Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

groszek83

WRZESIEŃ 2007

Polecane posty

A_B suknia bardzo ładna...troszkę w stylu mojej i pięknie sie mieni:) Groszku a ile płacisz za swoje obrączki-bardzo ładne.Wszystkie w ogóle tam ciekawe były w tym linku co podesłałaś tylko cen nie ma... Ale wcześnie zaczynacie z tymi zaproszeniami.Ja tam swoich jeszcze nie wydrukowałam...nawet nie mam jeszcze na czym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiurku. Ja zaproszenia tak wcześnie roznosze, bo mój P. jest często w delegacji a teraz jest w domu i jest okazja żeby to wykorzystać. Bo potem możemy się nie wyrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiurka my obrączki kupowaliśmy w pażdzierniku ubiegłego roku. Nie pamietam ile dokładnie kosztowały, ale coś koło 700 zł. Kupowałam je na szybko i choć mi sie bardzo podobają, to teraz chyba bym się na takie nie zdecydowała...białe złoto podobno się ściera, a obrączek z diamentami nie da się powiększać. Jedno co była fajne... mięli w sklepie pełną numerację i nie trzeba było czekać kilku tygodni, tylko pojechaliśmy, przymierzyliśmy i kupiliśmy. Obrączki te znalazłam na allegro: http://www.allegro.pl/item204126444_goldrun_slub_2007_obraczki_vip_014_projekt.html Niestety faktycznie nie ma cen...tylko jakaś opłata za projekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zaproszenia...hmmm, zrobiłam kilkanaście i utknęłam w martwym punkcie. Ale trzeba się wziąć do roboty, bo w lipcu zaczynamy zapraszać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A planujecie podróż poślubną? Jeśli tak to gdzie, jęsli można spytać? Ja nie wiem jak to u mnie będzie. Napewno nie wyjedziemy nigdzie odrazu po slubie. Może później jakiś wekeend gdzieś w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo chcialam gdzies wyjechac, ale po ślubie będziemy remontować poddasze domum i ostatnio kupiliśmy samochód więc mamy troche długów a tu jeszcze suknia nie zapłacona, obrączki i stroj narczeonegop wiec w przyszle lato pojedziemy sobie najprawdopodobniej na Chorwacje ale na taki rodzinny wyjazd z całą moją rodzinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my budujemy domek wiec chyba po ślubie nigdzie nie wyjedziemy :( taki wyjazd za granice to koszt około 5 tysiecy a 5 tysiecy to płytki w łazience i w salonie wiec cos trzeba wybrac :( obraczki juz mamy ale nie moge znalesc takich na necie, kiedys gdzies widziałam ale nie moge teraz ich znalesc:( mieszane zółte z białym z takimi wyszłobieniami skośnymi co jakis kawałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszku bierz sie za zaproszenia :) ja juz swoje skonczyłam, jeszcze tylko wkładki do srodka powklejac :) a my zaczynamy dziewczęta prosic jak tylko dokoncze te zaproszenia czyli od nastepnego weekendu :) bo potem a to szkoła a to cos tam i nei w kazdy weekend mozemy zapraszać. ja niestety teraz mam sesje i teraz powinnam sie uczyc ale tak mi sie nie chce ze szok :( a i zapraszac bedziemy juz teraz bo mieszkamy w wawie,tu nie ma prawie nikogo do zapraszania wiec musimy jeździc do mnie te 100 kmi do zbyszka nastepne 100 lub wiecej np na mazury aby zapraszac gosci. To raczej bliska rodzina wiec nie wysyłamy poczta tylko osobiscie zapraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam duża rodzinkę ale często spotkamy się w pełnym składzie więc zamierzam hurtowo rozdać zaproszenia...:) a poza tym to też raczej wszyscy w promieniu 100 km wiec luzik...nie wiem kiedy zaczniemy.myślę ze pod koniec lipca wystarczy...jeszcze mało kto wie o tym ślubie..he he:)będzie niespodziewajka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie cała rodzinka wie o ślubie od stycznia więc zaproszenie to tylko \"formalność\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po spotkaniu w poradni rodzinnej i jestem bardzo mile zaskoczona. Pani z którą rozmawialiśmy była bardzo fajna. Czuliśmy się bardzo swobodnie. A wyobrażałam sobie, że to będzie kolejna nawiedzona baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że jutro idziemy się umawiać na spisywanie protokołu. Mam teraz male problemy zdrowotne i boję się że nie będę miała dzieci :( :( lekarz mówił mi żebym się nie martwiła,ale łatwo mu się mówi. Dzisiaj idę na kontrolę, bardzo się boję :( A wracając do protokołu jest tam pytanie \"Czy uważa, że będzie mógł mieć własne dzieci? \" i ja nie wiem co na to odpowiem.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik..nie nakręcaj się nie potrzebnie. Skoro lekrz Cię uspakaja, to spróbuj mu zaufać. Napewno wszystko bedzie oki :) Przy spisywaniu protokołu ja bym na Twoim miejscu powiedziała, że masz powody aby mieć wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po kontroli napisz, czy wszystko dobrze... trzymam kciuki :) Ja mam ostatnio z moim takie spięcia, że już chwilami mam ochote z tego wszystkiego zrezygnować. Cos się nam porobiło ostatnio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za słowa otuchy. Wiesz, że ja też ostatnio tak się z moim P. kłuce,że sama jestem w szoku. I też myślałam nad tym czy dobrze robie. W takich momentach przypominam sobie slowa koleżanki z pracy, która kiedyś mi mówiła, że ona przed ślubem to się co chwile ze swoim kłuciła i już mówiła mamie że ślubu nie będzie, a teraz są już 10 lat po ślubie i jest ok. Podejrzewam, że napięcie się udziela i i mnie i mojemu P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi to już się sami zastanawiają, czy sie ten ślub odbedzie, bo widzą co sie dzieje. Tylko jak to mozliwe. Przez 7 lat prawie żadnych kłótni a teraz non stop. Nawet nie kłótnie..tylko przestajemy ze sobą gadac na tydzień po jakimś spięciu... Męczy mnie to cholernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to wygląda tak,że się kłócimy (sorki za błędy w poprzedniej wypowiedzi,ale ze mnie analfabeta) a za chwile jest ok i tak wkółko. Jeszcze przede mną ostatni egzamin i ta dziwna choroba chywa zwarjuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik, groszek my wlasnie przed cywilnym strasznie sie klocilismy, tlumaczylam to nerwami, potem bylo wlasne mieszkanie, remonty, praca egzaminy i czlowiek wciaz chodzi napiety ostatnio jest duzo lepiej (nie chce zapeszac :D) potrafimy spokojnie rozmawiac, sa jakies tam male klotnie ale w porownaniu do kiedys to jak kropelka do morza i nie zapomne jak dwa lata temu kolezanka wychoodzila za maz, oboje bardzo az nadzwyczaj spokojni nigdy sie nie sprzeczali a przed slubem non stop. jeszcze krotko przed slubem z nia rozmawialam i mowila ze to najgorszy okres w jej zyciu. takze nie matrwcie sie kobitki, wszystko bedzie dobrze. kasik- a tobie zycze duzo wiary i zaufania do lekarza. Bedzie dobrze. Trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za otuchę, jestem taka dziś zdołowana, że nawet na pracy nie potrafię się skupić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wizycie u lekarza: jeszcze mam wziąść kolejne opakowanie tabletek i potem znów do niego przyjść. POgadaliśmy sobie trochę i pożartowaliśmy i jakoś pozytywnie się nastawiłam. Jak by było źle to bym musiała iść do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz kasik, mosisz byc dobrej mysli i poprostu odczekac! myslami jestem z toba ❤️ za tydzien jade do Polski, musze porozdawac zaproszenia, zalatwic fryzjera, jakies stoly i posilki na pulter, ciasta na wesele i koniecznie musze pogadac z orkiestra i pojsc do kwiaciarni a mam tylko dwa dni. i jeszcze sukienike chcialam poszukac, jak nic ciekawego nie znajde wypozycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ciasta, fryzjera, kwiaty bede zalatwiac dopiero we wrzesniu bo w sumie slub mam dopiero pod koniec wrzesnia wiec sadze ze spokojnie ze wszystkim sie wyrobie. Teraz mnie czeka szukanie DJ\'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju10
Hej dziewiczyny! my mamy termin ślubu 8 września b.r. na podkarpacu! Nie wiecie jaką pogodę przewidują??? bo już sę denerwuję....może coś wiecie? choć wiem że to sie mało kiedy sprawdza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedora
a czy ktoras z Was ma slub 8 wrzesnia czy jestem sama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju10
No i ja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedora
powiem Wam dziewczyny ze im blizej to tym bardziej sie denerwuje, dosc czesto sni mi sie wszystko, boje sie ze wszystko nie bedzie tak jak chcialam, apropo ostatno kupowalam balony i kupilam jednego wybuchowego balona ktorego sie dmucha w srodek wklada sie male baloniki i czy iwecie moze jak je sie tam wklada niby do srodka ma wejsc 100 a ja nie iwem jak wlozyc tam chociaz jednego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×