Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmm no i kto wie

jedynaki?

Polecane posty

Dlaczego niektore z Was sa takie zalosne???? Dlaczego zakladacie, ze rodzina z 2 dzieci miala nie miec podstawowych rzeczy w domu??? Co za myslenie..... Ja mam brata i siostre, nie wyobrazam sobie, ze mialoby ich nie byc, koszmar jakis... zawsze bylismy dla siebie wsparciem, najlepszymi przyjaciolmi, tak jest do teraz... A nasz dom? Byl normalny, niczego nam nie brakowalo, absolutnie w zadnym momencie nie czulam sie gorsza od kolegow jedynakow, wrecz przeciwnie - im wspolczulam, ze nie maja takiego swietnego domu i towarzystwa w domu jakie ja mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja31
Karolina - ale super! coś takiego mi się marzy właśnie, my z mężem kochamy mazury :) a mieszkaliście na jachcie? rozumiem, że przez 2 tygodnie się przemieszczaliście? synek się nie nudził przez kilka godzin p-ływania? my byliśmy z małym raz na jachie, przez godzinkę, musiałam się baaardzo starać, żeby go zająć. no i baliśmy się robić większe przechyły ... ale korci mnie taka dłuższa wyprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie mieszkalismy na jachcie, troche sie balismy, to byl pierwszy dluzszy wyjazd z malym, wiec nie chcielismy tak od razu na gleboka wode... Mieszkalismy na kwaterze, tuz przy jeziorze, jacht stal sobie za plotem ;-) Duzo plywalismy, Krzys bardzo dobrze czul sie na wodzie, po prostu mu sie podobalo, przygladalismy sie statkom, kajakom, ptakom, machalismy do ludzi, no zawsze czyms sie zajal, a jak sie znudzil to zasypial i spal ze 3 godziny.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karolina M
a kto ci naopowiadał bajek, że wszystkie rodziny są bogate. Czy wokół ciebie nie ma biednych. No bo jeżeli mąż zarabia 1. ooo - 1500 zł, takie są w mojej okolicy wynagrodzenia no to nie powiesz, ze to są rodziny bogate. I jak tu zapewnić 2 dzieci wszystko. A nawet jak żona pracuje i też ma 1.000 - 1500 zl. n oto razem 2-3 tys. to nie są luksusy dla 4 osobowej rodziny. Wiesz co, chyba ty pasujesz do tego przysłowia, ze "syty głodnego nie rozumie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też stoję przed dylematem. Mam córeczkę i dostałam świetnie płatną-nie mylić ze świetną pracę. W perspektywie wzięcie kredytu na x lat na xxxxxxxx sumę :o No niby moja pensja starczy na pokrycie rat i opłacanie rachunków. Zostaje pensja męża, jakieś 3 tysiące. I dla mnie to dużo, bardzo dużo. Mimo to obawiam się mieć drugie dziecko. Zwłaszcza, że przed ostatnie dwa lata nie było różowo :( Serce podpowiada tak, rozum nie. Może kiedyś zagłuszę to drugie ;) A co do wychowywania się z rodzeństwem. Mam brata, rodzice zarabiali słabo średnio ;) Do dziś pamiętam, że przeważnie na nic poza jedzeniem, najpotrzebniejszymi ubraniami i jakąś zabawką od czasu do czasu nie było. Ile razy musiałam blagać mamę o parę złotych na bluzkę, czy na wycieczkę szkolną. Stąd też obawy...nie chcę mojemu dziecku tak często odmawiać. Bo oczywiście wszystkiego czego zapragnie też nie mam zamiaru kupować, nie chcę wychować snoba, ale z umiarem chcę kupować upatrzone rzeczy. Do tego wszystkiego jesteśmy jeszcze mąż i ja. Też mamy hobby, marzenia do spełnienia, mamy prawo do życia na równym poziomie co dziecko. Dwoje ma sobie wiecznie odmawiać, żeby jedno miało, bo nie pomyśleli. Boję się i póki co traktuję posiadanie drugiego dziecka, jako marzenia do spełnienia za kilka lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaguniaa
mam podobną sytuację do misiaczkowej. Też żyliśmy z rodzicami skromnie. Z mężem mamy 1 dziecko i drugiego raczej już się nie zdecydujemy ponieważ stwierdziliśmy, że nasze życie w dzieciństwie nie było kolorowe to przynajmniej teraz możemy sobie normalnie pożyć. A nie cale życie przeżyć po to aby przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, chciałabym w swoim życiu żyć a nie wegetować. Tylko tak ciężko zagłuszyć instynkt. Może z czasem będę tak, że będę wiedziała, że możemy sobie pozwolić na drugie dziecko, bez wielkiego lęku. Póki co, nie ma takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze mi wskazac, w ktorym momencie napisalam, ze wszystkie rodziny sa bogate??????????????????????????????????????????????? po drugie denerwuje mnie takie mierzenie wszystkich jednakowa miarka, ze jak ma sie drugie dziecko to juz na bank sie biede klepie....i ta dwojka na 100% zazdrosci jedynakom, ze maja lepiej.... mojego meza kolega z pracy wrocil wlasnie z urlopu: z zona i 2 corkami zwiedzali sobie Stany.... i nie pisze tego po to, zeby komus kluc w oczy bogactewm swoim czy cudzym... chodzi o to, ze ludzie zyja na roznym poziomie, niezaleznie od ilosci dzieci... a tu na forum, a zwlaszcza na tym topiku pokutuje poglad, ze KAZDA RODZINA Z WIECEJ NIZ 1 DZIECKIEM to zebracy, noszacy stare lachmany, jedzacy chleb, pijacy wode i w ogole totalna kleska.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawdaa
wiecie co, żyję w małym mieście na ścianie wschodniej i niestety grą większości są to rodziny żyjące skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wszystko rozumiem, sama mieszkam w centrum, gdzie sytuacja jest generalnie lepsza, ale mam rodzine w podlaskiem i wiem, jak jest.czesc z nich przebywa sezonowo badz na stale za granica, nie jest lekko.... ale powtorze: denerwuja mnie ataki na kobiety decydujace sie na wiecej niz jedno dziecko, ublizanie im, bezpodstawne wypominanie braku ambicji, zakladanie, ze klepia biede a ich dzieci maja czuc sie gorsze...... to tyle na dzis. ide spac. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabcia 82
już któryś raz na tym topiku ktoś się wypowiada, że jest ze wschodu i klepie biedę, wiele osób wręcz narzeka na swój los (pierwsze strony gdzieś) i reaguje agresywnie na dziewczyny, które się przyznają, że nie narzekają. to dlaczego do cholery nic z tym nie zrobicie? dlaczego się nie przeprowadzicie? nie spróbujecie poprawić swojego życia? denerwujące jest takie stanowisko roszczeniowe (to nie do autorki poprzedniego posta, tylko ogólnie - żeby było jasne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marokanski sklep
Zapraszamy do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com ... Niepowtarzalne elementy wystroju wnetrza i ogrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabcia 82
a spitalaj do maroka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nic nie mam do rodzin wielodzietnych. Uważam, że ilość dzieci jest indywidualną sprawą każdej pary i nikt nie powienien krytykować, tak mają, bo tak chcieli i już. Sama osobiście na razie nie chcę, bo muszę zobaczyć, jak to jest żyć lepiej i nauczyć się obcować z takimi pieniędzmi. Jesli uznam, że jest spoko to z pewnością zdecyduję się na drugą ciążę, ponieważ kocham córeczkę i chcę obdarzyć jeszcze jedno dziecko taką miłością, chcę jeszcze raz przeżyć ciążę, cieszyć się kopniaczkami i rodzić. Tylko na razie los dał mi poważną lekcję, na tyle poważną, że dobrze się zastanowię zanim podejmę tak ważną decyzję. A propos, znam róznych jedynaków i nie da się tego tematu rozstrzygnąć, bo u każdego jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też właśnie chcę żyć na jakimś poziomie, a nie "żyć z ołówkiem w ręku". Sama mam siostrę i u nas w domu pieniędzy było w sumie na "styk", było jedzenie, jakieś ubrania, ale wczsy rzadko... Jakieś przyjemności typu kino, wycieczka klasowa też nie..., bo zawsze były inne wydatki bardziej potrzebne, np nowa kurtka, buty... Chcę, by moje dziecko miało to czego ja nie miałam. Nie chcę być w sytuacji "dać na Zieloną Szkołę czy kupić jedzenie?" (Zielona Szkoła to nie taki mały wydatek, bo na 5 dni do Poronina dziecko koleżanki z pracy płaciło ok 500 zł, do tego kieszonkowe itp). Więc jak dać nawet 1 dziecku tyle kasy na 5 dni, jak cały dochód jest np 3 tys na rodzinę, a co przy dwójce dzieci.... Też jak już wcześniej pisałam niech każdy sam ma tyle dzieci ile chce. Nie uważam,że z 2-3 dzieci to są tylko rodziny biedniejsze, choć częsściej w takich rodzinach brakuje pieniędzy, bo wiadomo,że wydatki większe, wszystko zależy też od dochodu na rodzinę. Nie chcę "harować' i sama sobie odmawiać jakiś rzeczy tylko dlatego, by mieć drugie dziecko, też chcemy z mężem rozwijać własne pasje, podróżować itp. By mieć drugie dziecko trzeba tego samemu chcieć, czuć taką potrzebę, a nie mieć tylko dlatego, "że ktoś ma", "ktoś dopytuje kiedy drugie" itp. Ludzie są różni i ile ludzi tyle zdań :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie nie bajka
to niech rodziny wielodzietne przestaną wydziwiać tych co maja jedno dziecku ponieważ rodziny z jednym dzieckiem przynajmniej myślą przyszłościowo o swoim dziecku, a nie aby dziś jak to jest w wielodzietnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz chyba ktos tu napisal
ze nie kazda rodzina wielodzietna zyje biednie. poza tym myslec przyszlosciowo...zgadza sie, ale w zyciu nie tylko kasa sie liczy..... rodzina, bliska osoba tez jest wazna.....nawet wazniejsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabcia 82
niezłe studia socjologiczne możnaby zrobić na podst. tego forum, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mozna zabciu mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja31
ponawiam pytanie: jak ciekawie spędzacie czas z małymi dziećmi, żeby Wam też to sprawiało przyjemność? od ilu lat warto zabrać dziecko w góry? jakie trasy polecacie? hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjo kurcze co z ciebie
za matka?????? nie znasz swojego dziecka???? powinnas wiedziec, jak lubi spedzac czas... nasz synek (2 i pol roku) uwielbia zarowno dlugie spacery po lesie, jak i bieganie po plazy czy chlapanie sie w wodzie albo budowanie zamkow z piasku... osobiscie nie zabralabym go jeszcze w gory, bo wydaje mi sie, ze wieksza frajde ma spedzajac czas nad morzem czy na basenie, ale moja kolezanka pojechala w gory z synami 3 i 4 lata i zeszli sobie szlakiem z Kasproego. Chlopaki byli zachwyceni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja31
a znam, ale poszukuję nowych inspiracji... może podpowiecie coś nowego... dlaczego od razu bierzesz się za ocenianie i osobiste wycieczki? nie lubię siedzieć na dupie i jak tylko mam czas to pakuję manatki i dokądś jadę - to na rowery do jakiejś fajnej miejscowości, to na basen, to na plażę, do kawiarni, zoo, wesołego miasteczka - ale może jest coś jeszcze fajnego ciekawego dla maluchów o czym nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy taki lubii
tutaj nie można porozmawiać, bo zaraz wielodzietne nas blokują, ponieważ one uważają, że w życiu najważniejsze jest rodzenie na okragllo, także one mają jeden cel ciąża..... ciąża.......ciąża... aż do przekwitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupp
pusto tu ostatnio :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ey64ye3
jestem jedynaczką i nie chciałabym mieć rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło a to dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawdaaa
a to dlatego, że rodziców nie stać by było na utrzymanie kolejnego dziecka. A nie jest sztuką tylko urodzić tak jak to robi dużo kobiet, a później lament bo nie mają za co utrzymywać te dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ostatniej wypowiedzi
ty jedynaczka jestes? jesli tak, to rodzice chyba i tak nie lozyli na ciebie za bardzo, bo niedoksztalcona jestes.. najpierw wroc do szkoly, a potem na forum sie udzielaj, bo blednie zdania budujesz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaki górą
upppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×