Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

XGirl

Dziewczyny chcące zrzucić 5 kg Jutro START 17.04. Nigdy nie jest za późno!!!

Polecane posty

Kropelka*ROSY-------------> Łał to ty już prawie na mecie jesteś GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja złapałam grypę jelitowo-żołądkową więc cały weekend w kibelku przesiedziałam. Już jestem taka zmęczona że szkoda gadać. Od piątku prawie nic nie jadłam tylko kilka sucharków ale i tak na długo nie zostały:( Brzuch mam z głodu wklęsły na maksa i czuję się fatalnie mam nadzieję że szybko mi przejdzie bo za fajne to to nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny AniołekUK bidulko zdrowiej szybciutko:) gratuluje zgubionych kg ja dzis na sniadanie 2 banany + herbata z vitaxu na obiad mam ryz z warzywami piekna pogoda jest wiec wieczorkiem pewnie jakis spacerek miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mada..
Aniołku wracaj szybciutko do zdrowia... :( radna zrobiłaś mi smaka na banany, zjem sobie jutro na śniadanie :) U mnie całkiem fajnie, zmieniłam stopkę. Do pierwszego celu zostało tylko 1,5 kg, choć waga spada BARDZO opornie, przez ten tydzień 0,4 kg tylko, a nie było prawie żadnych odstępstw od diety... no ale jakoś dam radę :) Na śniadanie płatki z otrąb pszennych +mleko 0,5% i zielona herbatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyżej napisałam ja, zapomniałam się zarejestrować :) Buźka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a tu co dalej cisza? Kuraiko --> a co sie dziwisz, to twoja mama a teraz w dobie bulimi, anoreksji i kto wie czego jeszcze - najzwyczajniej w swiecie martwi sie o ciebie !!! na a to co smignelas na sniadanko - to faktycznie nie za duzo, dobre na przekaske - a sniadanie powinno byc troche bardziej syte - bo po pierwsze podkrecasz przemiane materi, po drugie i tak do wieczora to spalisz :) Aniolek --> zdrowiej 🌻 Ratana --> juz jestes bliziutko celu i coraz blizej marzenia :) a ze wolno to idzie - ehhh, jak sie wazy wiecej to chudnie sie szybciej najgorzej jest ze \"szlifowaniem\" sylwetki - ale pomalutku do celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotha
Cześć wszystkim!!! Oj, co ja narobiłam przez weekend, to aż strach pomyśeleć. Pochłonęłam tak kosmiczne ilości jedzenia, że dziś czuję sie jak nafaszerwany indyk, a wyglądm jak wieloryb i to w ciąży. A wszystko przez głupią zupę kapuścianą. Tzn. ngotowałam jej dużo więc częśc zamroziłam. Tyle że po rozrożeniu nie nadawała się ona do jedzenia. Więc pobiegłam do sklepu po coś na kolację no i oprócz kefiru przydźwigałam całą siatkę różnych zakazanych rzeczy. Historia ta powtórzylla się w sobotę i w niedzielę no i klapa na całej linii. :( Od dziś ostro biroę się za diete bo do 1 czerwca musze schudnąć jakieś 4 kilo. Znacie może jakąś szybką i skuteczną dietę, z wyjątkiem kopenhaskiej i kapuścianej bo na pierwszej wiem że nie wytrzymam a drugiej mam już dosyć. Może być nawet taka, z którą wiąże się groźba efektu jo jo. Ja po prostu za dziesięc dni musze schudnąć. Pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotha
Aniołek UK --- jak tam samopoczucie??? Już wyzdrowiałaś??? Pozdrawiam cię serdecznie!!! I całą resztę też!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotha = > a moze 3 dni oczyszczajace a pozniej 800kcal, jak juz schudniesz to bedziesz powoli dokladac kcal i nawet moze jojo cie nie zlapie :) swoja droga tez sie zbieram na 3 dni na plynach - ale jakos trudno mi zaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotha
nie wytrzymam trzech dni nic nie jedząc. Wiem że później rzuciłabym się na żarcie. Jestem teraz na etapie diety amerykańskiej - zobaczymy co z niej wyjdzie. Właśnie czytałam na jakimś starym forum, że przynosi ona efekty - tyle że trzeba później bardzo uważać na to żeby nie było jo jo. Ale jak wspominałam, na dzień dzisiejszy liczy się dla mnie szybki efekt. Dla ewentualnych zainteresowanych wklejam: Dieta amerykańska Śniadanie-9.00 filiżanka świeżo zaparzonej kawy naturalnej lub słabej herbaty żadnych dodatków topiony serek o ulubionym smaku - 50g Drugie śniadanie-11.00 1jajko ugotowane na twardo lub miękko bez soli pomidor Przekąska-16.00 jabłko Obiadokolacja- 19-20.00 20 dag chudego twarogu z ziołami ale bez soli papryka albo ogórek Wieczorem-20-00 kieliszek czerwonego wina (najlepiej wytrawnego) Posiłki trzeba jeść o okreśłonych godzinach-chociaż ja je muszę przesunąc i dostosować do swojego trybu życia. Dieta trwa pięc dni, potem należy zrobić dwa dni przerwy, w trakcie których nie wolno jeśc więcej niż 1000 kcal. Potem można ją powtórzyć. JA będę ją testować przez ten tydzień. Zobaczymy jak efekty. A i winka raczej pić nie będę, choć może od jutra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ja od rana na 1 kawie i myślałam, że padne... jeszcze ta pogoda.. istny dramat jak dla mnie. U Was tez tak duszno? Teraz w ramach \'obiadu\' zjem jogurt + kilka łyżeczek kakaa i zapewne kawa jak zwykle :D Njgorsze chyba jest to, że z rodziny tylko ja się odchudzam i jak wracam ze szkoły a reszta famili delektuje się schaboszczakiem to mi serce pęka ... Ale cóż .. DAM RADE:) Tak apropo to poza stosowaniem diety wspomagacie się jakimiś herbatkami typu slim figura itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ale gorac ja dzis na sniadanie znow 2 banany na obiad fasolka szczerze mowiac to mam juz dosc, wczoraj skusiałam sie na lody duuuza porcje miałam potem lekkie wyrzuty sumienia ale w koncu czasem tez mi sie cos nalezy:) sies co do herbatek to ja pije teraz taka z vitaxu ale czy jest dobra to sama nie wiem bo waga mi spadła ale przez ostatnie 2 tyg bardzo ograniczyłam jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mamo racuchy ... mniam jak ja dawno nie jadlam racuchow 😭 ale tu maka jest popostu wstretna, pewnie nawet z racucha zrobil by sie zakalec :/ lubilam piec, zwlaszcza drozdzowki z truskawkami (moja specjalnosc) ale tutaj skutecznie sie oduczylam ! z jednej strony to w sumie dobrze ale lepsza taka domowa drozdzowa niz naszpikowane chemia nie wiadomo co :/ dzisiaj nie zjadlam nic zakazanego - wypilam sporo wody i zmiescilam sie w 3 posilkach bez podjadania wiecie dziewczyny jak marze o tym, by zejsc w koncu ponizej tej przekletej 60-tki .... ehhhh, chlip ... chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
With love => lada dzień zobaczysz tą upragnioną 5 na wadze :) ja Ci to mówię!!! Otulona => jak już będziesz po @ to Ci szybko waga spadnie ;) U mnie dziś katastrofa, jem, choć nie jestem głodna. Podjadam... chociaż nie czuję głodu!!! Kurde... nie mam już nerwów do siebie samej... nie potrafię się czymś zająć, żeby nie myslec o jedzeniu :( Na kolacje wsunęłam truskawki z maślanką a potem ciągle podjadałam te truskawki, które jeszcze zostały, a tu troche tego, troche tamtego... KONIEC!!! OD JUTRA 0 WYKROCZEŃ!!! Jak znowu się będę objadać to mnie możecie zlinczować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratana, ja mam to samo. Cały dzień jadłam, chociaż kompletnie nie miałam na to ochoty. Wróciłam po maturze do domu i powiedziałam sobie, że poprostu muszę coś zjeść. A że moi rodzice wczoraj byli u znajomych, a znajomi tak mnie lubią, że zapakowali mi tonę ciasta, to miałam co. I zjadłam kurdę. Ale pyszne było. I nie żałuję. No może troszeczkę, bo mi niedobrze teraz :P Ale przed okresem jestem kilka dni, więc usprawiedliwione ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Dzięki za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia chyba pomogły bo czuję się lepiej choć ciągle jestem strasznie słaba. Ja niestety od czwartku prawie nic nie zjadłam a jak już zjadłam to przez 5 min nie mogłam utrzymać w żołądku!. Spadły mi 4 kg ale to z odwodnienia i wrócą po kilku dniach jak zacznę jeść! Naprawdę nikomu nie życzę takiej męczarni:( Teraz jem tylko sucharki dzisiaj zjadłam 5 bo ciągle mnie mdli jak jem nawet po czystej wodzie koszmar ale przynajmniej już temperatury nie mam! Gotha-------------->Na szybką i skuteczna dietę ale z jojo murowanym jak sie zacznie jeść normalnie to ja polecam ATKINSA czyli 0 węglowodanów. Ja bardzo na niej schudłam jak byłam w Stanach i w zaskakująco szybkim tempie ale potem wszystko wróciło z nawiązką jak po 2 latach do Polski wróciłam:( Na tej diecie nie można jeść żadnego pieczywa, ryżu, ziemniaków, nic słodkiego, 0 owoców i soków, 0 cukru tylko niektóre warzywa, 0 mleka i przetworów mlecznych takich jak serki, jogurty, maślanki, kefiry itp.(można żółte sery) Można jeść mięso, kiełbasę, zupy bez ziemniaków i zaprawek, steki bez panierki mogą być na tłuszczu, jajka, sery żółte(generalnie wszystko to czego nie można na innych dietach) Grill i sałata z sosem vinegret jak najbardziej polecany:) Jeśli się jednak chce bardzo szybko schudnąć trzeba jej przestrzegać bez grzeszków a efekt murowany no i nie przekraczać 1300 kcal dziennie!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja ją zawsze stosuje jak mi zależy żeby dobrze wyglądać np przed jakimś weselem czy sylwestrem ale trzymam się jej w 100% bo tylko wtedy działa. POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie bylo.... Nie mialam czasu pisac, ale czytałam was... Ostatni raz pisałam chyba ze 4 dni temu... wtedy zmienilam stopke, nie pamietam juz na jaka ale dzisiaj rano waze 62 kg :-) A dietki nie trzymałam prez 5 dni, jadłam wszystko co popadło tylko raczje mało... Wczoraj np rogala francuskiego z czekolada, jabłko, łazanki, 2 tosty, 2 cielece parowki.... Duzo, a jednak cos mi ubyło :-) Moim zdaniem Ja jem wiecej na diecie. Bo ciągle mysle co by tu zjesc lekkiego... i duzo jem. Troszke sie bede ograniczac, ale nie odmowie sobie słodkiego....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA CHCE ZGRUBNAC.................... Nie mam co na siebie ubrac, wszystkie spodnie wisza na mnie. Ubrałam jedne spodenki z tamtego roku i w pasie mi odstaja 10 cm !! katastrofa!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D eee tequilka --> teraz to sie raczej nabijasz ;) poprostu wymiana szafy i ciesz sie figurka! a co do tego jedzenia na diecie, to cos w tym jest! bo im bardziej sobie zakazuje tym bardziej mi sie chce roznych rzeczy a im mniej zamierzam jesc - tym jem wiecej :P mam pytanie do dziewczyn ktore wazyly ponad 60kg. i zeszly ponizej - tez bylo wam tak ciezko? jak sie wam udalo? kurde mi zostaly do mojego celu tylko 4kg. ale z kazdym jedenym musze walczyc jak z 10-cioma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest tragedia... wszytskie spodnie w pasie za duze. jak ubiore pasek to i tak wisza na mnie i w pasie takie pozwijane sa... ostatnio znajoma (co ma sklepy z uzywana odzieza) przywiozła mi 2 pary spodni 36... a pamietam jak kiedys nosiłam 42 rozmiar!!!!!! jednak moim zdaniem trzeba sie ruszac... ja caly czas zagoniona jestem, tu praca, do sprzatania mam 2 pietra i ciągle mnie goni. Dzisiaj na sniadanko zjadłam loda :-) Teraz pale papieroska i lece sprzatac do taty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotha
Cześc wszystkim!!! Ale dzisiaj dduszno, nie ma czym oddychać i nic mi si e nie chce. Ja nadal ciągnę tą dietę amerykańską, którą wkleiłam na poprzedniej stronie. Myślałam, że nie będę pić winka, ale powiem wam, że przy takim ograniczeniu jedzenia smakuje ono wybornie - nawet wytrawne, za którym niespecjalnie przepadam. W sumie dzisiaj dopiero drugi dzień, ale mam nadzieję, że wytrwam do piątku. Trzymajcuie za mnie kciuki!!! Tequilka22 --- gratuluje ci sukcesu. Ja ci powiem, że bardzo bym chciała, żeby rzeczy z mojej szafy wisiały na mnie. Tymczasem znaczna częśc, w którą bez problemu mieściłam się w zeszłym roku na razie musai poczekać na lepsze czasy. MAm nadzieję, że przyjdą one wkrótce. Żaby założyć te ciuch i wyglądać w nich jak człowiek musiałabym ważyć maksymalnie 52 kg a najlepiej 50. A do tego celu jeszcze daleko ... jakieś 7 kilo.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotha
With love --- ja ważyłam ponad 60 kilo jeszcze na początku roku. Udaało mi się zejśc poniżej dzięki temu że miałam operację na nogę i sześć tygodni skakałam o kulach. Mimo, że jadłam w miarę normalnie tzn. bez żadnej konkretnej diety schudłam do 55 krg. Teraz jest dwa kilo więcej, ale i tak mój cel to 50. Nie polecam jednak tego sposobu, aczkolwiek świadczy to o tym, że wysiłek fizyczny na pewno bardzo pomaga w zrzucenoiu zbędnego balastu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotha = > efekt super ale przezycie nieciekawe zapewne :-I ja jednak mialam na mysli bardziej konwencjonalne metody chudniecia ;) choc tak jak napisalas - moral z tego taki, ze wiecej ruchu ! ps. zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
With love --- now właśnie, żeby się tak chciało jak się nie chce. JA w zeszłym tygodniu się zawziełam i ćwiczyłam po godzince dziennie. A teraz upał i mi się nie chce. A poza tym siadł mi komputer w domu, a na nim mam cała swoją muzykę. A bez muzyki to nie da się ćwiczyć. To znaczy da się, ale mam wymówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dzis na sniadanko jadłam mussli potem kawka kurcze jest tak ciepło ze nic sie nie chce robic a cwiczyc to juz wogole ale dzis rano sie zmusiałam i poskakałam na skakance miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę w domu posprzątać jak wrócę z pracy więc potraktuję to jako ćwiczonka. No i jeszcze zmuszę się do brzuszków... może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kończę pracę i spadam do domu!!! Zajrzę tu jutro!!! Miłego po południa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi ćwiczeniami to chyba ostatnio żadnej z nas się nie chce :( Ja nie mam czasu nawet... ehhh... i ciąglę coś podjadam. No masakra... Ale znajomi mówią, że już dość sporo schudłam. 7 kg to chyba niezły wynik jak narazie :) ale jeszcze troche przede mną, cała oponka na brzuchu i tłuszcz na udach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim! Ja już na szczęście czuję sie całkiem dobrze nawet rano znów poćwiczyłam tylko 30 min ale zawsze:) Widzę że wszystkim dobrze idzie oby tak dalej!U nas też zrobiło się całkiem ciepło więc dodatkowa motywacja bo trzeba sie troszkę rozebrać z tych grubszych ciuchów. Ja właśnie dostałam mój LEG MAGIC dzisiaj więc od jutra zaczynam na nim ćwiczyć słyszałam od osób które już go używały że daje całkiem niezłe rezultaty przy systematycznym ćwiczeniu-poćwiczymy zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×