Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

No super!Tez mamy kotka Cola i psa Pepsi:) bardzo sie kochają Ale mam jakieś hamulce,żeby wpuścic Colę do domu jak Olenka leży na podłodze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paty super imiona dla zwierzakow, wiesz ja tez mam czesto opory co do tych pieszczot kocich, ale nasz kot zawsze byl domowy, kochany itp., i moj maz pilnuje aby ktos nie zrobil przykrosci kotkowi, i relacje Mati-Migdalek rozwijaly sie w jak najlepszym kierunku. coc ostatnio Mati pociagnal kota za siersc dosyc brutalnie i kot dostal takiej zadyszki jak przy astmie, chyba sie zestresowal, wiec tata tez sie wystraszyl. Mowie ci u nas to istny cyrk z tym kotkiem :), jak tata bawi sie z Matim, a ja nic nie robie w tym czasie,to podpowiada mi, "poglaszcz migdalka,bo moze jest mu przykro ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paty, super zwierzaki , mojemu mezowi tez sie podobaja :), wlasnie mu pokazalam, a Olenka sliczniutka, chyba wszyscy zachwycaja sie jej oczami, piekne takie brazowe :) Mania, dzieki, pokaz nam swoje malestwo:), pozdrawiam i caluski dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Pare dni nie zagladalam, ale mialam takiego dola ze szok. Paty ja mam podobny problem z mezem jak ty a jestesmy dopiero 2 lata po slubie a nie 14. Az sie boje co bedzie dalej. Sylwia tez bylismy na szczepieniu i moj maly tez przybral zaledwie 900 g, ale lekarka mowila ze wszystko jest ok, wiec sie nie martwie :- Andet widze ze u ciebie w malzenstwie sielanka, super, zazdroszcze ci normalnie. Ja niby tez nie mam wiekszych problemow ale mam ostatnio wrazenie ze zyje pod jednym dachem z bratem a nie z mezem... Ostatnio calymi dniami spacerujemy, nie chce mi sie siedziec w domu w taka piekna pogode. Chociaz i tak sie znacznie ochlodzilo. Ale moze to i lepiej, bo pare dni temu juz sie nie bylo z czego rozbierac taka parowa. Pytalam lekarki o dokarmianie malucha i mowila ze zaleca sie karmienie piersia do 6 mc, wylacznie piersia. Ale zdania na ten temat sa podzielone. Wiec trzeba sie zdac na swoja intuicje :-) Uciekam bo maluszek mi sie przebudza, milego dzionka wszystkim mamuskom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczyny! Nie było mnie 2 dni, bo miałam strasznego doła. Normalnie szok ze stresem. W sobotę byliśmy na urodzinach siostrzeńca i jak wróciliśmy do domu, to mój Tomek poszedł do kumpla. Wrócił w nocy i w niedzielę długo spał, a potem poszedł mecze obstawić. No i to było pierwsze, co mnie wkurzyło, bo mi wygaduje, jak sobie coś za 10 czy 20 zł na allegro kupię, a sam tak raz w miesiącu idzie do bukmachera i zostawia u niego 50 zł i jeszcze nigdy nic nie wygrał! To już była druga moja do niego pretensja, bo pierwsza była o to, że wrócił późno i obudził małego (nie wyrobił na zakręcie i walnął chorym kolanem o fotel - wczoraj mu spuchło, ale powiedział, że to od chodzenia w pracy :/). Jak poszedł, to my się z Kasprem ubraliśmy, bo stwierdziłam, że jedziemy gdzieś na wycieczkę. No i dzwonię do niego i pytam - jedziesz z nami? Dziewczyny, byłam naprawdę święcie przekonana, że usłyszę, że mam po niego podjechać. Jakież było moje zdziwienie, gdy usłyszałam \"jedźcie sobie sami\"! No aż mnie zatkało. Nic nie powiedziałam, tylko się rozłączyłam, włączyłam \"jedynkę\" i nacisnęłam na gaz, automatycznie jak jakiś robot. Po drodze popłynęło mi parę łez, ale wzięłam się w garść i pomyślałam sobie, że przecież niektóre dziewczyny mają jeszcze gorzej, bo są samotnymi matkami i dzieciaczki w ogóle ojca nie mają. I pojechaliśy sobie najpierw do Mc\'Donalda (na taki niby-obiadek dla mnie, bo uwierzcie mi, że naprawdę nie chciało mi się nie tylko gotować, ale w ogóle nic robić), a potem do takiego kościólka 80 km od domu, gdzie swego czasu się modliłam najpierw o zdrowie (jak się pochorowałam na te jelita, a tam jest uzdrawiające źródełko), potem o jakiegoś chłopa (tam jest takie miejsce, gdzie się panny modlą o dobrych mężów), a potem o dziecko. I, jak widać, wszystkie moje modły z tego miejsca zawsze są wysłuchiwane i to w tempie ekspresowym, hehehe... No więc Kasper był tam pierwszy raz (raz tam byłam w ciąży, żeby się zdrowy urodził - też wtedy na Tomka byłam wkurzona), bardzo mu się podobało. Ale jak dojechaliśmy, to zaczęło padać, więc byliśmy tylko chwilę w tym kościółku, potem już w deszczu podeszliśmy na moment do źródełka, opowiedziałam Kasperkowi wszystko (ja bardzo dużo do niego mówię i wszystko mu zawsze tłumaczę - aż się czasem za mną ludzie na ulicy oglądają i pewnie myślą, że jestem szurnięta:) ) no i zaraz wracaliśmy. Po drodze Kasper zrobił się głodny, więc zjechałam na parking nad jeziorem i nakarmiłam go z tyłu w aucie (mam przyciemniane szyby, a poza tym i tak wszyscy przed deszczem już uciekli). Aha, a już jak w Mc\'Donaldzie byliśmy, to Tomek zadzwonił cały skruszony, że gdzie my w ogóle jedziemy i że mamy na siebie uważać, ale oczywiście nie poprosił, żebym się wróciła. Zresztą i tak bym się już nie wróciła, bo mimo, że to 10 min. drogi, to byłam nawet nie tyle wściekła, co na maxa zniechęcona. No i jak wróciliśmy, to tatuś powitał nas w progu i wziął Kaspra w ramiona, jakbyśmy się z rok nie widzieli... No to mi trochę przeszło. Ale wczoraj znów nic mi się nie chciało, tym bardziej, że zimno w domu mam, jak diabli, więc do południa leżeliśmy z Kasprem w łóżku pod kołderką, a potem się zwlekłam z łóżka na siłę i pojechaliśmy najpierw do moich rodziców, a potem do siostry na kawę. Ale jak wróciliśmy, to znów w taki straszny marazm popadłam... No i już myślałam, że naprawdę coś ze mną nie tak, ale dziś rano zauważyłam, że plamię - to po prostu szczątkowy okres taki! Więc ten mój dół, to klasyczny PMS najwyraźniej :) No i od razu mi się humor poprawił :) Teraz siedzimy sobie w jadalni, w kuchni na chwilę gaz załączyłam, żeby dogrzać, więc mamy cieplutko, a tata śpi w pokoju i marznie - i dobrze mu tak. Jessssu, jak wzięłam Kaspra rano o 6-tej do karmienia, to miał takie lodowate ręce, że szok! Na termometrze w pokoju jest 19 stopni, ale biorąc pod uwagę fakt, że zasze mieliśmy aż za ciepło, to teraz mamy szok termiczny :) Mam nadzieję, że mi się Kasper nie pochoruje... Leży w wózku pod kocem teraz i marudzi, bo śpiący, a pilnuje się, żeby przypadkiem nie zasnąć (straaaasznie nie lubi spać w dzień - chyba uważa, że to strata czasu, hehehe). A jak tylko zrobię mu cichutko \"Psi, psi, psi\", to zaraz głośniej krzyknie, bo wie, że chcę, żeby spał :) Anted, dzięki za cynk o Huggiesach w Biedronce - chyba się przelecę :) Teraz to widać, jaki Mati do taty podobny! Aha, dziewczyny, jak macie gdzieś koło siebie Schleckera, to jest herbatka laktacyjna HiPP-a w promocji po 9,99 :) Kupiłam w piątek. No chyba muszę wziąć i go uspać jakoś na chama, bo się kręci i marudzi strasznie. Potem jeszcze zajrzę, bo jeszcze chciałam do Was popisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny nie bylo mnie dlugo, mialam wizyte tesciowej :P u nas w miare ale nastaly czasy zabkowania. Zuzka slini sie juz dwa miesiace a od 1,5 tyg jakby ja ktos mi podmienil, placze okropnie. tak mi jej szkoda, wsadzilam jej palca w buzke to sie uspokoila i zaczela gryzc. dalam jej gryzaczek to juz znow ryk. najczesciej ma przed zasnieciem jakis atak. zmeczona jest i placze ale nie zasnie. a klade ja jak oczka zaczyna trzec. a jeszcze gorzej jest jak ma juz na noc sie polozyc. ohhh co to za placz wtedy. w ogole to na wieczor najczesciej jest placzliwa i to strasznie placzliwa. wlasnie zamowilam viburcol bo tu nie ma wiec poczekam. narazie jej posmarowalam takim zelem chlodzacym na dziaselka to albo jej ulzylo i zasnela albo juz ze zmeczenia. zobaczymy jak dzis pojdzie... ile Wasze dzieci spia? moja chyba ze 4 razy po 20 min :O nic nie mozna zrobic :O a na spacerze to mi ze dwie godziny nawet spi... pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antoś.......28.12.07...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..16tydz-6750g/64 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50............. myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54........12tydz 5300/66 Angelika.....22.01.08...Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57........13tyd z 6300/... Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53.............sn13tydz 6200 Mala86.......29.01.08...Wiktor.......3010...... ...........cc oga...........29.01.08...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59.....12 tydz.5720g./?anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 11tydz. 5680/66 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58......14tydz.6480/? ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53.............sn neska........06.02.08...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M......06.02.08..Oliwier........3800/57. .............cc Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. .............sn agnes 23.....09.02.08...Zuzia..........3370/52.......... ...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...6 tydz 5420/62 Mala fu.......13.02.08...Jasmin........4230/58........ ......cc martella......13.02.08...Antosia.......3550/57.... ..........sn 9 luty.........14.02.08..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800......... .........sn titi............16.02.08...Zosia..........3400/54. .............sn fruskawka...16.02.08..Aleksander...3630/53... ............sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..12 tydz 7000g zapka.........18.02.08..córcia.........3220/54 .............sn AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 6tydz 5400/58 Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..6tydz.4670 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 8tyg. 5120g. paula1984....21.02.08..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara...24.02.08..Natalia........3000/52........... ...sn idrisi...........25.02.08..Zosia.....2550/48. ..6 tydz..3500/49 katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52..11,5ty 6250/63 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka........4380/61. .............sn natimp1. ......06.03.08..synek.........4090/56..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes wspolczuje, ale zabkowanie to chyba wiekszosc dzieci tak przechodzi,musimy chyba w tym czasie uzbroic sie w cierpliwosc i dac naszym pociechom jeszcze wiecej czulosci. Moj Mati spi sporo, budzi sie okolo 7 -7,30, potem ma krotka drzemke o okolo 10 do 11, kolo poludnia najczesciej idziemy na spacer lub do ogrodu i wtedy potrafi spac nawet po 3 lub 4 godzinyczyli do 15 lub 16, i od tej pory do 19 zdarza sie ze przysnie na pol godz. albo nie i po kapieli o okolo 19, zaypia okolo 20,30 i w nocy budzi sie raz, miedzy polnoca a 2 rano, ale tylko na karmienie i znowu idzie spac. Ale napewno jak zacznie zabkowac to juz ie bedzie tak slodko Blondi, pamietaj ze my jestesmy silniejsze fizycznie tez od facetow, i oni jz czasami maja dosyc, ale fajnie ze twoj szybko zrozumial :)Fajnie miec takie miejsce jak ten kosciolek :) Rzeczywiscie cieplutko masz w domu, ja mam okolo 19-20 stopni zawsze , ja chodze w krotkim rekawku, a Mati krotkie body i welurkowe spiochy, bez czapeczki. Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Lula dostalam parasolke , jestem b. zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi Kasperek jest super i te zadziorne spojrzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj moj Mati ma spanko w ogrodzie, a ja poswiecam sie domkowi, czyli pranko itp. Nikita, my juz jestesmy 5 lat po slubie i 15 lat w zwiazku, zawsze tylko we dwoje i tyle sie nasluchalam o kryzysach po przyjsciu malenstwa na swiat, troche sie do tego przygotowalam, tzn. staram sie dac duzo czulosci swojemu mezowi, kupilam sobie sexi bielizne, itp., a moj maz oddaje mi to w dwojnasob, czesto mowimy do siebie slowa kocham itp. przy tym tylko drazni mnie tesciowa, bo jak moj maz mowi do mnie tak, lub ze pieknie wygladam to ona sie smieje, tak jakby to byl zart,a tak poza tym to jest o.k Lece do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, jestem spowrotem. Małpeczka, dzięki za opini ę nt. opalania natryskowego. To ja już wolę rzeczywiście sobie kupić ten Holiday Skin i dalej stosować - taniej wyjdzie :) Już wiem, czemu po nim zżółkłam :) Na początku się smarowałam codziennie i miałam ładny kolorek, a potek stwierdziłam, że może starczy co drugi dzień i właśnie byłam żółta i miałam plamy. Po prostu codziennie trzeba i już. Zastanawiałam się nad solarium, ale mnie lekarze bardzo przestrzegają z powodu jelit. Ciepełko działa korzystnie z jednej strony, ale pod wpływem tych promieni wytwarzają się nowe przeciwciała w dużej ilości, które atakują jelito. Więc teraz, kiedy mam z nim spokój, nie chciałabym sprowokować rzutu choroby spowrotem. Poza tym zrobiło mi się dziewne znamię na nodze w ciąży i z tego powodu też się trochę boję. Musiałabym się wkońcu wybrać do dermatologa albo na onkologię od razu, ale jakoś tak... Na razie ani się nie powiększa, ani koloru nie zmienia (różowoczerwone jest), a ni nie krwawi, więc... Wiem, wiem, powinnam. Na pewno w końcu pójdę :) Paty, super zwierzaczki i super dla nich imiona! Anted, a Migdałek też fajny razem z Matim :) W tych samych pozycjach, hehehe... Pokazywałam mojemu Tomkowi, się uśmiał. Nasz wyjazd do Ustki jeszcze nie jest przesądzony, niestety, ale zobaczymy - może się spotkamy :) A Wy nie macie kogoś znajomego, kto pokoje wynajmuje? Bo moja szwagierka jeździ co roku do Ustki, ale jakoś mój Tomek nie chce skorzystać z tego samego noclegu, nie wiem czemu (skoro jego siostra taka zadowlona...). Nikita, Paty, widzę, że Wy też z tymi Waszymi chłopami macie... U mnie jest na odwrót - mój się do mnie co wieczór klei, a mi się tak nie chce... Nie dość, że zmęczona, to jeszcze zniechęcona faktem, że prócz seksu, to kompletnie nic innego, żadnej inicjatywy w stylu wspólny spacer, wycieczka, czy cokolwiek innego. Teraz znów poszedł na chwilę do pracy pod pretekstem przyniesienia stamtąd grzejnika i go nie ma już 1,5 godz. (a ma niecałe 10 min. drogi). Więc albo śpi, albo go nie ma. I jak ma mi się chcieć! Agnes, współczuję! Szybko te żabki u Was. Kasper ślini się już z 2 miesiące, ma też twardsze dziąsełka, bo czuję na cycu, ale nic poza tym. Pewnie jeszcze mamy czas :) Myszsza, uważaj z Euespalem. Podobno jest dobry, ale Kapsra bardzo po nim brzuszek bolał. Może za wcześnie go dostał, bo lekarka kazała podać, jak miał 1,5 miesiąca, ale tak Ci piszę, żebyś wiedziała, jakby zaczął Ci płakać, bo u nas 2 dni minęło katorgi, zanim się zorientowałam, że to po tym właśnie. Na razie stoi w apteczce i czeka na następne przeziębienie, ale będę próbować bardzo ostrożnie. Anastazja, my zmajstrowaliśmy Kaspra najprawdopodobniej 1 czewrca albo 31 maja :) Mnie się wtedy owulacja przesunęła o parę dni, zrządzenie losu :) Danis, fajnie się masz, że tak miło Ci minął weekend. Ja już też proponowałam, żeby Kaspra gdzieś na imprezkę zabrać, ale Tomek nie chce o tym słyszeć. Zresztą my ostatnio jakoś nie mamy znajomych... On ma dwóch kumpli, z którymi się na picie umawia, oprócz tego mamy rodzinę, ale szczerze mówiąc już mi się znudziło cały czas u jego siostry siedzieć, a on znów do mojej nie lubi jeździć, więc... Ostatnio wciąż osobno :( Sylwia, lecz się, życzę, żebyś dłużej nie cierpiała... Uciekam, bo się Kasperek z podkówką na buzi obudził :( Zasnął na cycu i go do wózka odłożyłam na śpiąco, więc się przestraszony obudził. Idziemy cycać dalej, bo nie zdążył pojeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już uśmiech na buzi. Tylko jeść nie chce, więc trochę poczekamy :) Ostatnio się z kupkami poprawiło (najrzadziej w 3-cim dniu, ale ostatnie 2 dni, to nawet 2 razy dziennie), więc jabłuszko poczeka jeszcze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny z tymi przytulankami to chodziło mi bardiej o przytulanie niż seks, tego nie brak i jakos tak rutynowo się zrobiło.Wolałabym więcej ciepełka w ciągu z=całego snia a nie tylko w nocy :P Blondi ty to fajna, szczera ,równa babeczka jesteś, lubie Cię czytac, choc sama mało piszę.Czasem tez mam ochote uciec daleko stąd i jechac gdzies gzdie mnie nikt nie zna i tam pobyc jakis czas,ale nie ma gdzie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
my jesteśmy po spacerku, piękna pogoda aż szkoda że prania nie zrobiłam. Dziś byłam u dermatologa jest poprawa ciekawe na jak długo? Teraz kontrola za tydzień. Jak robiłam z rana zakupy przyszła dziewczyna też coś tam kupowała i powiedziała że ma poparzenai 1 stopnia nogi szok! Była w szpitalu i jak po maścidlach nie będzie poprawy ma się zgłosić znowu, a wszystko po solarium ja ją zapytalam ile ona minut była i okazalo się że raz 8 za kilka dni9 min. Byłam w cięzkim szoku bo czegoś takiego nie widzialam. Zatemz solarium trzeba uważać. Też mam chęć wygrzać się nieco. Poprawić też wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej blondi dzieki za inf dot eurespalu na razie tadzio ok, zdrowieje w oczach ;. anted pozazdroscilam wam zaby i kupilam dzis malemu z okazji 4 mca tez zabe podobna do waszej ;0 co do meza to duzo by pisac ale... kocham go wiec... raz jest lepiej raz gorzej, on sie stara wiec nie moge za wiele wymagac dostalam parasolke do wozka fajny gadzet tylko ze od niedz jest cholernie zimno i leje, u nas w domu zwykle mamy 19-20st a dzis wlaczylam ogrzewanie bo spadlo do 15 :/ macie moze w wersji eletron do polecenia jakies bajki czy kolysanki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, widze , ze frekfencja na naszym topiku sie poprawila. Blondi pomysle o jakis pokojach, jak wynajmiesz dalej od morza tzn. okolo 20-25 min spacerkiem zaplacisz taniej, tzn.w granicach 30 zl za dobe, pokoje sa juz najczesciej z lazienkami, ale masz spokoj i cisze, znoowu przy samym morzu jest drozej napewno o 10 lub 15 zl, i glosno, z powodu imprez i tlumow turystow, moge dac ci kilka namiarow, ale za gospodarzy nie odowiadam, poniewaz roznie to ludzie sie zachowuja jak cie spotkjaja na ulicy a inaczej w innej roli. Moj Mati tez sie slini, ale na zabki sie nie zapowiada. Danis ja to chyba jestem jakas z innej epoki i niejstem przekonana do solarium, niekorzystam z tego, ale popalac sie lubie :) na sloneczku, a w dzisiajeszych czasach wszedzie trabia ze i to zle i to niedobre. Ja robie juz drugie pranko, ugotowalam zupke pomidorowa, ide posiac pietruszke, a Mati spi. Przyjechal moj mezus, wypilismy razem kawke, i polecial do naszego baru malowac sciany. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza fajnie ze Tadzio czuje sie lepiej hehe, teraz Tadeuszek i Mateuszek bede przytulac sie do zaby. Cos nie rozwinelysmy watka prezentu na dzien dziecka, co kupujecie, fajnie zeby to bylo cos wyjatkowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted :) moze kiedys sie te zaby w ksiezniczki zamienia :) takie wycalowane od niemowlecia :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza , dobre z tymi ksiezniczkami :) ja wlasnie wyjelam z pralki mate edukacyjna, odpielam palaki i lozylam sam spod, i wypralo sie super, pozytywka nadal dziala, kolory sa kolrami itp. wiec jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antoś.......28.12.07...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..16tydz-6750g/64 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50....18tydz-5900/62 myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...12tydz-5300/66 Angelika.....22.01.08...Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....13tydz-6300/... Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..13tydz 6200 Mala86.......29.01.08...Wiktor.......3010...... ...........cc oga...........29.01.08...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./?anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 11tydz. 5680/66 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....14tydz.6480/? ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53.............sn neska........06.02.08...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M......06.02.08..Oliwier........3800/57. ............cc Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ............sn agnes 23.....09.02.08...Zuzia..........3370/52.......... ..sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...6 tydz 5420/62 Mala fu.......13.02.08...Jasmin........4230/58........ ......cc martella......13.02.08...Antosia.......3550/57.... ..........sn 9 luty.........14.02.08..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800......... .........sn titi............16.02.08...Zosia..........3400/54. .............sn fruskawka...16.02.08..Aleksander...3630/53... ............sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..12 tydz 7000g zapka.........18.02.08..córcia.........3220/54 .............sn AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 6tydz 5400/58 Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..6tydz.4670 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 8tyg. 5120g. paula1984....21.02.08..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara...24.02.08..Natalia........3000/52........... ...sn idrisi...........25.02.08..Zosia.....2550/48. ..6 tydz..3500/49 katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52..11,5ty 6250/63 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka........4380/61. .............sn natimp1. ......06.03.08..synek.........4090/56.............. Witam! My dzis po wazeniu i maly w ciagu 2 tygodni przybrał tylko 100gram Mysle ze to jego uroda ze taki jest drobniutki bo je normalnie,zachowuje sie ok nic a waga leci powolutku...Urodził sie w miare ciezki a teraz taki lekki hmm tzn nie za lekki bo 5.9 to nie taki lekki jak sie trzyma na rękach! Agnes ja mam wrazenie ze mi tez ktos Roberta podmienił bo jak zawsze grzeczny tak teraz maruda nieprzeciętna Paty super te Twoje zwirzaki i Ola sliczna Anted swietne zdjecie z Matiego i Migdałka super ze tak wam sie udało,ze Migdałek nie czuje sie zazdrosny. Eh czytam o tych waszych wsyztskich dołach i musze powiedziec ze od kilku dni ja tez tak mam,co wiecej zastanawiałam sie czy nie bede samotna mama:) Nie my sie nie kłocimy ale tak jak jedna z was napisała czuje sie jakbym zyła z bratem(to chyba Blondi?) Z seksem u nas koszmar był tylko raz od czasu porodu..a tak wogóle nic nawet głupiego buziaka..jakos tak dziwnie..jakby sie wsyztsko wypaliło.A najgorze jest to ze sie ciesze ze nie doszło do tego sllubu! Straszne rzeczy mi chodza po glowie zwłaszcza teraz kiedy pojawił sie Robcio..moze to poprostu taki okres chronicznego zmeczenia tak na mnie wpływa..nie wiem ale jakos nic mi sie nie chce nawet naprawiac tego co sie rozpada powoli. Anted gratuluje Ci ze tak super sie dogadujesz z mezem,swietnie..musicie bardzo sie kochac..no i po tak długim czasie bycia ze soba to naprawde fantastyczne! Agnes czy ty bylas tu u lekarza po spirale czy tabletki? Chcialaby sie dowiedziec jak oni tu ja zakładaja.Nie chce tabletek. Katarina super ze zaraz dostaniecie mieszkanko!Wkoncu bedziecie na swoim.. Lece jesc obiad poki Robcio przysnął w bujawce hehe chociaz chwila spokoju! Sylwia trzymaj sie, mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz! a tu jeszcze adresik gdzie sa nowe fotkii ,bo ten w stopce juz nie aktualny bede musiała go zmienic jak bede miała chwile:) www.rafpol.co.uk/album Pozdrawiam srdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! U nas też w domu chłodno i do kąpania grzejemy grzejnikiem jeszcze.A w nocy do Kacperka z rególy mąż od początku wstawał a teraz ja jak Kacperek mnie pierwszą obudzi to już do niego wstaje żeby męża nieobudził...no chyba że poszłam spać bardzo póżno to czasem,ale rzadko poprostu niedaje rady wstać w nocy bo chyba przewróciłabym się taka spiąca jestem ale to raczej sporadycznie. Jak mąż go w nocy przewinie i wtedy ja wstaję usiąść i pokarmić naszą myszkę to ostatnio zawsze rączki ma jak sople lodu to mu rozgrzewam je podczas karmienia.A potem mój synek jak się naje to godzinka jeszcze zabawy zanim zaśnie,bo odrazu spać niechce mu się.A jak zaśnie to już zadługo nieśpi. danis niezła historia z tą laską poparzoną...coś chyba z solarium nietak musiało być...no albo ona ma taką skórę wrażliwą ale musiala wiedziec o tym.Ja jak mała byłam poparzyłam się na słońcu na czole miałam...tragedia i lekarz mówił,że już koniec z opalaniem twarzy do końca życia...ale choć cięzko się goiło,wkońcu zagoiło się i ja zapomniałam o tym całkiem...i opalam się w najlepsze od dawna bez skutków ubocznych,a teraz na słońce niemam czasu to opalam się raz w tyg.na solarium i to wtstarczy.Wszystko w nadmiarze szkodzi. jennny a ja się od mojego opędzić niemogę:) A najgorsze,że ją ciągle niewyspana i zmęczona przy Kacperku to on zły chodzi na mnie:)....achh Ci nasi faceci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpeczka moj tez by non stop chciał problem lezy po mojej stronie moje libido jest na gigantycznym minusie..wogole nie mam ochoty na nic zwiazanego z sexem nie wiem co mi sie porobiło. Co do tego opalania to faktycznie dziwne ja chodze regularnie i odpukac nic mi nie jest a lepiej sie czuje jak ciałko ładnie opalone tylko jeszcze te cholerne kg. nic mi nie spada wwaga stoji.Jeszcze dwa miesiace i odstawiam chyba małego i zaczne Adipex brac.Moja szwagierka tak pieknie schudała na nim i to bardzo szybko bo chudła ok 4-5 kg tygodniowo i tez własnie po ciazy! musze sie wziac za te kg bo idzie lato:)A mi wciaz 14 zostało!! gdyby chociaz 10 zeszło to juz bym była przeszczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paty - moja tez sie juz podnosi do siadania i to bardzo wysoko:) Mam zdjecia z jej prob siadania - adres w stopce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu..dziewczyny...cos w tym jest ze prawie wszystkie w tym samym momecie takie doly lapiecie i w ogole... U mnie jak u Anted..jestem juz prawie 10 lat w zwiazku (teraz w czerwcu slub bierzemy) i jest cudownie. Chociaz Tomek malo czasu z nami spedza ze wzgledu na prace ale zawsze pomoze przy Olivci, Ja jestem codziennie wycalowana a sex mamy lepszy niz kiedykolwiek przed ciaza... Nigdy mi nie wyrzuci ze nie posprzatane, nie wyprane czy nie ugotowane:) Choc staram sie zawsze wszystko zrobic mam dni kiedy sie tylko z Olivcia lenimy:) To nawet czesciej Tomek gotuje;) U nas Olivcia odrodzila milosc na nowo.. Owszem czasem jestem na niego zla np jak idzie na spotkanie w pracy i wraca o 3 nad ranem...oj, zlosc jest wtedy we mnie niesamowita...ale ja wiem ze tak w interesach jest i szybko to przechodzi...poza tym on tak robi raz na ruski rok i wypije moze z 2 piwa wiec wraca w miare trzezwy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paty :D widzisz, nie ma sie czym martwic, po prostu mamy silne dziewuszki... Ja powinnam z Olivci brac przyklad i tez tak brzuszki trzaskac ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Fajnie, że się troche dialog ożywił :) Danis masz rację - my juz stare dupy jesteśmy :D O moim zdrowiu już nie piszę, żeby was nie dołować. Dziewczyny super fotki zamieściłyście, szczególnie podoba mi się to z Mateuszkiem i Migdałkiem. Ja na razie nie dopuszczam mojej psinki tak blisko. Ona na pewno nic by małej nie zrobiła, ale ja mam obsesję psich zarazków. Jeśli chodzi o relacje z mężem to ja nie narzekam, no może ostatnio troche nam trudno, bo wszytskie kości mnie bolą :) Ale kilka tygodni temu musiałam troche potrząsnąć moim mężem, że poza córcia ja też istnieję i że ma sie lepiej starać, bo gra wstepna dla kobiety trwa cały dzień. Tylko, że mój mąż to jest taki typ faceta, którym trzeba od czasu do czasu potrząsnąć w różnych kwestiach, bo sam się nie domyśli. Jennny fajnie, że się odezwałaś :) Ja też znam adpiex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×