Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Choć raz w roku jest "Święto Matki" - mamie się co dzień należą kwiatki 26 maja - tego dnia wszystkie dzieci - zarówno te malutkie, jak i już całkiem dorosłe składają życzenia swoim mamom, dają im kwiaty i prezenty. W Polsce po raz pierwszy obchodzono Dzień Matki 1923 roku w Krakowie. Dzień ustalono po to aby ludzie uprzytomnili sobie przynajmniej raz w roku jak ważna jest rola mamy w ich życiu. Historia święta Matki sięga czasów starożytnych - obchodzono je już w starożytnej Grecji (wiosenne święto Matki Natury, podczas którego składano hołd Rei, żonie Kronosa, która była matką wszechświata i wszystkich bóstw) i w Rzymie (święto bogini Cybele, również uważanej za matkę bogów, było ono obchodzone prawdopodobnie pomiędzy 15 a 18 maja). W czasach nowożytnych, mniej więcej w 1600 roku, w Anglii pojawiła się tradycja świętowania tzw. Matczynej Niedzieli. W tym dniu (w czwartą niedzielę Wielkiego Postu) oddawano cześć swoim matkom, składano Im życzenia i przynoszono drobne upominki. Swoje powstanie Matczyna Niedziela zawdzięcza temu, że w owym czasie wielu ubogich angielskich chłopców i dziewczyn, służyło w domach bogatych Anglików. Ze względu na to, że za pracą trzeba było nieraz udać się w dalekie strony, (z reguły była to praca codzienna łącznie z sobotami i niedzielami), służba żyła w domach swoich chlebodawców i z tego powodu nie mogła sobie pozwolić na zbyt częste odwiedziny swoich rodzin. W Matczyną Niedzielę dostawali oni dzień wolnego po to aby mogli odwiedzić rodzinny dom i spędzić go z rodziną. Symbolem święta było matczyne ciasto, które na znak szacunku piekły i przywoziły do domu córki.

Byłam wczoraj w pracy 12 godz i jak wróciłam wieczorem pachniało własnie w domu ciastem. Moje starsze dziecię upiekło pysznego murzynka ( nawet już nie ma po nim wspomniania :( ) Nie bylo może to święto , ale bardzo ważny dla nas dzień, ona samodzielnie pierwszy raz piekła od A do Z.

Dzien dobry ..pomacham dzis tylko bom bardzo leniwa...dwa dni imprezki to troszke za duzo....klade sie do lozeczka i wlaczam film..milej reszty dnia zycze i wieczoru.... Rybka ..gratulacje dla corci...juz duza dzziewczyna .. Kaszubka ...u mnie juz bez wiatru i dzis cieplo.. Annapo Rebeka Dea She Kiciulek Wesola Ania Rzena dla reszty skladu i po

...sorki ale niechce mi sie pisac...przepraszam ..pa

Caly wieczor Kafe sie ze mna bawi ... Ciekawe czy teraz mnie wpusci... dobrze ze przed wyslaniem skopiowalam :-) … mnie tak latwo nie zalatwi :-P !! Dobry wieczor serduszka . U mnie WE pod znakiem odwiedzin i wizyt... w sobote my mielismy gosci a dzisiaj my bylismy u rodzicow . W sumie bardzo udany WE, choc w sobote troszke sie \"zjezylam\" jak mi M w poludnie zapowiedzial gosci na kolacje :-O... no ale sam pojechal po zakupy (oczywiscie z lista zrobiona przezemnie :-P), wspielam sie na szcztyty moich kulinarnych zdolnosci :-D i udalo sie zapobiec konfliktowi dyplomatycznemu ;-) :-O. Ania - ja mam wyrzuty sumienia co sobote ;-) :-(, jak otworze oczy i sobie pomysle ze Ty juz od bladego switu na nogach :-(... Duza dla Ciebie ! I niech jeszcze raz ktos powie zle slowo na rolnikow to #%£¤%*@#& !! Kaszubko - moze kiedys :-). Bardzo dziekuje za przesylke !! Napewno sie przyda ! Rudamaxi - corcia zuch dziewczyna :-) !! Widac juz \"sie nie boi sama spac...\" :-D Ewanisia - u nas tez niezle wialo :-O, w ogrodkach kilka dachowek widzialam... Odpoczywaj, bo jutro znow nowy tydzien nas czeka ... Rybka - jestes niezniszczalna :-)... jak \"Rudy102\" :-D. Brawa dla corci , to sie wlasnie nazywa \"okazac wdziecznosc i szacunek\" :-)... i mozesz jej powiedziec ze jest bardziej zaawansowana w rozwoju niz ja :-O :-D :-D ! Milego wieczoru zycze... albo tego co z niego zostalo i do zobaczenia jutro !

Witam was kochane z rana. Słońce niesmiało przedziera się przez chmurki, może w końcu coś się poprawi Nie zdążyłam poczytać tego, co przez weekend napisałyście, bo dużo tych stron tym razem Wam wyszło. Stawiam kawkę, herbatkę, kakao, kawkę zbożową ... Na śniadanko dzisiaj wiosennie: kanapeczki z sałatą, ogórkiem, rzodkiewką i pomidorkiem (mmm ale pachną) :D Jak przeżyłyście huragan Emma, bo ja w nocy z soboty na niedzielę, budziłam się przy kazdym mocniejszym uderzeniu, ciągle miałam wrażenie, że zaraz coś mi wleci przez okno do pokoju. Życzę Wam miłego dzionka

Witam Rebeko Ciebie też kafe nie zmoże a ja w końcu jestem oryginalnie ruda ;) Mja córa jest bardzo zdolna. Ale przechodzi ten trudny okres ( jak to sama mówi ) i kosztuje nas nerwów, oj kosztuje. Jest mistrzynią w obrażaniu się na wszytsko, o wszystko, za wszystko. ewanisa Ja pracowałam, a ty się bawiłaś i to si nazywa sprawiedliwość :( Wierzę że nie masz ochoty na pisanie :P. Moje dziecię jest naprawdę bardzo zdolne, zrobilo mi na zajęciach z jubilerstwa ( jednych z pierwszych ( zaznajamiała się z przyszłą szkołą i miała parę godzin tam zajęć ) piękny pierścionek z Nocą Kairu. Kawka ? dziś bez słodyczy, bośmy wczoraj z mężem wieczorem pochlonęli wszystkie czekoladki. Łasuchy jesteśmy:D

dzien dobry u nas WE szybko oj szybko zszedl :( sobota pod znakiem wielkiej klotni i komplikacji bo wieczorem mielismy tez gosci.... jestem osoba ktora najpierw mowi a potem mysli, i sobie rozstania zazyczylam ... ale na szczescei jedno z nas ma wiecej rozsadku od drugiego i w niedziele razo juz sie godzilismy :) Teraz sie tylko smieje z mojego durnostwa! jak ten stres niedobrze na nas dziala! Rybko, czyli wy juz te pogodzeni? Ewanisiu, ty nam sie zameczysz takim imprezowaniem! Uwazaj na siebie Ruda, gratulacje! Mala coraz bardziej niezalezna sie robi! Ja moja od razu trzymalam w osobnym pokoju bo nie chcialam przechodzic tego bolu pozniej, ale widac wy to bezbolowo przeszlyscie I dla wszystkich i z osobna duze ide poczytac o tym huraganie

dea cierpimy na tę samą przypadłość. Ponoć dzieci najpierw działają , a potem myżlą. Ja mam to samo, najpierw mówię potem myślę. Inaczej nie potrafię i już się nie zmienię. Już za późno, już nie wiek na zmianę charakteru. Mnie zawsze po kłótni dręczy poczucie winy ( aczkolwiek któtkotrwałe :P )A my to się godzimy co noc ;)

o ludki, jakom ja pienknom polszczyznom piszem, jak składnie :P

Witam kochane :-) ... w poniedzialek :-( ... W drodze do pracy mnie zlalo, bo nie chcialo mi sie brac parasola... teraz oczywiscie juz slonko wyszlo ale ja i tak stado baranow mam juz na glowie :-O. Kiciulek - jak kawka w termosie to poprosze ! Mala czarna, bez zadnych dodatkow :-) Rybka - jesli corcia sama jest tego swiadoma to juz duuuuzy plus :-) Dea - ja tez strasznie rozdrazniona ostatnio chodze i naprawde byle glupota wystarczy do \"wybuchu\"... To chyba te wiosenne skoki nastrojow :-O. Wszystko dobre co sie dobrze konczy :-) Mam nadzieje ze ten tydzien bedzie lepszy od poprzedniego .... i tego wszystkim zycze

Dea - zapomnialam o dla Ciebie :-( ... to teraz masz dwa i jeszcze na dokladke :-)

Rebeczko, oj lubie byc tak kwiatami obsypywana ;) kissy kissy dla ciebie tez :) Rybko, masz racje, nie czas na zmiany - my jestesmy piekne i wspaniale takie jakie jestesmy! I wszystko dobre co sie dobrze konczy, ale ja mam to pewnosc ze u mnie jeszcze sie ta \"powtorka z rozrywki\" bedzie - on tez sie juz nie zmieni :o Z racji tego, musze sie inaczej organizowac, wezme kogos do sprzatania to chociaz jedna rzecz mniej na glowie.... Rebeko, ja tez nie cierpie parasolki nosic i rzadko kiedy mam przy sobie - wyobrazasz to sobie? w UK i bez parasola? ostatnio myslalam zer fundne sobie taka pelerynke, pamietacie te plastykowe pelerynki przciwdeszczowe? wlasnie taka, albo taki czepek na glowe jak stara babka.... hihihi

dea najlepiej pomarańczwy płaszczyk, będziesz widoczna na drodze :P

moj Mąż jest własnie w szpitalu, chyba będzie miał zabieg usuwania opiłkow metalu z dłoni. Może zlecą jakieś specjalistyczne badania najpierw. Boże jak ja się martwię. O niczym innym w tej chwili mysleć nie potrafię. W latach modzieńczych wbiły mu się opiłki między kciuk a palec wskazujący i tak zarosły. Jak przyklada magnes to widać przyciąganie. Jak do tej pory mu nie bardzo dokuczały. Na starośc jednak wszystko wyałazi :P

ech, przecież złego diabli nie biorą:P No nie?

Dea - to masz jeszcze jeden :-D. Ja mam taki "duzy" plecak ze musz wybierac : butelka wody albo parasolka :-P. A w Anglii bez parasolki, to sobie nie wyobrazam :-) ... i miedzy innymi dlatego chyba nigdy w Anglii mieszkac nie bede :-). Choc podobno tam u Was wcale tak czesto nie pada ? Najwyzej dwa razy w tygodniu : w poniedzialek przez 3 dni i w czwartek przez 4 dni :-D :-D :-D Rybko - ty sie nie smiej bo ja jeszcze zeszlym roku mialam taka sliczna pomaranczowa kurtke na narty... M to mnie na przeciwleglym stoku mogl wypatrzec :-D i mogl byc spoze mnie nie zgubi :-)... bardzo ta kurtke lubilam bo przynajmniej oryginalna bylam !

Witam! Oczywiscie na dobry dzionek dla kazdej zWas po i .... Ojej,troszke sie u mnie dzialo...w sobote do poludnia Emma przegonila moich robotnikow,wieczorkiem zrzucila pare dachowek,na szczescie z obory... Jakby tego bylo malo po poludniu syn zaczal wymiotowac i....po kilku seriach w towarzystwie tej Emmy jechalam do apteki po cos co by mu pomoglo...Ale okazalo sie ,ze wszystko co mozna bez recepty juz inni wykupili ,bo to ponoc jakas epidemia... Musialam przyjechac z powrotem ,syna do auta i na pogotowie...on byl taki slaby ,ze nawet nie mial sily usiedziec...Na pogotowiu dostal zastrzyk ,irecepte i jechalismy do domu....A w domu ,brak pradu...A maly po tym zastrzyku troszke spokojniejszy ,ale i tak troszke to potrwalo za nim zasnelismy.... Rano juz bylo troszke lepiej... Ale ,zeby nie bylo mi za dobrze to w kuchni poszla mi rura...i woda sie lała...na szczescie moj M jakos to naprawil....i prad tez juz wlaczyli... A w sobote jeszcze po nocy krowka sie cielila przy swieczce... No to chyba na tyle....ale bede na podgladzie.... Milego dzionka dziewczyny...

Rybko - nie martw sie, bedzie dobrze ! Nie wiem czy to powazna interwencja, ale przeciez jest w dobrych rekach. Jesli te opilki przyciaga magnes, to moze w ten sposob uda im sie je wyciagnac, nie tnac za bardzo ...?

hihihi, Rybko, pomaranczowy mi sie za bardzo z wrednoscia na kafe kojarzy... ale taka seledynowa, czemu nie? Albo turkusowa, bo mi w turkusie dobrze ;) Rebeko, :D:D:D ale na serio, tu wcale tak duzo nie pada, powaznie!

Rebeko ja zamiast pomaranczowej kurtki mam taki podobny kolorek wlosow i tez ciezko mi sie schowac....Chociaz teraz wiecej niz kiedys podobnych glow po ulicy chodzi... A co do Twojego plecaka ....to u mnie na opak....M sie smieje,ze ja nie nosze torebki tylko hamster-tasche...

Ania - no to niewesoly WE mialas :-(... Duza dla syna i niech dobrze wypoczywa ! Ale za to cieliczek/jaloweczka romantyczne narodziny mial/miala :-) Dea - skoro tak mowisz to Tobie uwierze :-)

Dea dzieki za fotki...ale szczerze to mnie sie jednak bardziej podobasz bez grzywki....a mala jak zwykle superek... Rybko....bedzie dobrze!! Bedziemy trzymac kciuki...

ojejku, Rybko, trzymam kciuki zeby wszystko dobrze poszlo - tak jak mowi Rebeka, w dobrej jest opiece. Dzisiejsza medycyna jest naprawde na wysokim poziomie, tylko niektorzy lekarze i pielegniarki bardziej ludzcy powinni sie stac... Annapo, ojejku, u was tez... jakaz to epidemia? Trzymam kciuki zeby synus jak najszybciej do zdrowia wracal!

udalo sie nam bezproblemowo,zmiane pokoi zaliczyc;) Dzisiaj opuscilam jej juz maksymalnie lozeczko,bo tylko patrzec jak zacznie sama wstawac. dzisiaj o 14.15 bedzie miec 11 miesiecy:) Ide dalej czzytac ksiegi poki mala spi caluje was wszystkie

Anna współczuję. Miałaś nieciekawie. Buziaczki dla synka. Jak z nim obecnie? Ha, na pewno pod dobrą opieką. Jak go nie zamordują to będzie dobrze. Ruda może cos na temat naszej służby zdrowia powiedzieć.

cos nam dzisiaj internet w pracy szwankuje, pojawia sie i znika Aniu, ja tez sie wole bez :) teraz tylko musi odrosnac i jak na zlosc fryzjerka podciela ja dosc duzo ostatnim razem i wogole mysle ze troszke wlosy zapuszcze. Dzieki za komplimenty dla Myszy, przekaze, bedzie sie cieszyc :) Ruda, co oni cie prawie zamordowali?

Ania - mnie sie zdarzylo przyjsc pare razy do pracy w mojej kurtce to wszyscy mowili ze troche slonka przynioslam :-), wiec u Ciebie nawet w pochmurne dnie slonce swieci :-) Rudamaxi - "Happy Birthday" dla malutkiej ;-) :-) !! Zawsze to okazja do swietowania :-). A jak Twoje zdrowko ? Rybko - ja wiem ze z tymi lekarzami to roznie bywa, ale wiekszosc z nich to chyba z powolanie taki zawod sobie wybrali... Nie wierze ze ktos pokusi sie na 8 lat studiow nie majac silnej motywacji i zaciecia do szkoda za polityka i realia w kraju tak zmieniaja ludzi ... :-O Ide teraz "mniamac"... jeszcze nie wiem gdzie i jeszcze nie wiem co... ale napewo cos fajnego wymysla... a moze na indyjska knajpke ich namowie :-p ...? No to narazie kochane :-)

"zaciecia do zawodu" mialo byc... A teraz juz naprawde uciekam :-)

nie zamordowali, żyje, wrócił :) cay, nie pocięli nawet. Wszystko przed nim