Spodziewam się bliźniąt SYJAMSKICH

dzięki-widać moje dzieci mi zagłuszyły tę informację. Cóż-chyba zostaje trwać w nadziei i modlitwie. Więc trwam.

moje urodziło sie w 7 m-cu waga 1700 g dwa miesiące w klinice :) matka przeżyje wszystko -nawet nie macie pojecia ... teraz mój syn ma 4.5 roku jest zdrowym ,żywym dZieckiem -rozwija sie prawidłowo ! BEDZIE DOBRZE ! Przepłakałam wiele miesiecy....

Biedna Nadi......... teraz na pewno nie ma ochoty czytać nas. Trzymam kciuki mocno za Małego-to w końcu Alex czy Brajan żyje? Ktoś wie?

http://www.tvn24.pl/-1,1522941,wiadomosc.html

http://www.tvn24.pl/-1,1522941,wiadomosc.html w razie czego skopiować i wykasować spację

nadi serce moje płacze razem z twoim. Zyczę ci dużo siły i wiary

Jestem z Wami...

O Boze zmarł drugi? Nie mogę otworzyc linka

nie zmarl. operacja nie skonczyla sie. wierzymy ze chlopczyk da rade

ale tam na tvn 24 jest tytuł,ze zmarł drugi-tylko w tresci nic o tym nie ma......oby to nie to...........

a moze drugi oznacza że drugi urodzony? oby tak było.

cholera faktycznie tak napisali... :(

NA PEWNO CHODZI O KOLEJNOŚĆ NARODZIN,OPERACJA TRWA

w sumie niemozliwe zeby tak szybko podali informacje :(

Ja też mysle,z to niefortunnie sformuowany tytuł:( Tymbardziej,ze w samej informacji jest o walce o drugiego Maluszka Taka operacja na pewno trwa wiele godzin.

Podawajcie kochani-jak będziecie cos wiedziec. cały czas o nich myśle.

ja tez nie moge przestac o nich myslec. trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze. jestem myslami z rodzicami chlopcow

jestem z Wami

http://www.rmf.fm/fakty/?temat=76 oby...

Drugi z bliźniaków syjamskich przeżył skomplikowany zabieg oddzielenia od ciała zmarłego brata - informuje bydgoski reporter RMF FM, Marcin Friedrich. Operacja trwała ponad cztery godziny. Przebiegła bez zakłóceń, ale dopiero najbliższa doba będzie dla chłopca decydująca. < fot. Archiuwm RMF FM Zrośnięci głowami chłopcy urodzili się w środę. Dziś jeden z nich zmarł. W tej sytuacji lekarze ze szpitala uniwersyteckiego musieli działać błyskawicznie. Była wspólna opona, były wspólne naczynia więc wymagało to znacznie bardziej skomplikowanego zaopatrzenia niż tylko rozdzielenia w ramach samych kości - mówił profesor Andrzej Prokurat, szef zespołu, który operował bliźniaków. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci jednego z braci była wada serca.

czyli gdyby ich rozdzielali zywych to i tak jeden chlopczyk by nie przezyl ...jeden musial odejsc by pozwolic zyc dugiemu...smutne... ale czyz nie piekne ja wierze ze cos w tym jest!

dzięki za wiadomości:) Ja też myślę ,ze nic nie dzieje się bez przyczyny:) Oby drugi chłopczyk odnalazł wiele siły w tym malenkim ciałku Niech juz bedzie jutro i okaze się ,ze wszystko dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!

skoro tyle ludzi mysli, wspiera duchowo, modli sie i wierzy ze bedzie dobrze, to musi sie udac! :)

:)

weszlam tu tylko jak uslyszalam o tym smutnym zdarzeniu w wiadomosciach :( kochani rodzice trzymam za was kciuki, za waszą wytrwalosc i zdrowie synka :(

wlasnie przeczytalam...jeju..sama jestem mama 2 miesiecznego wczesniaczka...urodzil sie w 8 miesiacu .... to straszne...zadne slowa nie wyraza tego.... i powiem wam ze tez bym walczyla...najlepiej powiedziec ze ktos by sie pozbyl problemu...w zyciu trzeba walczyc a nie pozbywac sie wszystkiego.... [ * ]

dobra wiadomość:) Wierze, że już będzie dobrze, ten maluszek musi żyć nie wyobrażam sobie jak to wszystko znoszą rodzice....

naprawde jest mi przykro... nie mieszkam w PL i nie mam polskiej telewizji....i nie wiem co sie dzieje....zaczelam czytac topik i w polowie dotarlo do mnie ze to sie dzieje w tym czasie... ech....

bedzie dobrze :(