handel przez internet włącznie ze sklepem internetowym, który już jest w fazie tworzenia. Bardzo bym chciała by moje plany się zmaterializowały......narazie wygląda na to, że mam szansę na powyższe, zobaczymy co przyniesie przyszłość - jestem dopiero na ukończeniu handlu pierwszym zakupionym workiem. Poza tym...........już przedwczoraj skończyłam 30 lat. Nie dość, że pora roku - zawsze przeze mnie kochana - przyprawia mnie o mdłości (wracają obrazy, wspomnienia, nerwy i łzy sprzed 11 m-cy) i dodatkowo nie mogę spać po nocach, budzę się spocona jak mysz i przerażona średnio 5 razy w nocy (zaznaczam, że kładę się średnio ok. 2, Maluchy budzą się ok 6,7 rano), to jeszcze mój Chłop się chyba szaleju najadł.......warczy na mnie o byle co. Mówię do Niego normalnie a On od razu ku........mi leci. Jeszcze 2 tyg. temu myślałam, że zeświruję - wyłam non stop po kątach.........codziennie słyszałam Jego ust słowa jakimi nigdy w życiu mnie nie \"uraczył\" i których po Nim się nie spodziewałam. Przed urodzinami dowiedziałam się, że szykuje jakąś niespodziankę dla mnie, więc po kolejnej porcji słów przykrych powiedziałam Mu spokojnie, że nie chcę żadnych niespodzianek, nawet kwaitów, że jedynym wymarzonym przeze mnie prezentem jest...............by był takim Facetem w którym się zakochałam, by miał do mnie choć odrobinę szacunku.Zdębiał............to było tydzień przed urodzinami - zmienił się, ale już przedwczoraj po wręczeniu kwiatów usłyszałam pierwsze warknięcie - poprosiłam więc by poczekał z tym do jutra..........dziś znów na mnie warczał.........spytałam - czy nie może żyć bez poniżania mnie - odpowiedział \"no\". Łzy stanęły mi w oczach.........ale nadal jak głupek pewnie liczę na to, że wróci do poprzedniej swojej postaci, i że znów będziemy się kochali bardzo, bo na dzień dzisiejszy..........jest tragicznie...........On prowokuje mnie do nerwów, a ja nie potrafię tego \"olać\" w efekcie - zdarza mi się podnieść głos na Dzieci. Już nawet dwa tygodnie temu po zdaniu \"Wyp........ stąd\" spakowałam walizki (ale zaraz doszłam do wniosku, że przecież to moje mieszkanie - więc czemu mam się tułać i być na łasce Rodziców ?) zostałam.........rycząc w poduszkę....... . Mam nadzieję, że to tylko - tak jak u mnie - jesień sprawia, że mój Mąż jest bardziej niesympatyczny i nerwowy niż zwykle, że On też mimowolnie wraca do tamtych jakże dla nas ciężkich dni. Staram się być wyrozumiała, nie krzyczę już na Maluszki (Boziu jakież mam z tego powodu wyrzuty sumienia!!!!) i połykam złość..........nie reaguję na zaczepki, a jak już bardzo mnie zaczepia - pytam tylko - \"sprawia Ci to przyjemność??, bo mnie jest przykro - i nie wiem ile jeszcze Twoje traktowanie mnie jak zło konieczne wytrzymam , więc proszę.......nie przeginaj\"......działa - choć na chwilę, jednak przez tę chwilę mam normalny dom. Nie wiem............ale odnoszę wrażenie, że mój Mąż jest zaniepokojony tym, że \"interes\" mi się zaczyna całkiem całkiem kręcić..........do tej pory z mojej pensji nie byłoby mnie stać na utrzymanie siebie i Maluszków, teraz to zaczyna się zmieniać i mój zapał do pracy nie jest słomiany (jak \"żartował\" mój Mąż zanim się tegoż podjęłam)....... , Coraz częściej zadaję sobie pytanie - czy On mnie jeszcze wogóle kocha? - Dzieci na pewno, ale czy mnie również, bo z dnia na dzień coraz ciężej jest mi w to wierzyć, choć bardzo chcę. Ok. Zanudziłam Was na maxa - wracam więc jeszcze na chwilę do pracy:) Całuję i mocno ściskam Was i Maluszki - codziennie o Was myślę, bardzo chciałabym nadrobić masakryczne zaległości, ale .............. brak mi czasu...........brak mi czasu nawet dla siebie:), mam nadzieję, że mnie zrozumiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko mała zmiana stopki - i dopisanie tego co mi zjadło: Bardzo mi Was brakuje...........straszne bym chciała mieć choć chwilkę czasu by tu zaglądać codziennie............proszę - napiszcie mi po kolei jak się mają Wasze Maluszki (najlepiej na maila - tego sprawdzam codziennie - w związku z moim interesem - i tu najprędzej z Wami mogę trzymać kontakt). Strasznie bym chciała tu zaglądać codziennie - w sumie zawsze klikam na zakładkę naszego topiku, jednak gdy zabieram się za czytanie, albo Maluszki zaczynają domagać się nocnej kachy, albo ja już nie widzę co czytam.......... Odezwijcie cę która może na maila : ewcians@tlen.pl Całuję Was i Wasze - pewnie już chodzące samodzielne Maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :) Obecna mamo - gratuluję postępów dzieciaczków, to zawsze cieszy :D A co do interesu, to fajny pomysł, moja szwagierka też tak sprzedaje. Ale to trzeba się nieźle nagimnastykować u nas, bo takich jak ona jest wielu :o A co do męża, ja bym takiego wypierdzieliła i kazałą wrócić jak znormalnieje. Jak może tak traktowac ciebie, po tym ile przeszłaś. Zresztą jesteś fajna babka i skoro on tego nie widzi, to trzeba nim potrząsnąć!!!! Chantal, super fotelik :D W takich kolorkach kupiłaś? Bo ja też mam ciemny fotelik :) Taką matę też mam i polecam, fajna rzecz i bardzo estetycznie wygląda :) Aha i ja też kupiłam 2 paczki :) Nhunha tak jak pisałam wyslę w pon i jeszcze szwagierka ma coś mi podrzucić, to poczekam aż mi to przyniesie i wyślę pakę :D U nas w skrócie: raczkuje, siada, staje na nóżki, prowadzona za rączki robi kroczki. Noo i lezie górna jedynka, już chyba 3 tyg a ja dostaje świra już. Dziś budziła się co godzinkę, już nie daję rady :o Wiecie, że zgubiłam kartę ze zdjęciami z wakacji :( Przeszukałam cały dom, samochód i nie ma....tyle pięknych zdjeć z pierwszych wakacji :( Aga, z Karolka to wyrośnie łamacz kobiecych serc ;) Ojj będzie płacz kobiecy :D Śliczny jest, jak to mówi moja mama osałamiający ;) Miamo - gratuluję szwagierce :D Łaał 3 godziny..Ja się męczyłam 14 h :o Może w pezyszłą sobotę pojedziemy w górki na 3 dni, ale nie wiem jak z kasą będzie, zobaczę ile mój uczeń na korkach będzie chciał bywać ;) Raz mi się wywinął i poszło 50 zł w siną dal ;) Lece karmic małego głoda :D Pozdrawiam i ściskam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :) Obecna mamo - gratuluję postępów dzieciaczków, to zawsze cieszy :D A co do interesu, to fajny pomysł, moja szwagierka też tak sprzedaje. Ale to trzeba się nieźle nagimnastykować u nas, bo takich jak ona jest wielu :o A co do męża, ja bym takiego wypierdzieliła i kazałą wrócić jak znormalnieje. Jak może tak traktowac ciebie, po tym ile przeszłaś. Zresztą jesteś fajna babka i skoro on tego nie widzi, to trzeba nim potrząsnąć!!!! Chantal, super fotelik :D W takich kolorkach kupiłaś? Bo ja też mam ciemny fotelik :) Taką matę też mam i polecam, fajna rzecz i bardzo estetycznie wygląda :) Aha i ja też kupiłam 2 paczki :) Nhunha tak jak pisałam wyslę w pon i jeszcze szwagierka ma coś mi podrzucić, to poczekam aż mi to przyniesie i wyślę pakę :D U nas w skrócie: raczkuje, siada, staje na nóżki, prowadzona za rączki robi kroczki. Noo i lezie górna jedynka, już chyba 3 tyg a ja dostaje świra już. Dziś budziła się co godzinkę, już nie daję rady :o Wiecie, że zgubiłam kartę ze zdjęciami z wakacji :( Przeszukałam cały dom, samochód i nie ma....tyle pięknych zdjeć z pierwszych wakacji :( Aga, z Karolka to wyrośnie łamacz kobiecych serc ;) Ojj będzie płacz kobiecy :D Śliczny jest, jak to mówi moja mama osałamiający ;) Miamo - gratuluję szwagierce :D Łaał 3 godziny..Ja się męczyłam 14 h :o Może w pezyszłą sobotę pojedziemy w górki na 3 dni, ale nie wiem jak z kasą będzie, zobaczę ile mój uczeń na korkach będzie chciał bywać ;) Raz mi się wywinął i poszło 50 zł w siną dal ;) Lece karmic małego głoda :D Pozdrawiam i ściskam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was moje słoneczka, po pwiersze dzikuej za komplenty pod adrsem Aleksandry, my weekend spedziłysmy u mojej mamusi kochanej, któa mnie baaardzo wyrecza w opeice nad mała , kiedy tylko do niej jade praktyczni wogole nie mam dziecka :)) no ale wrócsilismy do domku i zdana bede na łaske lub niełaske mojej super hiper tesciowej :/ we wtorek ide pierwszy raz na angielski ciekawe jak sobioe poradze, ale mam nadzieje ze poradze bo semestr kosztuje 1000 zł i musze przysiasc zeby cos z etgo wogole było aga 1981 - KArolcio faktycznie sliczny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam link do krzeslek aktorew macie przepraszma, ze nie pisze ale wcozraj mialam urodzinowa imprezke ale niestety ja z mezem zostawilismy gosci i pojechalismy do lekarza apotem robilismymocz w szpitalu bo karolek od pt ma temp. Wrocilismy okolo 21 wiec imprezka nam sieudala z Karolkiem , ja mam tyle stresu ze chyba siewykoncze, ma zapalenie drog oddechowych potem sie odezwe ale jak mozecie podajcei mi link, bede wdzieczna.Karolek bardzi marydny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babeczki:) KASIU-74, CHANTALL - dziękuję za maile - przeczytałam:) Jeeeezuuuu jakie te Wasze \"Kruszyki\" już wielkie!!!!! CHANTALLKA jest poprostu Boska!!! ma przecudne oczka - no i jaka sprawna i ciekawska:D. Widać Aga, że jesteś wspaniałą Mamą - Chantall poprostu tryska szczęściem! KASIU-74 - Maja od zawsze powoduje u mnie nagłe bezdechy:D, tym razem, po obejrzeniu fotek, również straciłam oddech:D. Jak widzę tę Jej czuprynę to mam ochotę ukradkiem Jej te włosięta poobcinać i przyprawić mojej Zuzi (coś tam Jej rośnie, ale baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo ciężko to idzie - teraz jest lekko łysiejąca;), tzn. pół łysa - pół owlosiona - raczej bardziej łysa niż owłosiona ) A TY JUŻ KUCYCZKI ROBISZ!!!!!! BUUUUU - ja też chcę!!!! a Ciotka Kinga to już wścieku dostaje:D:D:D - ostatnio wciąż mnie informuje jakie to spineczki, gumeczki i inne gadżety dla Zuzi oglądała:D W pełnej desperacji ;) stwierdziłam, że Kacperka nie puszczę do fryzjera (jedno golenie ma za sobą, a włosy mu rosną jak szalone!) i zapuszczam Mu długie, będę miała na czym wiązać kucyczki i gdzie wpinać spineczki:D:D:D:D. AGA1981 - widziałam też fotki Twojego Kawalera :D z Chantalką Naszą - hm hm..........fajna z nich Parka;):), a Karolek również wyrasta na Przystojniaka - oj........będziesz Ty miała tłumy Dziewuch pod domem:D:D:D:D. W kwestii linku do aukcji z ciuszkami KASIU - obecnie mam wystawione ubranka dla Chłopca - i to w wieku 0-6 m-cy, a przygotowuję aukcje z ubrankami dla Dziewuszki w wieku 2-3 latka. Może napisz mi jaki rozmiar nosi Twoja Maja a ja przywiozę wór z ubrankami pod Nią (reszta Dziewczyn jeśli ma chęć również niech napisze), zamierzam w tym lub przyszłym tygodniu jechać po towar. Napiszcie co potrzebujecie, to będę starała się wybrać wór, który zawiera najwięcej takich ciuszków. Bardzo Wam KASIU I AGA dziękuję za życzenia:) Co do Chłopa - to wiem.....powinnam już dawno Go wywalić, ale........Dzieci tak za Nim szaleją, że nie mam serca, zaciskam tylko zęby i wyję w poduszkę, bo jak wychodzi z domu rano (a wraca późnym wieczorem) to Obydwoje - a zwłaszcza Zuzia płaczą za Nim.......i wołają (tylko wówczas) rozpaczliwie TAAAAAAAAATAAAAAAAA!!!! - więc.....jak mam Go wywalić? Poza tym drugorzędną kwestią jest to, że...........ja poprostu Go kocham........i jego nieobecność w ciągu kolejnych dni (od wczasów - lipca codziennie) powoduje moją tęsknotę i tak mi się marzy by przyszedł do domu i............przytulił, powiedział dobre słowo, uśmiechnął się.........może się doczekam niebawem? (naiwność ludzka granic nie zna - hm?). Gdyby Dzieci nie było pewnie już dawno bym Go wypierdzieliła, albo sama bym spakowała walizki i mimo mojego szczerego uczucia zagryzłabym zęby i wytrzymała rozłąkę, ale On chyba wie, że Dzieciom tego nie zrobię, no......chyba, że mnie doprowadzi do ostateczności i nie posłucha moich próśb, gróźb itd. Mam nadzieję, że posłucha...... A teraz z bierzących tematów: Co do fotelików - ja też właśnie wymieniłam na te od 9-18 kg. To już drugie foteliki jakie zamówiłam (pierwsze - firmy KIDDY zwróciłam, bo Maluchy nie bardzo chciały w nich siedzieć ) - daltego jeśli któraś z Was by się zastanawiała nad tym jaki fotelik wybrać nie polecam tego: http://www.allegro.pl/item248493635_juz_jest_super_fotelik_kiddy_life_pro_9_36kg_.html Blat z zabawkami jednocześnie pełni funkcję zabezpieczającą Dziecko - tak więc nóżki Dzidzi znajdują się w uwięzi (nie może nimi wierzgać) i nie ma szans by Maluch w nim wysiedział. Drugie foteliki to fotele MAXI COSSI - tylko nie Priori a Tobi - wyglądają tak: http://swiatdziecka.com.pl/?pId=7445 Granatowy dla Kacperka, zielony dla Zuzi (nie patrzcie na cenę - dostałam spory upust u mojego zaufanego sprzedawcy - jako stała klientka). I TFUUUUUUUUUUU ODPUKAĆ!!! jak Zuzia zawsze szalała i histeryzowała w foteliku do 13 kg, tak w tym ani nie kwęknie! ogląda sobie świat za szybą samochodową, po krótkim czasie zasypia słodko, nie wierci się, nie wygina - no po prostu BAJKA! Jutro okaże się jak wytrzymuje podróż w tym foteliku na dłuższym dystansie (100 km w jedną stronę) bo jedziemy do Krakowa na szczepienia. Oho, znów się rozpisałam.......zmykam do roboty, bo jestem w lesie:D Całuski dla Was i Maluszków:) P.S. Co do zdjęć Bliźniaków - naprawdę nie mam chwili by je wrzucić do albumów:( (Rodzina i znajomi z dalsza chcą mnie już ukatrupić, no ale kiedy mam to zrobić??), postaram się złapać w tym tygodniu chwilkę i wrzucić kilka aktualnych............ . Całuski jeszcze raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze duuuzoo zdrowka dla karolusia bidunio sie wyciercpi az mi szkoda skarbeczka zdrowiej karolusiu szybciutko :*** przyszla obecna mamo.... fajny pomysl z biznesem zycze wielu sukcesow co do meza to rzeczyiwsice dupek jak on moze do cieie powiedziec wypierd***??!! no niedopszczalne dobrze ze daleko mieszkamy bo chyba bym nie wytrzymala i sie wtracila mysle ze dobrze ze dajesz mu troche czasu ale nie pozwol zeby to trwalo zbyt dlugo dzieciaczki tez czuja co sie dzieje moze sprobuj mu to z tej strony wyjasnic ze dzieci musza miec szczesliwa rodzine a nie ojca burka co mame wiecznie strofuje niech widza milosc a nie zlosc ..w dodatku ni ewiadomo o co chantalka widze ladnie wyciela do przodu gratulacje filipcioo robi takie male postepy w raczkowaniu ze udaje mu sie coraz szybciej no i sie tak nie wyklada jak wczesniej ale powoli mu to idzie moze dlatego ze grubiutki :) ja zaczelam chodzic jak mialam 15 m-cy :D ze wzgledu na ciezka pupe hhe wiec daje mu czas ja mam fotalik taki http://www.allegro.pl/item251685615_foteliki_chicco_vector_0_18_kg_2007_4_kolory.html a dokladnie to taki w takich kolorkach http://www.allegro.pl/item251849294_fotelik_samochodowy_chicco_super_okazja_od_1zl.html i jestem zadowolona bardzo jest fajnie regulowany szelki latwo sie reguluja podczas jazdy filipio sie w nim bawi spi i nie marudzi takze jes ok dostalismy od mojej chrzestnej i jest fajny :) a do karmienia mam to http://www.allegro.pl/item253505608_krzeselko_do_karmienia_chicco_mamma.html i tez jestem bardzo zadowolona mozna obnizyc dzieciaczka tak ze siedzi prawie nad podlaga albo dac ja k najwyzej albo pomiedzy tez mozna w zaleznosci jak mu sie podoba wszystko latwo umyc wyczyscic a synkowi wygodnie jedyny minus jest taki ale zauwazylam to u kuzynki w foteliku tez a ma inny ze poci sie glowka od tej ceraty dobrze polozyc jakis kocyk czy cos :) zycze milego dzionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was kochane ja juz nie mam sił do Oli :( jest baaardzo aktywna w dzien, musze z nią cały czas byc i najlepiej prowadzic ją za rece bo to jej osttanie ulubione zajecie, poza tym, cigle potrzebuje uwagi, kompletni eni umie sie sama sobą zajac, a w nocy nadal sie budzi co godzinę, dzis o 23 wstałą i do 24 marudziła...a potem co godzine i tak o 5.30 wstała juz na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Kochane :) Wreszcie mam chwilke, weic skrobne dwa slowa zebyscie kompletnie o nas nie zapomnialy :) U Olenki, wszzystko dobrze, poza tym ze podobnie jak u Anesi zarywa prawie wszystkie noce ;/ no ale coz pozostaje tylko wierzyc, ze kiedys sie wyspimy :) Niestety w chwili slabosci kupilismy malej chodzik bo Ola przestala kompletnie raczkowac i moj kregoslup juz nie dawal rady. jest w nim nie dluzej niz 40 min dziennie wiec mysle ze ok. Poza tym Olenka wstaje juz od dluzszego czasu w lozeczku i sobie chodzi. Tu pojawil sie niestety problem, bo do tej pory mala zasypiala zawsze sama w lozeczku. Teraz ja ja klade a ona hyc i juz na nogach i tak sie kladziemy i wstajemy kolo 30 razy zanim albo usnie albo ja trace cierpliwosc biore ja do lozka i kladziemy sie razem ;] Ogolnie zrobila sie bardzo komunikatywna i chyba juz rozumie co mowi, bo zwraca sie do nas odpowiednio: mama, tata, baba, dziadzia i dada - do mojej chrzestnej z ktora sie czasami zostaje jak ja jade do torunia. Wola amam jak chce jesc, e-e jak wiadomo co, niestety zawsze po fakcie dokonanym ;] i oczywiscie daj oraz nie nie nie nie nie. Poza tym jest bardzo usmiechnieta i dzieki Bogu malo marudzi :) Jesli chcecie to nowe zdjecia sa na stronie, link w stopce. Jeśli chodzi o nas, to ja niestety nadal jestem omc mgr  nie wiem kiedy się ta moja bieganina skonczy, ale mam nadzieje ze nie dlugo. Poza tym już się prawie przeprowadziliśmy. Meble zamontowane, rzeczy przeniesione, a tu się okazalo ze nam zły boiler przywiezlli i nie można go podłączyć do naszego modelu pieca. Teraz od dwoch tygodni czekamy na kolejny, podobno ma być jutro. Zatem przeprowadzka utknęła w martwym punkcie bo z malym dzieckiem bez cieplej wody to masakra  A co gorsza rzeczy już tam sa i po wszystko się co chwile jezdzi, dobrze ze nie daleko. Teraz pare slow do kazdej z Was, mam nadzieje ze nikogo nie omine :) Chantal - maz nie dlugo wroci, a wierz mi ze taka rozlaka bardzo zcala zwiazek. Wiem cos o tym bo niestety od bedzie juz 9 lat mieszkam w 2 miastach na raz, wiec rozlaki mamy wpisane w codziennosc. Trzymaj sie :) Witusia - swietnie, ze wyjezdzacie. Ja niestety jakbym chciala gdzies pojechac to zaraz mi sie przypomni ze na podworku nie ma kostki albo poddasze niewykonczone i z wyjazdu nici, ale kiedys nadrobimy :) Miama – oglądałam Wasz domek bardzo uważnie, jako ze jedziemy na tym samym wozku. Bardzo mi się podoba  Uwielbiam skosne dachy w pomieszczeniach. Tak mnie te Wasze zdjęcia natchnęły, ze postanowiłam zrobic tez taka prezentacje metamorfozy mojego domu, bo my podobnie jak Wy remontowaliśmy stary. Jeszcze nie wiem kiedy będę miala czas ale na pewno zrobie bo to swietna pamiatka, zdjęcia sa tylko posegregowac. Anesia – Kochana z Toba mam w sumie najwiekszy kontakt przez te nasze „śpiochy”. Nie pozostaje nic innego jak życzyć spokojnej nocy. Aga – duzo zdrowka dla Karolka, nie się dzielnie trzyma. Powiedz mu ze ma się do naszej Chantalki tak nie przytulac, bo przeciez już zajety, no chyba ze zapomniał   Kasia 74 – Kasiu do Ciebie mam pytanie praktyczne, czy zakladasz Majce czapke po kapaniu, bo Oli wlosy maja już kolo 10 cm i nie wiem czy mogę ja klasc z mokrymi? Pozdrowienia również dla Mysicy, Misiaczkowej, Kasi L. oraz Nhunhy. Mam nadzieje ze nikogo nie pominęłam  Alez się rozpisałam, Az to do mnie nie podobne. AAAAAAA Ewus, buziaki dla bliźniaków i kopas w dupas dla Ciebie bo krzyczałam do Ciebie na gg, tak się martwiłam a Ty się nie odzywasz. PS. Wyobraz sobie, ze moja siostra już podziela los Twojej mamy  Pozdrowienia dla wszystkich. Buziaki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Fajne te Wasze maluszki na zdjęciach. Od czasu do czasu sobie popatrzę. Moja Martusia od dłuższego czasu ma katar, a w zeszłym tygodniu dostała kaszel. Nie ma gorączki i ma apetyt. Doktorka stwierdziła, ze to na zabki i Martusia jest zdrowa, ale ja się jednak niepokoję. Czy Wasze dzieciaczki miały może podobne objawy, jak wychodziły ząbki? My mamy krzesełko Baby Ono -kwiatek pomarańczowy. Jesteśmy zadowoleni, ale rzeczywiście główka sie poci jak pije w nim ciepłe mleczko. Muszę jakąś pieluszke podłożyć. Rozglądamy się teraz nad fotelikiem takim 9-36 kg. Pozdrowionka dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was Kochane, Aguniu1981---dużo zdrówka dla Karolka, ależ czepiły się jego te choróbska. Chantall---te 3 dni, w zasadzie już 2 miną bardzo szybko i znów będziecie razem. Osti---super, że się przeprowadzacie. Co do wyjazdu, to pewnie jakby nie wyjezdżaliźmy tak często to pewnie też bym się wprowadzała już do domku :). Ale cóż, ja nie mogę żyć bez podróży, są dla mnie jak powietrze :). Ja poprostu muszę wyjezdżać, bo inaczej dopadła by mnie depresja jesienno-zimowa :). A Oleńka jest przesłodka i już bardzo duża.Bardzo ładnie też już przemieszcza się po łóżeczku. Bardzo mi się podoba jak pomaga Ci pisać magisterkę, Kubuś zachowuje się identycznie jak widzi, że robię coś przy papierach :). Filmik 12 niestety nie chcę otworzyć i podaje komunikat, że nie ma podanego adresu :(. A z tym zasypianiem to też teraz mam problem, bo zasypianie Kubunia trwa ok. godz., bo on się przekręca na brzuch i zasuwa po całym łóżeczku, wyglądając tylko do mnie przez szczebelki i rozśmiesza promiennym uśmiechem, jest to takie słodkie, że nie wytrzymuję, muszę go wyciągnąć z łóżeczka i poprzytulać, wycałować, pogilgotać i znowu wszystko od początku i tak przez godz., a czasami nawet dłużej. Maggi31---u nas było to samo, katarek przez ząbkowanie. A więc nie musisz się martwić. Zresztą to widać, gdyż ta wydzielinka z noska jest cały czas przezroczysta i przypomina ślinkę z buzi. Jak by to był katar przeziębieniowy to po kilku dniach był by żółto/zielony i najczęściej towarzyszyły by mu inne objawy przeziębienia. Nam P.Dr zalecił pochodzić do groty solnej. Narazie byliśmy 3 razy i jest ok. Anesiu---życzę Ci żeby Oleńka zaczęła przesypiać całe noce, bo się wykończysz tak kobieto. Nhunha---fajnie, że Filipek zaczyna raczkować. Pewnie nie długo będzie zasuwał, że hej. Ja już za Kubusiem nie nadążam, zasuwa jak mała motorynka :). Obecna mamo---super, że się odezwałaś, już myślałam, że o nas zapomniałaś. Super, że maluchy się tak dobrze rozwijają. Już niedługo skończą roczek. Ale fajowo!!! Co do fotelików. My niestety musimy mieć dwa, gdyż mamy dwa samochody i szczyrze mówiąc to nie bardzo widzę jak przekładamy co chwilę taki fotelik. A więc wymyśliliśmy sobie, że jeden kupimy używany (będzie u męża w samoch.), a drugi porządny nowy, będzie u mnie w samoch., gdyż jezdżę z małym o wiele częściej. No i dziś mąż zakupił na allegro używany fotelik Maxi Cosi priori, a dokładnie ten: http://www.allegro.pl/item251620459_fotelik_maxi_cosi_priori_z_wkladka_9_18kg_.html A w weekend mamy zamiar podjechać do sklepu po nowy, zastanawiamy się nad Maxi Cosi Tobi albo Bebe Confort Axiss, zobaczymy w którym Kubusiowi będzie lepiej się siedziało :). Bo mi podobają się oba :). To chyba było na tyle. Kończę, bo idę już się położyć :). Aaaaaa, do wyjazdu zostało tylko 10 dni :).Mam nadz., że zdążę jeszcze przed wyjazdem wrzucić kilka nowych zdjęć na stronkę Kubunia. Życzę wszystkim miłej nocki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moja Majka też marudna ostatni się zrobiła i budzi się kilka razy w nocy, teraz Cię rozumiem anesiu co to znaczy. Osti Oleńka jest śliczna, burza włosków i piękne oczka i jak się super już sama porusza. Osti ja Majce jak umyję głowę to wycieram ręcznikiem , czeszę i kładę z takimi wilgotnymi. Witusiu, ale super, że jedziecie na wczasy, Kubusiowi na pewno będzie się podobać, życzę Wam wspaniałych wakacji i czekamy na zdjęcia. My tez kupiliśmy w sobotę fotelik, przez dwa tygodnie nie mogłam się autem nigdzie ruszyć z mała, aż do soboty właśnie. W piątek wieczorem zadzwoniła moja mama, że tatuś mój miał zawał i jest w szpitalu, boże znów mi się chce wyć. On nigdy nie chorował, nie palił, dużo się ruszał i on zawał, jakie to życie jest kruche. Na szczęście nie był to rozległy zawał, był cały czas przytomny, ale musi bardzo na siebie uważać, bo zawał może się powtórzyć. Leży w szpitalu, jest już lepiej, może chodzić i wygląda dobrze, ale strach pozostaje. Po szpitalu jedzie do sanatorium, lekarz powiedział, że musi podreperować serducho. Właśnie w sobotę byliśmy zmuszeni jechać bez fotelika z małą do Wrocławia (niecałe 50km od nas), ale ona nie chciała ani siedzieć ani leżeć tylko stać i wszystko dotykać. Umęczyliśmy się z nią podczas jazdy, ale musiałam jechać do taty, bo różnie to mogło być z nim. Fotelik to już mi spędzał sen z powiem, bo jak 2 tygodnie temu sprzedałam swój wielofunkcyjny wózek z fotelikiem, to od tamtej pory polowałam na jakiś na allegro. Wku.. sie szlo jak mnie ktos przelicytował o 2 albo 5zł. W sobotę jak wróciliśmy wieczorem to zajrzałam zdesperowana znów na allegro i o dziwo znalazłam od razu fotelik jaki chciałam kupić, no i kupiliśmy tenhttp://www.allegro.pl/item253158804_maxi_cosi_priori_xp_tanio_.html może troszkę za jasny, ale ważne, że już mamy, a właściwie to czekamy na niego. Rozpisałam się i kto to wszystko przeczyta, ale musiałam się wyżalić Wam. Pozdrawiam Was serdecznie i buziaki dla dzidziuniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chantal śliczny ten Twój fotelik dla niuni, mój jest podobny, ale ty masz praktyczny kolor, bo mój trochę za jasny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W PAZDZIERNIKOWYM NUMERZE \"DZIECKO\" JEST IDEALNIE ROZPISANY SCHEMAT ZYWIENIA, CO JAK I KEIDY WPROWADZAC DZIECIOM, POLCEAM! łacznie z opsianymi przyprawami jakie mozemy dodoawac dzieciakom, miesiac po miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×