Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Rebeka, teraz wszystko [ tzn zdjęcia] zależy od mojej dziewczynki, jeśli tylko znajdzie parę chwil dla mnie między szkołą a powrotem do domu. Gdzieś zagubiłam takie coś tam, w które się wkłada dodatkową kartę pamięci z telefonu i to jest m.in. głównym powodem, że wszystko tak długo trwa. Dobrej nocy dziewczyny, do jutra.

...dzis jeszcze szepne ...dobranoc.. ...............kolorowych...snow.....

35-

witam przy kawce Zaraz wyjeżdzam dlatego chciałam się przywitać z wami . Jak minął wam WE.U mnie też była impreska urodziny syna.Kaca nie mam bo nie miałam czasu popijać ale mój M to upssss. dla śpioszków!

...ja rowniez sie przywitam....dzisiaj jak to zwykle bywa ...pospalo by sie wiecej...a tu niemozna... Iwonusna-]kwiatek]-a gdziez to wyjezdzasz...milego pobytu...... mamjeszcze polgodzinki,moze sie zdrzemne...hihi... milego dnia mile panie

Ja tez tylko sie witam i spadam do moich pan ,bo jakos rycza,nie wiem niezadowolone czy co...? Kawke biore do biura ,ale ok 10 wypije z wami herbatke i zapraszam na sniadanko. dla wszystkich....

Dzień dobry! Z wiadrem kawy w ręku ;)

Witajcie dziewczyny, ja na kawkę zajrzę za godzinkę, teraz szefa trzeba nacieszyć swoim widokiem;) stęsknił się po WE chyba, bo cóś niecierpliwy, miłego dnia dla wszystkich

Witam w poniedzialek ! Iwa - wracaj szybko ! Ewanisia - jak ty do 2 na kafe siedzisz to nie dziwne ze chce Ci sie spac... ;-) Annapo - wpadne na herbatke... :-) Wesola Aniu - wiadro to dobra miarka, pan przybywa :-D. Dzieki ! Agnieszka - a mojego szefa nie ma... Ale pewno dotrze za chwilke. 35 - dzis tak szybko pewno Cie tu nie zobaczymy... :-D :-( Zobacze co dzis do roboty mam i wracam do was na kawke...

Podpisuję listę obecności. Kawa z rana to najcudowniejszy napój na świecie. Według jednej z legend kawę odkryły... kozy, które po zjedzeniu owoców z krzewu kawowca brykały bardziej niż zwykle co zastanowiło ich pasterza, który również spróbował czerwonych owoców i poczuł się ożywiony, zapomniał o zmęczeniu i chęci snu. Inna legenda mówi, że kawę odkryli mnisi w Etiopii, którzy przygotowywali wywar z owoców kawy aby móc spędzać długie nocne godziny na modlitwach. Gorący napój zaczęto podawać dopiero w średniowieczu. Przez chrześcijan kawa długo uznawana była za napój szatański (bo pochodzący z krajów arabskich). Dyskusje musiał rozstrzygnąć w XVI w. papież Klemens VIII, któremu kawa zasmakowała jednak, wobec czego uznał, że "szatana trzeba wypędzić, a kawę uczynić napojem chrześcijan". ......i jak tu nie pić kawy !

Kaszubko,a propos wizyty, nie taki diabeł straszny, jak sobie go wyobrażamy;) a bez kawy ani rusz :)dobrze, że Wesola Ania całe wiadro zaparzyła :) Annapo - nie mam w domu perkusji, jeszcze mi moje uszy miłe;) syn chodzi 2 razy w tygodniu do domu kultury, gdzie wynajmują jako zespół salę ze sprzętem i nagłośnieniem. Rebeka, jak z dziećmi jest impreza, to wiadomo, że się nie wyśpisz;) ale sama teraz jesteś, to odeśpisz, no chyba, że kierowca się w końcu na kawę załapie ;) Ewanisia, szczęściara, że możesz sobie dłużej pospać:) No kochane popracuje troszkę, ale będę czujna ;)

......jestem.....oj....ciezko.... Annapo-milego dnia..kiedy Ty odpoczywasz.. Kaszubko-widzisz a martwilas sie na zapas- Wesola_Anka-a dlaczego Anka a nie Ania----oj dzieki kobieto pyszna ta kawa,ciekawe czy postawi mnie na nogi...?..;)... Agnieszka-...nie pocieszaj tak za mocno...hihi...;)...,ja wstaje o 5.30 rano juz ,teraz zastanawiam sie czy moze nie przyciac komara na godzinke.... Rebeka ja po prostu jeszcze nie spalam jeszcze-....tak mnie wciagnely filmy...wiedzialam ze bede padac..na nos dzis..;)-a co do tej imprezki ,nie denerwuj sie tak ja wszystko przyjmuje na wesolo....nie znaczy to wcale ze popilas bardzo....hihihi....

Kaszubko - ja cierpliwie czekam, to nie bylo w zadnym wypadku ponaglenie... Agnieszko - troche juz odespalam, a z kierowca ide dzis na obiad... japoniec sie klania, mniam ! Kochaniutkie, duzo pracy z rana, wszystko sie wszedzie walilo na leb, na szyje :-O, telefon dopiero przed momentem zamilkl... mam nadzieje ze na dluzej. Jestem z Wami caly czas...

No,znowu na stanowisku....Najadłam sie okropnie :O I niestety teraz musze troszke popracowac nad moim mieszkankiem,bo jakies takie zapuszczone...WE poza domem i to zaraz sie odbija...Ale przynajmiej spale to co zjadłam... Kaszubko...nie taki diabeł straszny jak go maluja...Czy ja dobrze zrozumiałam ,ze ta przełamała Twoje opory wobec szwagierki... Agnieszko a ja mam 2 perkusistow i perkusje własnie w domu,ale na szczescie chałupka duza to gdzies zawsze sie znajdzie troszkę ciszy...A poza tym do wszystkiego mozna przywyknac... Tak kusimy Rebeke na te kawe z kierwoca ,a ona jakas oporna,no nie dziewczyny...:D ;0 Jestem na podglądzie...

Ewanisiu ja odpoczywam pracujac,....albo chorujac...:) Rebeko no jak na obiad to kawke po obiedzie tez idzie wypić hi,hi :P

Ewanisia - wiem, wiem... :-D, tak tylko plote trzy po trzy.. ;-) Annapo - oporna mowisz ? No widzisz taki uparciuch ze mnie ;-) :-P. Ciezko mnie do czegos namowic :-D. Ale mysle ze kawka dzis zostanie zaliczona :-P !

...wiesz to masz dobrze bo ja niemoge chorowac u mnie nie placa chorobowego wiec chora-czy nie do pracy musze isc... i mowisz ze masz dwoch perkusistow w domu ...hihi...moj maly uczy sie od trzech m-cy ale tylko w szkole na szczescie niemam perkusji...ale codziennie slucham gry na gitarze (rock)i niemam duzych pomiesczen wiec sama widzisz i to znasz.....kwestia przyzwyczajenia.....tak to jest z muzykami... Rebeka -ja wiem ...plec trzy po trzy przynajmniej cos sie dzieje..u nas Pozdrawiam

hej hej!!!! Witajcie! Miłego dnia , a w zasadzie popoludnia!

---hej....Magda_Anika-

Magda

kurde!!! dopiero teraz od rana mam czas na kawe....ufffff!!!!!

Topik tętni życiem, a u mnie śpiący, leniwy poniedziałek.

Ewanisiu ,gitare tez posiadam i meza ktory na niej lubi czasami pobrzdekac...:O Magdo witam inie pracuj za ciezko bo to szkodliwe Strzaskalam moja ulubiona figurke aniołka i teraz mi smutno... jak sie człowiek spieszy... Kaszubko w tym wiadrze to jeszcze troszke kawy chyba zostało,to sie czestuj ...moze troszke Cie rozrusza...

Hej Magda, jestem przerażona, sepsa pojawiła się w Warszawie i nastolatka nie żyje; Annapo, z tego, co pamiętam, Ty szczepiłaś swoje dzieciaki, czy można samemu zaszczepić w przychodni?

Annapo-moj nie czasami -tojego pasja- kobietki wyslalam wam ladny obraze na poczte ale to nie zdjecie

znowu bledy prosze o wybaczenie....

Agnieszko,u nas te szczepienia były zoorganizowane przez urzad ,bo w okolicy juz było kilka Smiertelnych wypadkow,ale wiem ,ze w tamtym roku niektore kolezanki szczepily dzieci prywatnie tyle ze to wydatek ok 250 zł,ale chyba warto...Musiałabys zapytac lekarza pierwszego kontaktu...

Dzięki Aniu, przejdę się do przychodni i dowiem dokładnie :) Jaki ten świat mały, mój M też gra na gitarze ;)

....coz to za forum muzyczne,a powiedzcie mi jaki rodzaj muzyki graja wasi mezczyzni...?

witam w poniedziałek:) Rebeka, a dlaczego piszesz, że szybko mnie dzisiaj nie zobaczycie? :D spać mi się chce :(