Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość mlodawdowa
WITAJCIE, kochane w naszych dzieciach jest siła, w lutym minie 3 lata jak jestem cytuje tu " 24 letnia wdowa po samobójcy z dzieckiem" Kochane, dla mnie życie się skończyło z chwilą śmierci męża ale powolutku powolutku to moje życie nabiera barw, mam dla kogo żyć, mam wspaniałego syna i zarazem cząstkę Niego. Dziewczyny życzę Wam, aby te Święta chodź w małym stopniu podgrzały Wasze serduszka, pamiętajcie, że Oni są wśród Nas chodź ich nie widzimy. Kochają Nas i czekają gdzieś tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Witaj mlodawdowa, jak teraz wyglądają relacje Twoje z rodziną męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodawdowa
hm... z tesciem sadze sie o spadek. Ciegle dowiaduje sie od osob trzecich ze jestem k... dz... ze moj syn to nie dziecko meza itd itp. Praktycznie wszyscy sie odemnie odwrocili. Poza 2 osobami. ale mam ich gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Walcz o swoje i to co Ci się należy (waszemu dziecku). A ludzie zawsze będą gadać, im buzi nie zatkasz. A Twoja rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Dziewczyny, co u Was? Jest jakoś lepiej, jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona wdowa
Hej. U mnie jakoś leci, raz jest lepiej a raz gorzej. Ostatnio poznałam chłopaka który ma córeczkę. Spotykam się z nim, widzę że on bardzo się wkręcił, wspiera mnie i naprawdę chciałabym dać mu szansę, ale czasami coś mnie po prostu blokuje żeby się przed nim otworzyć. Jeszcze bardzo dużo myślę o moim mężu, czasami łapię doła i wtedy nie mam ochoty na spotkanie ani rozmowę z tym chłopakiem. On to wszystko rozumie i nie naciska. Nie wiem ile jeszcze musi minąć żebym mogła zacząć normalnie sobie życie układać, bardzo za mężem tęsknie, obrączkę do tej pory noszę i nie zamierzam jej ściągać jeszcze przez długi czas. Po prostu jakoś się z nią lepiej czuję. A co do mojego teścia ( dla zainteresowanych: w wcześniejszych wpisach wszystko opisane) to mamy w marcu rozprawę w sądzie o dział spadku po mojej teściowej. Bo po jej śmierci część domu przeszła na mojego męża a po śmierci męża przeszło na mojego syna. I dlatego że mój były teść domagał się mojego samochodu to ja postanowiłam złożyć wniosek o spadek po teściowej, po prostu nie odpuszczę hienie cmentarnej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Witam. Mi brakuje męża i to bardzo, myślałam że z czasem będzię lepiej, a tak nie jest, ciąglę myślę, czemu nas zostawił, co byśmy robili w danym dniu. I najgorsza myśl, że przecież już nie wróci... Ale też wiem, że ja mam dla kogo żyć, dla dzieci. Fajnie, że zaczyna się Tobie układać, choć to na pewno nie jest proste, bo są obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona wdowa
To fakt łatwo nie jest, bardzo męża kochałam i ciężko jest otworzyć się przed kimś nowym skoro ma się cały czas w głowie i w sercu ukochanego, ale postanowiłam że spróbuję może akurat uda mi się jakoś ułożyć życie. Mój synek bardzo tego chce, bo widać po rysunkach, jak ma narysować co najbardziej chciałby dostać w prezencie to rysuje po prostu pełną rodzinę. Przykre to, ale czasu się niestety nie cofnie, i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby mimo wszystko mój synek był szczęśliwy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Zgadza się, najgorzej dzieci szkoda, które nie wszystko jeszcze rozumieją... Jak Ty będziesz szczęśliwa to i dziecko. Ściskam gorąco. Pozdrawiam. Daj znać jak sprawy się ułożą Tobie ze spadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona wdowa
Ok, na pewno się odezwę. :) A u Ciebie jak tam? Jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Momentami jest ciężko, że nie mam siły na nic i czasem płacze, zadając sobie pytanie, dlaczego akurat mnie to spotkało i czemu taj zrobił. Jednak najbardziej dzieci mi szkoda.. Ale wiem że muszę się trzymać, mam też oparcie w rodzinie, bo sama to bym się chyba poddała, już na początku po tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona wdowa
Wsparcie bliskich jest ważne. Ja też gdyby nie moja rodzina to chyba bym się nie podniosła. Do końca życia będę im wdzięczna za wszystko co dla mnie zrobili i za to że po prostu byli i są ze mną w tych trudnych momentach mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Właśnie tak, u mnie to rodzina nie pozwoliła się załamać i również będę im za to wdzięczna i nigdy tego nie zapomne. U Ciebie ludzie gadają nadal, o tym co się stało, czy już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona wdowa
Wiesz czy gadają o tym to nie wiem, do mnie na razie nic nie dochodzi. Teraz plotkują o tym, że będę się sądziła z byłym teściem. Jak to zawsze bywa część ludzi jest za nim a część za mną, ale szczerze mówiąc już mam to gadanie gdzieś, po prostu robię to co uważam za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Bardzo dobrze robisz, u mnie również nic nie słychać. Bo ludzie mają o czym mówić, tylko o sobie i swojej rodzinie nic nie mówią, bo "każdy jest święty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara34
Hej dziewczyny Lacze sie z wami w tym wszystkim... ja stracilam meza 3 miesiace temu... tak bardzo sie kochalismy... tak bardzo do siebie pasowalismy....uzupelnialismy sie nawzajem. Mimo to sielankowo nie bylo tak do konca, maz mial problem z alkocholem... wierzylam, ze sobie poradzi... niestety okazalo sie ze feralnej nocy wypil o pare kieliszkow za duzo ...:-( Ja wiem , ze to brzmi fatalnie , ale on naprawde byl wspanialym czlowiekiem z wielkim sercem , tylko ostatnio sie troche pogubil. Ja mam wyrzuty sumienia , ze nie pomoglam mu , nie uratowalam , ze sie z nim klocilam zamiast wspierac , ale przychodzi tez czasami zlosc na niego po to by pozniej przyszla rozpacz. Drogie kobietki jak dlugo minelo zanim to wszystko sobie poukladalyscie i czy sa wsrod Was takie ktore znalazly szczescie u boku innego mezczyzny ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa38
Cześć Lara Ja też straciłam męża w listopadzie,odebrał sobie zycie Co się stało z twoim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara34
Czesc Moj maz niestety wypil za duzo alkocholu...za szybko :-( testy potwierdzily smiertelne stezenie alkocholu, to znaczy zatrucie ... najgorsze jest to , ze odeszdl w tak glupi sposob jak jakis menel , a tymczasem on naprawde byl wspanialym czlowiekiem, wiele osob za nim placze, na pogrzebie byly tlumy . Chwilami jestem na niego zla , ze odszedl w taki sposob , ze takie glupstwo zrobil i pewnie sam bylby na siebie niesamowicie wkurzony. Ale zyc musze dalej jakos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Dziewczyny, a macie dzieci? U mnie już, albo dopiero ponad rok od śmierci męża minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa38
Tak....ja mam 2 chłopaków ....ale już nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Jak Twoi synowie to znieśli, znają prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa38
Moi synowie tak jak pisałam to nastolatki 17 i 13,sama jestem w szoku ale normalnie funkcjonują(na pierwszy rzut oka bo to co w nich siedzi tego nie wiem),wręcz mi głupio że to zamiast ja ich wspierać to oni mnie podtrzymują przy życiu Czy wam się śnili mężowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Czyli Twoi synowie, wiedzą,co stało się z Twoim mężem? Musisy teraz być silna, wiem że to trudne, ale dasz radę, masz synów. Tak, mi mąż się śnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa38
Tak wiedzą ,raczej bym nie ukrywała tego przed dzieciakami,prędzej czy później by i tak się dowiedzieli wiec nie ukrywała bym tego przed nimi zresztą oni są duzi (może inaczej bym mówiła gdybym miała małe dzieci) Ty rozumie masz małe? I wiedzą co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa
Tak małe. Synek nawet nie chodzi jeszcze do szkoły, wie że tata jest w niebie. Twój mąż zostawił jakiś list?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nie zostawił żadnego listu Choć mówił o tym A twój? Ile czasu już minęło u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość christian
Jackie 2016 CAŁY FILM Ogladaj 0NLINE na >http://24filmyonline.pl?u=Jackie_2016 Relacja wydarzeń z życia Jackie bezpośrednio po zamachu i zabójstwie jej męża, prezydenta Johna F. Kennedy'ego w 1963 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka140289
tez zostalam mloda wdowa slub mial byc za rok niestety nie odbedzie sie .Moj chlopak zginal nagle w wypadku w pracy dwa miesiace temu do tego za 1,5 miesiaca rodze nie radze sobie ze strata i bolem kompletnie czy jest ktos w stanie pomoc aby jakos to przebrnac prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość54
Bardzo Ci współczuję, ja jestem trzy miesiące wdową, wiem jak trudno jest ale masz dla kogo żyć, dziecko w drodze napewno da ci siłę, my kobiety t o wiemy, on tam z góry będzie Cię wspierał, napewno masz rodzinę oni pomogą pozdrawiam serdecznie życzę powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×