Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anuleczka19

CZY KTOS TU BIEGA???

Polecane posty

Gość moj ulubiony sport..
poranny bieg do autobusu :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, ja miałam dzień biegowy wczoraj, było wieczorem fajnie cieplutko, ubrałam się tak jak zwykle a byłam cała mokra:) Pogoda faktycznie barowa, na śniadanie do kawy dołożyłam 2 pączki, no w końcu biegałam wczoraj to mi wolno, no nie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle ten topik to coś niemrawy się robi. Wiosną wszystkie biegały aż miło, a teraz to głównie ja tu głupoty wypisuję, zamiast pracować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś musi :) tak to jest, że zrywy wszyscy mają przed sezoenm, a etraz keidy część do szkółki, część do pracy, to już mają to gdzieś :P w końcu bikini znwou w szafie wylądowało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w październiku wyjazd integracyjny do Krynicy do spa, w planie jest basen, więc mam motywację do sportu:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to dobra motywacja :) a z tym spa to zazdroszczę :) dla mnie motywacją jest dobre samopoczucie, w miarę bezkatne jedzenie i zaje***ste ciałko :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą motywacją to żartowałam, jak nie wiedziałam o tym wyjeździe, to też ćwiczyłam. Mam taką małą obsesję, że dołuję się, gdy zauważę u siebie spadek kondycji, to się nazywa chyba uzależnienie:) Nie znoszę siedzenia w miejscu i najczęściej \"mnie nosi\", bo inaczej wydaje mi się że coś tracę:) Bez obawy, usługi spa są dodatkowo płatne, to mi nie grozi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, mam podobnie :) wolę poćwiczyć głupie 15 minut niż nic. Ale to ejst fajne uzależnienie i niech się nigdy nie końćzy :) Najlepsze jest to, że mimo "małego" obżartswa na weekendzie, waga stoi w miejscu. Ma się poczucie, że mimo wszytsko (mimo słabostek) choć trochę to wszytsko kontrolujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sobotę byłam na weselu, w niedzielę na poprawinach, więc też się nie dało obżarstwa uniknąć:) Ale fakt, waga trzyma staly poziom, chociaż w weekendy raczej nie odżywiam się specjalnie zdrowo, zwykle cały tydzień warzywka, woda, chrupkie pieczywo, w sobotę jest: misiuuuuu, zabierz mnie na pizzę, bo już nie mogę, pliiis:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, i to jest chyba dobry system. Przecież nie można cały czas jeść tylko to co zdrowe (choć może być to i smaczne), więc taka wekendowa odskocznia jest oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sobie pogawedzilyscie:D ja tez oczywiscie biegam...i to bez wzgledu na pogode, jak pada to az->:(:O no ale coz. trenowac trzeba mistrzostwa polski za pasem. Ciesze sie ze jeszcze troche i zima bedzie, uwielbuiam biegac zima:) i polecam Wam tez takie bieganko;) coccinella-> tak, rozciagaj sie po biegu. mimo to wazniejsze jest rozciaganko po rozgrzewce. ale to na koniec biegu tez jest wazne pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza pogawędka to była desperacka próba utrzymania topiku:-D Chętnie bym sobie pogadała na ten temat, ale na dziale fitness nudy są straszne. Wiosną nowe tematy pojawiały się jak grzyby po deszczu (albo jak ślimaki w moim ogrodzie;), a teraz wieje pustką. Malutaaa----< to ty zawodowiec jesteś, my to takie rekreacyjne biegaczki. Powodzenia w zawodach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie tam zawodowiec ;) staram sie, ale zobacze jaki bedzie tego wynik. najwazniejszy bieg bede miala w nocy w lesie z mapa i kompasem. i wtedy trzymajcie kciuki (21.09) :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się chyba nazywa bieg na orientację, prawda? Fajna sprawa :) Na pewno sobie poradzisz, tylko czytaj uważnie mapę :P Co do biegania w descz, to trzba mieć niestety odpowiedni \"sprzęt\" do tego, ja nie posiadam :( Jak tak dlaej będzie z tą pogodą to mnie chyba szlag trzaśnie, ani bieganie, ani rowerek.. :( Gdzie ta polska złota jesień? ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, orientację to ja mam typowo kobiecą:) Jakbym tak biegła przez las nocą, to znaleźliby mnie pewnie grzybiarze, ale w następnym roku - szkielet z kompasem w ręce:-D U nas dziś pogoda wybitnie paskudna, a ja mam dziś dzień biegania:( Chyba odpuszczę, bo nie mam specjalistycznych ciuchów, a w moich adidaskach pewnie będzie ślisko... Zamiast tego wskoczę na orbitreka, to prawie to samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, ja też mam orbitreka w domu, ale nie często wskakuje na niego, bo mnie nudzi machanie w czterech ścianach. Rzeczywiście jest taki dobry? NA co najlepiej działa? W jakim tempie ćwiczysz i jak długo? Może warto się przerzucić, jak mówisz: zawsze to jakaś alternatywa na taką pogodę jaką mamy teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vega, orbitrek to moim zdaniem 8my cud świata:) Działa na całe ciało, równomiernie wyszczupla, ja po tygodniu ćwiczeń na nim zgubiłam połowę boczków. Dodatkowo ładnie kształtuje pośladki i uda (fakt, trochę rozbudowuje mięśnie, ale da sie wytrzymać), ramiona, i na brzuszek też działa. Ja ćwiczyłam przez ok pół roku codziennie po pół godz, na najmniejszym obciążeniu, i schudłam 10kg. Włączam sobie jakieś fajne radio i jadę:) Polecam. To bieżnia i rowerek w jednym. Ja sobie nie wyobrażam żebym miała biegać w taką pogodę jak dziś, zatem pozostaje orbitrek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKutecznie mnei zachęiłaś do tego urządzenia:) domyślam się, że może działać odobnie jak bieganie, wieć boczki też zgubię. Ucieszyło mnie to, że ćwiczyłaś na lekkim obciążeniu, bo ja na takim potrafię dłużej wytrzymać niż na cieższym. A pupa się podnosi? :) Jutro zacznę się godzic z moim orbitrekiem :P Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dyscyplina nazywa sie bieg na orientacje. przewaznie biegamy normalnie w dzien, alke ja lubie biegac w nocy:) a co do specjalistycznego ubrania na bieg - no wiadomo, ortalion fajna sprawa, ale tak naprawde to mozna normalnie isc biegac w tym, co sie ma. ale trzeba byc odpornym na przeziebienia, albo lykac witaminki:) ja z tym na szczescie nigdy nie mialam problenmu:) dzescz? u mnie dzisiaj nie padalo w ogole:) a tak w ogole to ile macie wzrostu i ile wazycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak mi przyszlo na mysl-> jezeli chcecie, mozecie obejrzec filmiki z takim zawodow w BnO. szkoda ze to nie z Polski relacje, ale wazne ze cos jest:) daje linka->http://tv.worldofo.com/ dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo my z podkarpacia, a tu już pada drugi dzień :( :( :( Założę się, że Ty maluuta gdzieś z okolic północnego-zachodu :P No, a na dół też zakładasz ortalion?:) spodnie ortalionowe? :) Ja mam 164 cm i 51 kg, niby w normie, ale ta moja talia :( Oki, jutro spojrzę na filmik bo już zasypiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja z Warmii i Mazur:) na dol bez ortalionu, nogi ciegle sie grzeja w biegu wiec luzik. jak sie ma lycry to jest ok. ja kiedys naprawde w zwyklych szmatkach biegalam:) i tez bylo ok, to dobranoc vega;) to moge sie zalozyc, ze jestes szczuplutka, ale jak sie cwiczy to zawsze sie jest piekniejszym:) ja mam 170 i waze 60. w sumie miesnie troche tez waza:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko w ten ponury dzień:) W naszych podkarpackich \"górach\" trzeci dzień leje. Studnia już mi się napełniła, mogłoby przestać:-P Vega---> tak, podnosi, ujędrnia i wzmacnia, można pośladkami orzechy rozgniatać jak Jagienka z Krzyżaków:) Ja mam 166 cm, ważę 58/57 kg, niby dużo ale mam mięśnie i one trochę ważą. Biegacie same czy macie jakieś towarzystwo? Mnie się niestety nie udało żadnej koleżanki namówić. Próbowałam wyciągnąć faceta, ale on biega tylko w jednym kierunku: do knajpy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja witam :) pogoda mnie już powoli dobija, zresztą nie tylko ona. Od 2 dni moje zdrowe żywieniowe zasady wzięły w łeb. Jetsem teraz w stresie i inaczej nie umiem. NA ćwizcenia czasu też brak. Ja bym wolała mieć więcej mięśni, bardzo podoba mi się takie ciałko. To że ktoś jest chudy, to jezszce nie oznacza, że ma ładne ciało. A ja jestem średnia, trochę za dużo w pasie jak na reszte obwodów. I jeśli tyje, tyo tylko tam (i górna część ciała). No dobra to sobie ponarzekałam :) Dzięki Laura Diaz, kolejny powód by zabrać się za maszynę, bo mi się nie za bardzo podoba kształt moich pośladków :P Sama biegam. Zaczynałam z dziewczynami poznanymi na necie i to było mobilizujące, łatwiej bylo opanować zażenowanie i spojrzenia innych ludzi. A teraz już w samotności. Wołałabym z kimś, nno ale jak nie ma chętnych.. :) Trzymacjie się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vega, gdzie szukałaś osób do biegania w naszych stronach? na Krosno24 jest forum dla biegaczy, ale w Jaśle nic takiego nie ma:( Na stres najlepszy jest sport. Wskakuj na orbitreka, włącz jakąś rytmiczną muzyczkę, i jeeedź:) U mnie z czasem też ciężko, bo wracam z pracy ok 18tej i na nic nie ma czasu, nie mówiąc o sporcie, więc trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby znaleźć tę godzinkę dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkałam wtedy w Kraku, więc na tamtych stronkach szukałam. A tutaj to nie wiem czy coś działa. W łańcucie też jest stronka, forum, ale nie dawałam ogłoszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszło słoneczko, wypogadza się, może dziś się nam w końcu uda pobiegać!!! Od tego siedzenia za biurkiem już zdrętwiałam. Vega---> mam trochę znajomych w twoich stronach:) Pozostałości po studiach w RZ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też ju ż nie pada :) chyba idzie ku lepszemu :) Ale nie wiem czy dam radę dziś pobiegać, myślę, że zrobię podchody ku... wiesz czemu :) Nie lubię rzeszowa:) a co studiowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×