Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pariskaaaaaaaa

Jutro Zaczynamy! start 07-05-2007. do wakacji 15kg mniej!

Polecane posty

Witam moje drogie Panie! :) Ja właśnie wróciłam ze szkoły i jestem już po kolacji. W sumie wszamałam ok. 992 kcal i nie jestem jak na razie głodna. Nio ale mam pewne wyrzuty sumienia, bo zjadłam kilka klusek na parze, a te wiadomo są tuczące :| Hm...ale jak się nauczę na niemiecki, to wsiadam na rowerek i jadę gdzieś w wieś :P trzeba to spalić :) Mi śniadanka i obiadki gotuje mama, ale na szczęście są one w miare niskokaloryczne i zdrowe ;) tak poza tym, to pyta się zawsze co chcę na śniadanie i wogóle, więc nie ma zbytniego problemu ;) a jak tam Wam idzie dietka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie, oprócz tego, że wypiłam szklankę mleka, wszystko w należytym porządku :D Ale ile ja mam nauki, a tak bardzo mi się nie chce... Muszę się wziąć za referat z historii. Parisko, byłam w Rabce, ale ładnych kilka lat temu. Ale miło wspominam spędzony tam czas. Poza tym, czym Ty się przejmujesz? Prowadź swoją dietę, jak dalej. Tam nikt nie będzie Cię oceniał. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, właśnie wróciłam z pracy! U mnie z dietą narazie chyba OKno tak właściwie to nie stosuje żadnej konkretnej diety - jem mniej i zdrowiej - no i dziś OK: zjadłam sałatkę warzywną z ziołami i oliwą z oliwek, no i teraz wcinam kaszę gryczaną - ale tylko troszkę + pomidory i zielona cebula - pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyłaczyłam sie
truskawka-791--- aż mi slinka cieknie jak pomyślę o tej Twojej kaszy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaaaaaaaa
ach, kolejny dzien za mna, to juz drugi mam nadzieje ze dotrwam :-) dzisiaj nie zjadlam kolacji bo jakos mi to wypadlo z glowy :-) a z cwiczonkami to u mnie jest tak: * bieganie 30 minutek * jazda na rowerze ok 30 minut * 2 serie brzuszkow po 20 powtorzen(narazie malo ale teraz sie dopiero rozkrecam) no a teraz mnie czeka 3 seria, nie jest zle a co do jedzonka : * puszka owocow :-) * rybka gotowana i ryz a u Was jak tam? ach musze sobie troszke cialko zgubic a zarazem wyrzezbic bo jade juz 14 czerwca, naszczescie nie bede tam sama jedzie takze moj brat i moja przyjaciolka a moze macie dla mnie jakies rady co do stroju kąpielowego, tzn co zrobic zeby moje cialo dobrze w nim wygladalo??? mam na to (liczac od jutra) 37 dzionkow, pomozcie mi, plissssssssssssss :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkońcu znalazłam minutkę, zeby coś naskrobać. Skończyłam pisać pracę zaliczeniową, wiec nie jest źle, a od jutra zaczyna mi sie maratonik \"sesjowy\" bleh:O Podsumowując dzisiejszy dzien: *mały kawałek kabanosa (jakieś 4 cm:D ) + pomarańcza *dwa gołąbki *kawa z śmietanką bez cukru *30 min ćwiczeń ( w tym brzuszek i tyłek, na nogi już nie miałam natchnienia:P, no ale jutro się to nadrobi) *20 min spacerku z pracy do domu:) *chyba z 3 litry czerwonej herbatki;) Także jestem zadowolona z dzisiejszego dzionka. Dziś powiedziałam mamie żeby kupiła mi wafle ryżowe:) Myślałam, tez nad wasą, ale mi zbrzydła już po ostatnim odchudzaniu, więc przynajmniej jakieś urozmaicenie będzie;) A propo Rabki Zdrój, jak wracałam teraz z weekendu majowego z Zakopca jechaliśmy przez Rabke, nie wiem ale dla mnie nic ciekawego, szczerze powiedziawszy, myślałam, ze bardziej atrakcyjne to miasto. Chyba, ze może w złych okolicach byłam:P ;) tego miasta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak dla mnie 37 dni to kupa czasu:P Jak sie postarasz to nawet z 10 kg byś mogła zrzucić:) Wystarczy samozaparcie i ruch, ruch, jeszcze raz ruch;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio to tak moje panie... :) W sumie to nic się nie zmieniło, bo od ostatiego wpisu już nic więcej nie zjadłam ;) jedynie ziółka na cerę wypiłam (eh... od jakichś 3 miesięcy mam straszne z nią problemy i nie wiem z jakiego powodu :( ) i chyba z 2 litry czerwonej herbaty ;) kurcze, ale zadnego ruchu nie miałam dzisiaj :( jedynie sparcerek do szkoły, czyli jakieś 2 km w dwie strony :| trzeba jutro nadrobić ;) pariskaaa ->>> hm...moim zdaniem nie powinnaś się przejmować ;) w końcu to sanatorium, a nie rewia mody... Tu się jeździ, by wypocząć i się zrelaksować,a nie mieć jeszcze dodatkowe stresy i kompleksy z powodu wyglądu ;) bedzie dobrze, bo jęsli wytrwasz w swoich postanowieniach, to na pewno część zbędnych kg odejdzie w zapomnienie ;) głowka do góry :) eh...też mam smaka na kaszę gryczaną, może jutro sobie zrobie jakąś małą porcje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry laseczki!🌼 Ja własnie siedzę w pracy (szefa nie ma więc mogę coś naskrobać;) ) i popijam czerwoną herbatkę, rano na sniadanko zjadłam parówke i pół pomidorka mniam:P A zawsze siedząc w pracy wypijam coś z 6 kubków;) Od wczoraj wieczór boli mnie gardło i katar mi się nasilił:O eh Niechce być chora, bo muszę miec siłe na nauke, na ćwiczenia. A własnie wczoraj podczas ćwiczeń byłam dziwnie osłabiona i nie wiedziałam co mi jest. :( No ale mam nadzieje, ze jakoś mi to przeziębienie przejdzie. Dziś chyba skoczę do apteki po jakieś tabletki do ssania, bo ten ból gardla przy przełykaniu sliny jest nie do zniesienia:( Nie wiem jak u was, ale u mnie na śląsku pogoda jest paskudna, szaro, od czasu do czasu polewa deszcz:( (który wcale nie ułatwia mi drogi na rowerze do pracy:P ) Wolałabym słonko, wtedy mam więcej sił witalnych, moge przenosić góry i przedewszystkim uwielbiam się opalać;) :D no ale z drugiej strony dobrze,m bo jest wiecej czasu na chudnięcie, żeby nie latać z bluzkami \"za duzo pokazyującymi\" i nie muszę sie krępować, ze cos tu i ówdzie mi wystaje;) :P A jak tam u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Ja jestem.Mojego szefa też nie ma więc zajrzałam.Od przedwczoraj przytyłam prawie 1,5 kg nie wiem jakim cudem.Może to przez jazdę wieczorem na rowerku no i okres.Ech, te baby to się mają. U mnie w Polsce B też jest brzydko i nic mi się nie chce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorka
niestety z wczorajszym marszem krochę krucho bo zamiast godzinka szybkiego marszu (około 8-9 km) było tylko 20 minut bo burza mnie złapała. Ale dziś śniadanko sałatka z kiwi, porarańczy 3 suszonych śliwek i otrębów zalane jugurtem naturalnym. obiadek gotowane warzywa. BĘDZIE DOBRZE! a niech pada bo nam warzywa i owoce podrożeją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkońcu jakiś oddzew:) Babeczka---> Ja potrafię w czasie okresu nawet 3 kg dostać gratisowo, ale to przez wodę, która się zarzymuje w organiźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaaa
no to troszke mnie pocieszylyscie :-) a ja dzisiaj mam na koncie 3 pomarancze a teraz mam zamiar zjesc troszke ryzu i jablek, a potem rybka gotowana:-) no cwicze 3 razy po 20 brzuszkow i biegam 30 minut, jak myslicie uda mi sie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie : ) Właśnie zjadam swój pierwszy posiłek ^^ >>Babeczko, mam podobną sytuację, z tym, że - moim skromnym zdaniem - powinnam od niedzieli stracić chociaż pół kilograma, a tu nic. Też mam okres i czuję się cholernie opuchnięta. Nienawidzę tego. >>Angie, chciałaś powiedzieć \"U nas, na Śląsku...\" : ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Parisko, może nie próbuj z 10 kilogramami, bo w sanatorium to jest tak, że możesz mieć jo-jo (bo to chyba nie jest sanatorium dla odchudzających się?), natomiast jak będziesz ćwiczyć i racjonalnie jeść, to myśle, że będzie super : )) Poza tym 37 dni? Chyba już będziesz po tej obecnej diecie? Wtedy najlepiej wybierz następną z ograniczeniem kalorycznym, gdzie jadłospis układasz sama - takie diety najlepiej sprawdzają się \"w terenie\", gdzie czasem ciężko o dane produkty. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaaa
ja jade do rabki do sanatorium, niby mozna sobie tam jesc zgodnie z dieta 1200kcal, to moze to na wsepie i m powiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że byłoby dobrze, bo wtedy miłabyś nie tylko swoją własną motywację, ale i wsparcie \"wyjazdowe\". Tak byłoby chyba łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie też chyba Ok, jem mało i zdrowo. Trochę gorzej z ruchem, bo całe dnie siedzę w pracy, a wieczorem po powrocie to już mi się nie chce nawet palcem u nogi ruszać:) Ale jutro mam wolne to pojeżdżę na rowerze, pójdę na basen... i do fryzjera (ale to chyba nie bardzo pomoże mi w schudnięciu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Mam fajną dietę.Trwa 2 tygodbie, jest trochę podobna do kopenhaskiej ale nie tak restrykcyjna. Wieczorem ją tu wrzucę.Może ktoś skorzysta. Ja na pewno.W lubelskim świeci słońce, a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! U nas na sląsku pochmurno:(, znając pogodę z ostatnich dni, to pewnie bez deszczu również dzisiaj się nie obejdzie. Pogoda ma się od sb dopiero poprawić. Ja nadal przeziębiona, wczoraj miałam temperaturke:O No i oczywiście nie ćwiczyłam (w zamian tego ze byłam słaba połozyłam się do łózka), muszę na tydzień odpuścic ćwiczenia, bo znów się spoce, przewieje mnie i końca choroby nie będzie widać:( No ale z dietką jestem\" za pan brat\" ;) Dziś rano zjadłam krązek ryżowy z zielona sałata, połową plasterka żółtego sera i pomidorkiem. Zapchałam się tak, ze drugiej już nie zjadłam, tylko odstawiłam do lodówki, być może na kolację;) A i wszamałam jednego małego pomrańcza . Kocham owoce:) Teraz popijam jak to zwykle bywa w pracy czerwoną herbatkę. Szef znowu w delegacji, koleżanka na urlopie, wieć nudą wieje. :O Sbinka---> Sądzę, ze dobry pomysł z tym żeby kucharki komponowały Ci posiłki:) Jak dla mnie super:) truskawka----> oj zazdroszczę ci tego fryzjera, ja jak narazie nie mam czasu, a trzeba by jakies swieże pasemka zrobić, bo wyglądam gorzej niż po wojnie:P Babeczka jogurtowa----> Z dietami jest wszystko fajnie, ale kupowac te produkty i jescze z nich przyrządzać to co karza, dla mnie katorga:P Chyba że masz jakąś, bez godzin slęczenia nad garami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Ja też nie lubię diet gdzie zanim coś się zje to mija ochota bo trzeba się nastać przy garach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilę, bo jestem właśnie w porze lunchu... później czekają mnie książki i referaty. Pierwszy mój posiłek dzisiaj, ale mam ochotę skusić się na kawałek jabłecznika. I chyba tak zrobię, bo jeśli nie zjem ciasta, to pordzę w zamian za to, idąc do sklepu po wodę, przywlec coś super słodkiego do domu. :p Przez tę dietę zakochałam się w grilowanym mięsie. Gdyby tylko ta pogoda była ładniejsza :/ Miało być dzisiaj u nas 20 stopni. A co zastałam za oknem? Wiatr straszny, chmury i deszczową aurę. >>Truskawko, czytałam, że nawet fryzjer pomag schudnąć! : ) Podobno, nawet drobne, zmiany wizerunku motywują nas do "wzięcia się za siebie" : ) Wy tak o tym ruchu... ja nie ćwiczę w ogóle, nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaskro podejrzewam, ze masz za oknem te same widoki co i ja:O Do rcuhu cięzko się zmobilizowac ale jak człowiek poćwiczy i sie zmeczy od razu czuje sie lepiej i tryska energia, ze dla siebie cos zrobił. A czy nie zapóxno ten pierwszy posiłek?? Ja po przyjściu z pracy, zjem obiadek i biore sie za kucie do kolosa😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) Ja tak czytam wasze \"opowiadania\" co jadłyście i co ćwiczyłyście...jak wy to robicie że sie ograniczacie z jedzeniem...ja nie daje rady;( co chwile jakies przekąski:( pomożecie mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Angie, jasne, że za późno... Myślałam, że umrę z głodu. W sumie nie był to pierwszy posiłek. Pierwszym była kawa z cukrem ;) Normalnie jadałam ten kopenhaski lunch o 12, ale z racji powrotu do szkoły nie da rady. Pomęczę się trochę i jakoś to jest. W sumie nawet nie narzekam. Jeszcze tylko 4 dni :D poza tym, widoki z okna straszne. Czekałam aż spadnie deszcz, a ten nic. W końcu poszłam do biblioteki i jakieś 10 metrów od domu spadł : ) Kocham taką pogodę... Ach... aktywnosć fizyczna. ja potrafię się zmobilizować i ćwiczyć. Ale problem w tym, że ta dieta pozbawia mnie energii i zwyczajnie mam taki młyn w szkole, że przychodzę do domu, jem lunch, uczę się, jem kolację, uczę się, idę spać. I tak będzie na pewno do końca przyszłego tygodnia. Przeraża mnie to. >>Asiunia :) To Ci się tylko tak wydaje, że wszystkie sobie z tym radzimy. Ja mam cholerną ochotę na coś słodkiego, fakt, że tego nie jem, ale ochotę mam : ) Przede wszystkim - pij dużo wody. Ja ogólnie traktowałam picie wody, jak mękę, ale na dzień dzisiejszy schodzą mi 3-4 l, nawet nie wiem kiedy. To zapycha i to porządnie. Ponadto wszystko, co zjadasz w ciągu dnia rozłóż na 5 posiłków. Jeśli będziesz jadła zdrowe i niskokaloryczne rzeczy to na pewno coś zrzucić. Pamiętaj, żeby jeść o stałych porach. Najlepiej co 2-3 godziny. Dzięki temu organizm \"programuje\" się na takie odżywianie i dopiero w porach, kiedy zawsze jesz nasila się uczucie głodu. Cóż jeszcze mogę dodać? :D Jeśli to nie pomaga, to zajmij się czymś. Pójdź na basen, na spacer do lasu, poćwicz trochę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio ja ćwicze ćwicze:) robie dziennie 1000 brzuszków...i troche skacze ale to jedzenie mnie troche przeraza:) Od jutra jem regularnie( takie moje postanowienie:) wciąz tak mówie ale teraz naprawde chce zacząc \"zdrowe odżywianie\" mam nadzieje że mnie troszke powspieracie:) bo nie wiem czy dam rade:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaaaaaaaa
hej! musze sie to czegos przyznac, dzisiaj powinnam miec zgodnie z planem dzien bialkowy a teraz jem sliwki suszone i daktyle, mam jeszcze ochote na orzeszki, co ja mam poczac????/ :'-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc pariskaaaaaaaaaa nio ja nei wiem co możesz teraz zrobic:) słyszałam że jak sie zje cos innego niz w diecie to rzeba przerwać i zacząc odnowa...ale Ty sie nie martw ... idź dalej z dietą:) dziś jak troszke pocwiczysz to bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Obiecana dieta Trwa 2 tygodnie Poniedziałek 1 i 8 dzień śniadanie: kawa albo herbata z cytryną bez cukru w dowolnej ilości, bułeczka bez żadnych dodatków obiad: dowolna ilość szpinaku ugotowanego z niewielką ilością soli, 2 jajka na twardo Kolacja: 1 duży stek, usmażony w min. ilości oleju albo na grillu, dowolna ilość zielonej sałaty doprawionej chudym jogurtem i dowolna ilość owoców Wtorek 2 i 9 dzień śniadanie: kawa albo herbata w dowolnej ilości, podsuszona bułeczka obiad: stek z dowolną ilością sałaty i owoce kolacja: chuda szynka z dodatkiem surowej marchwi, dowolna ilość aż do nasycenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×