Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malutka_ja

przylapalam swojego faceta na ogladaniu filmikow z golymi babami!!!

Polecane posty

Gość no Latka ale
o co ci chodziło ? czyli Twoj facet nie musi oglądac, a to jest topik o podglądactwie ee ? nikt nie pisał o rozpustnicach....chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _cicha woda_
Malutka jeśli sie wyznaczy granice a ludzie akceptują to co robią, nie ma sprawy, pamiętaj. A jak kobieta dajmy na to lubi czuć się upokorzona, to jej sprawa, nalepiej jak sobie znajdzie amatora porno - oni są nieźli w te klocki ;) A Ty się nie przejmuj tym co on tam oglądał. To zwykle są same panienki zabawiające się razem itp a nie żadne miłosne czy erotyczne sceny :D Zdecyduj się czego oczekujesz od życia, od partnera. Wbrew pozorom to proste, tylko trzeba się uwolnić od niepotrzebnych emocji. Znajdź sobie kogoś kto w zasadniczych kwestiach będzie miał takie poglądy jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latka
No nikt tego słowami wprost nie ujął, ale takie mam wrażenie po przeczytaniu kilku wpisów.. Mój facet oglądał, i w fazie początkowej związku też byłam w szoku że to robi, bo oczywiście robił to potajemnie. Teraz nie ma tego problemu, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że znamy się na tyle długo i dobrze, żeby wiedzieć które co lubi, i jak często itp. I wiemy, że pod tym względem jesteśmy dobrani, więc nie muszę się martwić o to, że kiedyś mi powie że chce mi "wytrysnąć na twarz" czy coś w tym stylu..I nie wyobrażam sobie zakładać rodziny nie wiedząc jaki mój facet jest NAPRAWDĘ jeżeli chodzi o sprawy seksu. Bo na dłuższą metę, choćby nie wiadomo jaka miłość była na początku, związek bez udanego życia seksualnego nie będzie szczęśliwy, a przynajmniej jedna osoba w nim się będzie męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrooka
Latka nie dla wszystkich sex jest priorytetem, ale oczywiście nie bedę Cię przekonywać, że można być w szczęśliwym związku bez sexu. Czasem nie ma wyjścia i co ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _cicha woda_
Enamorada - No niestety istota seksu jest kopulacja, takie prawa natury i nic na to nie poradzisz. Jest czas kopulacji i jest czas milosnych wyznan. No i tu się moim zdaniem Enamorada nie popisałaś. Dla Ciebie może to jest istotą seksu, ale nie wmawiaj tego innym ;) A istotą spożywania pożywienia jest oddanie stolca...tia...takie mądrości. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Enamorada
nie mogę pojąć - Nie lubię za to, że wypacza obraz seksu, miłości, kobiety (głównie, bo to przede wszystkim faceci są adresatami produkcji tego typu)." Enamorada - Niczego nie wypacza, po prostu pokazuje czysty seks, nic na to nie poradzisz, ze seks polega na bzykaniu kobiety przez faceta. czysty czy nie to bym plemizowała :D natomiast wypaczony obraz powstaje w głowie adresata porno, i mądrzejsi już to opisywali. o podglądactwie i możliwych jego skutkach a także czynnikach jakie na to mają wpływ poczytaj w podręcznikach do seksuologii (tak się one nazywają właśnie, łatwo odszukać, ciekawe są).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna uprawiac milosc, mozna sie ruchac. Niestety raczej tylko to drugie prowadzi do orgazmu ;) Czasem jak mam romantyczny nastroj to lubie sie bawic w milosc rodem z filmow... ale i tak zaraz potem przychodzi podniecenie i zaczyna sie bzykanko rodem z pornusa :D Niektorzy poprzestaja na tej pierwszej fazie, moze mozna i tak... Ja tam w kazdym razie lubie sie zapomniec :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Enamorada
Enamoradko spoko, ale tutaj zachowaj zdrowy rozsądek i nie serwuj teorii rodem z pornolii :D Fajnie, że Ci fajnie, i ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orgamzatronka
Ja mam orgazm podczas pieszczenia stóp przy muzyce Chopina. To trudno nazwać ruchaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
kobiet....:( mój facet też ogląda porno (często ze mną) :P i nie widzę w tym ŻADNEGO problemu nie rozumiem argumentu "ogląda bo ja mu nie wystarczam" to naprawdę żenujące - ja mam faceta a podniecają mnie filmy np. z gangbangiem i to w bardzo ostrym wydaniu i z tego nie wynika że chciałabym być uczestniczką czegoś takiego bo mój facet mi nie wystarcza - nie chciałabym żeby rżnęło mnie 3 facetów na raz bo to się może skończyć poważnymi obrażeniami ciała a nie megaorgazmem po prostu potrafię odróżnić film porno jako obraz mający wywołać wyłącznie fizjologiczne podniecenie od rzeczywistości czyli seksu z żywym i kochającym człowiekiem co niektóre z was chyba naprawdę mają z tym problemy.... nie lubicie porno to nie oglądajcie - proste- a jak wasz facet lubi to dajcie mu święty spokój i nie drążcie tematu bo dobrze na tym nie wyjdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator predator
To też my tu nikogo nie zmuszamy do oglądania porno ani do bycia z kimś kto nie ogląda :D Autorka chciała poznać różne opinie. Mamy tutaj już pewien mały obraz sytuacji. Przyjrzyjmy się wypowiedziom Dr Syfa, Enamorady, Latki...Tak właśnie porno wypacza. Reszta nie podlega dyskusji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wypraszam sobie, ze jestem wypaczona przez porno, po prostu lubie ostry seks i potrafie go oddzielic od innych sfer zycia. To, ze lubie seks i filmy porno nie oznacza, ze nie potrafie wiernie i oddanie kochac. I wiem, ze z moim mezczyzna jest tak samo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enamorada wiemy wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A rozbujala fantazje seksualna mialam od zawsze, juz jako mala dziewczynka sama sobie rysowalam erotyczne komiksy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiec stwierdzam,ze sa \"rozni ludzie i rozne potrzeby\" ale skoro nie podoba mi sie to co robi moj facet, nie dociera do niego,ze mnie to rani i tak mnie \'bardzo kocha\',ze nie moze z tego zrezygnowac, to w takim razie ja grzecznie dziekuje za taki zwiazek, a on niech sobie bedzie z porno gwiazdkami, ciekawe czy one beda mu oddane i dadza mu milosc... ------ to jest dopiero miłość - kończysz taaaakieeeee uczucie z powodu filmików pornograficznych? śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, moze to jest wlasnie to niedopasowanie seksualne... choc myslalam, ze ono nie istnieje, ze jednak mozna je przezwyciezyc. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano kończy
bo jak facet woli patrzenie na różne dupska z wydzieliną od swojej kobiety i nie potrafiłby z tej atrakcji zrezygnować, to jej to nie pasuje - TAAAKA MIŁOŚĆ ooooo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enamorado droga
Ty już może nie pij dzisiaj :D To niedopasowanie MENTALNE kobieto a nie seksualne ;) Eh te porno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
dlaczego rozpatrujecie to w kategoriach "woli to ode mnie" "ja mu nie wystarczam" "albo porno albo ja" jak wasz facet je bułkę z serem to też mu wmawiacie że lepiej by się wami zajął??? śmieszne, przewrażliwione jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _cicha woda_
Śmieszne czy nie, to ich życie. W zasadniczych kwestiach życiowych ludzie powinni być zgodni, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
nie wydaje mi się żeby oglądanie filmików porno było "zasadniczą kwestią życiową":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanko nierozumiejąca
jak ci lat przybędzie to może zrozumiesz, a jak nie zrozumiesz to lepiej dla Ciebie, żyj w błogiej nieświadomości ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanko nierozumiejąca
Zasadnicze kwestie to te związane z naszym systemem wartości, także tym jak pojmujemy miłość, wierność, uczciwość itp, trudne >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
ciekawe czy autorka ma takie same zastrzeżenia do ewentualnego onanizmu jej faceta. bo jeśli nie kochają się codziennie a facet ma potrzebę rozładowania napięcia to to zrobi filmiki mogą tu być tylko dodoatkowym bodźcem żeby szybko dojść to samo dotyczy kobiet- ja tak czasami robię i co? z tego powodu nie kocham mojego mężczyzny? nie zadowala mnie? wolę własną rękę i jakiś paru kołków z filmu od niego? oczywiście że nie. to jest czysta fizjologia a nie zastępstwo dla MIŁOŚCI fizycznej z kimś kogo się kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
czyli teraz mój facet powinien mnie rzucić bo jestem niekochającą go szmatą ponieważ od czasu do czasu oglądam pornosy???? mylicie fizjologię z miłością i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanko nierozumiejąca
Kto myli to to widać najlepiej po wypowiedziach, czytaj uważniej. A reszta, to już kwestia światopoglądu i wyznawanych wartości. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
no to widocznie ja mam takie wartości że oglądanie pornosów nie jest dla mnie powodem do rozpaczy i rozwalania udanego związku nie mogę napisać że nie rozumiem takiej postawy????? nikogo nie zmuszam do oglądania porno. jak ktoś nie lubi to jego sprawa. tylko dlaczego wg was te wasze wspaniałe wartości typu miłość wierność i uczciwość (których ja jako zepsuta pornogramfią zimna suka oczywiście nie znam) polegają na zmienianiu kogoś na własną modłę? co wam szkodzi jeśli wasz partner obejrzy sobie od czasu do czasu jakiś film? sam, jesli wy tego nie lubicie? nie mówię tu o tym jkiedy zmuszałby was do oglądania albo żądał czegoś czego nie akceptujecie? czego wy od niego żadacie? nie będziesz oglądał bo nie? bo ja sobie nie życzę? bo musisz się do mnie dostosować? być taki jak JA sobie życzę, idealny, wg mojego wzoru? a propos aluzji do mojego wieku - jestem już na tyle dojrzałą kobietą że wiem że wspólen życie z kimś wymaga akceptacji rzeczy któe nie zawsze się nam podobają, a któe są prywatną sprawą drugiej osoby i ich zmiana jest niemożliwa - chyba że wymienicie samą osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanko nierozumiejąca
Poczytaj wątek od początku...Autorka tego nie akceptuje i już. Czego tu nie rozumieć ? Lubisz banany ? Bo ja nie, jestem na nie koszmarnie uczulowna i nie zamierzam spędzić życia z milośnikiem bananów ani zmuszać takiego żeby zaprzestał spożywania bananów. Mniej więcej tak można to tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem niektórych
możesz nie lubić bananów pytanie czy zniszczysz miłość z kimś z powodu tego że on je od czasu do czasu zje. nie lepiej pogodzić się z tym że on sobie czasem sam zje banana i będzie zadowolonym z życia człowiekiem, kochającym was i okazującym to? nie musicie jeść bananów z nim przecież mowa o oglądaniu filmu a ni e o chodzeniu na dziwki albo zdradzie z koleżanką z pracy chyba że dla was porno to zdrada - ale tego też niestety nie rozumiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×