Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Gość danis
dziewczyny gdzie wy jesteście jak ja jestem nie ma z kim pogadać potem troche mnie nie ma a tu 4 strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! danis, gratuluje syneczka już na 100%,( to tak jak i u mnie )i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu, aby było ich jak najwięcej 🌻🌻🌻 ziuuutek to dobry pomysł , może jakąs błekitną do porodu, jakis kolor poprostu:), będzie weselej malpeczka , mamba ma rację, może wcale nie będziesz potrzebowała nospy, ponieważ nie będą chwytać cie skurcze, ale to się ciesz :) jennny jestem ciekawa jak tam bedzie twój poród w wodzie napewno z mniejszym szokiem dla dziecka, a lekarz jest obok wanny? wróciłam z zajęć b. zmeczona i łapały mnie skurcze, jutro idę tylko na 2,5 pierwszych godzin żeby napisac testy, i wracam, niema co sie forsować, ale teraz chcę sie pouczyć, więc zrobiłam sobie budyń czekoladowy aby dodać sobie energii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, sylwia 72 a pytałaś się może jak masz być ubrana do porodu bo wczoraj mnie dziewczyny zaniepokoiły tym iż kupują krótką zwykłą białą koszulkę aby potem mozna ją było wyrzucić, a ja jakos nie umiem się wyobrazic w krótkiej białej trykotce na sali porodowej. Cieszę się że z twoim synkiem wszystko w porządku a w którym tygodniu jesteś? wiesz ile waży twój maluszek? pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Mania!!! wiem że kierujesz pytanie do Sylwi, ale może jednak małe słowo, jak masz się lepiej czuc w zwykłej koszuli nocnej, to taka sobie przygotuj w końcu twój komfort psychiczny też jest b. ważny :), ale ja tej koszulki nie zamierzam kupic aż tak krótkiej , do połowy ud min., a że jestem niskiego wzrostu tylko 160cm, mysle że nie będzie z taka problemu, a na porodówce i tak ci ja podwina trochę wyżej, ale tym się niemartw zrób tak jak czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis mieszkam na Wielkim Kacku, więc mam troche dalej do szpitala, niż Ty. Mania nie pytałam co trzeba miec konkretnie na poród, ale babka mówiła, żeby miec 2 koszule nocne, więc pewnie jedna jest z przeznaczeniem na porodówke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ucichło dzis wieczorem u nas dzisiaj dostałam od koleżanki 3-pak z chusteczkami sensitive pampers, więc mam zapas na jakis czas, dobrze , że jeszcze nie kupiłam sama. postanowiłam dokupic jeszcze ciepłe pajacyki do spania,poniewaz teraz jak przyszły nizsze temperatury to szczególnie wczesnym rankiem jest chłodno w pokoju, i niechcę aby nasz synek miał chłodno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi pęka kręgosłup , narobiłam się trochę niby niewiele a jak na mnie o wiele za dużo!!Brzuch mi twardniał juz 4-5 razy!Na szczęście przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpeczka jak dużo piszesz to zanim wyślesz zapisuj to za pomoca ctrl +c, wtedy możesz powtórzyć operację wysyłania wielokrotnie wklejając ten sam tekst, ja tak robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ta pozna pora:) nie oge spac denerwuje sie troche jutrzejszym dniem chcialam zasnac jak najszybciej zeby sie juz obudzic a tu nici z mojego planu... bylam dzisiaj na zakupach ale nic spcjalnego nie bylo wiec prezenty musze porobic w polsce... nie chce juz nic Wam pisac ale znow siedze sama w domu Artur wyszedl na 1 piwko jakis dosc dlugi czas temu ojjj szkoda pisac:( klade sie i probuje zasnac... niewiem czy jutro sie odezwe ale postaram sie buziaki dla Was wszystkich i dla kochanych brzuszkow:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:D zmienilam stopke:D juz spakowana czekam i nie dlugo jade na lotnisko i juz za kilka godzinek bede w domeczku jejku jak ja sie ciesze!!!!:D:D:D:D:D zobacze sie ze wszystkimi ,odpoczne od pracy i calej tej anglii ,porobie zakupki dla syneczka i najwazniejsze ze pojde dokladnie sie przebadac i usg3-4D sobie zrobie zobacze maluszka dowiem sie ile wazy i czy wszystko jest ok dziewczyny tak strasznie sie ciesze buziaki i zyczcie mi wysokich lotow :* odezwe sie czy dolecialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!:) Wczoraj byłam strasznie zła,bo napisałam do każdej z Was i było tego całe mnóstwo a wszystko mi się skasowało:(...niemiałam ani siły ani nerwów na powtórkę. Dziś wstałam wcześniej,bo jest handlowa niedziela i musiałam męża do pracy wyprawić.Zaraz sama zjem śniadanko i powiem Wam,ze chyba jeszcze na godzinkę się położę,bo jakaś ta pogoda taka senna,czy może ja niewyspana.Śniły mi się dzisiaj jakieś bzdury. danis-Ja zmagam się ze zgagą codziennie i już chyba ze dwa tygodnie,ale dziś jak poleciła ziuuutek kupie migdały wkońcu i spróbuję,żednych leków staram się niebrać a naturalnie próbować.I tak już w reni wzięłam w momencie kiedy juz zgaga to była masakra,ale staram się niebrać. Dobrze,ze z Twoim synkiem wszystko dobrze:) A ile ważysz teraz?Dobrze,że nieogarnia Cię jeszcze panika porodu i zakupów ale już niedługo Ciebie też dopadnie:)A ja na Leszczynkach mieszkam.Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!Która to rocznica? Sylwia-Twój mąż jak zaczniesz rodzić to jak prawdziwy rajdowiec dowiezie Cię szybko do szpitala:)Dobrze,ze jest zapobiegliwy i nawet takie rzeczy go interesują. Napisz jak pierwsze wrażenia ze szpitala.Jak oddział wygląda?Odstrasza?Czy jesy zadbany i czysty? Widziałaś porodówkę?Czy pielegniarki są miłe?Czy coś Cię zaniepokoiło? Ja dla maluszka i siebie będe wszystko miała swoje,tak mi się wydaje jest najlepiej i ja będe się lepiej czuła. A co do tej hurtowni to fakt,ze oczopląsu mozna dostać.Ja wybieram się tam znów w połowie przyszłego tygodnia z mamą tym razem i już ją widzę jak się wszystkim zachwyca,chyba nigdy z tamtąd niewyjdziemy:) anted-ja już sama niewiem czy takie skurcze jak ma większość z Was powinny mnie dopadać czy nie,a czy wogóle któraś jeszcze ich niema??? Napewno to nic przyjemnego z tego co piszecie,ale moze koniecznego? Budyń czekoledowy mniam,mniam:) Zawsze zapisywałam zanim wysłałam,tylko tym razem sie rozpędziłam i wszystko wcieło:(ale już nadrabiam. mania-ja mam plan jak pójdę w czwartek do lekarza zapytać go o koszulę do porodu,ale jak mam być szczera to jeśli uznam,że zaktótka to kupię troszkę dłuższą bo chce się w niej dobrze czyć i niekrępować.Dokładnie tak jak anted. Paty-oszczędzaj się troszkę więcej i mam nadzieję,że już przeszły te twardnienia.A mówiłaś o nich lekarzowi?Kazał nospe brać? katarina-ooo a kto to niespał o tej porze?:) Oj ja mam tak samo jak coś przezywam,że spać niemogę,a juz przed wyjazdami to niema mowy o spaniu.Oj ten Artur:( Teraz czekam jak odezwiesz się juz bedąc w Polsce w domku. Jak super,ze masz tu neta i czasem napiszesz...choc spodziewam się ze raczej nie czesto,ale to zrozumiałe. Uważaj na siebie bardzo i niedzwigaj nic czasem! Ciesze się z Tobą!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobię patrze na ten mój brzuszek i chodz dla mnie jest duży to biorąc pod uwagę,ze jest tam maleństwo to jest bardzo mały...jaki ten mój synek musi być malutki,że on się tam mieści. A do dużego lustra to juz nawet niepodchodzę,bo patrzeć na siebie niemogę. I tak się martwię,żeby był zdrowy i silny:( Wczoraj rozmawiałam z kuzynką mojego męza,ona ma 36l i dwoje dzieci...mówiła,ze teraz poród to pikuś.Na porodówce tak wszyscy pomagają i chwila moment i po bólu,który zresztą odrazu w niepamięć idzie....mam nadzieję że tak jest jak ona mówi,ale najważniejsze i tak jest dziecko,żeby wszystko było z nim dobrze.Ide zjeść śniadanko i potem sama niewiem...chyba się jeszcze położe. Od przyszłego tygodnia myślę o prezentach a ponieważ niemam siły na chodzenie po sklepach,zresztą listę mam gotową to mam zamiar zrobić je wszystkie w jeden dzień.Tylko mąz musi mnie zawieść w cztery konkretne miejsca....kurcze albo sama pojade bo sie domyśli jak zobaczy gdzie mnie wysadza,a to ma byc przeciez niespodzianka.Dobra uciekam:)PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
małpeczka dzieki z azyczenia. przybrałam 8,5 kg zatem nie duzo ale mam inne wrażenie. niebawem zacznę robic zakupy, ale to moje 2 dziecko i powiem szczerze że nie przezywam tego tak jak wtedy gdy byłam 1 raz w ciązy. to moja pierwsza rocznica. Bo i małżeństwo 2 tamto trwało 12 lat do momentu rozwodu, ale teoretycznie 11 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
od poniedziałku 32 tyg może jeszcze 6 i wreszcie będe chuda. dobra idę na kawkę, a potem ruszamy na zakupy i może zjemy w mieście gdzieś obiadek. mam lenia i nie chce mi się gotować. Po południu zaprosimy moja mamę na kawę i ciacho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....ja jestem 6 tyg. przed rozwiazaniem i dopadlo mnie przeziebienie...nie dosyc, ze juz trudno mi spac..to teraz jeszcze teraz oddychac....znacie moze jakies domowy sposoby na przeziebienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danis-Przybrałaś 8,5kg?To rzeczywiście niedużo...chyba najmniej z nas wszystkich. 12 lat małżeństwo to już masz doświadczenie nietylko z dziećmi:) Cieszę się że ułożyłaś sobie ponownie życie i napewno jestescie szczęśliwi:)Wszystkiego naj,naj,najlepszego!:) mała fu-współczuję serdecznie,ale zamiast zamartwiać się zrób herbaty z cytryną,zjedz koniecznie ząbek czosnku(np.na kanapce)i potem pod koc i mleczko z miodem.Przepłucz gardełko solą...ochydne ale pomocne.Ja tak bym zrobiła,nic się niemartw.Na kiedy termin? Wiem,że można sobie zrobić jeszcze syropu z cebuli ale ja niewiem jak...dziewczyny napiszcie jeszcze raz przepis,to mala fu sobie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne południe! Malpeczka - ja wchodziałam tylko na izbe przyjęć. szczerze móiwąc nie interesowało mni to jak wygląda dalej, bo to nie miałoby wpływu na zmiane decyzji. Pytałam jeszcze o poród rodzinny, to powiedzianła mi, że jeśli tatuś chce wejść to nie ma problemu. Mania - do mnie 2 tyg. temu przyplątał się katar, a potem kaszel. A stosowałam czosnek, rutinoscorbin i syrop homeopatyczny. Mam ochotę zrobic dzisiaj jakieś ciasto, ale nie mam pojęcia jakie. Oczywiście nie che mi sie iść do sklepu, więc musze wymyslić cos z tego co mam w domu. A co do twardnienia brzucha to wczoraj miałam rekord - chyba 7 razy. Ale to mogło byc nerwowe, bo mnie wkurzyli. A dzisiaj rano miałam 2 razy i łyknęłam no-spe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syrop z cebuli - pokroić cebule w plastry i każdy przesypać cukrem, układać warstwami. Przykryć i zostawic na pare godzin. Smaczne jest i skuteczne. A w sprawie tycia - to ja przez ostatni miesiąc nic nie przytyłam i nie wiem czy to dobrze. Mam wrażenie, że ten mój brzuch jakis taki mały. A moja córcia wyciąga sobie ostatnio nózki w prawy bok brzucha. To jej ulubiona pozycja. A czasem wystawia pupkę po jednej stronie pępka i wtedy brzuch jest ukośny. Fajnie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ❤️ Sylwia tez mi twardnieje brzuszek,ale zwłaszcza jak jestem zmęczona lub zdenerwowana i wówczas Małpeczko biorę nospę czasem 2 na raz i mi przechodzi. Katerina udanej podróży🌼 Danis to ty jestes mama z doświadczeniem nie tylko rodzicielskim podobnie jak ja.A przytyłaś książkowo.Niestety ja mam 17kg na plusie i nie wiem ile jeszcze przytyję:( Zawsze dochodziłam do siebie w ciagu 3-4 miesięcy, mam nadzieję,że do wakacji już będę niczego sobie laseczka:P Mala na przziębienie herbata z cytryna i malinami ale nie za dużo tych malin, czosnek, cebula i rutinoscorbin mnie pomogło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paty ja mam do chudnięcia niezła motywację - mój chrześniak ma 10 maja komunię, więc do tego czasu muszę wyglądać super. Nie mam wyjścia po prostu :) A zcasu niewiele. Ale na szczęście na razie przytyłam 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!:) Sylwia-no tak cokolwiek zobaczyłabym na tej porodówce to i tak pewnie decyzji też bym niezmieniła...mimo tego mam nadzieję,że jest tam nietak przerażajaco jak mi się zdaje. A powiedz...czy zeby dostać się na porodówkę wchodzi się głównym wejściem czy jest jakies inne...kurcze musze się tam sama przejechać tylko ze odwagi brak:( Paty-oj ja również mam nadzieje,ze szybko schudnę i wrócę do swojej poprzedniej wagi.Mam nadzieję,że brzuszek już niebędzie Ci twardnieć,a najlepiej wcale.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin....pierwotna wersja to 13 luty..a ostatnia 28 stycznia...wiec tuz tuz...w piatek siostra mojego meza urodzila dziewczynke i mielismy ja dziasiaj dowiedzic, ale ja z takim przeziebieniem do dopiero co narodzonego dziecka wolalam nie ryzykowac...zreszta nie mam ochoty rudzac sie z domu.....ten sok z malin to dobry pomysl...czosnku nie znosze..wiec na to nic nie jest w stanie mnie namowic...mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej... mam pytanie do wszystkich przyszlych mam..czy wy tez macie takie problemy ze spaniem?... tzn. nie wazne jaka pozycje przybierzecie macie pozniej bole kregoslupa..czy moze tylko ja mam to szczescie:)..powiem szczerze, ze ciesze sie na moje baby ogromnie, ale ta ciaza zaczyna mi juz troche \"doskwierac\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dawno mnie tu nie było i mam spore zaległości w czytaniu. Ale coraz więcej pracy mam w pracy, w domu też nie bardzo mogę podołać... Z dobrych wiadomości - byłam w piątek na USG, Kasper waży 1855g, obwód główki ma 33 i wszystko ma prawidłowo rozwinięte - nic, tylko czekać :) We wtorek mam wizytę u mojego gina, to mi jeszcze poopowiada, co mi tam na tym USG wyszło. Ze złych - wczoraj się zdenerwowałam w nocy bardzo na mojego faceta, a byłam już zmęczona (byłam w pracy od 7-mej do 14-tej, a popołudniu miałam spotkanie opłatkowe, na które musiałam dojechać 100 km i wróciłam do domu o 2-giej, a do 6-tej jeszcze przez mojego nie spałam), dziś ledwo żyję i jak zmierzyłam przed chwilą cukier po \"obiedzie\" (zjadłąm zupkę chińską, bo nie miałam siły robić nic innego), to okazało się, że mam 170! Zmierzę jeszcze za chwilkę, zjem może grapefruita - słyszałam, że obniżają cukier. Idę się położyć i powalczę z tym grapefruitem, a potem postaram się zajrzeć i nadrobić zaległości. Mam nadzieję, że u Was wszystko OK! Rzuciłam tylko okiem, jak się stronka otwierała, że Katarina już w drodze do Polski. Bardzo się cieszę, że wreszcie odpocznie :) Na razie, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka jak wjedziesz na teren szpitala, na końcu drogi (jakieś 50 m) jest izba przyjęć. Myslałam, że to tam, ale za tym budynkiem dosłownie 5 m dalej jest izba położniczo-ginekologiczna. I tam właśnie nas przywiozą męzowie :) Ale dzisiaj tu u nas cisza ogromna. Pewnie macie mnóstwo ciekawych zajęć. Napiszcie co to było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi duży Twój synek! Ja idę w czwartek na usg i też jestem ciekawa wagi. Jesteśmy w tym samym tygodniu, więc bedzie łatwo porównać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Dawno mnie nie bylo, ale mialam gosi. Kumpela przyjechala do mnie z roczna corcia. Ale cudo z tej malej, wciaz usmiechnieta...Po cichu licze ze moj maly tez taki wesolutki bedzie. Nie zdazylam nadrobic czytania tyle napisalyscie :-) Ale bylam u lekarza, i tak patrze na pomiary dzidzi Bloondi, wiec na pocieszenie powiem. Mam w brzuchu kolosa! Lekarka mowi ze mam szanse na 5 kg dziecko! Masakra normalnie, idzie w slady tatusia jak nic. W 30 tygodniu wazyl 2500 kg, lekarka mowi ze to jest waga i pomiar wsztstkich czesci ciala donoszonego dziecka, dlatego pewnie mam taki wielki brzuchol. Pocieszyla mnie ze nie bedzie mnie meczyc i zrobi mi cesarke jak faktycznie bedzie taki wielki. Jest ordynatorem wiec jej ufam. Chociaz z drugiej strony, chcialabym rodzic naturalnie, maz mial byc przy porodzie :-(. Boje sie tej cesarki jak cholera, to przeciez jest juz operacja. Dziewczyny milala ktoras z was cesarke? No i z uwagi na wielkosc mojego \"malenstwa\" termin mi sie przesunal na 25 styczen. Po cichu licze ze faktycznie urodze wczesniej, bo mi sie chyba kregoslup wygnie do 40 tygodnia haha. Pozdrawiam wszyskie mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
po pierwszej ciązy w ciągu miesiąca byłam już chudziakiem, teraz mam nadzieje, że będzie tak samo i załapię się jesczze na wyprzedaże z początkiem roku. Bardzo, bardzo tęsknię za normalnymi ciuchami w rozmiarze S. musze przygotować sobie listę zakupów bo świeta tuz tuz. zamierzam pojechać późnym wieczorem bo wtedy nie ma ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×