PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Jakby ktoś potrzebował albo zna kogoś kto chce- mam dużo ciuszków po córce, ładne zadbane, w zasadzie od urodzenia. W tym kombinezony, kurtki i inne "dziewczynskie" fatałaszki ;) piszcie bo potrzebuje już pomału robić miejsce na te dla synka :)

Mnie przydałyby się ciuszki dla dziewczynki :-) Ale to może mailowo się skontaktujemy?

wrześniowy Mati nic nie słyszałam na ten temat, a w sumie parę dobrych opinii o tym szpitalu mi sie przewinęło i nawet zastanawiałam się nad nim w pierwszej ciąży.. Biedne kobiety

10sierpnia, jasne :) podaj maila to pośle Ci zdjęcia, mam ich sporo a jeśli będziesz chciała to porobie szczegółowe :)

A co do Bogucic- to mogę mowić tylko za siebie: obsługa nieprzyjemna, chęci żadne, podejście komunistyczne i obojętne. Najpierw czekałam ze skierowaniem do przyjęcia na patologie pół dnia żeby usłyszeć ze histeryzuje po czym mi odmówiono, a drugim razem na wizycie u dyżurującej dr poczułam sie conajmniej jak na oddziale geriatrycznym lub okulistycznym...jak piąte koło u wozu, kosmita szukający nie wiadomo czego nie wiadomo gdzie, przeszkadzajcy w spokojnym sobotnim wypoczynku pani dr. Sprawa szła o drgawki które miało moje dziecko i które pod koniec ciąży sie nasilały, póki co nie wiadomo co to było bo córka urodziła sie zdrowa i jest taka nadal. A w ciąży i to pierwszej wszystko jest ważne. A tam po prostu wszystko i wszystkich bagatelizują. Nie dziwi mnie zatem pozew zbiorowy. Co z tego ze maja sprzęt i oddziały w razie "w" czego nie ma na łubinowej. Ludzie są do wymiany.

Mam pytanie do mam, które rodziły na Łubinowej przez CC. Mam skierowanie na CC ze względu na ułożenie pośladkowe córeczki. Bardzo mnie martwi, że nie będę miała córeczki przy sobie zaraz po operacji. Mąż będzie czekał za drzwiami sali operacyjnej i chciałabym zaraz po odwiezieniu mnie po zszyciu, żeby oboje byli ze mną. Czy szpital pozwala na to żebym mogła przytulić i nakarmić małą zaraz po operacji? Przecież i tak będę przytomna (znieczulenie od pasa w dół). Nie wyobrażam sobie leżenia i gapienia w sufit kiedy dziecko jest daleko. Bardzo proszę o odpowiedź.

Będziesz miała córeczkę i męża przy sobie jak tylko Cię zszyją :) Miałam tam dwie cc i zawsze maluchy były ze mną do momentu, aż mąż jechał do domu i nie mogłam sama się nimi zająć choć przy drugim dziecku nie chciałąm oddawać i panie były bardzo pomocne zaglądały częściej i uewniały się , że jest ok a ja z synkiem sobie spałam i przystwiałam go do piersi kiedy tylko chciał :)

Dziękuję! Bardzo mnie uspokoiłaś. To moje jedyne zmartwienie dotyczące CC. Chciałam rodzić SN, ale jak trzeba to trzeba, nie boję się bólu ani blizn, tylko tego, że ostatnia przytulę malutką i będę musiała czekać na nią i TŻ. Kamień z serca. Jeszcze raz dziękuję!

10sierpnia jeśli wolisz to podam swojego maila, jeśli chcesz odezwij sie -honorata1981@o2.pl. A jak tam 17lipca? Jesteś jeszcze w dwupaku? Mam nadzieje ze dobrze znosisz koncowke, ja już sie nie mogę swojej doczekać...

Czy jest tu jakaś pani która ma termin na koniec sierpnia?

Nie martw się zaraz po wyjęciu córeczki pokażą Ci ja i na chwilkę będziesz mogła poprzytulać i ucałować potem pójdzie do taty i będą na Ciebie czekać :) Córeczkę dostałam już w ubranku , a dwa lata pozniej synka dali w pieluszce w rozku i tulilismy sie tak ile chcielismy :) Ja teraz przy 3 cc boje sie bólu wlasnie , bo po drugim bylo dosc ciezko i juz dzis mialam sny jak nie moge sie podniesc mam nadzieje ze bedzie dobrze :)

17lipcowaa jeszcze w dwupaku :) Mały zapiera się bardzo :) nie zamierza się zbierać :) od 17 co 2 dni na ktg a jeżeli nic sie nie ruszy to 24 wywołanie.. także czekamy i sprzątamy i chodzimy po schodach aby samo się zaczęło :)

Ja mam tp nie na koniec sierpnia ale na 19, choć mam wielką nadzieję że urodzę na początku sierpnia, ostatnio rodziłam w 38tc. Jutro mam wizytę u dr Ślęczki, a za tydzień umówiłam się z położną E.Damas. Zobaczymy co dr powie. 17lipcowa trzymam za szybki poród.

Ja tez trzymam kciuki! nam pomogło małe co nieco z mężem, także spróbuj i tego. Ja mam termin na 5 września, ale myślę ze do końca sierpnia temat się rozwiąże :)

wiolka sierpniowa a na co sie umowilas z polozna? bedziesz brac indywidualna opieke poloznej?

Ja mam termin na 25 sierpnia. Jestem umowiona na wizyte kwalifikacyjna do dra Wieczorka na 21 lipca. Pierwsza corke urodzilam SN na Lubinowej w 2010 roku. Jestem bardzo zadowolona z pobytu w szpitalu i dlatego drugiego dzieciaczka tez tam chce urodzic.

Grudniowka 2014 To mamy dokładnie ten sam dzien porodu wyznaczony na 27.12.:D A pomyslec, ze nigdy nie chcialam rodzic zimą:p Na połówkowe kiedy sie wybierasz? Ja ide do angeliusa 21.08. Płeć już znasz ?:) Pozdrawiam

Hejka:) Mam pytania do mam po cc: -w czym "idzie się" na stół do cięcia? nago czy w jakiejś koszuli? -jak długo ma się cewnik po cięciu? i czy dodatkowo ładują w ranę jakieś dreny? -i kluczowe: czy położne pomagają w karmieniu piersią i walce o laktację??? Z góry dzięki :)

Mama grudzień No proszę:) Ja raczej nastawiam się na wcześniejszy poród, ostatnio rodziłam w 38tc a podobno w drugiej ciąży może pójść szybciej, oby nie za szybko.. Płeć znam, będę miała drugiego synka ( pierwszy też urodzony na Łubinowej ) A co do połówkowych mam 1.08 u mojego lekarza, który pracuje na Łubinowej więc nie musze tak jeździć dopiero na wizytę do anestezjologa.. A kto u Ciebie w brzuszku mieszka?

Powiedzcie mi prosze jak to w koncu jest.... Ile musi byc tych wizyt u lekarzy pracujacych na Lubinowej aby moc tam rodzic? Kiedys na tym forum przeczytalam ze wystarczy jedna. Dzis dzwonilam i pani z rejestracji powiedziala mi ze co najmniej trzy. Wiec jak to jest?

galvanize ja akurat chodzę do lekarza współpracującego więc będę miała skierowanie do porodu, ale skoro w rejestracji powiedzieli Ci, że trzy to chyba na tym powinnaś bazować + anestezjolog. Na tym forum padały różne ilości od jednej do trzech..

Tak chce indywidualna opiekę, ostatnio nie miałam i było super niby ale nikt poza mną nie rodził. Teraz jakoś wolę mieć pewność że będziemy miec dobrą opiekę no i chce panią E. Damas z która już rodziłam.

Ja tez rodziłam na łubinowej, też mam ju z synka :) na prenatalnych pan dr powiedzial ze nic tam dyndajacego miedzy Nogami nie widzi, ale to troche za wczesnie . Na ost. Usg dzidziok sie zle ulozyl:, wiec czekam do 31.07. A do kogo chodzisz? Ja w I szej ciazy bylam tylko na jed nej wizycie u dr Dynii+- od razu dostalam skoerowanie + anestezjolog. Ja urodzila. 3 dni po terminie, ale baaaardzo chcialabym teraz urodzic troche przed :)

sierpniowka, ja mialam cc nieplanowane: - na stole leżałam w swojej koszuli nocnej, - urodziłam o 3 rano w niedzielę, cewnik ściągnęli mi o 7 rano w poniedziałek, tuż przed pionizacją, - ranę zakleili tylko plastrem, nie mialam żadnych innych opatrunków

sierpniowka, zapomniałam odpowedzieć na ostatnie Twoje pytanie:) Jesli chodzi o karmienie piersią, to zaraz po cc , jak juz leżysz na sali poporodowej, to położna - u mnie to chyba raczej była jakaś studentka, pomagają przystawić do piersi. Później, jak masz jakiś problem z karmieniem, to chętnie zawsze ktoś pomoże - nawet w środku nocy nie ma z tym problemu

Mama grudzień ja chodzę do Witycha w Tychach więc mam wszystko na miejscu i płacę mniej niż za wizytę u lekarza na Łubinowej. Życzę Ci w takim razie rozwiązania przynajmniej tydzień przed terminem, mniej stresu:)

Chciałabym się rozpakować po prostu w roku 2014;-) ale czy się uda? Któż to wie? Ja myślę, że wystarczy nawet jedna wizyta kwalifikacyjna u lekarza współpracującego z Łubinową. Trzeba przyjść z kompletem dokumentów tak, aby lekarz stwierdził, że ciąża jest 'zdrowa' i nie ma przeciwwskazań. Odesłać chyba by nas mogli tylko wtedy gdyby faktycznie na porodówce było full, a nie byłybyśmy stałymi pacjentkami. Chociaż nie oszukujemy się , "oni za każdy poród biorą kasę" więc nie sądzę, żeby OD TAK sobie by odesłali kogoś gdzie indziej.

Mnie sie to nie podoba. Chodzenie do lekarzy na nfz, bo sie nie placi, a miesiac przed porodem kombinowanoe, by w klimatyzowanej salce rodzic! Dlaczego? Ja chodze od 4tc na Lubinowa. Inaczej bym tam nie chciala rodzic. Zle bym sie czula. No ale wasza decyzja

Majowka1981, bardzo, bardzo Ci dziękuję :) Samej cc się nie boję, a jedynie tego, że nie będę w stanie zajmować się córeczką i że będą mi ją zabierać:/ No ale cóż, oby tylko zdrowa była, jakoś przetrwam te pierwsze doby.

MartaWWW, dlatego, że Polak kombinatorem jest ;)