Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tabaluga

Wasz pierwsza jazda na kursie prawka

Polecane posty

Gość Jak to jestt
Kołysanka Ty jestes bardzo miła i pomocna- dzieki wielkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natali23
Hej dołączę się do Was:) Jak miałam I jazdę to był dla mnie szok!!Też nie wiedziałam co do czego. Teraz jestem już na 12 godzinie. Na ósmej dopiero dostałam pochwałe od instruktora a następnym razem już na 10 godz dostałam opieprz:( - wydaje mi się że to wszystko zależy od sytuacji na drodze no i też od samopoczucia raz jesteśmy bardziej a raz mniej skupieni. Mam jeszcze problem z jazdą po łuku do tyłu:( czy ktoś ma też taki problem? Ile czasu wam to zajęło żeby opanować ten okropny łuk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natali23
normalnie jestem załamana bo ten łuk mi nie idzie:( Czasami nie mogę szybko ruszyć (jeżeli wymaga tego sytuacja)bo za wolno puszczam sprzęgło bojąc się że mi zgaśnie:( Czytając Wasze wypowiedzi widzę że robię tak samo jak niektóre z was czyli stojąc na skrzyżowaniu od razu włączam 1 bieg bo rzeczywiście później skupiam się tylko na ruszeniu. Wiecie boję się bo mam już 12 godz a ja jeszcze nie czuję się pewnie- czy myślicie że to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamartwiaj sie nad to, jak juz pisalam kazdy ma swoja zmore. Z lukiem wszystko zalezy od instruktora. Jak Cie uczy, na obkrety kierownica czy na wyczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawha
cyt''stojąc na skrzyżowaniu od razu włączam 1 bieg bo rzeczywiście później skupiam się tylko na ruszeniu. '' no bo chyba sie włacza od razu 1 bieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie. Jesli skrzyzowanie jest duze i dlugo sie stoi na swiatlach to pozinno sie stac na luzie i hamulcu recznym. Jesli jest male skrzyzowanko, albo po prostu swiatla swieca sie dosc krotko to odrazu 1 i ruszamy na zielonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej heej :D 7 godzina.Dzisiaj pojeździłam troche po mieście,a później na jakies 15 minut na plac i uczył mnie łuku. bleee,nuuuda :P Do przodu elegancko,ale do tyłu ;) Jak ruszam to na wyczucie jade do tyłu bo nie widze początkowo lini :o . Na samym tym zakręcie jak cie mogę, ale juz jak mam jechac po prostej to nie ciekawie :) Własnie sie zastanawiam czy mogę \'swoim osobistym\' autkiem jechac na plac i tam ćwiczyć. Zapomniałam spytac instruktora. Jak było z tym u Was ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askilkaaaaaaa
''Jesli jest male skrzyzowanko, albo po prostu swiatla swieca sie dosc krotko to odrazu 1 i ruszamy na zielonym.'' A kiedy wlaczyc te jednynke, jak juz dojedzamy do skrzyzowania czy jak juz sie zatrzymamy i stoimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askilkaaaaaaa
Kołysanko odezwij sie pliss :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie zatrzymamy to wtedy 1. tabauga u Nas byl zamkniety ten plac, kazda firma ma swoj prywatny. Moja rada - podnies wyzej sobie siedzenie jesli jest ta opcja w aucie i pojdzie Ci 2 razy lepiej. Ja raz mialam obnizony fotel po jakims bardzo wysokim chlopaku i niewygodnie mi sie jechalo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed egzaminem
dziewczyny zdałam dzisiaj egzamin na prawo jazdy:) za 3 razem:) jestem taaaaaka happy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kołysanka- miałam na maxa podwyższone :P przypomniało mi sie jeszcze, ze na mojej pierwszej jeździe babka w ogóle mi nie powiedziała, że można podwyższyc i ledwo co widziałam :o juz myslalam, ze poduszke będe podkładac :P Przed egzaminem- gratulacje !!! :) :) :) nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę :D za 3 razem to na prawde powód do dumy przynajmniej w moim miescie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
przed egzamnem szczere gratulacje zazdroszcze:) a mozna wiedziec ile ci zajal caly kurs ? czy w dwoch miesiach moglabym sie wyrobic ze wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed egzaminem to ogromne gratulacje!!! :D tabaluga w kazdym miescie jest ciezko i duma jest zdac do 3 razy... ccc...nie zdazysz, ja jezdzilam codziennie i czesto po 2 godziny. Kurs zajal mi razem z egzaminam 2 miesiace i 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ccc... chyba, ze chodzi Ci o sam kurs to dasz rade jesli bedziesz jezdzila codziennie, z sobotami i po 2 godziny jak najczesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po egzaminie
zmiana nica:) dziekuje:) Zapisałam się na kurs pod koniec sierpnia ubr, zdałam wczoraj - 23 maj, więc dośc długo to trwało,ale wynikało to z długich terminów na egzaminy. Teorię zakończyłam w drugiej połowie września, prawie od razu miałam jazdy, które były po 2-3 razy w tygodniu i zakończyłam je w połowie listopada. Egzamin teoretyczny miałam 7 grudnia (zdany z 2 błędami), pózniej oczekiwanie na egzamin praktyczny - dopiero 22 styczeń (oblany na łuku do tyłu:( ), kolejny egzamin 30 marzec (to samo -oblany przez łuk). I kolejny termin - 23 maj - wzięłam nowego instruktora. Łuk przejechałam idealnie, górkę też, było trochę błędów drobnych na mieście (stres!!!),ale ogólnie wynik pozytywny. W sumie trwało to wszystko prawie 9 miesięcy!. Zdawałam w Warszawie na Odlewniczej. Taaaak sie cieszę:) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wytrwałości i powodzenia:) Bedę tu do Was zaglądac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plisss bardzo kolysanko
Niech mi to ktos wyjasni proszę:(. Dojedzam do skrzyzowania powiedzmy ze rownorzednego,więc dojedzajac powinnam wlaczyc 2 bieg?Zawsze dojedzajac do skrzyzowania powinno sie redukowac do 2 biegu, czy mozna dojechac no. na 3 biegu?I dojedzajac powinnam wcisnac troche hamulec, czyli przyhamowac?A gdy dojade do tego skrzyzowania i okazuje sie ze musze sie zatrzymac bo cos jedzie, to powinnam wcisnac sprzeglo i hamulec?...więc dojedzajac hamuje tylko hamulcem, okazuje sie ze musze sie zatrzymac wiec powinnam wcisnac do oporu takze sprzegło?wiec skoro juz hamyje samym hamulcem i musze stanc, wiec wciskam sprzeglo...a druga noge zwalniam z hamulca, wciskam sprzeglo i dopiero wciskam hamulec, czy moge trzymajac juz noge na hamulcu i chcac sie zatrzymac wcisnac sprzegło?a ten hamulec wciskam do oporu tak jak sprzeglo?i jeszcze jedno..zatrzymuje sie juz na skrzyzowaniu, stoje, wiec noge trzymam nadal na sprzegle...a druga noge nadal tez trzymam na hamulcu czy juz nie musze, zwalniam hamulec i tylko trzymam jedna noge na sprzegle?i gdy juz sie zatrzymalam to musze zmienic bieg na 1 bo z jedynki przeciez ruszam...i wtedy jak zmienic ten bieg, wiem ze musze miec wcisniete sprzeglo jak zmieniam bieg, a druga noga musi byc na hamulcu przy zmianie biegu na jedynke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lufka
moja pierwsza jazda wygladała tak: wsiadłam , facet zapytał się : jeździła kiedyś? ja na to : nie on: o Jezu! ( przewalająć oczami) Potem wywiózł mnie na boczną uliczkę, była okropna sniezyca, i mówi: zmieniamy się, ty siadasz za kierownicą! Usiadłam , samochód był już odpalony, wciskam sprzęgło, wrzucam jedynkę...( to wiedziałam) potem myślałam że wystarczająco puszczam sprzegło , dodając jednocześnie gazu, a samochód ani nic tylko wyje, a pan na to: no przecie w górę nie poleci! puść kobito sprzęgło.... i JUŻ... Prawko mam od 3 lat, zdawałam je w Łodzi, potem wyprowadziłam sie do Warszawy,jeżdżę codziennie bez stresu w warszawskim tłoku i wiecie co? jak wspominam tamte chwile to sie uśmiecham sama do siebie i myśle sobie że tamten pan naprawde był nieszczęśliwy bo nie lubił swojej pracy...szkoda! Kursanci głowa do góry, oczy szeroko otwarte i dużo wyobrażni, a jazda samochodem jest przyjemnościa a nie udręką! Powodzenia i nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natali23
do kołysanki wiesz na początku na łuku instruktor powiedział mi na skręty kierownicą jak wyjść z łuku no to mi wychodzi, a później powiedział mi że mam wyjechać na wyczucie już po prostej masakra!!! a ja nie umię się tak ustawić żeby wyszło mi to prosto i najczęśćiej jeżdzę slalomem:( mam chyba tak samo jak tabaluga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plisss bardzo kolysanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natali23
do tabalugi w mojej szkole jest taka możliwość żeby uczyć się jeżdzić swoim autkiem po placu manewrowym dają wtedy takie bilety żeby w każdej chwili moć sobie tam podjechać- tylko to zależy od tego jakie masz duże autko najlepiej byłoby żeby było one podobne "wielkością" do tego na którym uczysz się jeździć bo ja np: uczę się na pandzie a mam o wiele większy samochód więc to nie ma sensu bo instruktor mi powiedział że było by mi za wąsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krissskaa
czy jadac na jedynce i chcac hamowac, ale nie stanac to mozna tylko lekko hamulcem hamowac?chodzi o to czy jade sobie wolno na jedynce i wyjedzam z jakiejs posesji z bramy na ulice to musze przyhamowac aby zobaczyc czy cos nie jedzie, wiec co wciskam aby zwolnic i sie rozejrzec, lekko hamulec czy lekko sprzegło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krissskaa
c. d. chodzi mi tylko o to aby zwolnic, a nie sie zatrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krissskaa
a jak wcisne sam hamulec aby zwolic jadac na jedynce to nie zgasnie mi auto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krissskaa
to zeby sie nie zatrzymac wciskajac tylko hamulec jadac na jedynce to ile powinnam tego hamulca wcisnac aby sie nie zatrzymał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×