Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Wstawac spiochy Ja juz po obiadku, bylo dzis meksykanskie w sam raz na gorace dni bo kilo warzyw i troche miesiwa. Mamy tez troche upalow ale dzis cos sie znowu pogoda knoci i na burze sie zanosi. Jak zwykle jestem troche zalatana. Dzieci zakanczaja powoli szkole, maja egzaminy koncowe i Oli miala projekt dzis do oddania nad ktorym sie glowkowalismy przez dobry tydzien. Zdala na A czyli na 5, no moze maz zdal bo on za nia zrobil a ona tylko poskladala:p No i ten szal swiateczny mnie tez dobija. Dzieci chca juz choinke, w sklepach koledy lece no i Mikolaje chodza po ulicach. Super to wyglada 40 stopni a Mikolaj ubrany od stop do glowy i broda po pas!! Wpadne pozniej na swieza kawke no i przydalo by sie jakies dobre ciacho, mam straszna ochote na sernik z makiem tylko sama raczej nie zrobie a polska piekarnia na zlosc dzis zamknieta. Shenen daj znac jak tam Madzia Ana24 dla ciebie tez wszystkiego najlepszego

Ana 24 wszystkiego naj naj naj dla Ciebie!!! spełnienia marzeń, dużo zdrowia, pociechy z Julci i męża i maleństwa, o którym marzysz :) Dotka :) gratulacje dla Oliwii, a może dla męża :P niezły to fajtycznie musi by c widok - Mikołaj w pełnym rynsztunku przy tej temperaturze :D sernikiem niestety służyć nie mogę, w ogóle z ciachami krucho - do pogryzania mam tylko chrupki kukurydziane, które podżeram Meli :P :)

ana24 tak ostatnio sprawdzałam komu zyczenia bedę niedlugo składać az w końcu przeoczyłam:o [ serce]kochana,życzę z serca,byś mogła troszkę zwolnić,odsapnąć-najlepiej tu z nami. no i spelnienia marzeń. n c gfjhhgggggggyhgbujjjjj cccccccccc dddddddddc fz 44 a do życzeń przyłącza się Julka\" :)

Dzień dobry! Już trzeci dzień siadam do kompa żeby trochę z wami pogadać ale ciągle mi coś przeszkadza. I coś mi się wydaje że dzisiaj też nie będzie mi to dane do Dawidek właśnie się budzi a miałam nadzieję że jeszcze trochę pośpi. No ale cóż takie są uroki bycia mamą :) ana24 życzę Ci rzeczywistości piękniejszej od marzeń

Witam \"nasze\" malnstwo dzis chyba tydzien konczy prawda?:)buziaczki dla niej i zdrówka Oskar zakochał sie w tym mikołaju,zasypia z nim,wczoraj zabrał go na spacer i raz mu wypadł i ja przejechałam po nim wózkiem,ale poza małym zabrudzeniem nic mu sie nie stało:D wczoraj nie zajrzałam bo rano poszliśmy na spacer,pózniej do mojej mamy bo Oskar stesknił sie za babcia;-)potem obiad i znow na dwór,Marcin musiał z szopki do piwnicy drzewa nawies to pomogłam mu układac.Dziś jest tez ładnie słonecznie tylko mrożno,no i tak sie zastanawiam czy dziś wziąsc sie za mycie okien u babci i czy za grabienie bo przez ten moj szpital na ogrodku jest pełno lisci bo nie miał kto zgrabic:) Ana76 no właśnie ja jak nieraz potrzebuje gdzies wyjsc i chciałabym zeby Oskar juz wstał to on jak na złość a jak mi sie przysnie z nim to śpi tak krótko :) Melodi wiesz u mnie karp na święta musi byc chociażby ze wzgledu na płeć męską:D i mój tato włsnie ostatnio tez wspominał ze moze kupi wczesniej i zamrozi bo ponoc maja zdrożec o 80%,moze ten facet co stał przed Tobą w kolejce tez o tej podwyżce gdzies słyszał:D Dotka Ty masz taki widok mikołajów na plaży na żywo,a my to tylko w filmach mozemy pooglądac:)ciacha tez nie mam,jedynie czekolada z orzechami w barku lezy jak masz chec:) Ania Julka z zyczeniami dla Any pobiła wszystkich:Dsą takie wyjątkowe,super:D Yola jeszcze caly dzien przed toba i zdazysz coś tu poklikac:)

milo,ze ktos się wreszcie odezwał. kreska-zazdroszczę slonka,u nas jest ciemno jak o 6 rano:o mnie choc nie jem sama,karp kojarzy się z wigilia.co nie znaczy,że ludzie tylko na wigilie go kupuja.ale skoro tak ma podrożeć to calkiem mozliwe i sluszne kupowanie teraz juz. w ogole jak słyszę o tych ciagłych podwyzkach w polsce,to jest naprawdę szok!

nie wiem,czy wam pokazywałam jakiego łosia Julka dostanie od dziadkow.słodki,co? http://www.allegro.pl/item268016826_los_na_biegunach_od_producenta_super_cena_.html

a ja wasnie namoczyłam kapuste kiszona na kapusniak i tak sopie uświadomiłam ze dawno łazanek nie robiłam,wiec mam pomysł na obiad na którys z najbliższych dni;-) Ania no właśnie ja tez sie zastanawiałam nad takim bujakiem dla małego bo ma konia ale on jest za duzy jeszcze dla Oskara.Ale niedawno tu na forum był własnie temat odnosnie tych bujakow i wiekszosc twierdziła ze dziecko szybko wyrasta i jakos niebardzo chca sie na tym bujac.Ale to zapewne zalezy od dziecka no i Julka jest o wiele młodsza od Oskara to dłuzej jej posłuzy.Bo wygladaja przesłodko te pluszaki nie?

hej wpadłam jeszcze na chwilkę bo mały śpi, ale nie mam za dużo czasu bo już prawie 11 a ja jeszcze nic nie zrobiłam a mam dzisiaj gości więc może jakieś ciasto bym upiekła? U mnie świeci piękne jesienne słońce a u was? Chyba pójdę na spacer jak starczy mi czasu a jak nie to wyjdę chociaż na balkon :)

a może ktoś napije się ze mną kawy??

oj nie tu miałam to wkleić ups... :-O

dziewczyny gdzie jesteście? ja siedzę na naszej klasie:P a Wy? :)

Witajcie !! Myślałam,że będę miała więcej czasu wolnego w pracy i będę mogła do Was zajrzeć i coś skrobnąć, ale nie mam kiedy....:(...jak przchodzę do domu, to mam tyle rzeczy do zrobienia,że brakuje mi na wszystko czasu...:( Moje dziewczyny sa na razie zdrowe...chodzą do przedszkola i przygotowują się do urodzin przedszkola, które są 30 listopada....Ala ma być królewną śnieżką..bardzo się z tego cieszy..;) Ja wróciłam ze spa w niedzielę...ale nie jestem zachwycona, tzn. odpoczęłam trochę, wypluskałam w basenach, ale poza tym to nie jestem zadowolona...ośrodek jest nastawiony głównie na ludzi baaardzo bogatych, generalnie jest niezbyt czysto, jedzenie takie sobie....i to wszystko, co jest w internecie to tylko efekt bardzo dobrze zrobionego zdjęcia..pokoje są malutkie...a poza tym spałyśmy w pałacu, w którym ja nie mogłam spać, bo raz śniły mi się duchy, a kolejnej nocki ktoś chodził po korytarzu (nie tylko ja to słyszałam)..generalnie prawdziwe Chlewiska...wyśmiałam się i wybawiłam z dziewczynami....szef obiecał,że następnym razem wyślą nas w inne miejsce...;) Aniu wszystkiego najlepszego...spełnienia marzeń, zadowolenia z męża i pociechy z Julki... Anka bardzo fajny prezent dla Julki..na pewno będzie zadolwolona..;) Kreska odnośnie tych bujaków, to moja Ala dostała dwa lata temu dużego konia na biegunach i do dziś się na nim buja...zresztą Zuzia też...:)...a najlepiej było, bo ona go dostała pod choinkę...zanim pojechaliśmy do rodziców, to ładnie go zapakowaliśmy i postawiliśmy pod choinką....jak wróciliśmy z kolacji i weszliśmy do domu, to Ala zrobiła oczy wielkie jak 5 zł. i szybko odpakowała prezent...była zachwycona tym koniem...a jej minę pamiętam do dnia dzisiejszego..;) Zmykam poczytać, co popisałyście...;)

uff jestem,pomyłam te okna włacznie z gankiem:)ale chyba troche tego było za duzo i boli mnie brzuch na wysokosci żołądka.czesto mnie tam tez pobolewa przy schylaniu Ana76 i popadłas w nałóg:P Kasiu to dobrze ze dziewczynki zdrowe co do twojego \"urlopu\"to faktycznie byłam przekonana po zdjeciach z tej stronki która podałas ze bedziesz zachwycona,potrafia jednak dołozyc staran zeby człowiek myslał ze jest naprawde super.No ale wazne z dziewczynami \"poszalałas\"a jak sprawował sie szef??? ide wymieszac jagody ze smietana bo będą z pampuchami:)

hej Kreska :) rzeczywiście popadłam w nałóg :) czy pampuchy to racuchy? Ania :) bujak bardzo mi sie podoba :) Kasiu :) dobrze, że dziewczynki zdrowe, a Ala na pewno będzie śliczną królewną :) co do tego spa, to porażka :( może następnym razem traficie na lepszy ośrodek

Ana76 pampuchy to kluski na parze:)

Kreska :) nigdy bym na to nie wpadła :) drożdżowe?

no ścięło mnie teraz z nóg! kreska!!!!jejku wieki nie jadłam pampuchów!!!!jeszcze z jagodowym sosem....ale mi teraz zrobilas krzywdę!!!!! na razie musze intensywnie slinę łykać,wrócę jak mi przejdzie....

dziewczyny co do, do licha, są pampuchy??? :) ja na parzę gotuję pyzy drożdżowe i to są pyzy - tak sie mówi w moim regionie. i nie jem ich na słodko, a raczej do mięsa. nazwa pampuchy serio nic mi nie mówi. wtajemniczcie mnie proszę i nie naśmiewajcie się z niewyedukowanej kulinarnie koleżanki :P

ale sie uśmiałam,Ana pyzy to nie pampuchy:)pampuchy to kluski na parze:Dja ich tez nie robie bo mi sie nie chce :Pale kupuje gotowe w sklepie,jedynie zeby były smaczniejsze to podgrzewam je w domu na parze.Podaje je zarowno na słodko jak i z miesem:)polecam:) Ania trzeba było mowic wczesniej to bym rzuciłam w Twoja strone bo 2 mi zostały:)jagody najlepsze swierze nie?ale ja o tej porze posiadam tylko w słoikach:)ale tez były pyszne:P

oj dziewczyny jak pisałam latem o fatalnej frekwencji to mowiłyscie ze zima bedzie tu tłoczno,a tu przeciagi:O i naprawde obawiam sie o nasz topik:( ana76 napisałam ze sie usmiałam ,ale to z posobu w jaki napisałas swojego posta,nie dlatego ze nie znasz pampuchow:) dobranoc

Hej:) dziękuje Wam wszystkim za zyczenia Anka podziękuje Juleńce u nas nie ciekawie julka zaczyna bardzo kaszlec :( chyba jutro pójde w wślizgnę sie bez kolejki do lekarza bo czuje ze znowu ma zapalenie oskrzeli:(:( Ja mam katar,mąż kaszel a teściowa i Monika wczoraj wymiotowały:( normalnie masakra :( Przepraszam ze tak tylko o sobie ale jakos mi smutno i tylko z Wami moge choc trochę pogadać Dobranoc

witajcie o poranku :) Ana przykro mi, że wszyscy chorujecie, duży buziak dla Was dla JUleczki podwójny mam nadzieję, że uda CI się wcisnąć dziś do lekarza i że mała jak najszybciej będzie osłuchana i dostanie odpowiednie leki. Kreska :) :D :D myślałyśmy o tym samym daniu, tylko nazwa mnie ogłupiła. poczytaj : \"Czarna Oliwka - Pampuchy Pyzy (zwane poza Wielkopolska pampuchami lub kluchami na parze) podaje sie z pieczona kaczka nadziewana jabzami i modra kapusta. ...\" i wszystko jasne - inny region kraju, inna nazwa :) tak jak u mnie są pyry, a u Was ziemniaki :D właściwie to może być ciekawe, taka wymiana nazw różnych potraw, bo na pewno jest więcej takich nazw typowo regionalnych dla jakiegoś dania. piszcie dziewczyny nazwy potraw, nauczymy się czegoś nowego :) ja już wymieniłam pyry :) czyli powszechnie znane ziemniaki oj Julka by się przydała jako wsparcie, Dymek :) zjaw się i rzuć coś z gwary :) acha, Kreseczko zapomniałam Cię opieprzyć za to szarżowanie przy myciu okien. oj coś czuję, że ten bat z allegro miałby tu powszechne zastosowanie:) dobra, teraz kończę. pojawiłam się o tak nietypowo wczesnej porze, bo i tak ze wzgl. na moje żeberka nie mogę spać, no i poza tym zaraz muszę pomału budzić moją drużynę misiów, bo jedziemy do Poznania, mam kontrolę u lekarza i parę spraw do załatwienia. pojawię się dopiero popołudniu, mam nadzieję, że będzie co poczytać :)

Ana76 batem to ja tutaj rozporzadzam;-) u nas sa i pyzy i pampuchy:Dpampuchy drożdzowe a pyzy ziemniaczane:D mój najlepszy kolega wraz ze swoja dziewczyna ucza sie w Poznaniu i boki nieraz zrywam jak czyms dowali albo zaciagnie po \"Waszemu\",ta dziewczyna mieszka blisko Leszna wieć już wielkopolska a zadziej jej sie zdarza powiedziec coś gwarą niż jemu:) u nas mróz ale znów ładnie słonko świeci,na noc nastawilam pranie z poscielą i powiesze chyba na dworze. ja zaraz tez zbiore Oskara i pojedziemy do miasta,bo musze kupic psu tabletki na robaki,Oskarowi witaminy,pampersy i takie pierdoły:)a no i galaretki na ciasto bo mam cheć na ambasadora,już tak dawno nie robiłam

Ana 24 no to faktycznie nieciekawie u Was.Życze całej rodzince duzo zdrówka

Witajcie !! Ja właśnie dopijam kawkę...zaglądam do Was na chwilkę, bo czekam na szefa...ma mi przywieźć kilka rzeczy do biura...;) Dziewczyny na wyjeździe były same dziewczyny z biura...był to sabat 7 czarownic...;) Ale się uśmiałam z Waszej \"rozmowy\" na temat pampuchów..;)...u mnie jada się na słodko z sosem truskawkowym albo śmietanką na słodko...;)...chociaż ostatnio kupiłam pampuchy z nadzieniem jagodowym...zrobiłam tylko śmietankę na słodko i obiad gotowy..;) Ana a co to Was dopadło...?...każdemu coś innego dolega...moja Zuzia też dostała brzydkiego kaszlu, taki mokry, ale poza tym nic jej nie jest...ale i mnie chyba czeka wyprawa do lekarza...:(...znowu...dużo zdróka dla Was..

kaasia dla Zuzi z okazji dzisiejszych urodzinek Życzę Ci Dnia Urodzin, który przyniesie to, co najlepsze - ciepłe uśmiechy, pogodne myśli i nadzwyczajne szczęście. Życzę Ci Dnia Urodzin tak miłego jak tylko miłym być może ten Dzień - spędzony w otoczeniu pełnym miłości, przyjaciół i rodziny.

widze,ze pampuchy niezła zadyme tu wywolały!:D kreska-od razu widać,ze my z jednej prawie okolicy pochodzimy.:) i macie racje,ze są slowa niby polskie,ale cholera wie o co chodzi,skoro pochodza z innego końca kraju! śląski i kaszubski sa chyba najlepsze w tych cudacznych nazwach.już nie pisze o typowo góralskim.a propos-musialam do Wiednia wyjechac,by sie przysłuchać na zywo jak górale ,,po swojemu,, gadają.:) jak u was z kupowaniem prezentow światecznych?dzieci sa juz załatwione,ale dla reszty-to w tym roku pomysły się mi całkowicie wyczerpały!no i Julka nie daje połazic,by coś w oko wpadlo!

NIE NO DZIEWCZYNY! TU TRZEBA CHYBA KRZYKNąć! padnie nam topik jak tak dalej bedzie.!:o

hej dziewczyny powróciłam już z Poznania żebra chore :( przydatki chore:( głowa, no wiadomo ;) hah, Kreska znam ja te pyzy ziemniaczane, u nas to zwykłe kluchy z ziemniaków są po prostu :) mnie zawsze się podobało słuchanie \"orientalnych\" zaśpiewów ludzi z innych niż mój regionów kraju i nie mówię tu o innych słowach nawet tylko o sposobie akcentowania takim różnym od mojego :) a do tematu bata wrócimy jak znów się porwiesz na prace domowe ponad siły!! [groźna mina] :D Ania ja z prezentami leżę po prostu, nawet pomysłu jeszcze nie mam. :( w weekend chyba się wybiorę na maraton op sklepach, może mnie coś zainspiruje. Kasia buziaki dla Zuzi wszystkiego naj i szybkiego powrotu do zdrowia :)