Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia12347

nasze osiagnięcia- kobietki- 90 kg zdrowe odchudzanie!

Polecane posty

a w ogole ewa chyba sobie hula-hop sprawie! podobno swietnie spala brzuch i boczki! a dla mnie to jest to zmora! a spróbowac mozna, najpierw musze nauczyc sie krecic hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja nie potrafię tym hula-hopem kręcić. Jakieś jestem beztalencie :p Zreszta ja coś z nogami i biodrami muszę zrobić a nie z brzuchem. W pasie mam 74cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, Kasia, rzeczywiście jutro już 1 a ja coś kiedyś tu sobie obiecywałąm,że od 1 zaczne sie brać bardziej w garść za siebie, bo ostatnio tak lightowo sobie poczynam. Tak sobie lece dalej z tą SB ale nie trzymam sie sztywno zasad tych 6posiłków, no nie wychodzi mi to za chiny. Wiecie ja bym chetnie z biustu zrzuciła bo źle sie czuje z takim wielkimi, bo duży biust jeszcze poteguje wrażenie otyłości. Jeszcze 3 tyg i wakacje- jak ja sie nie moe doczekać. NO i zeby przez wakacje tak schudnąć żeby we wrześniu mnie koleżanki z pracy nie poznały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski:) Today: 7.30 - 200 ml jogurtu i płatki kukurydziane 12.30 - 150 ml jogurtu i 100 g ciemnego ryżu 13.30 - kisiel (jakies 200 kcal) Około 16.00 zjem troszkę bigosu (mama zrobiła, musze chcicaz spróbowac) Co myslicie? Zrobie dzisiaj 8 km rowerem i bede dwie godziny grała w siatkówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miminikna- ja myślę, że super się trzymasz!:) Ola nie martw sie na pewno nie poznają!:D Ewa- ja tez nie umiem, ale musze sie nauczyc cholera, bo brzuch mam okropny:P Dziewczyny pod koniec lipca wysyłamy sobie swoje fotki! zobaczymy czy cos sie zmienimy przez te 2 miesiace1 postanowione i koniec kropka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski! no to dzis pierwszy czerwiec- wiec zaczynamy 2 miesiace zmagan! jeszcze tylko 10 kg.. mmm..:) ja bede stosowala taka diete wymyslona przez pewna dziewczyne na kafe, ktora stosujac jak przez 3,5 miesiaca schudła 20 kg! jesli chcecie moge wam wkleic to same ocenicie czy warta uwagi:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam. Kasia wklejaj tą dietę. Zobaczymy czy jest warta uwagi. Ja przechodzę kryzys wydaje mi się , że już nie dam rady schudnąć ani grama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa dasz rade..:) zreszta ja tez mialam miesiac załamki, ale teraz znowu jest ok, jest chęc i motywacja o dzialania:) tu macie dietke: ŚNIADANIE I KOLACJA (do wyboru); - jogurt z musli i pokrojonymi różnymi owocami (truskawki, maliny, jagody, mandarynki, jabłka, banan {ale banana tylko pół}… itp.) - jeśli wybierzemy to na kolacje to bez musli, same owoce z jogurtem - jajecznica z 2 jajek lub jajka w jakiejś innej formie z 1 kromką chleba normalnego-ciemnego lub 2 kromkami chrupkimi + pomidor lub ogórek - ser biały z jogurtem naturalnym i cebulą , rzodkiewką, rzeżuchą... z 1 kromką chleba normalnego-ciemnego lub 2 kromkami chrupkimi - 2 kanapki z normalnego chleba lub 4 chrupkie z czymkolwiek z jakimś serem lub wędlina i pomidorem, ogórkiem... - sałatka z tuńczykiem lub fetą OBIAD; - to co jest na obiad w domu oczywiście bez przesady z ilością, a najlepiej to połowę mniej tego co normalnie by się zjadło lub na małym talerzyku - jeśli nie ma obiadu w domu to 3 kanapki z normalnego chleba lub 6 chrupkich z wędliną lub serkami i warzywami + 1 owoc - sałatka z fetą lub tuńczykiem + 1 owoc UWAGA BARDZO, BARDZO, BARDZO WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!! 1.Między tymi posiłkami można zjeść tylko 1 owoc!!!!!! A poza tym absolutnie nic nie można jeść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet 1 gryza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! N I C !!!!!!!!!!!!!! 2.Ostatni posiłek o godzinie 17. Nawet jak się nie zjadło w ciągu dnia tego co można to po 17 już i tak nie wolno!!!!!!!!!!!! Ewentualnie można ostatni posiłek o 18 lub 3 godziny przed snem. Ja jadłam ostatni o 17. 3.Wypijać co najmniej 1,5 litra wody + herbata czerwona lub zielona (co najmniej 3 kubki), kawy góra 3 kubki 4.Ćwiczyłam 5 razy w tygodniu po co najmniej 60 min. Ćwiczyłam na orbitreku i brzuszki 5.Raz w tygodniu można zjeść więcej i o późniejszej godzinie, np. na jakiejś imprezie, grillu… (ale bez przesady z ilością), alkohol też raz w tyg. 6.Raz w tygodniu można zjeść coś słodkiego, ale małą ilość!!! buziaki ja sie do tego bede stosowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale niekoniecznie bede piła herbate zielona i czerwona.. wypijam herbate tylko przy sniadaniu.. znacznie wole wode:) i co myślicie o tej dietce dziewczyny?:) ogolnie mysle, ze mozna spróbowac.. to jest po prostu ograniczenie normalnego jedzenia:) mysle ze ok, ja na sniadanie ( 6.30) zjadlam grahamke z serkiem kanapkowym i kawalkiem szynki, o 8 byłam biegac z koleżanka, a teraz o 9.30 zjadłam sobie mała brzoskwinie i czuje sie naprawde najedzona:) nawet nie mysle o jedzeniu:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3mam sie:D 6.30- grahamka z serkiem kanapkowym i kawałkiem szynki 9.30- mała brzoskiwnia 12.30 obiad + kilka żelków ( nie mogłam sobie odmówic, ale nie mam wyrzutów) o 15.30- zjem jogurt z owocami pokrojonymi i koiec na dzisiaj:) BUZIAKI p.s. a tak w ogole gdzie was wywiało?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja widze, ze wszystkie porezygnowałyscie z odchudzania.. i od kogo ja teraz kopa dostane?:( dzis waga pokazywala 80.. pewnie przed okresem.. i ja zaczynam walczyc znowu. a co nikt nie chce sie juz dolaczyc?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia a gdzie tam-ja nie rezygnuje absolutnie:D, co prawda dopadl mnie maly kryzysik poniewaz jestem ciagle glodna i co najgorsze od 3 dni waga jak zakleta stoi w miejscu a buu:(, ale walcze dalej mam nadzieje ze to tylko chwilowy zastoj i niedlugo kilogramy znowu poleca w dol:)dzis 10 dzien kopenhaskiej jak na razie minus 6 kg, jeszcze niech chociaz 2 spadna i bede happy:), zaraz potem dzien lub dwa przerwy i dzialam dalej na kolejnej dietce plus ma sie rozumiec cwiczonka:)Kasia ciekawa jestem jak teraz wygladasz bo wydaje mi sie ze nie widac u ciebie tak mocno tych kg biorac pod uwage twoj wzrost, a jestes wysoka:)buzka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris ja czuje sie okropnie w swoim ciele.. własnie płacze bo zjadam kilka ciastek, zelków i czekolady.. straszny kryzys i nie potrafie sobie odmawiac..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co ty, Kasia, nie zrezygnowałayśmy, szkoda by mi było tych 7kg straconych przez te 2miesiace. ALe dodam,że to nie fair bo mój mąż ,który odchudza sie razem ze mną SB stracił 12kg w tym samym czasie i wszystkie spodnie są mu duuuuuużo za duże a u mnie zaledwie 7kg i nie widac wielkiej różnicy. To nie sprawiedliwe!!! dodam,że on sobie umie odmówić orzeszków a ja nie... :( a teraz na wieczó obżeram sie truskawkami zmiksowanymi ze słodzikiem i mlekiem chudym. A co do grzechów to ja też wczoraj i dziś porzeszyłam, a od 1 miało być lepiej :( Kasia, jesli to ci coś da, to ja łącze się z tobą w dole nad swoim ciałem,któeo tez nie cierpie i zawsze miałam kompleksy, ale poddać sięnie poddam, nie po to 2 miesiace sie trzymam. Jesli po pół roku nie bedzie wiekszych efektów, wtedy pomyśle o czymś innym albo zjem duuuużo rożnych rzeczy i finito!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro próbuje po raz ostatni.. jesli sie nie uda to koniec:) jesli przez 3 dni uda mi sie odmowic sobie slodkiego to dam rade.. w koncu 14 kg to nie duzo..:) a od poniedzialku do pracy!:) hurrra!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! no pewnie ze jedziemy dalej! ja dzis rano, na czczo, po kibelku weszłam na wae i pokazałą 73,1kg.Ale sie ucieszyłam! ciekawe czy to efekt tylko poranny, pewnie tak. Od wczoraj wieczorem zastanaiwam sie nad wyjazdem do Irlandii,ktory zaproponowala mi kuzynka, co bjuz tam 2 lata siedzi.Obiecuje pomoc na poczatku, dac dach nad lowa i utrzymanie.... poyem mialby dojechac moj grzesiek i Mikołajek, tylko jak ja bez nich wytrzymam cały miesiac. W ogole taki wyjazd zawsze pozostawal odella perspektywa i wyjsciem,a tu nale kuzynka przerwocila mi w lowie jedna rozmowa i kaze do siebie przyjezdzac. Jest nad czym myśleć, jest tyle za i przeciw... ja juz nie mam 18lat, mam 28, 6 lat pracy w szkole, ustabilizowana pozycja, tylko kasy wciaz mało.Jesli mam wyjechac nawet na te 2 miesiace to 24czerwca musialbym lecieć,strasznie mało czasu na przemyślenia. @ miesaice to krotko, ale nie widziec tyle swojeo dziecka,ktore teskni jak zostaje nawet na noc u dziadków- to jest najwiekszy ból, a wszyscy we 3 na 2 miesiace nie mozemy sie kuzynce zwalic bo oni tez tam mieszkaja na kupe. Jade teraz do mojej babci z rodzicami i Mikołajem. Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola, no wyjazd za granice to fajna sprawa, ale tylko na chwile.. zastanow sie, bo dziecko bez mamy to strasznie.. zreszta pewie wiesz o tym lepiej:) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff.. ja wlasnie po basenie.. coś wspaniałego.. bede chodzic dopoki nie zamkna:D we wtorek znowu basen.. a od jutra do pracy! buziaki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nikt nikogo nie opuścił :) Ja nie pisałam bo byłam na wystawie w Lesznie w weekend. Moja suka zdobyła w swojej klasie wszystko tylko w porównaniu przegrała z Czeszka i dostała rezerwowego CACIBA:) ALe to i tak duzo. Co do kryzysu-w sobota tak sie najadłam , aż brzuch mnie bolał. Myslałam, że pęknę. Od dzisiaj walczę od nowa z nadwagą. Trzymam za Was kciuki i za siebie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Zdecydowałam, jade 24czerwca, potem w lipcu dojadą do mnie moi chłopcy na jakieś 2tyg i ja posiedze jeszcze miesac i wrcama 27sierpnia. potem zobaczymy czy decydujemy sie na wyjazd i jeśli tak, to mój mąż rzuca prace tutaj i pojedzie tam do kuzynki, zarobi, znajdzie jakieś lokum i potem za jakiś czas my dojedziemy. Brzmi jakoś sensownie, bo ja na dłużej niż miesiac nie moge zostawić swojeo dziecka bo mi serce pęknie, i tak pewnie bedzie pękać. MOże ze stresu coś schudne, przynajmniej do wyjazdu bow Irlandii jak jedza to tylko przytyć, ale może się nie dam! dziś na aerobik na 21, ale powiem wam ze w ole nie ma łowy już do pracy i przyiemnych rzeczy tutaj bo ciąle mam ten wyjazd w głowie, tyle spraw do załatwienia, przemyślenia... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, gratulacje dla suni!!!! poslij jej zdjecia chociaż zebym sie przyjzałą tej psiej piękności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecwzyny dzisiejszy dzien jest potworny:/ objadam sie strasznie... Ryczę, już nie mogę z sobą wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa gratulacje.. miminikna- od jutra znowu walka nie poddawaj sie.. ola- trudna decyzja, ale dasz rade:) acha dzisiaj waga pokazała dokładnie 76,9:) buziaki!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, a dzie ty zaczęłas prace? co robisz? miminikna, chwilowe załamanie, ruszja dalej do walki o utrate kg. Zobaczysz jak efekty mobilizują! mi po miesiecznym zastoju chyba ruszyła waa w dół!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje wam spadku wagi. Ja po weekendzie boje sie stanać na wagę. Myslę, że w dalszym ciągu waże 78 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×