Spodziewam się bliźniąt SYJAMSKICH

Mam nadzieję,ze u Nich wszystko ok;]

Nadi bardzo mi przykro (*) dla iskierki która zgasła. On zawsze będzie waszym synkiem a wy jego rodzicami. Dla synka który walczy o zycie duzo zdrowia i zeby mu sie udało Nadi dla ciebie i twojego męża duzo siły.

czy ktos wie, co u Nich? Modle sie za to malenstwo co odeszlo, tak bardzo mi przykro, lzy same plyna po policzkach, Boze daj sile temu Dziecku co walczy o zycie, pomoz Rodzinie, nie odbieraj im szczescia

podnoszę Czy ktos cos słyszał o Brajanku?

ni ma żadnych wiadomości...:O też sie martwię. Może Tata niedługo coś napisze :( Trzymajcie się, kochani----domyślam sie co przechodzicie :( Tyle osób modli się za Was, trzyma kciuki,musi być dobrze.

Jak nic nie pisza, to pewnie dobrze!!! ja tez modle sie za obu synkow i rodzicow!!

Teraz to nie mają głowy do pisania na forum. Zaglądam tutaj pare razy dziennie z nadzieja że cos sie pojawi, ale wątpię żeby narazie cos pisali i całkowicie ich rozumiem. Jedno dziecko walczy o życie, dla drugiego trzeba pozałatwiać wszystkie sprawy związane z pogrzebem. Masakra. Najgorsze co może człowieka spotkać to przeżyć własne dziecko. Mój synek ma 16 miesięcy i jak tak pomyślę jakby mu sie cos stało to nie wiem czy ja bym to przezyła. Kocham go nadżycie i podziwiam rodziców za ich wytrwałość, ale jak to mówią trzeba byc dzielnym. Maja dla kogo żyć. Oglądałam ich zdjęcia i uważam że śliczne chłopaki. Brajanku - ten wpis jest dla ciebie. Trzymaj sie dzielnie. Masz kochających rodziców. Zdrowiej szykciutko i bądź silny żebyś mógł wrócic do swojego domku. Będę sie stale o ciebie modlić. Wiara czyni cuda!!!!

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=96&ShowArticleId=62276

mysle, ze ten czas, ktory uplywa dziala korzystnie dla tego maluszka. kazdy dzien bez komplikacji pozwala aby przybral na wadze i dochodzil do siebie. trzymajcie sie cieplo!

-dużo zdrówka dla Brajanka i dużo siły dla rodziców

Marcin, Sylwia, nie bójcie się, ja wiem, że Brajan wyjdzie z tego cało :-) i nie pytajcie skąd to wiem :-)

Wszystkiego najlepszego dla Aleksa i Brajanka oraz ich dzielnych Rodziców. Brajanku bądź silny!!!

czytaliscie te niektóre forum na ich temat?co niektórzy są naprawde smieszni tragedia ich spotkala a oni komentuja imiona tych malych bobasków!a jak miala dać józek???? niektórzy tak wola to sprawa indywidualna kazdych rodziców brajanku badz dzielny jestesmy z toba!!!!

trzymaj sie maluchu zdrowiej Sylwio jestem z wami

Chcieliśmy bardzo wszystkim podziękować za wsparcie,miłe słowa. Z Briankiem jest dobrze,stan nadal ciężki,ale wiadomo jak to po tak ciężkiej operacji.Modlimy się codziennie by było już tylko lepiej.Nasz Skarb powoli rusza rączkami i nóżkami, może już niedługo się wybudzi.Każdy jego taki ruch dużo dla nas ważny i przynosi naprawdę wiele radości w sercu. Musimy być dla niego silni, choć ciężko nam po stracie naszego kochanego Alexa.Wierzymy, że teraz jest w niebie,patrzy na swojego braciszka i wspiera go razem z nami.Kochamy ich obu bardzo i zawsze będziemy. Teraz żyjemy dla Brianka, jesteśmy mu bardzo potrzebni.

nadi myślę o Was codzień, jak chyba wszyscy zresztą. Trzymajcie się dzielnie.

teraz przechodzicie !Ja przechodziłam też taka sytuację ... walka o życie wcześniaka -1650 g zapalenie opon i różne inne przykre sprawy...walkę wygraliśmy ...wy też dacie radę -wiem to

Nadi sledziłam wątek od początku ale nigdy nic nie pisałam. Teraz musze Bardzo bardzo Wam współczuję straty Aleksa ale podziwiam za odwagę, hart ducha i dobre trzymam kciuki za drugiego synka, oby wszystko było dobrze ! dla całej Waszej trójki :

Nadii - dziękuję (pewnie w imieniu wszystkich) za informacje o Brajanku. Trzymaj się dzielnie- pokaż mu że jesteś silna i on tez będzie. Ogromne uściski dla waszej rodzinki.

Nadi :) Jak to dobrze, że się odezwałaś :) Chyba wszyscy na to bardzo czekaliśmy :) Przekaż od nas wszystkich Briankowi, że wszyscy tutaj o nim bardzo myślimy, że wszystko będzie dobrze :) musi być :) Życzę wam dużo wytrwałości i szybciutkiego powrotu do domku z Waszą Kruszynką :) A za Alexa- Waszego kochanego Aniołka gorąco się modlę.

Nadi wiem, że pewnie nie masz ani głowy do tego ani czasu ale bardzo Was proszę- dajcie nam znać znowu za jakiś czas jak się czuje Brianek, wszyscy tu za niego trzymamy kciuki :) będzie dobrze :)

Przeczytałam Twój pierwszy wpis Sylwia. Z przerażeniem przeskoczyłam do ostatnich i teraz moge napisać, że bardzo Was podziwiam, cieszę się z Wami, że urodziliście wspaniałych synków. Modlę się za Was, za maleńkiego Aleksa w niebie i za Brajanka, oby jak najszybciej wrócił do domku w 100% zdrowy! Dużo siły i wiary Wam życzę! Macie nagrodę za mądrą decyzję, jedyną możliwą :)

Czytałam od początku tylko nie pisalam. Teraz musze: trzymajcie się, wierze gorąco że bedzie dobrze i trzymam kciuki, bedzie dobrze, zobaczysz:)

Nadi-to wspaniałe ,ze się odezwałaś:) Powiedz synusiowi,że wszyscy tu modlimy sie za niego i myslimy o nim.Na pewno Jego braciszek Aniołek-Aleks również wstawia sie za nim w niebie. A dzieci wiele mogą wyprosic:) dziekuję Bogu za Was{kwiat] Trzymajcie się Kochani-wiele nadziei Wam życzę:)

witaj NADI jak czytam ten post zawsze wyje jak bobr.dobzre ze jestes dzielna musisz byc!!!!!!!!!! pozdrawiam

Dziś w wiadomościach na TVP mówili o Brajanku. Nadal jest w farmakologicznej śpiączce, ale jego stan jest coraz lepszy. Wiele jeszcze przed nim, w końcu jest wcześniakiem, ale nadzieja rośnie. Nadi - trzymaj się dzielnie..... hmmm... wiem, że z tą dzielnością to nie masz wyboru.... dla maleńkiego Aleksa [ \' ] [ \' ] [ \' ] jesteś w gronie aniołków.... razem z moim synkiem ..... [ \' ] [ \' ] [ \' ]

podnosze. Jak się czuje Brajanek??? Nadii - jak będziesz miała chwilę czasu i siły prosze napisz co u waszego synka. Ściskam was mocno.

Nadi bedzie dobrze. Cale mnostwo forumowiczek w to wierzy. A wiara czyni cuda :)

cesarke, i to w ciazy blizniaczej, wiec tak predko tu nic nie napisze, bo logiczna koleja rzeczy jeszcze w szpitalu lezy. A tak na marginesie, patrzac na zdjecie tej nieszczesnej istotki w inkubatorze, widzac jej mordege, ja osobiscie zadaje sobie pytanie, czy te wszystkie zyczliwe modlitwy sa o sluszna sprawe?! Czy my naszymi wyobrazeniami, a lekarze starani- doswiadczeniami, drogiemu Bogu nie na przekór czynimy?! Brajanku, mala, niewinnie cierpiaca kruszynko, ja ci zycze szczesliwego, bezbolesnego zycia, a nasz Bóg Milosierny niech rozstrzygnie, na którym swiecie.

Przeciez Nadi juz wyszla ze szpitala