Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Laski, wy naprawdę nic nie piszecie, czy to tylko ja nie widzę żadnych postów ... ?

Hej Kinga ja jestem..;) Niestety dopiero teraz, bo od rana bolą mnie plecy...pamiętacie jak kiedyś pisałam Wam o potwornym bólu pleców, który mnie dopadł latem?...teraz mam podobnie...muszę iść do lekarza i poprosić o jakieś skierowanie na badania, prześwietlenie itp. chcę wyjaśnić od czego mnie boli...

Nooo Kasiu chociaż ty jedna :) Bo juz myślałam, że coś mi sie tu powaliło ;) To Ty kochana jak najszybciej do lekarza z tym bólem. Nie wiadomo od czego to, a wiesz, z tym nie ma żartów

Wiesz Kinga ja najbardziej boję się,że ten ból dopadnie mnie jak będę sama z dziewczynami w domu bez Jarka, a wtedy sobie kompletnie nie dam rady...:(..ale obiecałam sobie,że po nowym roku się za to wezmę...

No tak .. Takze Kasiu to naprawde nie ma na co czekać, jak napisałam nie ma żartów, szczególnie z kręgosłupem i tymi partiami pleców Jak najszybciej do lekarze, i miejmy nadzieje, ze on zaradzi jak najprędzej ..

:)Witajcie Wreszcie zakończyłam potrawy na jutrzejszego sylwestra:) Okazało sie że dołączy do nas jeszcze jedna para:) będzie napewno wesoło.Dzieciaki zabieramy ze sobą.....będa też dzieci znajomych.Napewno będa sie świetnie bawić a jak ich sen zmozy to zabierzemy je do teściowej.Mam nadzieję że razem z teściem poradzą sobie z 4 dzieci:O Twierdzi że tak.....i mam nadzieję że tak będzie. Musze sie Wam pochwalić że dzisiaj znowu jeździłam z mężem i jestem bardzo zadowolona(oprócz jednej wpadki:O ale każdemu może się zdażyć;))A najlepsze było jak przyjechalismy do domu....mój mąż wysiadł z samochodu i powiedział że mam sama jechac pod szkołę i z powrotem.Trochę mnie to zszokowało....ale upewnił mnie że już wszystko wiem.....noi odwazyłam sie:)Nie było źle....w sumie nawet bardzo dobrze....a co najdziwniejsze lepiej mi sie jechało samej niż z mężem:P Uśmiałam się jak zajechałam na podwórko....mój biedny mąż martwiąć się o mnie... a może bardziej o samochód....stał w oknie i na mnie wygładał:D Kasia ja też myślę że bólem pleców nie ma żartów....bo jak piszesz gorzej by było gdybyś w trakcie takiego atatku została sama w domu z dziewczynkami....tym bardziej że bolało Cie już tak kiedyś. Klocki dalej są w użyciu....codziennie Kamil się nimi bawi i mysle już o dokupieniu mu większej ilości....ale to za jakis czas niech sie tymi nacieszy. IzaF zapalenie jamy ustnej to paskudna sprawa....dzieci nie chcą jeść i przy każdym dotnięciu odczuwają ból. Prezenty naprawde bogate a najfajniejszy chyba ten stolik majsterkowicza:) Marku mnie też nie zdziwił Twój wpis.Tak samo jak Kasia jestem w stałym kontakcie z Izą i myślę że jest bardzo niestosowne pisanie takich rzeczy na publicznym forum.Tym bardziej oczernianie drugiej osoby.Myślę że gdyby Iza chciała też mogłaby wiele na Twój temat napisać ....ale nie robi tego i to dobrze o niej świadczy.....czego nie można powiedziec o Tobie.A jesli chcesz tutaj znalesc sprzymierzeńca to niestety trafiłeś pod zły adres. Mona chyba nikt nie zdaje za pierwszym razem prawka,więc nie masz sie czym przejmować.Następnym razem sie napewno uda:)Poćwiczysz jeszcze troszke,nabierzesz wprawy i napewno będzie dobrze. Odnośnie Stasia to tez mysle że nie powinnas go wypisaywać z przedszkola.Napewno ma tak kolegów których lubi,z którymi się zżył.A jesli chodzi o leżakowanie to dziecko przeciez nie ma obowiązku spać jesli nie chce....przedszkolanki takim dzieciom powinny znalesc jakies zajęcie.Myślę że powinnas poważnie porozmawiać z wychowawczynią albo nawet z dyrektorka przedszkola i dopiero podjąc decyzję. Kinga sylwester w sprawdzonym gronie jest najlepszy.Przyznam się że ja tez nie lubie takich oficjalnych imprez:)Kucyki sa faktycznie bardzo fajne.....ale jakie są ich ceny a wyposazenie do nich.Moja kuzynka chciała córce kupić do kucyków domek z wyposażeniem....wiecie ile kosztował??? 300 zł!!!! normalnie szok....ciekawe kto może sobie pozwolić na taki prezent dla swojego dziecka!!! No to teraz macie troche do czytania.....postarałam sie;)

Dziewczyny przeciez dzisiaj obchodzi urodziny Julka naszej Any24!!! Juleczko przyjmij najszczersze życzenia urodzinowe od cioci Agi,Kamila i Oliwii. Kolorowych snów... Uśmiechu od ucha do ucha... Pięknych bajek na dobranoc... Własnego pieska i kotka... Co dzień nowych przygód... Butów siedmiomilowych... Gwiazdki z nieba... Wspaniałych przyjaciół... I wesołej rodzinki...

Cześć dziewczyny na początku chciałam złożyc naszej kochanej solenizantce wszystkiego najlepszego w dniu urodzin duzo słonka, radości, moc prezentów no i najważniejsze zdrówka ja już dzisiaj chciałam wam życzyć wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem aby był jeszcze lepszy od tego co mija. Wytrwałości w wychowywaniu naszych pociech Obyście wszystkie chodziły codziennie radosne i promienne. Jutro pewnie nie zajrzę. Tak więc do zobaczenia w Nowym Roku Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Proszę się częstować jutro o północy ;) Życzę wszystkim udanej szampańskiej zabawy sylwestrowej

Dla naszego słoneczka wszystkiego najlepszego Juleczko ! Zdrówka, szcześcia, i spełnienia wszystkich marzeń Od ciotki Kingi z resztą bandki

Witam wieczorkiem :) Wielkie buziaki urodzinowe dla Juleczki! Własnie skończyłam robić rybę w galarecie (bardzo lubię) ale to nieco pracochłonna potrawa :) Ufff :) Kasiu, koniecznie idź do lekarza! Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, poleciłabym Ci świetnego specjalistę od kręgosłupa.... Kasiu, nie lekceważ tego, jeśli ból jest już tak uciążliwy – chodząc w tym stanie możesz zrobić sobie wielką krzywdę – np zwyrodnienia które będą Ci dokuczały już zawsze! – odpukać! Kinga :) Właśnie – waga NA PEWNO się zepsuła ;) Wcześniej nie wzięłam tego pod uwagę :) Terminu egzaminu jeszcze nie mam, jeszcze się nie zapisałam ale przewiduję coś w połowie lutego, chyba, że uda się przyspieszyć ..... Kciuki się przydadzą , denerwuję się na myśl o tej rozmowie, z jednej strony mam wrażenie, że właśnie jedna z przedszkolanek sobie nie radzi , ale jakoś dyplomatycznie muszę rozmawiać ,żeby niechęć nauczycielki nie odbiła się na Stasiu. Aga 10 , to było moje drugie podejście od lipca.... Nie wiem czy wspominałam jak koszmarnie długie s ą terminy egzaminów w Warszawie 3 miesiące!!! Przecież w tym tempie to do przyszłej zimy się nie wyrobię..., postanowiłam tuz po Nowym Roku przenieść papiery do innego ośrodka poza w Radomiu - przynajmniej terminy o połowę krótsze. Zresztą będę pisać podania o przyspieszenie, mam nadzieję, że to coś da.... Dziękuję za wsparcie w sprawie Stasia, ciekawa jestem jak przebiegnie moja rozmowa z kierowniczką i jaki będzie wynik... Mam nadzieję,że nerwy mi nie puszczą – jakiś płaczek ze mnie ostatnio, byle co mnie wzrusza.... :) IzaF :) Jeszcze nie składam życzeń bo jutro zajrzę Dobrej nocki

Witajcie !!! Jakoś zwlokłam się dziś rano z łóżka, ale musiałam wziąć przed snem kolejną tabletką rozlluźniającą mięśnie i lek przeciwzapalny i przeciwbólowy.... Ja wiem,że tego bólu nie mogę lekceważyć i zamierzam się wziąć za niego bardzo poważnie....mnie te plecy bolą po lewej stronie w dolnej partii, tylko ten jeden fragment... Ana24 przekaż Julce zaległe życzenia od zapominalskiej ciotki....dużo zdrówka, mnóstwo uśmiechu i jak najdłużej beztroskiego dzieciństwa życzy ciotka Kasia, Wujek Jarek, Ala i Zuzia... Mona u mnie na egazmin czeka się dwa miesiące...w moim tempie jak ja jeżdżę to egzamin przewiduję na wakacje...;) Zmykam na poranną kawkę..;)

ja tylko z życzeniami bo przez ten remont nie mam kompletnie czasu,a dzis jeszcze musze zrobić dwie sałatki i rolade z bitą śmietaną;-) Aniu obchodziliście z mezem rocznice ślubu,więc zycze Wam nie przemijającej miłości,żeby było w Was jej tyle ile jest mórz i oceanów na całym świecie Ana a to życzenia dla Julki:niech ciepłe słonko świeci nad Twoim całym życiem,miłośc rodziców i bliskich opromienia kazdy smutek a to już życzonka dla nas Wszystkich kobietki;-) nam życze zdrowia,miłości i ciągłego przypływu gotówki:P a dziś dziweczyny pijemy za zdrowie facetów którzy nas zdobyli, kolesi którzy nas sracili, debili którzy nas rzucili i farciarzy którz nas poznaja:D

Dziewczyny Moje kochane :) Nie wiem czy jeszcze dziś zajrze, bo to wiadaomo ze coś trzeba przygotowac ;) Wczoraj do tego sklepu nie chciało nam się ruszyć także dziś dopiero sie wybieramy. Także juz chciałam wam złożyć życzenia : Kasy Kulczyka, Fury Rydzyka, Mocy Pudziana, Chaty Beckhama, Humoru od rana, Cholesterolu w normie oraz świętowania Nowego Roku w dobrej formie życzy Kinga, Marcin i Julia ;) Dziś wstałam z nomrlanie czerwonym nosem. To jest nie fer, zeby w noc sylwestrową walczyc jeszcze z katarem .. :o No ale jakos wytrzymam ;) To dziewczyny SZAMPANSKIEJ ZABAWY :D Buziaki

Dziewczyny Moje kochane :) Nie wiem czy jeszcze dziś zajrze, bo to wiadaomo ze coś trzeba przygotowac ;) Wczoraj do tego sklepu nie chciało nam się ruszyć także dziś dopiero sie wybieramy. Także juz chciałam wam złożyć życzenia : Kasy Kulczyka, Fury Rydzyka, Mocy Pudziana, Chaty Beckhama, Humoru od rana, Cholesterolu w normie oraz świętowania Nowego Roku w dobrej formie życzy Kinga, Marcin i Julia ;) Dziś wstałam z nomrlanie czerwonym nosem. To jest nie fer, zeby w noc sylwestrową walczyc jeszcze z katarem .. :o No ale jakos wytrzymam ;) To dziewczyny SZAMPANSKIEJ ZABAWY :D Buziaki

Dziewczyny nie będziemy sie juz chyba widzieć:) w tym roku,więc chce Wam złożyć zyczenia Sylwstrowo Noworoczne. YYYYYYY Życzę Wam zampańskiej zabawy, szalonych chwil, udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku... YYYYYYY Wypijcie za moje zdrówko;)YY

Dziewczyny ja już zmykam do domku..;) Życzę Wam szampańskiej zabawy do białego rana, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku...dużo uśmiechu i mało problemów..

Dziewczynki wpadam na chwilke:) Nie mam ostatnio czasu na czytanie,ale dzisiaj znalazłam chwilke żeby złożyć wam życzenia. Życze Wam i Waszym rodzinom wspaniałego wejścia w Nowy Rok 2008!,żeby był lepszy od poprzedniego,aby nam wszyskim było jeszcze lepiej i żebyśmy byli jeszcze bardziej szczęśliwi:) My spędzamy spędzamy Sylwestra rodzinnie u nas w domku,przyjeżdza moja siostra ze swoimi szkrabami i mężem i juz zapowiada się świetna zabawa,wszelkie potrawy i rtunku już przygotowane:) no i przyjechli goście...:D do poklikania w Nowym Roku papap

Dziewczyny spełnienia marzeń w Nowym Roku!

dziewczyny :D Szczęścia i żeby każdy dzień miał wyjątkowy smak. Samego dobrego w Nowym Roku!!!!!! :) Ania z rodzinką

Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia, Wszyscy – wszystkim ślą życzenia! Przy tej pięknej sposobności, Życzę Wam i waszym rodziną dużo szczęścia,miłości i radości!

Witam w Nowym Roku :D

My jak pisałam byliśmy w domku. Julia nie wytrzymała do północy zresztą razem z naszym malutkim gościem po wyczerpujacej zabawie padnęli snem mocnym :P No ale o północy cały huk troszke mi rozbudził dzieciaczki, ale jak im sie oczy otworzyły jak zobaczyli takie niebo kolorowe :) Przylepiły sie do tej szyby ... ;) Pozatym spadło nam troszke śniegu ... Dziś byliśmy na spacerku i Julia szła grzecznie z tatusiem za rączkę co chwile łapiąc śnieżek. No i pod blokiem jak sie zaczeli wyglupiac, ganiac ... No jak Wróciliśmy do domku, to Julia była roześmiana, szczęsliwa i mokra :P Monika - jak fajnie że sie odezwałas ;) Mniemam ze impreza była udana :) Musiała :D Dziewczyny za wszystkie zyczenia dziękuje w imieniu własnym i Marcina Oby sie spełniły i kazdy nasz (nasz i wasz) rok był lepszy od poprzedniego :) Kreska - co to za roladka z bitą śmietana :)? Aniu - przepraszam, że po fakcie ale tez przyłanczam sie do zyczen kreski i skladam najlepsze zyczenia Kasiu - i jak dziś się czujesz? Mona - rybka w galarecie to pychota, moja mama robi pyszną ;) Tak tak ta waga zepsuta jest ;)) Własnie taka juz przewaga nauczyciela jakiegokolwiek, no ale wiesz, miejmy nadzieje, ze podejdzie do tego poważnie, jak normalna przedszkolanka Trzymam kciuki I kochana trzymaj sie dzielnie, dasz rade, poradzisz sobie w tej rozmowie, zobaczysz, będzie dobrze Aga - jestem z Ciebie dumna :D Ta jazda samodzielnie to nielada wyzwanie musiało być, także wiesz ;)) I jak sylwester w takim wesołym gronie :)? Tesciowa sobie poradziła ;)? Taaa ceny kucyków bombowe. Jak siostra zobaczyła ceny tych dodatków do tych kucyków ... No szok po prostu. To samo jest z lalkami. A raczej tymi z wyposażeniem ... No ale, jakby nie było o tym marzą dzieci, rodzice robia wszystko by kupic cos co zadowoli ich pocieche .. I potem sa takie ceny .. No to juz w tym 2008 najlepszego :D i lampka wirtualnego szampana : Y - dla każdej z was :)

Hej Noi jestesmy starsze o rok.....i jak się czujecie??? A jak po slywestrowych szaleństwach??? Nasza imprezka świetnie sie udała,było bardzo fajnie.Moje dzieciaki wytrzymały do samego końca....czyli do godziny 4 rano!!! Co prawda kazałam im sie przespać w dzień ale i tak byłam w szoku że dały radę.Dzisiaj za to wszyscy spalismy do godziny 10:) Kiga napewno u Ciebie było świetnie widać sztuczne ognie.U zanojomych nie było tak dobrze widać bo mieszkaja poza centrum....ale sami sobie odpalilismy troche fajerwerków. Z tą jazda samochodem to ja sama jestem z siebie dumna....nie myślałam że się odważę sama pojechac.Mysle że juz sama będe jeździć po Kamila do szkoły:)

Witajcie !!! Nam również Sylwester minął bardzo przyjemnie...dziewczyny czekały do północy, ale Alę przetrzymywaliśmy trochę na siłę, bo o 23.30 już się pokładała, ale dotrwała, a w czasie oglądania fajerwerków z balkonu rozpłakała się, bo bała się,że jakaś fajerwerka wpadnie na nasz balkon i w ogóle,że fajerwerki zburzą nasz blok...;)...padła o wpół do pierwszej, natomiast Zuzia postała chwilkę na balkonie i się bała, więc pozostały pokaz oglądała przez okno...;)...ale ku mojemu zdziwieniu poszła spać dopiero po Ali..;) Tym bardziej byłam zaskoczona, bo przecież wstały o 7.30, w przedszkolu były do 12.30, ale miały zabawę sylwestrową z tańcami, muzyką i dekoracjami noworocznymi....pełne szaleństwo..;) Natomiast jakby wszystkiego było mało moja Zuzia przez cały dzień dostaje co jakiś czas dziwną wysypkę w różnych miejscach...pojawia się i po jakimś czasie znika...nie mam pojęcia od czego może to być i dlaczego pojawia się i sama znika?...czy Wasze dzieci miały coś takiego? Ja jestem cały czas na lekach przeciwbólowych i rozluźniających mięśnie...:(...ale obiecałam sobie,że jutro postaram się pójść do lekarza... Cieszę się,że Monika do nas zajrzała...;) Wszystkiego najlepszego dla Was w Nowym Roku..

Kasia moja Oliwia tez oglądała fajerwerki z zatkanymi uszami:D I pamietaj żeby iść do lekarza:) A co wysypki to nie mam pojęcia co to może być.....tym bardziej że pojawia się i znika.

hej :) I mamy Nowy Roczek - jak zawsze cieszy mnie fakt, że dnia już przybywa :) Kinga, dziękuję za ciepłe słowa Kasiu, a jak ta wysypka wygląda? może to uczulenie? U nas Sylwestrowy wieczór taki bardziej w stylu emerytów ;) - graliśmy w \"go\" (Andrzej zawsze mnie ogrywa :D ) i w szachy - na ile pozwoliły budzące się co godzinę maluchy (petardy) Ok 24 towarzystwo się rozbudziło na dobre i przykleiło małe noski do szyby :) Każdy fajerwerk był witany z okrzykami radość Staś jest na etapie Olinka znowu i pokrzykiwał \"Huraa, rakieta ocali planetę!!\" :D :D :D Na razie :)

Dziewczyny juz świeta sie skończyły....czas wrócic na forum:) Zrobiłam sobie kawke i nie mam z kim wypić:(

Witam drogie panie :) Tutaj niby Nowy Rok a idzie tym samym rytmem co poprzedni :P Pojutrze kolędę mamy. Poza tym nic nowego ;) Aga - to super, 4 rana to niejeden dorosły by padł. Tak, fajerwerki było widać całkiem dobrze, niebo było tak kolorowe .. Marcin z tym kolegą co u nas byl, też wyszli sobie troszeczke postrzelac ;) Przecież mówią że facet to jak małe dziecko czasem ;) Ja pocieszyłam sie sztucznymi ogniami :P Także życze Ci udanych jazd :D Może i po fakcie, ale kawke teraz ja pije :)) Kasia - ja też myślałam, że Julka mi sie przestraszy tego huku, ognia, wystrzałów. Na szczęście zareagowała na to całkiem dobrze, choć nie wiem co by było gdyby nie dzieliła nas ta szyba od tego całego rozgardiaszu ;) Czyli Twoje dziewczynki impreze w tym Nowym juz Roku zaliczyły ;) A ta wysypka ... Nie zmieniłas moze w ostatnim czasie proszku, płynu do płukania, czy mydła ... ? Moze jakiś kremik ? I jak z tym lekarzem? Kiedy sie wybierasz? Mona - no okrzyk Stasia niemalże bojowy :D My troszke graliśmy w scrable ;)

hej. Jesteśmy jeszcze w Polsce,wracamy w piatek,także będę wreszcie na bieżąco. już sie za wami stęskniłam! u nas ok,ale sniegu tyle co na lekarstwo.za to zimno. przytylo mi się strasznie,ale postanowiłam sobie na nowy rok wziąć za siebie. dziękuję za pamięc,za karteczki i zyczenia! i za rocznicowe zyczenia-kreska,aga bądżcie zdrowe i do poklikania za kilka dni! trzeba tu coś tempa narzucić od nowego roku!

Witajcie !!! Ja przyznam się szczerze,że trochę się \"rozgadałam\" z IząU, najpierw przez telefon, a potem na gg..;) i przeoczyłam poranną kawkę..;) Do lekarza idę jutro po pracy... Zuzi wysypka zniknęła równie szybko i nieoczekiwanie jak się pojawiła....podejrzewam,że od ptasiego mleczka, a raczej od przesytu ptasiego mleczka..;) Bo nie zmieniłam ani proszku, a ni płynu, anie nic nie zjadła podejrzanego.... Zmykam dziś wcześniej do domku... Postaram się zajrzeć wieczorkiem..;)