Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Agus,,no widze,ze szal na motory trwa :D To super!! Czlowiek powinien miec jakies zainteresowania,robic cos co go cieszy ,bo inaczej do glowy by dostal ;) :D Oby tak dalej,,:) Ja tez probowalam czytac Harry Pottera,ale po angielsku,przeczytalam moze do 60 strony,,ale potem jakos odlozylam na bok i wzielam sie za Bridget Jones :D;) Nie dalam rady dalej,,ale mam tutaj kolezanke,ktora ma swira na punkcie Harrego,,:D Wierze,ze moze wciagac,w przeciwnym razie nie byly taki hicior ;):) Shenen,,widze,ze Twoja mala to tez przedszkolaczka pelna buzia :D Ale powiem Ci,ze u nas pani nie pozwala kompletnie nic przynosic z domu,,zadnych zabawek ,zadnego jedzenia,,wlasnie po to zeby nie bylo klotni,,Wszyscy maja jednakowe rzeczy,ubrania tez,,nie wolno sie niczym wyrozniac,,Wiem,ze to tylko zabawka,,ale tutaj nawet tego nie wolno,, Ale co kraj to obyczaj ;):) Ok,,teraz juz zmiatam ,zastanawiam sie czy isc na ten plac zabaw,,:O Bylo slonce,teraz chmury,,pogoda sie zmienia co 5 min :O Ale chyba sie wybiore,,no to juz uciekam :)

witajcie. a przede wszystkim Alexia!fajnie,że jestes.ja dobrze wiem,o co ci chodzi z tym ,,nadgonieniem,, na cafe.nieraz po prostu sie nie da i lepiej wpaść i napisac co słychać,niż nie pojawić się w ogóle. czekam na foteczki małego terrorysty!:) karolina dołączyłas do naszych zatroskanych mam przedszkolaków,nawet jak Maks popłacze,to sie nie przejmuj.każda z nas musi przez to przejść siedząc w domu a dzieciaki poznając zycie z innej strony! aga10 kurteczki fajne,choć cena też ho ho.chcieliście konkretnie te?na moto allegro jest masa ciekawych i atrakcyjnych cenowo ofert. a co do mundurków szkolnych,to szkoda,że u nas nie ma. ana76 brawa dla Łusi,że taka dzielna bez mamy.podeślij parę fotek dziewczynek,dawno już nie miałam.

no proszę jaki ruch się zrobił :D znów zrobiłam sobie krótką przerwę :) teraz przekopuję się przez zabawki. ja nie wiem skąd się tyle tego bierze, a już najwięcej jest maskotek. czy niewinne maskotki można posądzać o jakieś niecne sprawki? na przykład rozmnażanie się pod osłoną nocy?? :D :D :D najgorsze jest to, że prawie każda maskotka jest właśnie tą ukochaną i jak tu się jakiejkolwiek pozbywać? :D Shenen :D cała przyjemność po mojej stronie :) fotki dziewczynek prześlę niebawem, jeszcze nie wszystkie zgrane na lapa, ale nadrobię to. Karolina, mam nadzieję, że odtąd pójdzie już coraz lepiej. i wcale Ci się nie dziwię, że na niczym nie możesz się skupić. Łusia nie płacze, do przedszkola pędzi z radością, a ja w domu gryzę paluchy i zastanawiam się co z moim maleństwem. wczoraj siedziałam jak na szpilkach i rozmyślałam o tym, że moje dziecko zostało samo pośród tłumu dzieciaków, często od niej większych (tam wszystkie dzieciaki bawią się razem), moje biedne maleństwo...:) a później dowiedziałam się, że moje biedne maleństwo niczym się nie przejmuje i z niezmąconym spokojem wyciąga z ręki zabawkę starszym chłopcom, a jeśli uzna, że kogoś darzy sympatią to jej uścisk jest powalający :D dosłownie i w przenośni :D :D :D Alexia Aga kurteczki niczego sobie :D nie jestem motofanką, ale ciuchy zawsze mi się podobały :D zmykam dziewczyny, muszę pochować ten cały bałagan, którego narobiłam przy okazji porządków :D a zaraz pewnie Melcia obudzi się i powie, że głodna :D buziaki

moj wychowawczy to taki urlop przymusowy trochę ciągle mysle zebym chciała do pracy, znowu jakbym do tej pracy poszła to bym sie ciągle martwiła o Julię. jestem w takim błędnym kole, a mam juz dosc prania, przewijania, sprzątania i jeszcze jesien, zima idzie...łe nie pozostaje mi jednak nic innego zeby sie z tym pogodzić na najbliższy rok.... Czy Wy tez sie tak czujecie, jak sobie radzicie?? to wszytsko pewnie też zalezy czy sie pracowałao w ciąży, jaką sie miało pracę i czy długo czekało na dziecko.

Wpadłam jeszcze na chwilkę bo Kamil zaraz zabiera się za lekcje....tak,tak skończyła się laba:( moje dziecko już pierwszego dnia oprócz zadań pisemnych ma juz wiersz na pamięć:) W szkole fajnie,klase maja tę samą,szatnie inna....w sumie jest zdowolony tylko ze pani go posadziła w ławce z niezłym rozrabiaką...mam nadzieję że nie wpłynie to źle na moje dziecko:O Shenen mysle że kiedy pani kazała przyjść wczesniej po Maje to miała na myśli adaptacje dziecka w nowym miejscu...mysle że to dobrze że będzie stopniowo wydłużać czas pobytu w przedszkolu. Tylko za bardzo nie szalej z tym chodzeniem kobieto bo wkońcu wylądujesz w szpitalu!!!!! Karolina pewnie Maks pomały wdroży sie w zycie przedszkolne i za kilka dni będzie z usmiechem biegł do sali....każde dziecko ma różne początki jedno przechodzi to lepiej,drugie gorzej....ale napewno po jakims czasie będzie dobrze.....trzymam kciuki za Maksa i za Ciebie Alexia każdemu zdaży się pomylka:)u nas tez pogoda w kratke raz słoneczko wyjdzie a za chwile chmura i pada.....dzieciaki nawet dzisiaj na dworze nie były:( A motorem jeździmy kiedy tylko się da tylko szkoda że pomału sezon sie kończy:( mógłby jeszcze wrezesien byc ciepły to byśmy posmigali;) A co do swoich zabawek to u nas w przedszkolu tez nie wolno było nosic swoich zabawek......jedynie w piątek dzieci mogły sobie cos tam z domu przyniesc. Anka wiem że ceny tych kurtek troche wysokie...ale nasi koledzy już przetestowali kurtki....tzn jeden kupił sobie taka tańsza kurtkę bez żadnych membran ani materiałów które przepuszczaja powietrze.Jak jedzie to jest ok ale jak tylko zejdzie z motoru to zaraz leje mu się po plecach.Drugi kolega kupil sobie droższą kurtke z mnóstwem bajerów,materiałów przepuszczalnych i suwaków które można odsunąc jak sie jedzie i jest bardzo zadowolony....zreszta ostatnio sama jechała w kurtce jego żony i naprawde jest super....więc myśle że nie ma co za bardzo oszczędzać bo to będzie zakup na dłuższy czas:) Te nasz mają wszystko co mozliwe odpinane....więc można jej uzywac w zalezności na rózne sposoby. Ana ja porządki w zabawkach robie gdy dzieci w domu nie ma ...inaczej wszystko im jest potrzebne:) Dobra uciekam obiad robić;)

witam przyznam ze troche zaniedbuje nasz topik bo zaczełam tez pod innym nikiem pisac na innym topiku-mam nadzieje ze nie macie mi za złe???mianowicie pisze na dietach bo jak ujrzałam ostatnio wage to sie przeraziłam i musze cos z tym zrobic a bez wsparcia byłoby mi ciezko samej,a tak to sa kobietki majace podobny problem i jest razniej buziakidla wszystkich przedszkolaków An widze ze wakacje mieliscie udane Shenen mam nadzieje ze nie musisz daleko do przedszkola po Majeczke chodzic? Aniu a dlaczego chciałas usunac stopke??Ile własciwie Julcia ma juz zabkow? Kasia gratuluje pracy-super ze tak Ci sie ułozyło Dotka licze na jakies kilka stopni od Ciebie bo u mnie tylko 13 a ja jestem zmarzluch Aga pisałas o likierze,czy miałas na mysli ten czarno-biały-jak tak to musze przyznac ze jest mniamnusny:) syn Ci rosnie i zwyczajnie wstydzi sie zeby mamusia przychodziła po niego:P kurtki wypasione Alexia ja juz kilka razy wspominałam ze nas opusciłas:Oale na szczescie jestes:) brawa dla Alexa za robienie siku do nocnika,mam nadzieje ze Oskar wkoncu niedługo tez sie przełamie moj syn tez chce byc samodzielny;-)jak tylko ma na sobie bluze lub kurtke na zamek to koniecznie po przyjsciu do domu musi ja sam rozpiac i sciagnac:Doj rosna nam te dzieciaczki Ana76 no kobieto jak miło Cie widziec Ana nie myslałas o tym zeby zrobic przeswietlenie głowy jednak? wiecie juz mam załatwione miejsce w szpitalu,jutro jade po skierowanie bo tamto juz jest nie wazne,kurcze niby to nic takiego a ja sie strasznie boje,no i nie wiem jak przezyje te kilka dni z dala od Oskara

Anka,,witaj slonce!! Widze,ze nick znowu zmienilas ;) Spoko,,gdzyby nie dzieci w stopce to nie wiedzialabym,ze to mutter,lub inaczej mowiac A.N.K.A. :D:D :P:P Fajny masz ten nick aktualny ;) podoba mi sie,,;) z pomyslem ;) Ale masz racje,,lepiej wpasc rzadziej choc kliknac dw slowa,niz wcale,,tymbardziej,ze Wy takie fajne babeczki wszystkie jestescie ;):) Brakowalo mi Was,,ale jakos glupio mi bylo zaczac pisac po takiej dlugiej nieobecnosci,,:( ana76 Agus,,widze,ze faktycznie wzieli sie od samego poczatku za dzieciaki,,zeby od razu wiersza na pamiec kazac sie uczyc?? Kurcze,,mogli chociaz z tydzien dac spokoju,pomalu przyzwyczaic znow do szkoly,,no nie?? A co do tej pogody,to ciesz sie kochana,ze nie jestes tutaj,bo w ogole bys na motorach nie pojezdzila,,:( Mozesz wierzyc lub nie,ale przez dwa miesiace lalo dzien w dzien:( Depresji szlo dostac,,Lato mielismy jednym slowem cudne :( Gdyby nie ta Turcja to chyba bym naprawde w depresje wpadla,, U was chociaz przez sezon pojezdzilas,a tutaj sezon czy nie ,wcale bys nie pojezdzila,,:( A ,ze sie konczy,to sie nie przejmuj ;) Czasem sa piekne wrzesnie ,a i pazdziernik niczego sobie,,chyba jeszcze troszke sobie posmigacie,,tymbardziej,ze takie piekne stroje sobie kupiliscie ;) Spoko,,jeszcze pewnie sezon sie nie konczy ;) Kreska,,juz jestem ;) co do nocniczka,,to nic na sile,,Ja jak za Alexem chodzilam i pytalam \"chcesz siusiu?\" to on akurat nic nie robil,a jak przesrtalam za nim chodzic i ciagle wypytywac to sam zaczal chodzic na nocniczek i robic siusiu,,Po prostu nie ma co zmuszac,,dziecko samo musi do tego dojsc,ze jak chce siusiu to na nocniczek,,:) A z ta kurtka to faktycznie,Alex tez tak ma,,;) fajnie jak sie patrzy jak dzieciaczki sie same usamodzielniaja :) Nie wiem o co chodzi ze szpitalem,moze uda mi sie poczytac wstecz,,ale trzymaj sie kochana,,dasz jakos rade wytrzymac,,pewnie tata bedzie przychodzil z Oskarkiem,, A ja mialam isc na ten plac zabaw,,ale jak zwykle zaczelo lac :O:O Jakzeby moglo byc inaczej :O Poszlismy wiec do kolezanki i maly sie pobawil z jej synkiem,ma rok starszego od Alexa,,Teraz sobie smacznie spi,,a ja robie obiadek :) Wiecie co,,mam maly problem,,:) Bo Alex slicznie robi na nocniczek,ale jak ma gola pupcie i tak biega po domu,,ale sprobowalam zalozyc mu majteczki ,zeby zobaczyc czy bedzie sciagal jak bedzie chcial siusiu i siadal na nocniczku,,ale niestety nie sciagal tylko siusial do majteczek,,:( Po prostu on mysli,ze to jak pampers i moze siusiac,,Nie wiem jak go teraz nauczyc ,ze ma majteczki sciagac,,bo nie dociera to do niego :( No a przeciez nie bedzie po miescie ganial z gola pupcia?? ;):) Kolezanka mi mowila,ze niepotrzebnie go uczylam na nocnik :9 ze moglam od razu na sedes sadzac,,i juz sama teraz nie wiem,,:( Macie moze jakies sposoby?? Ok,,zmiatam,bo chyba sie obudzil,,zajrze pozniej,,:) Ja jak zwykle referaty pisze :D

jestem juz po spacerku i zakupach.Jula śpi znów-to ta pogoda. aga10 jasne,ze masz rację,że na zdrowie i bezpieczeństwo podczas jazdy na motorze nie ma co oszczędzać.tym bardziej,że macie dobre opinie na temat akurat tych kurtek.ja tylko powiem jeszcze,żebyście spodnie wybrali z grubymi nakolannikami.Rafał odczuwa każdą najmniejszą zmianę pogody,właśnie po przewianych na motorze kolanach. a ja podobnie jak ty,tylko pod nieobecność Gabi ,, sprzątam,,zabawki,bo takie ma skarby nieraz,ze glowa boli!:D kreska ty sobie dietkuj z innymi i wymieniaj opiniami,ale nie znikaj stąd!zwłaszcza ty-opiekunka naszego ogniska!!!:Dja ciebie proszę! julka ma już 13 zębów,a stopke usunęłam,bo i tak od czasu do czasu jakies fotki dziewczyn wysyłam.;)

alexia pisałyśmy w jednym czasie:) nie mam pomyslow,co do nocnika i majtek.u nas temat jeszcze daleko w lesie-Julka ma sliczny grający nocio,ale na razie wozi w nim zabawki...:odostaje paralizu nóg jak ja chcę posadzić.:D upały tego lata,mnie znów akurat momentami chciały wykończyć,zwłaszcza we Włoszech.z drugiej strony to lepsze 40 stopni niz idąca wielkimi krokami paskudna,szara,deszczowa jesień.:(

hej ja też na urlopie wychowawczym jeszcze parę misięcy z moim 1,5 rocznym szkrabem - Weroniką! he he he paraliż nóg moja tez dostaje jak na nocnik chce ja posadzić, choc wcześniej biega za mna i krzyczy eeeeeeeeee w ubraniach usiądzie bez problemu i nawet sama to zrobi :D

No własnie Oskar za zadne skarby nawet w ciuchach na nocnik nie usiadzie:Omam tylko cicha nadzieje ze czas to zmieni Aniu spokojnie na pewno Was nie opuszcze-en topik jest jak magnes:D a ogladałam wraz z Marcinem dzieło na Twych pleckach-przyznam ze bardzo ładne,naprawde super,ale ja bym juz tu nic nie zmieniała na Twoim miejscu bo jeszcze zeszpecisz nie wiem gdzie robiłas to zdjecie ale Marcin wylukał takie meble jak u nas:D

odstraszam czy jak?;-) jak się zjawie to cisza tu nastaje:(

kreska alez ten twój Marcin spostrzegawczy!fotka byla robiona u mamy,to jej meble. wiesz,on ten wzór wymyslil i rozrysowal ,,od reki,,-a marzy mi sie nie poprawka,tylko przedłużenie na ramię . jejku,ale sie rozpadalo!

Hej laski :D Steskniłyscie sie za mną :P??

Dziewczyny ale u mnie paskudna pogoda:(prawie cały czas leje i na dodatek jest zimno:O Kamil juz odrobił lekcje,wiersz nauczony...teraz układa klocki lego a Oliwia troche mu pomaga:D Widze że troche się ruszyło na topiku:)Ja też sobie zrobiłam gorąca kawkę bo mi ręce zmarzły trochę sobie ogrzeję:) Kreska nikt tutaj nie ma nikomu za złe że sie udziela na innych topikach....jesli starcza Wam czasu to czemu nie;) Ten likierek jest właśnie biało czarny....tzn był:D nam też bardzo smakował tylko że na drugi dzień nas trochę głowy bolały....Grzesiek jeszcze do tego wypił sobie wczesniej trzy piwa więc bardziej odczuł ból głowy:P Alexia oj jak bym chciała żeby sprawdziły się Twoje słowa i żeby jeszcze chociaż na troszke zawitało do nas lato....szkoda by było kupic kurtki i wcale w nich nie pojeździć:( A może spróbuj Alexa jeszcze zainteresować sedesem....może mu sie spodoba np,sikanie na stojąco:)pamiętam że mój Kamil tak sie nauczył wołac siku.Pewnego dnia tate podpatrzył i od tamtej pory sam tak chciał się załatwiać:D Anka ja tez jestem tego zdania że na motorze liczy sie bezpieczeństwo....bo z tym nie ma żartów. A kolana w tamtym sezonie tez odczułam...motor Grzesiek kupił na jesieni i trochę jeździliśmy...w dzień było ok ale wieczorem jak się jechało to w kolana było strasznie zimno.Dlatego na początku tego sezonu kazałam sobie kupic ochraniacze na kolana i nigdzie się z nimi nie ruszałam:DA spodnie oczywiście mają solidne ochraniacze.....tzn mam nadzieję bo jeszcze ich na zywo nie widziałam...tylko na zdięciu:) Ika witaj mam nadzieje ze do nas dołączysz.....zapraszamy Biorę się dalej za szycie;) Aniu właśnie otworzyłam skrzynke i rzeczywiście tatuaż robi wrażenie.....szczerze mówiąc myslałam że jest duzo mniejszy.Ale Ci zazdroszczę:) Kreska Oskarek jak zwykle cały czas urzęduje z pieskiem;)i robi z nim co mu się tylko podoba:D

Kinga pewnie że tak

Wstyd sie przyznac ale oczywiscie jestem zupelnie nie na bierzaco :( U nas duzo sie dzieje. Mało czasu na cokolwiek. Marcin juz pracuje. Fakt, ze duzo co mnie strasznie wkurza :o No ale jego prezes powiedział, ze to chwilowe, i niedługo jego praca bedzie krótsza. Tej mysli sie trzymamy... Julka szaleje z innymi dziećmi strasznie. Chwale sie, ze wrociłam do pracy :D Razem z Julką, która jest w przedszkolu razem z najmłodsza grupą. Musze powiedzieć, ze całkiem dobrze sobie radzi z taka grupa dzieciaków. Ciągle nowe słowa wykrzykuje, poznaje nowe rzeczy - ogolnie jest zadowolona ;))

mowiłam,że jak wakacje mina to będe na bieząco?;) cos z tym magnesem,o ktorym kreska pisala jest.:p kreska Oskar boski,zwłaszcza z tym kwiatuszkiem-mina bombowa.no i sie tez mebli u was dopatrzyłam.:) aga10 fajne foteczki i fajne piszesz opisy do fotek.Oliwia ma takie sliczne wloski!a Kamil za chwilę do Mikołaja napisze prośbę o własny motocykl...:) namiary do studia Andrzeja mam,jakby co.;) kinga cześć.dobrze,że dajesz znać co u ciebie.i dobrze,ze prócz chwilowych zawirowań z pracą męza,wszystko jest ok.:) kuzynka fotografka własnie przysłała mi dvd z jej fotkami z pobytu w polsce.poslę wam cudne plenery w jej wykonaniu z czeskich gór.

Aniu to zdjecie Oskara z kwiatkiem to dzisiejsze:) ja wiem ze chciałas powiekszyc ten tatuaz,ale nie boisz sie ze straci to \"coś\"co teraz ma? Aga masz taka fryzurke jaka mi sie podoba,ale ja raz dałam sobie zrobic grzywke i wygladałam fatalnie,fakt ze to było dawno ale boje sie odwazyc tak Oskar szaleje z doris(pies),podejrzewam ze w zimie to na sankach bedzie go ciagac:P dzieciaczki fajniutkie i jakie pracowite;-)pomagaja widze ostro mamusi,a to zdjecie gdzie Oliwia poprawia serwetke.......z tyłu dojrzałam piecyk a mi tak zimno....:D Kinga gratuluje pracy,ale Julka to chyba jest w żłobku a nie w przedszkolu tak?

dobranoc

Hej Dziewzcyny Znowu tyle czasu mi umknęło od kiedu tu zaglądałam ...:O Ciekawe czy jeszcze mnie pamiętacie i przyjmiecie w te skromne progi...:D i oczywiscie nadrobienie zaległych stron i uzupełnienie wiadomosci co u Was jest równe cudowi...:D jednam mam nadzieję, ze teraz już lepiej będę się udzielać i jakoś wejdę w rytm..:D A co u mnie...u nas ostatnio duzo się działo i niewiem od czego zacząć...:D Nadal siedze w domku i szukam przedszkola dla Kuby, bo chcę isć do pracy a godziny są koszmarne i chyba niestety będę zmuszona oddać go do Poznania jesli coś jeszcze znajdę...:O mam mozliwość oddać go do przedszkola tak jak Ania Łusie, ale te godziny nie bardzo mi odpowiadają, bo nie mogłabym zostawić go samego w domu i zrobić sobie przerwe w pracy aby go zaprowadzić do przedszkola..:O:O:O Pozatym skorzystaliśmy z koncowego lata i pojechalismy w góry..Sudety a dokładnie do Miedzygórza. Zdobylismy górę Śnierznik, która ma 1400m i ku naszym zdziwieniom nas Kubul szedł razem z nami bez ociągania choć troszkę mu się nudziło na szlaku niebieskim, gdyz nie było niczego interesującego...:D pokonaliśmy dobre 20km. i wracalismy szlakiem czerwonym pionowo w dół po kamieniach, skałach, po starym strumieniu..:D i tu wycieczka dla Kuby stała się bardzo ciekawa..:D Byliśmy też obejrzeć wodospad i świat bajek, w którym z drewna wyrobione były postacie bajkowe, jak i domki, domaczki...:D tu tez trzeba było dojść szlakiem i również było bardzo ciekawie,a Kuba i tym razem nas zaskoczył swoją kondycją. Bylismy pod namiotem w totalnej głuszy nad rzeką, a wieczorne ogniska nas powalały..:D mamy piękne wspomnienia z tej wyprawy i duzo zakwasów..:D:D:D:D Byliśmy też na tym zlocie BMW w Toruniu, gdzie również duzo się działo, od palenia gumy w samochodach, po zawody, slalony i czasówki dla wielbicieli aut, po wybory Miss Zlotu, w których brałam udział. Mój Klub nie dawał mi spokoju i tak oto za pomocą ich aplauzów wielkiego dopingowania zostałam Miss Publicznosci i IIV-ce Miss Zlotu...mam świetne pamiątki i przeżycia...:D Teraz się szykuję na grzybki i mam nadzieję, ze wypali wyjazd i oczywiscie wrócę z niego obłądowana...:D Nieobjecuję Wam, ze powysyłam zdjęcia, bo znowu coś mi wypadnie i klapa, ale postaram się przysiąść i podzielić się nimi z Wami, bo od Was wciaż dostaję, za co bardzo dziękuję.. Uciekam do porządku dnia i ściskam Was mocno, a maluszkom slę gorące buziaczki..

witam Dymek ja też świetnie wspominam zawsze ogród bajek i zapora wona zrobiła tez na mnie wrazenie a ja dzis od rana latałam to do banku zapłacic rachunki,to do przychodni po zaswiadczenie które jest mi potrzebne do szpitala ze byłam szczepiona przeciw zółtacce,to do urzedu stanu cywilnego bo okazuje sie ze moja babcia ma tak w papierach namotane ze masakra,miedzy aktem urodzenia a aktem slubu ma roznice w pisowni nazwiska,2 lata roznicy w roku urodzenia i inne miejscowosci urodzenia-obłed poprostu no i teraz jest latania ze hoho a zeby juz babci nie meczyc to co moge załatwiam sama moj Marcin cały ten tydzien wychodzi przed 9 do pracy a wraca o 23.30 :( czy u Was tez tak zimno?chyba kurki powyciagam;-)a dzis bankowo rozpale pod wieczor w piecu bo wczoraj zamarzałam

cześć wróciłyśmy ze spacerku i to szybkim krokiem,bo zimno diabelnie i taki do tego przeszywający wiatr,brrrr. Jula śpi,mięsko na obiadek zapoznaje sie już z marynatą-pora więc na kawusię nr 2.;) kreska ja byłam dzis tez w banku,założyłam dziewczynkom ksiązeczki oszczędnościowe wreszcie,bo się już dawno mialam za to zabrać. co do tatuażu-Andrzej sam powiedzial,ze to jest taki otwarty wzór,który mozna bez problemu rozwinąc w każdym kierunku.:) dymek to byłas w moich rodzinnych stronach!ogród bajek-ale mi przypomnialas,fajnie tam. powodzenia w znalezieniu odpowiedniego przedszkola! aga,kreska-czy pisałyście o likierze Sheridans?och-to mój najlepszy trunek!

no kochane gdzie jestescie-przeciez pogoda paskudna u mnie juz w piecyku sie pali:)

hej jestem Kreska ale masz fajnie, możesz sobie napalić w piecyku :) ja chętnie włączyłabym ogrzewanie, ale kaloryfery zimne :( nawet nie jest jakoś super zimno na zewnątrz, ale jest buro i wieje, a przez to w mieszkaniu zaraz jakoś tak chłodniej się robi, nie wiem czy dobrze się wysłowiłam, mam nadzieję, że da się zrozumieć o co mi chodzi :) chyba zrobię sobie gorącej herbatki z miodem i cytryną, bo w gardle mnie drapie, może przejdzie. oj, usiadłam i muszę zmykać. Mela dziś marudna, miała szczepienie, a właściwie dwa i jest nieco rozżalona. zmykam do maleństwa. Łusia zadowolona, przedszkole jej służy. dobra, zmykam, postaram się zajrzeć później.

Ana76 no ja własnie siedze przed kompem a nogi trzymam na cieplutkim grzejniku:D ogladałyscie jakies informacje dzis?w zakopcu lezy snieg-ponoc ta zima ma bardzo szybko sie zaczac i byc sroga:(

ale mam doła a tu nikogo nie ma

Kreska ja jestem ;) U nas dzis spokojnie dzionek minal,,:) Bylam z malym na moms and tots,,pierwszy raz po wakacjach,,fajnie bylo,,maly sie wybiegal,potem spal pol dnia,,;):) Ale ja mialam raj!! :D Moglam sobie poczytac w spokoju,pouczyc sie,,i jakos ten czas minal ;) Widze,ze tutaj spokoj jakis,,malo sie kto odzywa,,kazdy zajety swoimi domowymi sprawami,,:) Ok,,to ja tez nie marudze i uciekam,,:) Jakby co to jeszcze siedze przy kompie,,jakby ktoras wpadla na ploteczki to jestem ;) A jak nie to spokojnej nocki wszystkim

Dzien dobry mamuski!! Wstawac spiochy :P:P

ja nie spię! Już kawkę wypiłam nawet.dzis jest dzień na klikanie.nawet nie patrzę za okno! dobrze,że pogoda na tak długo Julkę mi usypia!