Dziewczyny co robicie aby zapomniec o nim?

zapomnialabym...wam tez zycze dobre zabawy ;)

No własnie mnie ten to inny:D:D:D:D:D Tylu ksiezy jest :D:Dhehehe:D:D:D:D:D

Wchodziłam nawet na tamten topik,ale tam takie smęty odstawiają...tutaj to przynajmniej jest czasem smiesznie,a tam jak na pogrzebie...a przeciez mamy ten sam problem,prawda?ale to zalezy od podejscia.Zresztą na tym topiku są tylko silne kobiety a nie beksy :D hihihi,a rano jeszcze sama ryczałam:D

No co Ty chcesz,ksiądz tez człowiek,a własciwie facet,jedno wyklucza drugie:D a niektorzy są nawet warci grzechu:D

Ej kobitko to było rano i juz nie wróci :D:D:D:D:D jestesmy srtong womenki no nie:D:D:D:D a co tam czasami przychodzi zły humorek ale nie zawsze a teraz jest czas na zabawe a nie łzy jeszcze mamay wakacje szkoda tylko ze zostało jeszcze póltora tygodnia:(:(:(:(

Liffonka a jaka nazwe nosi ten drugi topic ??

Ja mam jesszcze miesiac wakacji ,ale zrobiłabym wszystko zeby juz sie skonczyły,wakacje studenckie są stanowczo za długie,mozna zgłupiec od siedzenia w domu:p czekaj,zaraz sprawdze i Ci napisze:)

ja wolałabym te studenckie wakacje:D:D:D W domu nie zawsze siedze cześciej mnie nie ma niz jestem :D:D:D:D no pod koniec wakacji tak sobie siedze w domku bo teraz nie ma gdzie wyjechać i po co:):) Oki czekam.

Topik - Chłopak mnie zostawił-jak dalej żyć On jest gigantyczny!Ma ponad 600 wpisów,tutaj jest ich ze 100 :D Nie wiedziałam czy pisac tu czy tam,ale trafiłam tutaj...tu jest chyba lepsza atmosfera,im mniej ludzi tym lepiej,przynajmniej mozna nadązyc :D

No masz racje:):): Zajze tam i sama zobacze jaka atmosferka tam panuje:):):):):) dzieki za nazwe topicu:):):)

faktycznie u nas lepiej:):):):):):)

bo on w tamtym temacie sie rozpamietuja...moze my tez...ale jakos tak radosniej :D jeszcze nie mgolam was opuscic,otorzylam sobie piwko i bede sie malowac i czesac:D i czytac topik tez:)

hej hej - wróciłam:D:D:D:D:D

No to fajnie:):):):)

Olenka no pewnie, że fajnie bo przeciez ja fajna jestem:D:D:D:D to tak w zartach:):):):)

co tam u Was słychac?? Zniknełam na chwilę bo wpadła do mnie sasiadka i poprosila mnie abym przetłumaczyla jej tekst. Widzialam, ze rozmawialyscie o jakims topiku konkurencyjnym do naszego;) Ale podobno nasz fajniejszy?? Bo My jestesmy fajniejsze:D:D

Tez jestem!:D Kręciłam sie po mieszkaniu w te i z powrotem,ale nie mysałam o nim,ani nie płakałam:) tak się krzątałam...a teraz grzecznie stawiam sie i podpisuje liste obecnosci:)

W to ze jestes fajna- nie watpie !! Wszystkie jestesmy, i do tego wyjatkowe i piekne, madre..itd rozpisywac sie na ten temat nie bede bo jeszcze wpadniemy w samozachwyt i mogłoby to nam jeszcze zaszkodzic:D Aaaa- dobrzee, ze nie myslałaś o nim...ja tez nie myslalam przez jakas minutę ( jak dla mnie to sukces:D ) Ano liste trzeba podpisywac...obowiazkowo:P

tylko sie nie smuccie za bradzo... znajdzie sie lepszy...i wtedy pomyslicie\"co ja w tamtym widzialam\" ;) ja juz zaczelam tak myslec... i pomaga;)

Pewnie,ze nasz jest fajniejszy,bo MY jestesmy fajniejsze!:) Faktycznie tam sie troche za bardzo uzalają...moze my jestesmy odporniejsze?Przynajmniej nas tu jest kilka,ja wiem kto jest kto,a nie co chwila nowa osoba i juz nie wiadomo komu odpisywac...to tylko moje zdanie:) Poza tym juz Was za bardzo polubiłam zeby as porzucic:)

ja was nie opuszcze fajnie tu z wami sie siedzi i gawedzi :):):): Ten topik jest fajny bo nasz:):):):):):):

i stwierdzilam...ze wygadanie duzo daje...ja plakalam codziennie przez 2 tygodnie wieczorem...codziennie moi przyjaciele a mam ich dosyc sporo mnie wysluchiwali...codziennie ktos ze mna byl...zawsze kazdy od razu odpisywal na eski czy na gadu...i to pomaga wiedziec ze masz zawsze w takiej potzrebie miec do kogo napisac..ze sa z toba i bede cie sluchac/czytac...przez te 2 tyg mieli przerabane ze mna..dokaldnie 10 osob musialo sie mna zajmowac,chodzili ze mna n apiwo,na pogaduchy , na spacery...mam to szczescie ze mam przyjaciol blizszych i dlaszych...i dziekuje wam tutaj,za to ze jestecie ze mna nawet jak bywam nieznosna:D to dopiero skarb,miec przyjaciol:) a nie jakis tam facet...:D

Liffonka ta ssympatia to obustronna My juz nie bedziemy sie uzalały nad naszym losem..było, mineło, prawda?? Dostałysmy kopniaka ale on sprawil ze tylko stałysmy sie silniejsze. I teraz trafimy na takich facetów, ktorzy sa nas warci...:)

Ellinka, to fakt - masz tez NAS:) a wiecie, ja tracac faceta straciłam najwierniejszego Przyjaciela. To On kiedys wyciagnal mnie z dołka, kiedy przezywalam po rozstaniu z facetem. łaczyla nas piekna przyjazn, ktora przerodzila sie w Milosc... Bywa i tak :(( Moze kiedys...bedziemy znow mogli zostac przyjaciómi...bo tego najbardziej nie moge przebolec - stracilam Przyjaciela...

Ellinka,ja juz się nie mogę doczekac momentu kiedy sobie pomysle\' CO JA W NIM WIDZIAłAM\' Auutorka,miałam identycznie,najpierw przyjazn,potem miłosc,bardzo mu ufałam,za bardzo...straciłam i faceta i przyjaciela...teraz juz wiem,nie ma przyjazni z facetami...dostałam mocno po dupie za swoją naiwnosc i juz wiecej takiego bledu nie popelnie.Ale co bede sie uzalac,juz mam dobry humor i nie chce tego spieprzyc:)

no własnie racja najlepsi sa przyjaxciela a nie jakis tam gnol :):):):):):)

wlaśnie dostalam smsa o treści: " ciagle o Tobie myslę"

jasne to taki kit. nie odpisuj w ogóle.

nie zamierzam odpisywac... teraz bede zimna suką...:P

Pozwolicie, że z wami podyskutuję? Otóż nie tylko faceci ranią. Ja też wiele walczyłem by zapomnieć. Ne zapominajcie, ze facet też ma uczucia. Jesli dosżło do rozstania, to moze nalezy się cieszyć?Wiem, łatwo powiedzieć. Ja w końcu sobie poradziem. Zerwałem wszelkie kontakty.Teraz tylko się ciesze z tego,bo dzięki temu nie patrzę w telefon az raczy wysłać wiadomosc albo zadzwonić. Trzeba się z tym pogodzić i dalej żyć.Im wiecej czekamy aż on (ona) odezwie się po rozstaniu, tym bardziej wpedzamy się w ból. Jesli się rozstaliśmy, to znaczy on (ona) nie byli nas warci. Trzeba się przełamać bo inaczej nasz były partner(ka) w ten sposób sie cieszy. Pokazcie na co was stac dziewczyny.Żyjcie dla siebie, a nie dla jakiegos smiecia, który was porzucił