Czy powidedzieć najlepszej kolażance że jej narzeczony chodzi do burdelu???

ale ten monolit - no wlasnie, ja to juz tlumacze i tlumacze, a ta swoje :) Niech jej bedzie, zawsze to jakas przykrywka, usprawiedliwienie dla podlosci.

Złośliwie teraz. Jak można wtrącać się w wychowanie cudzych dzieci???? W głowie się nie mieści. :O :D

o Boze to Ty sie obracasz w towarzystwie kurwiarzy i kurewek, wspolczuję, cóż zycie

tez sobie nie wyobrazam wtracania sie w wychowywanie cudzych dzieci

Mozecie sobie tłumaczyc ile Wam sie zywnie podoba.Ja nie mam zamiaru kogos do siebie ,do moich pogladow przekonywac.Udzielam sie w tym temaci,poniewaz nie lubie niepotrzebnego mieszania sie w zycie innych ludzi.MIło,ze sa osoby takie wrazliwe jak Wy ,ale niestety wiekszosc swiata jest inna,bo jakby nawet 1/10 Polskiego społeczenstwa byłoby takie moralne :-) to zyłoby nam sie naprawde dobrze,nie byłoby przemocy ,biedy etc.

Aha, to ja mam nie miec morlanosci, bo wiekszosc ludzi (zdaniem monolita) jej nie ma? Postepowanie innych nigdy nie bylo dla mnie wyznacznikiem mojego postepowania, w przeciwienstwie do monolita mam swoj rozum i nie musze ogladac sie na innych :O Twoje tlumaczenie jest dziecinne - nie masz zasad moralnych, ale przeciez prawie nikt ich nie ma, wiec jestes usprawiedliwiona, tak? Zalosne.

NIe wtracam sie w wychowanie cudzych dzieci,Tylko po prostu informuje kolezanki ,ze wiadziałm jak Ich dzieci paliły papierosy a miaja tylko 9 lat,jak jeden syn mojej kolezanki był pijany i o mało nie przewrocił sie na ulice ,wiec do Niej zadzwoniłam aby przyjechała po Niego.Uwazacie to za złe wtracanie :-)

NIkt nie jest na tyle moralny aby o sobie sam mowił ,ze jest prawy we wszytkim co robi i co mysli.

Ty poinformowalas kolezanke o tym, ze jej dziecko zle postepuje, a autorka (hipotetycznie) poinformowaloby kolezanke, ze jej narzeczony zle postepuje. Nie widze zadnej roznicy.

Nie porownuj obydwu spraw do siebie,bo to całkeim inne sa rzeczy.Pjiane ,zattaczajce sie dziecko i palace to całkeim inna sprawa,nie łzokowa.

hmm a jaki Ty masz prawo donosic komus o zlym zachowaniu dziecka? To nie Twoja sprawa, zycie jest bardzo ciezkie i lepiej pilnowac własnych spraw.

Wydaje mi sie,ze kazdy ma obowiazek doniesc rodzicom ,z ez Jego dzieckiem cos sie złego dzieje.Nawet nie w porzadku bym sie zachowała gdybym nie zadzwoniła do kolezanki,ze Jej nieletni syn jest taki pijany,ze moze wpasc pod samochod.Uwazasz ,ze źle zrobiłam:-)Takz e,ze 9 latek kurzy fajki za garazami to tez nie powinnam mowic :-) Oczywiscei,nie moje dziecko ,nie moja sprawa a,le to jest zycie,zdrowie anie seks :-)

Decyzja o tym, czy wyjsc za kogos, kto zdradza, tez dotyczy zycia, a nie wylacznie seksu...

a tak w ogole to wiesz dlaczego ten chlopak chodzi po burdelach? jest taki beznadziejny? przeciez ma dziewczynę

A skad mozesz byc pewna,skad załzoycielka topiku moze byc pewna ,ze zdradzajacy,chodzacy do burdelu chłopak jest nic nie watr.Znam wielu mezczyzn skaczacych w boki i sa najwartosciowszymi ludźmi na swiecie (wyłaczajac seks:-)) sa przykładnymi rodzicami,mezami,aze sobi9eskocza w bok,widocznie taka maja nature :-)

hehe dobre sobie:-)

Czlowiek amoralny nie moze byc wartosciowy, i przestan usprawiedliwiac czyjas bezmyslnosc w krzywdzeniu innej osoby, ktorej deklarowal ponoc milosc.

Seks absolutnie nie ma nic wspólnego ze zdrowiem i życiem. Dzieci rodzą się w kapuście. A te wszystkie HIVY, AIDSY i inne, to bajki. :D

Wy macie swoje zdanie,ja mam swoje i naprawde wnioskuje po Waszych wypowiedziach ,z ezostałyscie kiedys skrzywdzone przez mezczyzne,bo gdyby tak nie było to podchodziłybyscie do tego tematu z dystansem,bez zbytniego moralizowania,obojetnie.Cos zdarzyło sie w Waszym zyciu,ze tak zajadle chcecie by załozycielka topiku powiedziała o zdradzie kolezance .

nie trzeba zdradzac aby nabawic sie chorob wenerycznych a takze hiv a

Teraz dałaś czadu!!! :D Zauwaz jeszcze jedno, że ani razu nie wypowiedziałam się, czy ta osoba ma powiedzieć, czy nie. Wskazuję Ci tylko luki w Twoim rozumowaniu. :D

:D :D To chyba w Twoim zyciu cos sie zdarzylo, i to wiele razy, skoro uwazasz, ze kazdy tylko czeka, kiedy zdradzic, i przyjelabys zdrade z obojetnoscia (przyzwyczajenie, co?).

ja myslę ze to pisze jednak facet mający rozne kochanki i chce nas przekonać że mozna byc wartosciowym czlowiekiem i zdradzac nie wiem ale chyba normalna kobieta nie mialaby by takich poglądów

Takatamsobie :-) do Cibie nic nie pisałam,tylko odniosłam sie tylko do chorob :-)

no nie wiem...może najpierw z nim porozmawiaj, jeśli masz taką możliwość. a tak w ogóle to skąd masz takie informacje? to dośc powazne oskarżenie, które serio może zniszczyć to co ich łączy.

Nie jestem facetem ,tylko kobieta i będę obstawała przy tym,ze wiekszosc kobiet wypowiadajacych sie o mnie ,o moich pogladach ma za soba przykre wydarzenia z mezczyznami.Gdyby tak nie było to po prostu luzacko by podchodziły do tematu.Nie moralizowały tak.A poza tym zadna z Was moralistek nie doradziła załozycielce,ze jezeli nie wie jak uczynic z zaistaniała sytuacja a jest wierzaca to powinna isc po porade do ksiedza.Albo jak nie jest wierzaca to powinna zasiegnac porady u specjalisty psychologa jak postapic.

Nie wierze, taki zazarty moher propaguje zdrade? hipokryzja nie zna granic :D No, slucham, to jakie mam negatywne doswiadczenia z mezczyznami wg Ciebie? to Ty pewnie bylas zdradzana wielokrotnie i Ci to spowszednialo, dlatego potrafisz podchodzic do takich spraw "luzacko" :O Jak mozna w ogole podchodzic "luzacko" do podlosci i nieuczciwosci, zastanow sie, kobieto...

no może przejsc sie do psychologa po radę, bo psycholog jest wyrocznią i powie jej co ma robić, natomiast ksiadz to chyba wiadomo co powie a poza tym to odwracasz kota ogonem, probując nam wcisnąć jakies krzywdy, a co z Tobą, moze sama bys sie przeszła do psychologa, bo widzę ze w Twoim swiecie realnym czy wydumanym wszyscy wszyskich zdradzają i sobie dobrze zyją, uwazasz ze to normalne?

Wiesz monolit, poza tym niektorzy (nie, nie Ty) maja swoj rozum i zasady, i psycholog nie musi im pomagac odnajdywac w sobie elementarnego poczucia moralnosci.

:-) wyluzujcie sie troszke moralizatorki .Słodkiego miłego zycia Wam zycze i wiecej usmiechu na twarzy :-) i nie moralizujcie tak nad czyims postepowaniem .I nie wtracajcie sie za bardzo w zycie innych ludzi,szczegolnie w dziedzinie seksu :-)