Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pariskaaaaaaaa

Jutro Zaczynamy! start 07-05-2007. do wakacji 15kg mniej!

Polecane posty

Gość Babeczka Jogurtowa
środa 3 i 10 dzień śniadanie: kawa albo herbata , podsuszona bułeczka obiad: 2 jajka ugotowane na twardo, sałata i pomidory w dowolnej ilości kolacja: szynka z sałatą 0 dowolna ilość czwartek 4 i 11 dzień śniadanie : j.w obiad: 1 jajko na twardo,dowolna ilość ulubionego żółtego sera z dodatkiem ugotowanej lub surowej marchw kolacja: owoce i naturalny jogurt Piątek 5 i 12 dzień śniadanie: j.w obiad: ryba uduszona w niewielkiej ilości wody z pomidorani w dowolnej ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem już po fryzjerze, kosmetyczce, nawet kilku chwilkach w solarium (dla rozgrzania, bo u mnie leje od samego rana i jest strasznie zimno) - czuję się super, może faktycznie po zmianie fryzury można schudnąć :)) Teraz siedze sobie przy kompie, klikam i oglądam jeszcze rozmowy w toku o zdradzonych żonach, no i popijam czerwona herbatkę. A co myślicie o kieliszku czerwonego??? Jak wino wpływa na odchudzanie??? Bo ja mam właśnie straszna ochotę na winko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
sobota 6 i 13 dzień śnidanie: kawa lub herbata, bułeczka obiad: ugotowany albo upiecziny na grillu kurczak w takiej ilości, by nie czuć się głodnym, jako dodatek zielona sałata z jogurtem kolacja: 2 jajka na twardo, marchew niedziela 7 i 14 dzień śniadanie: kawa lub herbata obiad: 1 stek i dowolna ilość owoców kolacja: To, co najbardziej lubimy- dozwolone jest wszystko, nawet deser. Ostatni posiłek nie powinien być spożywany o godz.18. Co wy na to dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
------->>>Babeczko Jogurtowa - mnie sie bardzo podoba, szczególnie te dopiski \'w dowolnej ilości\" :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Ja od poniedziałku zaczynam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Babeczko, dieta wydaje się być w porządku. I chyba ją zastosuję, ale nie prędzej niż w wakacje. Za bardzo kojarzy mi się z kopenhaską, choć jest mniej restrykcyjna. A do kopenhaskiej mam obrzydzenie. :D Zwłaszcza kiedy czytam \"szpinak\" i \"jajko na twardo\" :P Jednak myślę, że się na nią skuszę. Może lepiej zacząć ją \"już\"? Poniedziałek, wg psychologów, jest najgorszym dniem na rozpoczynanie \"nowych zwyczajów\". Podobno najbardziej znienawidzony przez Polaków dzień tygodnia, bo: a) kończy się weekend; b) wraca się do pracy/szkoły; c) zaczyna się odczuwać bezsens wszelkich działań i brak jakiejkolwiek motywacji do wykonywania narzuconych zadań; d) coś tam jeszcze, ale nie pamiętam co :P Przepraszam, że ja tak psychologicznie i w ogóle, ale to jedno z moich zainteresowań. :) >>Truskawko, podobno warto zaczynać dzień kieliszkiem wina, gdyż rozkręca na całego metabolizm :D jeden kieliszek słodkiego to 133 kcal, wytrawnego - 83. Ale nie zaszkodzi, ba, może się bardzo przydać. :) A ja wpadłam na głupi pomysł obcięcia na krótko grzywki, którą zapuszczam od dwóch miesięcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaa
cwiczylam i juz nie mam az takich wyrzutow sumienia :-) a tak nawiasem : kolezanka mojej mamy, schudla w miesiac biegajac przez 15 minut caly ten czas i jedzac polowe mniej :-) niezle co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaaa
no gdzie Wy sie podzialyscie? sama tu na forum jestem????? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,jesli można to i ja się do Was dopisuje bo na topiku,którym byłam jakaś zamartwica:P a jeśli o mnie chodzi to ja zaczęłam 1.05 tak na dobre!cały wcześniejszy tydzień juz zmieniałam sposób odżywiania,od 1.05 tak na dobre zaczełam,a od tej środy postanowiłam SB wprowadzić w życie.myślę,że wyjdzie mi to na dobre:)właśnie się zajadam obiadem-pół piersi z kurczaka(gotowane w wodzie z kostka rosołową)plus ćwiartka pomidora i pół mało solnego ogóreczka:)a zapomniałam dodac od czego zaczęłam...otóz 90kg i 170 cm....ps.polecam skakanie na skakance:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandrusia, cześć. Wiecie co? Przykro się robi, że i nasz temat troszkę obumiera... Przepraszam za wisielczy nastrój, ale tak sobie myślę, czy mogłabym tutaj zamieścić pewną rzecz, która mnie strasznie poruszyła. I zaryzykuję, najwyżej mnie zlinczujecie. Przeczytałam dzisiaj post o zwierzętach, które zostały uratowane z jednego z warszawskich mieszkań... dorosłe zwierzaki są w TOZie (Towarzystwo Opieki Zwierząt), nie śmiem proponować Wam adopcji... ale może byłybyście w stanie wpłacić jakieś drobne sumy na konto kobiety, która jest w SPSie i o której przebywa kilkadziesiąt maluszków. Pomoc jest bardzo potrzebna, te biedne kluski są zaniedbane, będą potrzebować prawdopodobnie lekarstw, które co prawda w większości nie są drogie dla jednostki, ale tylu sztuk.... cóż. Bardzo Was proszę, jeśli nie możecie pomóc, to chociaż przeczytajcie... Może wśród Waszych znajomych są wielbiciele tych zwierzaków, którzy byliby w stanie pomóc. Chodzi o szczury. Wiem, że duża część ludzi nie przepada za nimi, bo \"mają takie ohydne ogony\", ale doprawdy żadna część szczurzego ciała nie umniejsza ich wspaniałej osobowości. Sama mam szczury, nie mogę przygarnąć żadnego, bo moi rodzice, mimo iż lubią nasze pociechy, nie zgadzają się na dodatkowe wydatki w postaci klatek(bo niestety realia są takie, że musiałabym kupić jeszcze jedną klatkę, a te nie są tanie - ok. 120 zł i mieszczą się w niej 3 szczury), gdyż wydali już sporo pieniędzy na te, które już stoją w moim pokoju. Błagam, nie skreślajcie tych zwierząt ze względu na uprzedzenia. Każda złotówka jest bardzo potrzebna. http://forum.szczury.org/showthread.php?tid=16014&page=1 Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale jestem wstrząśnięta... chyba za bardzo kocham zwierzęta. Bardzo Was proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do babeczki
ile ta dieta odchudza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie mogłam sie opanować i weszłam dziś na wagę, choć obiecałam sobie tego nie robić częściej niż raz w tygodniu.Ale trudno - opłaciło sie 1,5 kg w dół!!!!! Zawsze coś, cieszy mnie to bardzo, ale zdaje sobie sprawę że mogło być lepiej, bo wiem że za mało sie ruszam i za mało piję wody. Postaram się to naprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczko jogurtowa
ile na tej dietce się chudnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Autorzy diety obiecują przy ścisłym jej stosowaniu 6-8 kg.Osobiście potwierdzam, że schudłam na niej 4 kg. Koleżanka schudła niedawno 6 kg.Wszystko zależy od organozmu.Moge ją polecić z czystym sumieniem ponieważ nie chodzi się głodnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Ja zamist sałaty z jogurtem robię sobie sałatę strzępiastą z sosami sałatkowymi knorra albo kapustę pekińską.Przeciez nie o to chodzi żeby jeść na siłę tego czego się nie lubi.Zamiast steków smażę pierś z indyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sandrusia26 ta strona z tymi ćwiczeniami jest naprawde SUPERRR:) Własnie sobie drukuje ćwiczenia na poprawienie rzeźby i wzmocnienie mięśni brzucha i na uda, pośladki:P:P...od poniedziałku zaczynam ćwiczenia:) Fajne jest też to że jest harmonogram ćwiczeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do babeczki jogurt
a jakie owoce dozwolone są w diecie,przeciez nie wszystkie prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Nie ma zakazanych owoców, więc co kto lubi.Najmniej kaloryczny jest arbuz a najbardziej banan.Ja jadłam jabłka, arbuzy i winogrona zielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babeczka Jogurtowa
Zakazany jest ALKOHOL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) z chęcią się przyłączę, choć mam do zrzucenia 5 kg... . Moja waga właśnie stanęła na punkcie krytycznym, czyli 60 kg... i za ni nie chce drgnąć w dół. Biore od tygodnia olimp thermo speed extreme...ćwicze duzo... prawie godzine callanetics, ósemki abs, rozciagam sie, od poniedzialku wlaczam nowy system treningowy...i od tygodnia NIC A NIC ... zaczynam sie załamywać. Do 60 kg szło gładko... teraz jakby piorun w wage strzelił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaa
rzeczywiscie nasz topic obumiera, czy to znaczy ze kazda przerwala diete i zaczela, ze wyraze sie niesmacznie-OBZERAC?????????????????????????????????????? nie tak mialo byc, pamietacie swoje plany, swoje marzenia itp???? chcialyscie (wiekszosc) odchudzic sie dla zdrowka, wbic sie w dzinki stare i super rurki. tak latwo Wam to ucieklo z glowy??? no nie zalamujcie siebie, a mnbie przy okazji:-( ja trwam, schudlam 2 kg ale nie mam juz dalej wsparcia. bez Was nie ma mnie i mojego odchudzania, az chce sie plakac, tworzylysmy zgrany zespół.................................. a teraz wiekszosc sie odlaczyla????? czy trakie byly zalozenia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pariskaaa ale teraz jestem ja...a ja mam silna wole. Bylam na forum o fitnessie,ale forum kreci sie wolno i przepelnione jest glupimi tekstami osob \"posrednich\"...zostan..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pariskaaaaaa
spoko, ja tez mam silna wole i powalczymy razem :-) zalezy mi na tym, chce osiagnac to o czym marze i zrobie to :-) nie poto wyciskalam z siebie przez ten tydzien siódme poty zeby teraz poszlo to z dymem, a co najlepsze to juz efekty widac _ 2kg..... ach troszke rygoru i cwiczen i wyniczki są :-) One_breath--------------> super!!!!!! no to napisz cos o sobie :-) no wiesz waga startowa, waga ktora chcesz uzyskac, wzrost itp, itd ... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny🌻 ja oczywiście razem z Wami,w końcu sama tego chciałam hi hi:) jak najbardziej jestem na dobrej drodze i broń Boże nie moge z niej zboczyc.powiedziałam sobie w końcu,że to bedzie ostatni raz i musi być! ćwiczonka z tej strony są rzeczywiście super a dodatkowo nie ma jak się w nich pogubić;)ja jeszcze osobiście polecam Wam skakanie na skakance-super sprawa:)Miłego dnia kochane odchudzaczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walcze ostro od 9 dni... efekty powoli widac. Jeśli chodzi sprawy formalne to... 1,70 wzrostu 91 biust 74 talia ;( 92 biodra waga... 62-60 (wiadomo)... punkt krytyczny 60 kg Moim probleme jest głownie talia. 3 czerwca mina 4 lata od porodu, od tamtej pory walcze z brzuchem. Mam trcohe obwisla skore, ale widac to tylko gdy poloze sie na boku... ona poprostu zwisa :( Wszyscy mowia, ze moge to ewentualnie wycwiczyc. Moja wymarzona waga to +/- 56 kg, ktoś powie ZA MAŁO ale ja jestem z tych tzw \"grubokoscistych\"...wiec u mnie te 56 kg tak naprawde wyglada na 60 i wtedy czuje sie dobrze. Nogi mam zgrabne, pupe tez... tu pracuje tylko nad ładną rzeźbą. Co do brzucha... wiadomo (jw). A jesli chodzi o miesnie górne, klatka piersiowa, bicepsy tricepsy i cala reszta, to nawet nie wiem czy je mam :/ pracuje nad nimi. Cwicze w tej chwili ok. pol godziny callanetics, ktore traktuje jako rozgrzewke, potem przechodze do 8 minutes na ramiona,brzuch, nogi, posladki. Codziennie szybko maszeruje przynajmniej pol godziny. Stosuje zdrowa diete i łykam olimp thermo speed extreme. Miesnie faktycznie sa juz w duzo lepszej kondycji, ale waga stanela (moze to przez lekki rozrost miesni ;/), ale ten brzuch... ;( Nie jestem histeryczka... poprostu mój brzuch po ciazy, za nic nie przypomina tego sprzed :( a ja chce go mieć w tamtej postaci :( Co jeszcze o sobie? Mam 22,5 lat (z akcentem na JESZCZE NIE 23 :p) jestem mama prawie 4-letniego Kubusia, życie bylo dla mnie bardzo okrutneale stanelam na nogi i teraz jestem bardzo szczesliwa. Studiuje dziennie resocjalizacje, jestem na II roku. Mieszkam niedaleko Poznania :) Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki :) Przesledze jeszcze ten topic, zeby niepotrzebnie nie zadawac wam pytan, na ktore odpowiedzi tu znajde :) Jestem nowa...dostosuje sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej one_breath fajnie,że do nas dołaczyłaś.jak widzę mamy dużo wspólnego,ja też jestem mamą...i też mamą Kubusia...i też mam ten nieszczęsny flak zamiast normalnego brzucha.tylko,że ja syna urodziłam prawie siedem lat temu.(ale z tym brzuchem to u mnie typowa porażka i jeszcze jakie mam na nim rozstępy,o zgrozo!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nadal trwam w postanowieniu!!!! Nie zamierzam rezygnować!!! Czuje sie świetnie i co najważniejsze chudnę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×