Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mala muminka

zostawiona przez kochanka...

Polecane posty

mala muminka W życiu nie pomyślałam, że chcę pokazać przewagę nad Wami. To własnie Wy uświadomiłyście, że Kochanek może kłamać, zdradzać i pokochać inną. To, że możemy być porzucone bez słowa wyjaśnienia, być zabawką i pocieszycielką, wszystkim, a zarazem niczym... Do tej pory miałam różowe okulary na oczach a może po prostu nie chciałam widzieć tego co widzę teraz. Z minuty na minutę coraz częściej przemawia przeze mnie serce, a jednocześnie czuję nienawiść do niego i do siebie. Paradoks ! Dlaczego do Niego? Dlatego, że pojawił się w momencie kiedy między mną a partnerem było źle, a do siebie dlatego, że uległam...poniosły mnie emocje które do dzisiaj czuję w sobie ! Niby jaki mam powód do narzekania? To, że jest fajnie...ale wszystko kiedyś się kończy. Naprawdę dzielne jesteście dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam zekrecone dziewczyny? mam nadzieje ,ze humory dobre i optymistyczne nastawienie do zycia... mala muminko ja nie znam Twojego faceta i trudno doradzac czy Twoj ewentualny telefon uzna za meczacy czy faktycznie usiadziecie i wytlumaczy Ci swoje zachowanie.z wlasnego doswiadczenia wiem ,ze jeszcze nie raz bedzie Cie korcilo by zadzwonic. Takatamsobie ja tez juz sie nie rzuce ,nieraz tylu fajnych ludzi wkolo ale czlowiek jakis nieufny sie zrobil i wymagania wzrosly . tylko do rozmow mam chec ,to lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podeptana alez to nie tak mialo zabrzmiec! to taki zart byl z mojej strony. ciesz sie ze Tobie sie uklada. jak juz kiedys pisalam ciesz sie i korzystaj z kazdej chwili!!! takatamsobie i tacomanadzieje idealow nie ma, ale jeszcze chyba jacys wartosciowi mezczyzni sa... kurcze, a jak nie to przynajmniej spokoj wewnetrzny jest :) taaa zobaczycie, pewnie jeszcze za jakis czas spotkamy sie na forum \"mam nowego kochanka\" i wszystko bedzie dobrze. oczywiscie do czasu :) bo wszystko co piekne szybko sie konczy i znowu odswiezymy topic \"zostawione przez kochanka\". ale co przezyjemy to nasze :) dziewczyny bedzie dobrze! kurcze musi byc dobrze! wczesniej tez pewnie zadna z nas nie przypuszczala nawet ze bedzie miala 2. a ja nie zadzwonilam do mojego. ech jakby chcial to by sie odezwal.nic na sile :) taaa teraz tak mowie ciekawe ile jeszcze wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminko, ależ Ty jesteś dzielna! Ja nie dzwonię tylko dlatego, bo żyję świadomością, że wkrótce się spotkamy. Inaczej już dawno bym to zrobiła. Swoją drogą w Twoim przypadku sytuacja nie jest klarowna. Ja bym Go wprost zapytała. Tak było w moim przypadku i przynajmniej wiem na czym stoję. Inna sprawa, że ciągle mam jakieś nadzieje, ale sama już nie wiem czego chcę. Podeptana, jak przeczytałam Twój wczorajszy post to mnie za serce ścisnęło z żalu (oczywiście nie mam do Ciebie pretensji). Tak jakoś wspomnienia mi odżyły, kurcze, strasznie źle dzisiaj spałam a wieczorkiem już niby jakoś lepiej było. Ale tak jak piszesz, trzeba mieć świadomość, że to się może skończyć, żeby rozczarowanie było jakieś mniejsze... Boże czy to możliwe?? Czy on mówi, że kocha swoją żonę? Dlaczego jest z Tobą? Ma dzieci? tacomanadzieje Jak długo może korcić żeby zadzwonić?? Ja nie mam cierpliwości! Takatamsobie, fakt, ideałów nie ma, są tylko bardziej lub mniej bliscy ideałom. Dlatego ja bałabym się zakończyć mój dotychczasowy związek i być z kimś, kto mógłby mnie zdradzać. Mówią, że lepsze znane zło. Aczkolwiek w moim związku jakoś źle nie jest. Raz lepiej raz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze dobrze trafilam.. mnie tez zajeb.....boli. nie odzywa sie od tygodnia i nawet nie mial odwagi powiedziec, ze to koniec. wiadomo, ze czlowiek sobie na to zasluzyl i ze tak jest lepiej i ze kiedys to docenie i zrozumiem, ale teraz boli jak cholera. i nie moge uciec, gdyz widuje go codzinnie.echhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
jestem w podobnej sytuacji. dochodze do siebie ale bolalo przez pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w gronie porzuconych. Wiem, boli jak cholera. Napisz coś więcej o sobie.Długo trwał ten związek? Mówił, że kocha? Masz męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
a wlasciwie boli nadal. teraz ma nowa i go z nia widuje. taka sprawa potrafi rzucic na kolana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
tak, zwiazek trwal 3 lata. mam meza.a jego znalam 10 lat. i tez skonczylo sie od jednego dnia. przez rok mnie oszukiwal, byl ciezko zapracowany, nie mial czasu, smsy nie dochodzily i takie tam pierdoly, ale wyznania byly codziennie- ze kocha, ze teskni etc. a potem jeden sms , ze kocha, a za pol godziny drugi, ze jest z inna od roku.i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
nawt nie mial odwagi zadzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie korci do teraz ,a nie daj bóg jak wypije alkohol .ale jak mowie ,teraz juz tylko korci a kiedys to bym pisala i puszczala sygnalki.teraz po pol roku juz madra i dzielna jestem.poki go nie spotkam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacomanadzieje, czy Ty Go nie widziałaś przez te pół roku? W ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indrani No własnie chyba nie powinnam się tutaj udzielać, bo przez to co pisze sprawiam Wam ból, przypominają się Wam te chwile spędzone z Nimi eh... Postaram się pisać tak byście czytając moje posty nie cierpiały z tęsknoty :) Nie, nie mówi, że Kocha nie mówi, że nie Kocha - On sam nie wie poza tym, że do siebie nie pasują a jest tchórzem i nie odchodzi od żony. Dzieci też nie mają. Są małżeństwem z 1,5 rocznym stażem patologia Widujesz Go codziennie - może podejdź porozmawiaj - wyjaśnijcie sobie wszystko? katastrofa Przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
witaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indrani naprawde nie widzialam go pol roku.moze to wina tego ,ze wszyscy szybko autami po miescie przemykaja.boje sie ,ze spotkam go w markecie na zakupach jak bedzie z zoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne naiwne kobiety
Poczytajcie troche o fizjologii, o naturze meżczyzny i kobiety. Zrozumcie, ze jestescie tylko spełnieniem samczych marzeń o ich meskosci i płodnosci. zaden facet nie myśli powaznie o kobiecie, ktora zdradza swojego meza. I tak ją zostawi. Romans - tak, ale nic więcej. Czy tak trudno to zrozumieć? Oj, naiwne... Obudzicie sie bez kochanka, moze i bez meza , rodziny i wtedy rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
wiesz, okazalo sie ze to ze kogos sie zna nawet te 10 lat to za malo. dopiero kiedy zaczynasz byc z kims naprawde blisko, zaczynasz poznawac jakimi regulami w zyciu kieruje sie ten czlowiek. na dluzsza mete niewiele da sie ukryc. i wtedy zaczynaja sie schody. roznica charakterow czy temperamentow to nie przeszkoda, ale ta pestka.... to, co naprawde jest w srodku...czasem poznajesz to w najmniej oczekiwanych okolicznosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
do biedne naiwne kobiety masz racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do biedne naiwne... my to wiemy ze sie skonczy ale dlaczego tak szczeniacko i niekulturalnie????dorosli powinni umiec wytlumaczyc swa decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa
wiecie bo kazdy facet chcialby byc ksieciem, ale nie kazdy wie, ze tytul zobowiazuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat dla mnie obudzenie się bez męża nie byłoby takie złe. :O Budziłam się bez niego ponad 20 lat, wlazł mi do sypialni w dzień, w którym go zdradziłam. Intuicja psa ogrodnika? Prawdę mówiąc wkurza mnie spanie z nim w jednym pokoju, bo to spanie jest tylko. Co inne wkurzałoby mnie chyba jeszcze bardziej. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do biedne naiwne kobiety wiem, że faceci po prostu tacy są. Ale ja od razu się nie angażowałam, tylko chłonęłam co mi dawał. A dawał wiele, nie wyłączając cudownego seksu. I nie zamierzałam odejść od mojego męża dla Niego. No i dopiero jak odszedł ode mnie to poczułam, jak wiele tracę. A może zyskałam wolność? Bo ten związek przecież był bez przyszłości. Po co mi były ciągłe stresy, że ktoś nas zobaczy, że się wyda... teraz powinnam się cieszyć. Muszę tylko przejść ten trudny okres ale nie będzie łatwo, jeśli się będziemy widywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe nieszczesliwe klubowiczki :) i stare (bez urazy :)) oczywiscie tez goraco witam a ja nadal ciesze sie jak stuknieta! moze to jakis rodzaj szoku pozwiazkowego sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, za zakonczenie w stylu \"kompletny brak kontaktu\" bez wyjasnienia jest takim troche standardem w niestandardowych zwiazkach. ciekawi mnie tylko dlaczego sie tak dzieje. czy nie lepiej wyjasnic sobie wszystko i jakos probowac zyc dalej. czemu brak im odwagi, aby zakonczyc cos, co maja odwage zaczynac?przeciez to zawsze jest jakis uklad i jakies wytlumaczenie sie nalezy.. dlatego tez jeszcze bardziej boli i wiecej mysli przychodzi do glowy. zamiast wyciszac sie i to glupie uczucie..ale boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patologia lepiej zeby wyjasnili czlowiek wiedzialby na czym stoi, tez uwazam ze chociaz tyle nam sie nalezy. ale najwyrazniej sa tchorzami i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patologia no my tu wlasnie o tym tak rozprawiamy.. skoro swiadomie urzadzilismy sobie uklady ,flirty i romanse to moze rozstanmy sie jak kulturalni ludzie.a juz szczytem marzen byloby 2 razy do roku wesolych swiat.jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może oni boją się palić za sobą mosty? Jeśli nasi K. się nie kontaktują, bo mają inną kochaneczkę na boku, to może myślą, że w razie jakby nie wypaliło - mieliby gdzie wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×