Jestem bez zarzutu szczęśliwy w związku - niech się wpisuje, kto też tak ma

:)

no, jak narazie to tez tak mam.

też tak mam i bardzo o to dbam :)

cuś mało nas :(

ja:))

Bez zarzutu to mało powiedziane! Ja jestem szczęśliwa niebotycznie!! Moje kochanie rozsłonecznia każdy mój dzień - i to już od 5 lat :) :)

i ja i ja!

wprawdzei ja sam jestem 'singlem szukającym" ale jak was czytam to nabieram nadziei ze mozna dorze trafic Powiedzcie mi tylko w czym tkwi sekret waszych udanych zwiazkow? Z gory dziekuje

Ja jestem w super szczęśliwym związku :) już trzy latka. Normalnie jestem zakochana na maxa :)

ja również :)

witam Cie pistacjo (o ile mnie kojarzysz oczywiscie;) )

mozecie napisac jak to robicie ze jestescie razem tacy szczesliwi i przez tyle lat jeszcze sie nie pozabijaliscie?? co z zazdroscia?? co ze zdrada??

i ja sie dopisuję ;) ;) już prawie od 6 lat

nie dla mnie ten topik :(

Gratulacje! Niech wam sie uklada...Kiedys znalem to uczucie.

FASEGEG --> my nie robimy nic szczególnego, po prostu się kochamy ;) zazdrość i brak zaufania to dla nas obce słowa - chodzimy osobno na imprezy, on ma swoich znajomych, ja swoich , mamy także wspólnych ale jak on chce wyjść z kumplami na piwo a ja z przyjaciółką na disko to nie ma problemów ;) no a pozatym mamy bardzo udane pożycie seksualne a to też jest ważne chyba i generalnie jesteśmy dla siebie partnerami, przyjaciółmi, kochankami i wszystkim ;) a przez te 6 lat pokłóciliśmy się tak bardziej poważnie całe 2 razy także chyba nie jest źle :D :P :D

dlaczego mam kogos kogo kocham zabijac:)? czasem nie jest rozowo ale to nei powod :) tak samo ze zdrada i zazdroscia:) jestes z kims to mu ufasz i jestes wierny tylko tej jednej osobie. ot tyle:) kochasz to nie widzisz nikogo innego (nie doslownie oczywiscie:P )

\"jesteśmy dla siebie partnerami, przyjaciółmi, kochankami i wszystkim\" dokladnie to mialam na mysli:P:P

Dokladnie jesli sie kocha to nie czegos takiego jak brak zaufania. Zazdrosc troche jest ale taka w granicach normy i kontrolowana:)). I poza tym czuje ze on mnie kocha i krzywdy by mi nie zrobil, okazuje mi to, nie kryje nic przede mna. jego komorka to jak moja komorka i odwrotnie:)) Poza tym wazne jest tez by nie dawac w zwiazaku nic jako pewne. trzeba ciagle sie starac, podsycac ogien i rozmawiac o kazdym problemie. Nie unikac rozmow na trudne tematy.

dark Water ;)

Gratulacje! Niech wam sie uklada...Kiedys znalem to uczucie.

Agnesina a z Tobą ja sie nie zgodzę na przykład ;) u nas nie ma sprawdzania sobie komórek , gg, maili itp mi nawet do głowy by nie przyszło, zeby wziać i przeglądać jego komórke kiedy on np gdzieś wyjdzie nie pomyślałabym nawet o tym bo dla mnie to jest nie fair i to jest własnie oznaka braku zaufania a nie zaufanie :O

teoria a powiedz mi czy jak on wychodzi na jakas impreze i tam jest duzo fajnych dziewczyn nie jestes zazdrosna?? nie ciekawi cie co on tam robi??

teoria --- my sobie nie sprawdzamy po prostu naturalne jest dla nas ze kazde z nas moze uzywac telefon drugiej osoby. Wiele razy jego komorka znajduje sie blizej mnie i on sam mowi bym odebrala i spytala sie kto to. W tym nie ma nic z kontroli. Po prostu tak mamy.

to jestem nastepna:) z przyjemnoscia.... wpisuje sie w ten topik!:) besos!

teoria, Twój facet to wystarczy że wejdzie na Kafeterię i już wszystko o tobie wie :D

A ja nie moge sie podpisac chociaz nie wyobrazam sobie bez Niego zycia :) Owszem jestesmy szczesliwi ale dosc czesto sie klocimy ale nie sadze zeby to przekreslalo nasze bycie razem :)

FASEGEG --> nie jestem zazdrosna ani ciut ciut ;) ufam mu bezgranicznie to po pierwsze a po drugie znam go tak dobrze, ze wiem iż nie mam powodów do zazdrości ;) jak mu sie kiedyś spodoba inna dziewczyna i bedzie chciał ją przelecieć to przyjdzie, powie mi o tym , zostawi mnie i dopiero wtedy się za nią zabierze ;) :P :D a ja jak idę sama na disko i mnie tylko jakiś obcy facet dotknie to mam odruchy wymiotne wiec z mojej strony też nic mu nie grozi :D :P :P :P Agnesina --> no widzisz a dla mnie np odbieranie cudzego telefonu już nie jest w porządku :) ale nie spierajmy się, każdy ma inne podejście do życia i zarówno Ty masz racje jak i ja = tylko że każda po swojemu ;) ;) ;) ;) Do teorii ---> mój facet jest normalnym facetem i nie wchodzi na babskie forume :P :P pozatym on wie o mnie wszystko i nie ma potrzeby aby dowiadywał sie tutaj :P :P :D

O kims innym dowiedzialem sie jak sprawdzilem jej poczte! Bylismy z soba trzy lata. Moze czasami warto sie rozejrzec?

teoria jeszcze jedno pytanie teraz ufasz mu bezgranicznie bo jestescie juz 6lat razem a co bylo jak mielisci roczny staz czy dwuletni wogole nie bylas zazdrosna jak szedl sam na impreze???