PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

witajcie, ja wczoraj podjechałam do kliniki - jedyne co mi nie pasuje te ten dojazd i nie było gdzie zaparkować :( Wzięłam listę potrzebnych rzeczy z recepcji oto ona: DOKUMENTY: - karta ciąży, - dowód osobisty, - karta ubezpieczenia zdrowotnego, - wynik grupy krwi, - aktualny wynik układu krzepnięcia i morfologii, - adres poradni dziecięcej, do której zgłoszone zostanie dziecko RZECZY OSOBISTE: - podkłady jednorazowe Semi 5 sztuk - szlafrok, -koszula nocna 2 sztuki rozpinane w tym do porodu 1 bawełniana krótsza, - pantofle lub klapki, - przybory toaletowe, - ręczniki, - majtki siatkowe jednorazowe, - pieluchy bella RZECZY POTRZEBNE DLA DZIECKA: - chusteczki nawilżone, - pampersy 3-6 kg, - śpiochy, koszulki, kaftanik lub body (po 3 sztuki z każdego rodzaju) - rożek dla noworodka .........................................wszystko

Ania0180 ja jestem z Sosnowca MDream dzieki zaliste tez mialam zamiar we wtorek wziasc i tu przepisac!!!juz moge sobie kompletowac przybory dzieki!!

Karta ubezpieczenia zdrowotnego to karta chip\'owa?

Misiaqq Opinie , które ja posiadam na temat Kliniki z Łubinowej dotyczą rozwiązań bez powikłań. Generalnie chodzi o atmosferę panującą na oddziale, o podejście do rodzącej i pomoc po porodzie.

O tak, z parkowaniem przed Kliniką zawsze problem. :P

MDream - ja również dziękuję za listę. myniu2 - z Sosnowca też masz blisko., pod warunkiem , że się nie urodzi w pół godziny :)) Dziewczyny, która ma termin pod koniec lipca?

bardzo mi miło,że troszkę pomogłam karrera85 tak to karta chip :) mam zapytanie do dziewczyn, które tam rodziły - zamierzam przygotować taki kosz dla położnej (kokos, wino, bomboniera, czekolada, kawa, itd ....) tylko nie wiem ile takich koszy potrzebuje? czy przy porodzie jest 1 położna? hymmmmmm..... A dziewczyny z Sosnowca i okolic - wiecie może gdzie taki fajny kosz można kupić ? plaza - stokrotka/delima, real? a może jeszcze gdzieś ? Ania0180 - czy Ty nie jesteś może ze Środuli?

MDream ja jestem z Sosnowca!!!

Ania0180 pierwsze sie urodzilo po 17 godzinach wiec drugie w pol godziny na pewno nie!!!juz jutro wizyta nie moge sie doczekac!!! mam pytanie do dziewczyn ktore juz urodzily czy daja na łubinowej bez problemu L4 dla mezow???? moj lekarz by mi dal bez problemu ale nie wiem jak to tam jest, czy ktoras z was brala??

odnosnie prezentu dla polożnej to ja wam powiem, ze jak rodzialm pierwszy raz co prawda w miejskim szpitalu, ale mialam dwie bardzo fajne polozne to po porodzie dalam im w podziekowaniu po 50zł! i wydaje mi sie ze tak samo zrobie teraz! (oczywiscie jezeli bede z nich zadowolona)ale nie wydaje mi sie zeby tak sie zdazylo!!

MDream - nie jestem z Środuli tylko z Żor. Co do podarunków. Ja zamierzam wziac jeden większy pakunek dla obecnych położnych. Podejrzewam, że i tak się tam dzielą. Planuję zrobic tak, że tuż po przyjezdzie mąż przekaże położnym upominek bo potem możemy zapomniec :) :) myniu2 - ja swoją córcię urodziłam w 3,5 godziny dlatego mam też swoje obawy :):):) Co do pieniążków, też w szpitalu, położna nie chciała ode mnie wziąc dlatego wolę dac paczuszkę.

myniu2 - miło mi, ze jesteś tez z Sosnowca - jak wiesz nie mamy za dużego wyboru - została tylko 2 a tam jest jak jest :( mam zapytanko - jak pojedziesz na łubinową ? przez trasę górnośląską czy może za castoramą odbijesz w lewo tj. na giszowiec - ja ostatnio jechałam właśnie przez giszowiec murckowską - nie podobało mi się :(

hej MDream - kto wie, moze spotkamy sie na porodowce na Łubinowej, ja mam termin wg OM na 15.09, choc wg USG z 12 tyg. (a to podobno najbardziej miarodajne) na 6.09 :) nie chodze do zadnego z tamtejszych lekarzy, bo jestem z Gliwic i mam tu swietnego fachowca, ale wybiore sie na wizyte w 35 tyg. do dr. Kozy i bede liczyc na lut szczescia, ze jak przyjdzie co do czego to mnie nie odesla. Jesli tak bedzie to trudno, przygotuje sobie opcje B i C:) pozdrawiam!

witaj meszsares ja mam podobnie - mam w centrum Katowic dobrego lekarza ale wybieram się do dr Kozy 21 lipca czyli w moim 32 t.c a mały jak lekarze twierdzą i tak powinien być na świecie na początku września :) a więc mam nadzieję, że się spotkamy :) plan B - uderzam na Raciborską - polecam plan C - rodzę pod domkiem w 2 - fakt,że warunki fatalne ale gdzieś urodzić muszę :) zrobiłam w Gliwicach dużo zakupów w kajasklep tylko przez allegro - polecam :) pozdrawiam

ach Kaja - zajefajny sklep, oby wiecej takich (zapotrzebowanie jest z tego co widze spore;). rowniez szczerze polecam! moje opcje awaryjne to szpital w Świętochłowicach (jak dotad przeczytalam mnostwo dobrych opinii) oraz jak juz nie bedzie wyjscia to Gliwice - tam moglabym przejsc piechotka hi hi tak to blisko, ale hmmmm jakos niechetnie mysle o tej opcji, nie wiem sama, moze ktos mnie jeszcze do niej przekona, ale nie sadze. a najlepiej to byloby w domu, tylko ze na to szkoda mi kaski...

cześć, rodziłam w lipcu prawie rok temu, zagladałam na to forum rok temu i zastanawiałam się czy warto. Powiem wam, że nie wyobrażam sobie mojego niełatwego porodu (bo 14 dni po terminie) w innym szpitalu. Opieka jaką miałam na Łubinowej, ich podejście, serce jakie w to wkładają... naprawdę brak mi słów. To był mój pierwszy poród a że po teminie to moja psycha nie była najlepsza. Pani połóżna Ewa postawiła mnie na nogi, bo ledwo się trzymałam. Cudowni ludzie , wierzcie mi! Poród trwał prawie 8 godzin, nie mogłam dostać znieczulenia bo miałam zbyt częste skurcze ale włożyli mnie do wanny z ciepłą wodą, odprężałam się, mój mąż polewał mnie wodą i tak dotrwałam do końca. Ciągle ktoś przy mnie był, pielęgniarka, położna czy lekarz. Czułam się pewnie, że w tym bólu w czasie porodu oni robią wszystko co do nich należy. Potem po porodzie miałam trudności z poruszaniem się ale ciągle ktoś mi pomagał. Polecam, bo to miejsce gdzie poczujesz się bezpiecznie. Przyszłam tam przestraszona i zapłakana a oni sprawili, że przestałam się bać i nabrałam siły spychicznie. Dobra koniec moich wywodów:-) Jak chcecie coś wiedzieć szczegółowo to pytajcie. Powodzenia

mamuśko z tychów a powiedz chodzilas cala ciaze na lubinowa, czy trafilas tam pod koniec ciazy jak to wygladalo!! MDream nawet mi nie mowi nic na temat 2 juz raz tam rodzilam i drugi raz nie zamierzam!!!!!!!!!!!!!i mam nadzieje, ze nie trafie tam !!! pisalam wczesniej, ze jak urodzilam to nie mialam pokarmu dziecko caly czas plakalo z glodu, a te za przeproszeniem france nie chcialy go dokarmic, schudl ponad norme i dawaly mu cos na uspokojenie zeby im nie plakal, a na lubinowej juz sie dowiadywalam bo jest to dla mnie bardzo wazne juz jestem przeczulona na tym punkcie, maja mleko w jednoarzowych butelkach takze z dokarmianiem nie ma problemu i mozna dawac dziecku smoczek , takze czuje sie bardziej pewna wiedząc to!!! MDream moj lekarz z sosnowca kazal mi zadzwonic na noworodki do dwojki i zapytac sie tych idiotek (przepraszam ale inaczej ich nie moge nazwac) czy maja w razie czego butelki z mlekiem i czy mozna dac dziecku smoczek (umowmy sie karmienie piersia czy butelka to jest indywidualna sprawa kazdej kobiety). Zadzwonilam tam to jak sie na mnie wydarla i to nie pielegniarka tylko lekarka od noworodkow, powiedziala ze co ja sobie wyobrazam przychodze tam rodze i karmie piersia nie ma wogole takiej mozliwosci, ja jej mowie, ze w przypadku gdy nie bede miala pokarmu, co juz mi sie zdazylo to co wtedy, ona ze jestem nienormalna zebym nie wymyslala glupot. ja o tym powiedzialam swojemu lekarzowi i on zrobil im tam awanture razem z ordynatorem z poloznictwa!! Ten szpitam dostal tytul : szpital przyjazny dziecku. tylko nawet moj lekarz to stwierdza, ze wcale to nie swiadczy o tym ze jest przyjazny , wrecz przeciwnie nie przyazjny ani dziecku ani matce i ja sie o tym przekonalam!!!! Ania 0180 napisz wszystkie pytania jutro jade do sleczki ja sobie je zapisze na kartce zeby nie zapomniec i wloze do karty ciazy!

MDream przez gornoslaską!!

przez Górnośląską - dobrze ja spróbuje też się tak dostać - wiecie my będziemy leżały tam 3 dni a nasi mężowie/partnerzy (żeby nikogo nie urazić) będą 2-3 razy na dzień nas odwiedzać i fajnie by było aby mieli w miarę bezpieczną podróż i tak stres zrobi swoje :) mamuśka z Tychów dziękujemy za dodatkowe informacje - ja się zawzięłam i przeczytałam wszystkie posty w tym temacie - więcej pozytywów i jeśli tylko dam radę to będę chciała tam urodzić . co do 2 to naprawdę w ostateczności - na początku chodziłam do Krzyżakowej więc gdybym wybrała 2 to uderzę do niej z koperta aby o wszystko zadbała ale i tak psychika mi padnie bo ona o nic nie zadba :(

Myniu2 - jak już pisałam wczesniej, to możesz zapytac ile wizyt gwarantuje przyjęcie do porodu i czy dzwonic przed wyjazdem do nich aby sie upewnic czy nas nie odeślą? Aniu, to chyba najwazniejsze pytania o resztę się nie martwię . Chciałam jeszcze wiedziec czy mozna w tym ostatnim miesiacu przychodzic co tydzien ale o to juz sama moze spytam :) Ja dzis czuje sie fatalnie, strasznie napinał mi sie brzuch dlatego wolałabym byc na kontroli raz na tydzień lub 1,5 tygodnia bo czułabym się spokojniejsza. Pozdrawiam

dziewczyny czy któraś coś słyszała o pokojach pojedynczych bo cos mi sie o uszy obiło ale nie jestem pewna?

jest pokój pojedynczy , jezeli jest wolny to mozna sobie go wynajac kosztuje 500 zł. jutro dam znac po przyjezdzie do domu

Myniu2 - a nie wiesz przypadkiem jak to wygląda z odwiedzinami po porodzie? Czy odbywają się one na sali razem z innymi mamami i noworodkami? Czy są jakieś godziny czy osoby odwiedzające przesiadują jak długo chcą?

o dzieciaczkach to wiem, zresztą tak jest chyba wszędzie. Niestety... bo już wiem jak bardzo będę tesknic za moją małą. Dobrze, że to tylko 2 noce :)

Sale sa przewaznie 2 osobowe. Na pierwsza noc jak sie chce mozna oddac dziecko, ale nie trzeba na druga to juz zalezy czy maja pelno. Co do godzin odwiedzin to nie ma takich, ale jak pytalysmy lekarza po porodzie to mowili zeby przychodzic po 10 bo do tego czasu odbywaja sie obchody i badania. A siedziec mozna do 21 mniej wiecej ale to raczej maz a nie jakies tlumy. No i generalnie pielegniarki gonia jak do jednej osoby przychodzi wiecej niz 2 osoby na raz. Co ma sens bo pokoje nie sa ogromne i jak sa dwie mamy dwoje niemowlakow i do kazdej przyjdzie po 2 osoby to powiem wam ze jest dosc tloczno :) No ale to wiadomo jak sie dobrze trafi na wspollokatorke to jest ok.

no wlasnie pokoje sa 2 osobowe, dlatego szkoda tych 500 na pojedynczy pokoj!!a z tymi odiwdzinami to racja, raczej bym nie chciala tlumow bo to tylko dwie noce i do domu,lepiej sie wyspac w szpitalu bo bedzie wieksza mozliwosc niz potem w domu, tam mozna dziecko oddac pielegniarka, a w domu juz nie!!!

No właśnie, dziewczyny ja to wolałabym nie leżec sama bo tak zawsze raźniej. Z dugiej strony to nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mąż sąsiadki czy też rodzinka przesiadują w pokoju od rana do wieczora. Wiem jak to jest po porodzie i to był chyba jedyny plus mojego poprzedniego porodu w szpitalu panstwowym. Rodzina odwiedzająca miała kontakt z niemowlakiem tylko przed chwilkę a potem przez okienko, dla gości mam była sala odwiedzin. Także po godzince dziennie i do domu :) Kobieta która jest swieżo po porodzie potrzebuje prywatnosci, pomyślcie chociażby o obolałym kroczu, które dodatkowo powinno się wietrzyc :)) Nie wspominając o większej ilości przychodzących zarazków... Dobrze, że to tylko dwa dni. Ja już zapowiedziałam rodzinie, że zobaczymy się w domu a mężowi, że godzinka dziennie wystarczy :))

ja tez jestem tego zdania, ze odwiedzający mogliby się wstrzymać do wizyt domowych ... ostatnio gdy leżałam w 2 to była katastrofa - do mnie przychodził mój mąż do dziewczyny obok max 5 osób a do takiej innej zawsze powyżej 10 - była z jakiegoś ugrupowania protestanckiego. najgorsze, ze przyszli i wychodzili po 22:00ej tak więc więcej leżałam na ławce drewnianej na korytarzu niz w swojej sali - bo się nie dało - :(

dziewczyny czy na ktg można jeździć w jakiś innych godzinach czy tylko między 16-18?? Za niedługo ja wam zdam relacje z Łubinowej, tylko czema, aż moja mała zdecyduje się opuścić mój brzuszek, ale chyba jej tam dobrze:)

Ania0180 napisz wszystkie pytania jakie ci przyszly do głowy wszysciutkie!!!!ja czekam na łubinowa jade na 16!!!!takze do 15 czekam!!!!