Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emika

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Polecane posty

cześć, czyżby ja ostatnia tu dzisiaj? :-P Iwonko👄 tak bardzo się cieszę że sobie nie wyobrażasz, to cuda są że tyle sie staramy i nagle w najmniej oczekiwanym momencie sie udaje, wierzę jak Ty się cieszysz, całuję serdecznie i dziękuję Bogu że znowu uszczęśliwił którąś z nas👄 a nie mówiłam że ten rok będzie szczęśliwy, a to jeszcze nie koniec tego roku......:-D🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 Zabajonu👄 no jakoś mnie w konia robi ale nie martwię sie tym zupełnie i czekam cierpliwie bo mam sporo pracy więc jakby się jeszcze troszkę pospóźniała to bym nie narzekała :-) Monday👄 spokojnie po takim okresie czasu możesz zrobić test..... enigmuś👄 moim zdaniem się ciutkę mylisz sie ponieważ po 14 dniach i poprawić należy betę tylko w przypadku jeśli sie bierze kilka dawek pregnylu przez kilka dni-jak miały niektóre dziewczyny z novum po ICSI, jeśli pregnyl był podawany tylko jednorazowo te nie trzeba aż tak długo czekać, przecież ty pregnyl też dostałaś przed ICSI.... a betę robiłaś w po 10 dniach a są niektóre dziewczyny co robią betę po 8 dniach, jeśli chodzi o opadanie kopar to tym sie nie martwię bo babcia mężusia bez jednego zęba jest i sztucznej szczękuni nie nosi, a teściowa fakt sztuczna mogłaby jej wylecieć :-P ty małpeczko -szefowo nasza :-D tak trzymaj nie daj sobie włazić na główkę....a przekupna jesteś? hihihihihihih może będą Ci sie podlizywać :-D hihihihihi nadwislanko👄 współczuję @ wstręciuchy...przytulam👄 Ana👄 bardzo mi miło że tylu osobom podoba się ogródek, a ty widzę znów dziś dzionek uśmiechnięty i optymistycznie nastawiony.... no niestety też bym chciała odsapnąć ale narazie nie mogę, teść wraca w niedzielę więc muszę przygotować projekt do druku i kasiorka będzie po dwóch tygodniach , no może po tygodniu, a mam nie małe zakupy do zrobienia i remont łazienki :-) Granini👄 kotku kochany jak to dobrze że do nas zajrzałaś tyle razy o Tobie wspominałyśmy....Kochana, moja sąsiadka półtora tygodnia przenosiła w końcu kazała sobie wywołać poród by sie już nie męczyć, nie wiem co miałabym Ci poradzić ona tez tyrała i odśnieżała śnieg i nic, ja osobiście też wolałabym wywołać....trzymam kciuki 👄 Suzinka👄 rude kocię👄 no jak możesz pisać ze nie zauważyliśmy że cię nie ma 👄 kochana, wiesz ile każda z nas czeka na takie mdłości? :-D wiem że ciężko ci to wytrzymać, ale ja bym wszystko dała by się zamienić na Twoje miejsce - osób ciążowo-rzygankowych :-D moja koleżanka jadła banany jak wymiotowała i pomagało....trzymaj sie maleńka podobno w drugim trymestrze jest lepiej....zapytaj Zabajonka ona miała wszystkie objawy jakie można było mieć, nacierpiała sie jak nikt..... a mnie nadal kręci w lewej dziurce nosa :-P mężuś mówi że to chyba bardziej alergiczne mam objawy bo sąsiedzi mają remont, zrywają dach i co oni z tego domu , dachu itp wyrzucają to głowa mała jak ten pył sie unosi, ja to im współczuję ale sama tez mam dość ich remontu....po za tym wszystko oki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miałam się jeszcze Was zapytać, nie wiecie co dzieje się z Beti? tak dawno u nas jej nie było, czy coś się stało u niej, może macie do niej numer tel. ale fajnie że ta Tabelka II się kurczy :-D super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jeszcze raz dzięki, mam nadzieję, że to nie jest za wcześnie. Enigma masz rację , wybiorę się do lekarza, tylko zdobędę kontakt, bo chcę chodzić na książeczkę. Tak w ogóle jak to na początku, zatem dla zainterosowanych, nie mam żadnych objawów. Tylko powiększone piersi, temperatura niska. nie mam żadnego smaku metalicznego, może jestem trochę po południu zmęczona, ale zawsze byłam. emika to teraz trzymam kciuki za Ciebie i oczywiście za pozostałe starające się. Jutro rano znowu robię test, tak dla potwierdzenia ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tym razem się nie udało kurde, myślałam, że jednak się uda, bo miałam wszystkie objawy co wtedy jak byłam, dokładnie te same;) no ale nic, teraz następny cykl na clo, a jak nie ten, to potem znowu i tak aż do zmęczenia;););) enigma, współczuję przeżyć z suczką:( Iwonko, lekarz ostatnio mi mówił, że robić tylko betę hcg, nie samo hcg, bo to jest różnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Iwonko - MOJE OGROMNIASTE GRATULACJE :) SUPER WIADOMOŚĆ :) no to nie dość że przełamałaś się i zrobiłaś test to na dodatek będziesz miała pamiąteczkę :) Jeszcze raz gratuluję :) ❤️ Emiczko - no niestety nie dostałam tych zdjątek :( ale musi być ten ogródeczek naprawdę piękny, a babką i teściową się nie przejmuj bo im to się zawsze wszystko nie podoba :P taka ich natura :D no to kuruj się moja droga bo tu dzidzia czeka :) a może i już jest kto wie :P a tkiego Mężusia to tylko pozazdrościć :P mojemu P jest ciężko sobie jeść zrobić buuu :( 🌻 Suzinko - dziękuję Ci za informację :) a już się bałam że znowu będą Tomkowi pobierać z główki :( a jak tam Mati?? napisz co u Was słychać :) ❤️ Granini - no wreszcie się odezwałaś :) ja tu już myślałam że urodziłaś bo nic nie pisałaś :) ale cieszę się do trzymałaś terminu a nawet i już po terminie jesteś :) no niby mówią że seks przyspiesza poród a jak ty się tak źle czujesz to pewnie nawet o seksie się nie myśli :) no to teraz jak pójdziesz do szpitala to zaczną podawać Ci oksytocynę na wywołanie a po niej to ponoć skurcze są okropnie bolesne :( ale nie piszę tego by Cię nastraszyć, może tylko będą Ci sprawdzali czystość wód płodowych i będą czekać aż samo ruszy, no nie wiem, opowiesz nam jak było :) ale życzę Ci szybkiego i bezbolesnego porodu :) 🌻 Enigmuś - co do karmienia :D to ja nie nawidzę wciskać jedzenia Tomkowi i jak robiła swego czasu to moja teściowa to kurwicy dostawałam i się z nią kłóciłam, Tomek przez to jej wciskanie teraz nie chce jeść wielu rzeczy :( dziecko powinno dostawać biorąc pod uwagę 1,5 roczne dziecko i wyżej, 5 posiłków dziennie, jeżeli jest na mleku modyfikowanym to 2-3 razy dziennie mleko i 3 inne posiłki no i ja staram się tak mu dawać :) ❤️ AnA - dziękuję Ci bardzo serdecznie za zdjęcia, wyszłaś bardzo ładnie :) a tego pływania w jeziorku to Ci baaaaaaardzo zazdroszczę :P A co do Męża to bardzo mu współczuję takich badań ale musi się poświęcić bidulek by być zdrowym prawda? :) życzę Mu szybkiego powrotu do zdrowia :) 🌻 Maklady - główka do góry jak nie tym razem to następnym :) trzymam kciuki by się udało przy następnym cyklu :) ❤️ Goluś - coś musi być przyczyną tych dolegliwości, Emiczka ma rację zrób sobie to badanie, zawsze będziesz spokojniejsza :) 🌻 Zabajonku - co do tego gadania babć to mogłabym tu referaty pisać :D ja przez to nie rozmawiam ze swoją teściową a mieszkamy pod jednym dachem :O tak mnie ostatnio wkurwiła że szok, ale olewaj ile się tylko da, w końcu to Twoje dziecko i Ty jesteś mamą Oleńki a nie ona, ja uważam że ONE WSZYSTKIE miały swoje dzieci i mogły sobie robić co chciały ale teraz to niech się pocałują w dupsko :D ❤️ Pauluś - no to wracaj już do swojego biura bo już się przyzwyczaiłam że dużo rano piszesz :P a jak tam Patryś? 🌻 Asia ❤️ Rude kocie ❤️ Sabra ❤️ Nadwiślanka ❤️ Kkkkasia ❤️ Kasia kula ❤️ Beti ❤️ Jagoda ❤️ Menia ❤️ Andzia ❤️ Foli ❤️ Pozdrawiam wszystkie babeczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zribiłam drugi test z samego rana. no i znowu dwie krech, to chyba jestem w ciąży. A co tam u Foli? Zapracowana? helllooooo? Estelka, też trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam sie przywitac:) bo zaraz lece , mam kupe spotkan z pracy. Iwona!!! nie czekaj tylko rob progesteron i chociaz na 1 wizyte idz do pruwatnego na usg zebys miala wszystko jasne i klarowne!! ten okres jest dla Ciebie najwazniejszy!!!!!! Trzymam kciuki:) ❤️ maklady ❤️ napewno sie uda:):):):):) głowa do góry:) Sysiu:) ❤️ Granini :) ❤️ szczęsliwego rozwiazania:) Emika ❤️ Ana ❤️ buziaki dla wszystkich :) 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko - ha! Tak myślałam, takie opóźnienie coś znaczyło :) A temperaturka po prostu jest sprawą indywidualną. Za radą enigmy jednak powiem, ze pierwszą wizytke zalicz jak najszybciej, zrób progesteron. Nawet jak masz iść prywatnie, to idź. A potem pójdziesz do gina na NFZ. rude kocię - mi gin powiedział tak \"cierp ciało coś chciało\", po czym dodał, ze nic mi nie da na mdłosci, choćby mógł, ale nic nie pozostaje obojętne dla maluszka, mimo zapewnień farmaceutów. Dlatego kazał mi sie przemeczyć i starać się znaleźć sobie samej metodę na mdłości. U mnie to było chrupanie marchewki, ale musiała być soczysta. enigma ależ czas leci, co? I nie bądź mocno wredna, bo powiedzą, ze to z powodu ciąży :p No chyba ze masz zamiar pozostać wredna i POTEM :) Granini - lekkiego porodu życzę, trzymaj się !! ANa, sysia, estelka, foli, Andzia, nadwiślanka i inne babeczki 🌻 A co u sabry ? Dawno nie pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :):):):):) Iwonka widzisz nie chce być inaczej jeszcze raz gratuluję i ogromnie się cieszę :):):):):) zaglądam żeby sę przywitać z Wami i zabieram się za mase pracy buziaczki dla Was Emika:)Zabajona:)Iwonka:)Menia:)Estelka:)Emigma:)Andzia:)Aga:)Sysia:)Sabra:)Maklady:)Golka:)Paula:)Asia:)Rude kocie:)Nadwiślanka:)Sabra:)Beti:)Kasia kula:)Foli:)Róża:)Granini:)Suzinka:)JaChceFasolke:)Monday:) i wszystkie babeczk, życzę dziś dużooooo powodów do uśmiechu :):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Iwonko serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D Rudę Kocie - wspólczuję ale i gratuluję . :P :D:D:D Hejka Granini. :) Super , że się odezwałas . ❤️ No to trzymamy kciuki za szczęsliwe rozwiazanie. Niestety nie mam dla Ciebie recepty na przyspieszenie- sama miałam ten problem;) Witaj Suzinko. 👄 Sysiu- Tomusiowi pobiora krew z ręki , ( z główki sie pobiera jak jeszcze zyły sa bardzo malutkie) , najprawdopodobnie usiądziesz na krzesełku i wezmiesz go na ręce - tak przynajmniej Sandrze pobierają krew. Anuś - ano nie pisałam o problemach bo nie miałam kiedy, a w tamtym okresie to niezbyt mgłam liczyć na pomoc w opiece nad Sandrą a po drugie moja duma nie pozwalała mi prosić męża , no ale chmurzyska już się rozeszły. :) Sandrę też tak zacznę przyzwyczajac do nocniczka , ale za jakiś czas , narazie całkiem niezle jej idzie siedzenie na nocniczku - dziś kupka rano tam wylądowała. :D A tak wogóle to slicznie wyglądasz na zdjęciach. :) Zabajonku - wiem jak takie gadanie może wkurzyć , sama nieraz słyszałam , że Sandra \"nic nie przybiera\" , że nic sie nie zmieniło od ostatniej wizyty , że jest za słaba i takie tam bla bla bla. Staram się to zlewać , z tym , że mi to łatwiej bo wiem, że opiekunka daje jej do jedzenia to co przywiozę i wiem, ze trzyma sie godzin - w przeciwieństwie do mojej mamy , która by karmiła wszystkim i przez cały dzień. ;) A co do raczkowania - Sadra też póxno zaczęła , a ruszyła nagle bo młoda kobietkę zainteresowała waga łazienkowa stojąca na ziemi i chęc zważenia się przezwycięzyła lęk. :D:D Maklady przytulam Cię mocno - już niedługo się uda i będzie dobrze - tak jak u mnie. 🌻❤️ A teraz odpowiadam na pytanie co u Sabry. Mam nadzieję, że zapracowana mamusia nie bedzie miała mi tego za złe. ;):) A więc Maciuś miał w poniedziałek zabieg zamknięcia stomii , miał go mieć póxniej , ale, że coś tem się zaczęło dziać to lekarze postanowili nie \"reparować\' stomii tylko przyspieszyć zamknięcie. Zabieg przeszedł dobrze , na efekty zabiegu trzeba poczekać kilka dni. Amelka miała wczoraj kontrolne badania i jesli wyszły dobrze to dziś pojedzie do domku. :)🌻❤️ To tak w telegraficznym skrócie. :) A u mnie wkoło panuje infekcja, ja tez się zaczynam czuć nie najlepiej :( , mam nadzieję, że Sandry nie dopadnie, tym bardziej, że zaczęla kichać i straciła apetyt :( tfu tfu tfu . No a poza tym po dlugich próbach udało mi się pobrać jej probkę moczu na posiew no i niestety wyszły bakterie , tak więc mała dostaje furagin. :( A teraz uciekam do pracy. Przepraszam wszystkie osoby, ktore pominęłam. 👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Asiulek :) Dzięki za info o sabrze. Ciesze się, ze u niej dobrze ... jejku i w końcu Amelcia może będzie w domku !!! :) Maciulek też sobie poradzi i niedługo dołączy do siostrzyczki. CO do raczkowania ... a kiedy Sandra zaczęła pchac się na te wagę ?:p może i ja postawię jej w zasięgu wzroku i zobaczę co się będzie działo :) Ana, EMiczka - pracusie nasze toffikowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku to było cos na przełomie 9-10mca. :) No a musze dodać- że Sandra nabiera coraz większej odwagi w chodzeniu i na coraz dłuzsze trasy się świadomie sama puszcza , co jest niebezpieczne wieczorami - bo wtedy ze zmęczenia potyka się o własne nogi , ale z uporem maniaka próbuje dalej. :D Tak było też wczoraj. Tak wiec niedlugo już pewnie napiszę, że Sandra sama chodzi - bo dla mnie dziecko samo chodzi jak już pewnie stawia kroczki i potrafi przejśc dłuzszą trasę niż stawianie 3 samodzielnych kroczków , bo jeśli tak liczyć to Sandra zaczęła chodzić mając 11 mcy ;) Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - dzięki za informację :) Anuś - ślicznie wyszłaś na fotkach, normalnie modeleczka jak malowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja dołączam się do komplementów dla Any:):):):):) ana :D na starość wyglądasz lepiej niz jako Ana 29 P:P:P:P:P Ja natomiastv coraz grzej:P ale za 7 miesięcy będę laska:P Przyszedł dzis klient co nei widzial mnie z poł roku i mowi: Co juz Pani nie biega?????? A ja : no teraz nie mogę od pewnego czasu.... Na to on: no to widać:P odrazu sie figura zmieniła:P:P:P:P:P:P A ja se myslę Ty ciulu:P:P:P:P:P:P ale nic nie powiedziłam o ciązy ,wali mnie to:P No ale tak dla własnego usprawiedliwienia wcale nie wygladam masakrystycznie:P cycki owszem jak dojna krowa ale upycham je zeby nie było widac , wiec nie wiem.... mogłam zapytac sie go kiedy odwiedził okuliste???? bo moze bryli potrzebuje ba starość :P hihiihihihihihii:) A poza tym jak dzis wlazłam na wagę to wazyłam znow mniej!!!! Teraz mam tylko 1.5 kg na plusie ni mzaczęłam stymulacje wiec kurna mac.... jestem jeszcze laska:D:D:D NO NIC MUSIALAM SE POSŁODZIC:p buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochaniutkie!!! Iwonko - gratulacje!!!!!! Moc buziaków dla Ciebie!!!!! Teraz to na pewno jesteś w ciąży po dwóch testach. Umów się szybciutko do lekarza i dbaj o siebie.🌻👄❤️ Ja dopiero teraz się odzywam, bo w pracy jestem już po przeprowadzce i mam tyle roboty, że nie mam czasu nawet napisać. Tym bardziej, że w następnym tygodniu już od środy mnie nie ma to muszę wszystko zrobić i przygotować by dziewczyny nie musiały się zastanawiać co gdzie jest. Moja kierowniczka zaczyna za to wpadać w histerię, że sobie nie da rady jak mnie nie będzie. Nie to, że jest jakaś łamaga. Poprostu jest u nas tyle roboty, a ja jako zastępca kierownika o wiele rzeczy sama dbałam i ona nie musiała się o to martwić, no i ja trochę odciążyłam ją, bo codziennie zostawała po godzinach do 18 -19 by ze wszystkim się wyrobić. A teraz jak idę na zwolnienie a potem na urlop to nie będzie mnie prawie trzy tygodnie. A potem jakby się udało ona nie będzie chciała mnie obciążać za bardzo. Więc znowu zacznie się dla niej trudny okres. Obiecałam jej, że nawet jak się uda to do końca roku na pewno zostanę w pracy jak będzie wszystko w porządku i będę dobrze się czuła. A potem to zobaczymy. Na dodatek wczoraj nasz informatyk przyszedł chory z anginą, potem kuzynka męża ciągle kichała jak byliśmy u niej, a dzisaj koleżanka z pracy przyszła smarkająca i z tego wszystkiego zaczyna boleć mnie gardło, a nie chcę być teraz chora. Jutro jadę na badania i powoli zaczynam się bać i myśleć czy wszystko w porządku i czy jutro dostanę pierwszy zastrzyk stymulujący. Jejku w nocy chyba nie będę spać z wrażenia. Jestem już tak blisko aż nie mogę w to uwierzyć. Dzisiaj moja mama pojechała na wycieczkę z pracy do Rzymu i prosiłam, że jak będzie przy grobie Papieża to ma za mnie złożyć intencję by się wszystko udało z in vitro. Nie wiem o której jutro wrócę, ale postaram się jak najszybciej odezwać. Emika 👄, Ana30👄, Enigmaa👄, Iwona77👄, Maklady👄, Sysia👄, Zabojona 👄, Aska74👄, Rude Kocię👄, Granini👄, Menia👄, Estelka👄, Sabra👄, Paula👄, Nadwiślanka👄, Foli👄, JachceFasolke👄 i pozostałe dziewczyny 👄. Miłego wieczorku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wpadam i zaraz wypadam:-D Iwonka👄 tak tak, jestem ciekawa co na to Twój mężuś i jaką mają wszyscy minę jak o tym powiedziałaś, szczerze Ci sie przyznawszy to pamiętam tylko że starałaś się bardzo długo, chyba prawie 3 lata o ile się nie mylę, nie pamiętam co było przyczyną niepowodzeń u Was, ale to teraz bez znaczenia, leć do lekarza i raduj sie każdego dnia z bycia w ciąży👄 to dar na który każda z nas czeka i nie jedna wylała przez to niepowodzenie morze łez👄 więc bądź szczęśliwa od tej pory, twoje życie od teraz sie zmieni.......👄 maklady👄czasem właśnie tak bywa że niektóre objawy wskazujące ciążę mogą być tylko w naszej główce, ja tam już nie mam zamiaru doszukiwać się nigdy więcej objawów póki się to nie stanie....nie przejmuj się, może już niedługo się uda, całuję serdecznie👄 sysiu👄hmm, ale ja wysłałam Ci je i żadnych zwrotów od ciebie nie dostałam więc gdzie one poleciały w kosmos? :-P hmm, no nie wiem spróbuję jeszcze raz, może któraś z kochanych dziewczyn od siebie wyśle je do ciebie👄 a jak tam zdrówko u Was? Pauluś👄 a co tam dziś u Ciebie? enigma👄 ty paskudo jedna, czym ty sie przejmujesz ? figurą? nie chce przytaczać Twoich słów ale mówiłaś że jak zaciążysz to masz gdzieś jak będziesz wyglądać, a teraz co? mały świntuszku o figurze pomyślisz po ciąży jak maluszek będzie siedział, włożysz rolki i z wózkiem po parku, z pewnością kilogramy zlecą same... a na klientów \"kichaj\" i niech takie komplementy sobie w ucho wsadzą, co on cię śledził że masz mu sie tłumaczyć dlaczego nie biegasz? świntuch jeden :-P Zabajonku👄no tak ja jak zwykle po uszy w rabocie :-P mam już dość i jeszcze dziś wkurzył mnie urząd pracy, po okazuje sie że muszę z dotacjami na swoją firmę zaczekać parę miesięcy więc trza znowu pracować przez najbliższy okres z teściem:-P no ale dobrze że chociaż architekt mi płaci nie on:-P bo ten skubaniec węża ma w kieszeni czasem :-Dhihihihihihi a czasem jak jedziemy na zakupy jedzeniowe to jest w stanie na takie pierdoły wydać pieniądze że śmiać się nam chce jak promocje potrafią go zakręcić:-D hihihihihi wiecie co, tak słodko piszecie o swoich maluszkach, o ciążach że nie wiem co bym zrobiła żeby Was tu nie było, ja tak poważnie mówiąc to my naprawdę powinniśmy kiedyś się wszystkie spotkać, bo znamy sie tu tyle lat, że mam wrażenie jakbyśmy od zawsze :-D ja w następnym roku proponuję swój ogród jako spotkanie zjazdowe, zapewniam nocleg wszystkim - chyba się pomieścimy :-D . Bo te spotkanie tak odkładamy i odkładamy w nieskończoność że nie ma chyba już sensu:-) choć sie cieszę że w tym roku poznałam już dwie z nas osobiście:-) Ana👄, a kiedy ten twój mężuś na te badania sie wybiera bo chyba już niedaleko do nich czy coś mnie ominęło? Asiulku👄 to kuruj się kochana by Sandrunia zdrowa była👄 i Pozdrów Sabrunię bo widzę, że masz do niej większy kontakt niż my, ciesze się że u niej już coraz lepiej... Goluś👄 kochana moja, ja codziennie myślę o Tobie, tak szybciutko zleciał ten czas, że już niedługo dowiemy się o Twojej ciąży, jestem tego pewna...a jak już mamusia pojechała do Rzymu to już z pewnością nie będzie inaczej :-) trzymam kciuki za jutrzejszy dzień 👄 i wierzę że będzie dobrze.... a ja miałam dziś dziwny dzień, jak zwykle o dziecku, ktoś ciągle wciskał mi maleńkiego noworodka miesięcznego na ręce twierdząc że jest moje, a ja nie wiedziałam co mam z nim zrobić... szczerze mówiąc rzadko lubię sny o dzieciach, dziwnie sie po nich czuję i myślę o tym cały dzień... a wiecie jakie sny uwielbiam? ....... jak śni mi się że pływam w basenie, jest przeźroczysta woda i mi się tak super pływa, uwielbiam takie sny, niedawno też taki miałam.... oki, uciekam coś porobić..... a pranie muszę wyjąć :-P muszę kupić sobie pralkę z dzwoneczkiem który będzie przypominał że już sie wyprało:-D widziałam już taką :-D ..... czy Wam też tak szybko tydzień ucieka? ja nawet nie wiem kiedy a jutro już czwartek:-P miłego wieczorku❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko-ja jzu adwno mowilam ze spotkam sie chetnie z warszawiankami..popieram Co do snow, to ja nie luie jak sni mi sie woda. W naturze tez nie przepadam za woada. Tz. lubie na nia patzrec ale nie plywam. Maz niestety zrobil patent motorowadny liczac ze podziele znim pasje wodna, ale juz wie, ze ja na wodne sporty to wole w TV popatrzec. A jak mi sie sni juz woda to najczesciej brudna. A potem mam klopoty... Ale lubie jak sni mi sie wspinaczka, gory, albo przepiekne bezkresne krajobrazy ktore we snie podziwiam z lotu ptaka. Bajka :) Jako mlodsza czesto snilam, ze latam nad rodzinna okolica. serio... Podobno dzieci tylko moga snic ze sie lata. potem wraz ze zdobywaniem doswiadczen zyciowych to mija. Ale mi od zcasu do czasu to sie zdarza:) jestem dzieckiem?? Moze...Dla tych krotkich chwil moge nim byc nadal:) Emiczka-musze ci powiedziec, ze tak podczytuje Cie od jakiegos czasu i podziwiam. Tyle w Tobie pokory i spokoju. Zobaczysz. bedziesz wspaniala Matka dla dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanko👄 chyba też miałam kiedyś sen jak latam, ale nie powiem że na pewno, było to chyba bardzo dawno temu, a pływać to i nie tylko we śnie uwielbiam :-D co do Twojej wypowiedzi odnośnie mojej osoby.... to nie wiem co powiedzieć;-)troszkę wzruszona jestem i speszona jednocześnie. Myślę, że każda z nas ma swoją cierniową drogę i nauczyła się bądź uczy pokory z czasem, cóż innego nam pozostaje. Człowiek może myśleć jakie to niesprawiedliwe że innym się udaje a mnie nie, że inni mają szybko i nie doceniają tego, ale gdybym nie miała tak cierniowej, często wypłakanej drogi, to nie miałabym tej góry doświadczeń. I szczerze mówiąc często myślę że dobrze że tak się stało, bo może nie doceniałabym tego co mam,tego co mogę mieć lub będę mieć. Myślę, że przez to wszystko człowiek mający mój swój upragniony cel nie będzie skupiał się na tzw.pierdołach a na tym co jest ważne, będzie doceniał każdy dzień spędzony szczęśliwie, a szczęściem będzie uśmiech najbliższych każdego dnia, a przy okazji wyrabiamy sobie niesamowitą cierpliwość, która się przyda naszym pociechom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mamy dzisiaj przeprowadzkę w pracy i jutro rozpakowywanie na nowym miejscu. Kręgosłup mi odpadnie. Aaaaa.....!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko-nawiazujac do twojej wypowiedzi to ja powiem cos zmojego doswiadczenia i obserwacji: los tak uklada zycie zeby nie popasc w skrajy zachwyt i szczescie. Nutka goryczy zyciowej musi byc. U mnie to wyglada nastepujaco: takie sobie dziecinstwo i dorastanie, ale i tak wspaniale w porownaniu do tego co moglo by byc (nie bede rozszerzac watku), wspanialy okres studiow, wspanialy facet, ktory zostal meze. Szczesliwa rodzina, wlasne-ciasne M, satysfakcjonujaca praca...i niepowodzenia w staraniach o dzidzie jest ta nutka goryczy. Ale dzielnie trzeba to przelknac i sprobowac powalczyc z losem. Nie mozna miec w zyciu wszytskiego, w tym moim przypadku biologiocznych dzieci. Tak bywa. Jetem na etapie \"przelykania\". I wchodze w etap \"walczenia z losem\". A\'propos: juz z miesiac pierwsze spotkanie adopcyjne. Pomalutku, ale idziemy do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane❤️ Enigmaa- ale się uśmiałam z tego ciula:D hehe ja też tak nazywam wrednych facetów, czasem do mojego mężusia powiem \"ty ciuliku\" jak zasłuży. A tym że się figura zmienia się ciesz, facet nie wie że jesteś w ciąży to plecie głupoty, jakby wiedział to by cię chwalił że cudnie wyglądasz:) Z ciążowych kilosów i brzuszka trzeba być dumnym a nie się nimi martwić❤️ Zabajonku jeszcze raz dziękuję za śliczne foteczki:) Oleńka cud miód, śliczna dziewuszka. AnA a dla mnie zdjęcia????:( Iwonka moje ogromne gratulacje, cieszę się razem z tobą, dbaj o siebie kochana ❤️ rude kocię na zapachy nic nie poradzisz, mnie tez wszystko śmierdziało, nawet jak coś pachniało to dla mnie był to okropny smród, było mi niedobrze , ale nie wymiotowałam, przez całą ciąże zwymiotowałam tylko raz, jak zrobiłam sobie soczek z marchewki, jabłka i buraczka, i dałam za dużo buraka, żyganko było czerwone;) Granini trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, ja przenosiłam ciążę 4 dni, dostawałam zastrzyki na wywołanie a potem kroplówkę i dopiero to zadziałało. Powodzenie kochana[serce[ maklady❤️❤️ w końcu się uda. Asiulku dzięki za wiadomości od Sabry pozdrów ją serdecznie ❤️ Całuski dla Sandruni , mam nadzieję ze szybko wygonicie to paskudztwo. Golka❤️ Emika❤️ nadwiślanka❤️ Paula❤️ A u nas zaczęło się bolesne ząbkowanie:( Już dawno Nadunie swędziały dziąsełka, ale nie było to dla niej bardzo uciążliwe, teraz widzę ze zaczyna mieć trudności z ssaniem piersi, woli butelkę. Czasami bez problemu chwyci cycusia, a czasem az się prostuje i strasznie płacze, a wiem że jest głodna, jak odciągnę do butelki to wypija całe. Kochane mamusie powiedzcie mi proszę ilae razy wasze pociechy piją mleczko, ja staram się dawać Naduni 4 razy, ale czasem Nadia tak płacze że nie mam nawet jak odciągnąć więc daję jej wtedy kaszkę na mleku modyfikowanem. Mam znajomą która ma roczne dziecko i co 3 godziny daje mu mleko, jak w zegarku, nie wiem czy ja robię źle czy ona coś dużo tego mleka daje. Jak możecie kochane to napiszcie jak to u Was wygląda. Pozdrawiam wszystkie kobietki. ❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki :):):):):):) Aneczko juz się poprawiłam i wysłałam CI fotki kochana, zyczę Wam bezproblemowego ząbkowania :):):):):) Laseczki dziękuja Wam za komplementy, natomiast do tego co pisałaś Enigmuś odnośnie komentarzy klinetów to też Wam cos opowiem. Któregoś dnia siedze sobie w firmie, przychodzi stały klient i centralnie wali tekstem jak to kobiety w tej firmie się starzeją (zaznaczę ja jestem jedyna kobietą w firmie) wyobrażacie sobie :):):):):):):):) bezczelny, ja mu na to że kobiety wprawdzie się starzeją ale jak co niektórzy klienci się postarzeli a jak przytyli :):):):)gość nie skomentował już mojej riposty. Takze Enigmuś niektórzy czasem cos palną i nawet się nie zastanowią co mówią. Ty się kochana nie przejmuj, sama wiesz że teraz najważniejsze jest zdrowie Twoje i dziecka (dzieciaczków), pozatym sądze ze wyglądasz pięknie jak zawsze:):):):):):):):) Zabajonku włąsnie obejżałam fotki Twojej Olusi wygląda jak zwykle słodziutko, szczególnie podoba mi się na jednym zdjątku, jak śmieje się na całą swoją kochaną buźkę - jest ślicznaaaaa :):):):):):):):) Sabrunia przesyłam CI ogromne całusy dla Twoich skarbów :):):):):):) Nadwiślanko, pięknie powiedziane :):):) no i życzę powodzenia za miesiąc, bo ważne, że pomalutku ale do przodu :):):):) Emiczko właśnie dziś mój mąż ma badania, mam nadzieję, że nie będzie bardzo cierpiał :):):):) ja dodam tylko za Nadwiślanką, z której opinią o Tobie się zgadzam, że masz jeszcze tony optymizmu w sobie i taką iskrę entuzjazmu nawet z najprostrzych i zwyczajnych rzeczy - to godne podziwu :):):):) Paulka trzymaj się tam jakoś :):):):):) Iskierko jak tam Twój maly wędrowniś, od kiedy chodzi pewnie trzeba mieć oczy dookoła głowy :):):):) Gloka, musisz wierzyć, że będzie wszystko dobrze, nie moze być inaczej kochana :):):):) Asku Ty też musisz uważać na swojego wędrownika, jak juz będzie biegać to dopiero się nad nią nalatasz :):):):) Wiecie jak czytam Wasz różne wpisy, o życiu, troskach, radościach i smutkach to bardzo się cieszę ze Was wszystkie znam, sama wiele razy byłam na zakręcie życiowym, tak jak pisała Nadwiślanka, życie to jakby rózne fale (etapy) gdzie albo szczęście, albo problemy dominują, a człowiek zawsze wstaje i idzie dalej. Rozmowy z Wami, wymiana doświadczeń pomagają. Często obserwacja jak każda z Was walczy, zeby osiągnąć cel potrafi cholernie mobilizować i spowodować, ze człowiek nie uzala się na swoim losem - świetnie, że jesteście :):):):):):):) U mnie dziś kolejny słoneczny dzionek dziewczyny, chce się wstać, chce się uśmiechać, chce się działać :):):):):):):):):):) życzę wszystkim udanego dnia - buziali dla wszystkich :):):):):):):) Foli:)Beti:)Estelka:)Monik:) co u Was? haloooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika33
witam was Jutro mam transfer, denerwuje sie jak cholera . Tylko nie wiem czemu bo to jest moj 3 transfer , ale z 2 mam cudownego synusia ktory ma prawie 2 latka. Wiec postaniowilismy postarac sie o rodzenstwo . wiec jutro lece Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) Laski!!!!! Golka ma super wyniki i jest juz na gonalu:) więc teraz jazda do przodu:) Kurcze tak się ciesze :) jakbym to ja była przed transferem:):):):):):) nika:) no to powodzenia:) ja pewnie za rok ,max 2 tez podejdę do 2 transferku:):):):) a co tam....:) Ana:) normalnie łezka mi popłynęła bom sie az wzruszyła Twoimi słowami:) ale to prawda:) ja też zżyłam sie z Wami :) i nie wyobrażam sobie \"rozmawiać\" z kims innym z otoczenia:) bo kto mnie zrozumie jak nie WY:) poza tym milutko tu u Nas:) ja dzis umawiam sie na usg genetyczne i test pappa no i w przyszłym tyg jadę do Wawki na ostatnia wizytę własnie na usg geetyczne a potem tylko u Ciebie:) łoł własnei spagetti \"przyszło\' idę wcinac:) narka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika powodzenia, trzymam kciuki, Enigma- smacznego:) ale bym wrabała porządne spagetti:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spageteria mniam:) Andzia zrób se:D:D:D:D hihihihihihii:) Laski :) wyobrazcie sobie ze dzwoniłam do N i powiedzieli mi ze wcale nie musze u nich robic usg genetyczne choc po transferze mowili ze tylko u nich !!!!! No wiec przyoszczędziłam 100= /200usg+500 pappa/+ pociąg 200+ 100 jakies żarcie i duperele:P:P:P:P:p bo u Nas na Śląsku robia to na NFZ a w wskazaniach napisali mi wiek pacjentki :P:P:P:P W poniedziałek jadę do Rudy Sląskiej bo tam jest lab genetyczne i na miejscu zrobią mi wsjo:) Dzwoniłam też do Provity do Katowic i zapytałam o to samo wiec pani powiedziala ze: usg genetyczne 150 a test pappa wtedy kiedy ICH LEKARZ mnie skieruje na niego!!!! czyli dodatkowo mialam isc pokazac wrota kolejnemu lekarowi zapłacic 100 za wizyte +150 usg genetyczne a jak on powie ze robic pappe to dodatkowo miedzy 300-600 zł. A ja jej mwie ze ja chce pappe bo mam ukoczone 35 lat a ona ze po wizycie u ich lekarza. Czyli nie akceptuja wogole skieowan od innych. ba ,to ze nei akceptują to nic... ale ze nei robia tego na NFZ to jest szok. A zarówno Ruda jak i Provita sa jako labolatoria genetyczne na str www.badaniaprenatalne.pl tym ze widac w Rudzi opłaca sie robic na NFZ a w Katowicach w provicie to juz nie:( Wiecie co ...... to jest wkoncu prawie 800zł!!!!!! normalnie ohujali chyba Nie dosc ze kobieta cięzarna musi sama sobie płacic za rózne drogie leki no duphaston to na dodatek za wazne badania zdzieraja jak cholera........ Panstwo prorodzinne....... Kurna ,a co ma powiedziec kobieta ktora nie ma tych pieniędzy?????? szok!!!!! Jestem wkurzona na maksa... i wiecie co najbardziej boli to ze Klinika leczenia niepłodnosci ktora ma mozliwosc na NFZ nie korzysta za tego bo pewnie nfz mniej płaci niz prywatna osoba wiec skoro maja juz pacjentke ktora ma problemy to trza zdzierac do konca. Zresztą w N tez te badania są odpłatne..... to tego juz nie skomentuję .....albo skomentuję Za icsi minimum 12 tys to jeszcze dojebac w 12 tyg i sciagnąc z kobity 800 dobra ,ponarzekałam....... ale szlak mnie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Pozdrawiam Was gorąco i dzięki za trzymanie kciuków czy jak to tam się pisze hihihih.... No więc tak napisze wszystko od początku. Jak przyjechałam rano napierw pani wypełniła mi kartę programu in vitro. Spisała wszystkie dane, o wszystko się wypytała. Potem pobrała mi krew, chociaż miała turdności, gdyż mam bardzo cienkie i kruche żyłki i bała się żeby nie było siniaka. Oczywiście musiałam się zapoznać z regulaminem i podpisać zgodę na leczenie, którą również musi podpisać mój mężuś. O godzinie 12.00 przyjechał pan profesor Szamatowicz i zaczał badać pokolei pacjentki, bo oprócz mnie były jeszcze trzy dziewczyny, które są już po gonalu i czekają na punkcję. Zrobił usg i pokazał, że mam bardzo cieniutkie endometrium czyli bardzo ładnie zareagowalam na leki i w lewym jajniku miałam 5 malusieńkich pęcherzyków a w prawym chyba 3 lub 4. Powiedział, że jest zadowolony i przepisał Gonal F 150 j. Potem pani Asia dała mi cały zestaw do robienia zastrzyków. Jest to taki fajny sprzęcik w długopisie. Wystarczy odciągnąć skówkę założyć igłę, chwycić fałd skóry na brzuszku i wstrzyknąć. Wszystko mi wytłumaczyła i kazała mi samej sobie zrobić zastrzyk. Ja bardzo się bałam, ale powolutku jakoś zrobiłam i o dziwo nie było tak źle więc będę sobie robić sama. Pytałam się profesora co z tymi bólami głowy, więc to jedno z działań nieporządanych i trudno muszę jakoś wytrzymać i powiedział, że mogę brać aspirynę????? Powiedział, że nie stwierdzono żądnych reakcji z tym lekiem no i źle nie wplywa na plód. Sama już nie wiem jedni zabraniają aspiryny a on powiedział, że nie ma przeciwskazań. Teraz w środę mam przyjechać po podaniu 6 zastrzyków. Znowu będzie badanie estradiolu i usg. Wtedy również się okaże jaki jest przyrost pęcherzyków i co dalej będziemy robić. Na razie się nie cieszę. Jestem zadowolona, że wszystko idzie zgodnie z planem. Były ze mną jeszcze dwie dziewczyny z większymi problemami jak ja i zaczynam na spokojnie do tego podchodzić. Jedna ma endomitriozę czy jakoś tak i jest już po Gonalu, od soboty dostaje kolejne dawki a pęcherzyki slabo rosną i ma ich tylko kilka. Druga zaś pokazała nam swojego synusia, bo wisiał na tablicy, który chodzi do przedszkola, a udało im się po 7 próbach, a teraz podchodzi już 9 raz i jak dobrze pójdzie to może w sobotę będzie punkcja. Jednak ona była tak optymistycznie nastawiona, miała tyle siły w sobie tak jak Emika, że stwierdziłam, że nie będę się poddawać jak się nie uda za pierwszym razem. Teraz jestem bardzo zmęczona i zaraz idę chyba do łóżeczka, bo od 4.30 jestem na nogach a jutro jeszcze do pracy. Miłej nocki. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) u mnie same złe wieści, więc nie będę pisać bo po co...eh . U mnie jak się coś wali to wszystko po kolei. Byłam tak przybita że nie miałam siły wchodzić na forum. Myślałam niekiedy co u Was słychać, ale tak jakoś wyszło, że opuściłam topik. jednakże bardzo się cieszę, że tu nadal jest wiosennie: To fantastycznie że na topiku tak radośnie :D Iwona gratuluję :D :D :D mam nadzieję, że ta passa nie zaniknie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×