Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kacha22

Pijany zespół !!!!!!!!!!!!!!!! Stawiać kieliszki zespołowi czy nie ?

Polecane posty

Gość cukratywna
i uuuuuuuj ci w d.................e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukratywna NIE
cukratywna dziekuje tego mi bylo trzeba ohhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zespół miał pełny stół ale nie dostawał flaszek. Zresztą Pan grajek zarzekał sie że oni i tak na weselach nie piją. Mimo to ( że wódki nie dawalismy im) pani spiewj aca sie upiła- aczkolwiek grali świetnie i pani tez dawała rade, natomiast na korytarzyostro sie kłócili, troche to wygladało jakby pani miała problem z alkoholem, aczkolwiek nie zraziło mnie to- bo moi goscie z zespołu akurat byli bardzo zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile nie wyobrażam sobie nie dać kapeli, fotografowi i kamerzyście stolika, jedzenia i napojów, o tyle uważam, że są jednak w pracy i alkoholu pić nie powinni. To znaczy jak młodzi czy nawet jakiś podchmielony wujek przyjdzie w przerwie do stolika 'na kielicha z zespołem' to wiadomo, nikt nie będzie robił z powodu jednego czy dwóch kieliszków scen, ale żeby jakoś tak na stoliku specjalnie dawać, to... jestem na nie. Płacę, zapewniam wyżywienie, więc wymagam pełnego profesjonalizmu, a picie w jakiejkolwiek pracy z profesjonalizmem nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisząc jedzenie i napoje miałam na myśli oczywiście ciepłe dania, przystawki, kawę, herbatę, soki itd, to samo co dostaną goście, nie jakieś żałosne kanapki z serem i wodę z kranu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pijana wokalistka
Wiecie dla mnie nie ma problemu z kanapkami tylko, zebym wczesniej wiedziala o tym to z chcecia nawet salatki przygotuje. Tylko patrzac od strony organizatora to byloby mi przykro i wstyd, gdyby wszysy wcinali kotlety, a moja obsluga chlebem sie zapychala.My w umowie nie mamy zapisu o jedzenie bo to jak zwyczaj sie przyjelo, ze zawsze cos jest, ale naprawde po wczesniejszym uprzedzeniu cos przygotujemy sobie sami. Dzisiaj mam wesele i wiem, ze jedzenia nie pozaluja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tonacji ślubu
To nie jest jakieś tam jedzenie, tylko często drogie rarytasy przygotowywane przez szefa kuchni. Rodzinę mam ochotę karmić takimi niecodziennymi daniami, ale czemu obsługa ma się napychać czymś takim? Dla nich powinien być zwykły pracowniczy obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wesele 7 września. I ciągle zastanawiam się czy stawiać na stół im tę wódkę. Ogólnie to nie jestem całkowicie temu przeciwna, ale jakieś tam obawy są. U mnie jest dj, ffotograf i kamerzysta. Tylko trzech ludzi. Obiad i oczywiscie reszte dan maja oplacone przeze mnie i z tym problemu nie mialam. Nie wiem tylko co z ta wodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz koniecznosci by ją stawiać na stół,ale to wszystko zależy od Ciebie i Twego przyszłego męża.My postawiliśmy,ale jak napisałam wyżej,wódka była nie ruszona.Dopiero chłopaki po weselu zabrali ze sobą-każdy po flaszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym, z jakichś niezrozumiałych dla mnie powodów, zdecydowała siena zespół który jest znany z pijaństwa, wtedy nie postawiłabym im kieliszków, tylko dala na końcu alkohol do domu. A jesl ijest to profesjonalny zespól. który na żadnym weselu nie spartaczył roboty z powodu nadużycia alko, wtedy normalnie postawiłabym kieliszki, licząc na ich rozsądek :) tak samo zresztą jak zabralabym kieliszek mężowi gdyby miał w zwyczaju sie upijać :p na szczęście nie musze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasz grajek, nawet nie wspomniał o %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie zespół ma w umowie 2 gorące posiłki,no to dostaną rosół i o północy barszczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 wrarześnia to nie wolno stawiać alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież cukratywna co nikt inny tylko worek kartofli robi sobie pięknie jaja z was tutaj a z innych panien na wizażu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na weselu będzie DJ ale już pryz podpisywaniu umowy poinformował nas, że alkoholu w pracy nie pije oczywiście to nie oznacza, że po wykonanej pracy nie dostanie butelki weselnej by w domu wypił za nasze zdrowie. Osobiście uważam, że jedzenie i picie powinny się znaleźć natomiast alkohol nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex Komunikant
O tak, worek kartofli to mój serdeczny druh z seminarium, wiele kanapek zrobiliśmy razem dla Panów Biskupów, gównie za karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
zaprzeczać nie będę ale z cukratywną mam wiele wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex Komunikant
Druhu mój - witaj. Wiele kanapek zrobiliśmy razem, na kuchni w seminarium razem z kucharzem zesłanym też za karę stworzyliśmy świetne jazzowe trio, Komeda nas prosił o granie na swoim ślubie, to były czasy. Niestety też tylko kanapki oferował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na weselu był zespół - 4 osoby. Mili stolik z kamerzystą i forografem. No i wszystko to co goście na weselu. Alkohol też. Zarówno zespół, kamerzysta i fotograf - nie ruszyli alkoholu ;) No jedynie w trakcie wesela wypili kieliszek szampana za zdrowie moje i męża. O ile fotografa znałam tak kamerzysta i zespół brałam w ciemno - nie żałuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
Ex Komunikant ,witaj stary druhu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex Komunikant
O bracie, co myśmy przeżyli z tymi Biskupami śmietanę im zlizując z kolan na tradycyjnych oczepinach to nasze. Gdyby nie ten wolny jazz na kuchni to byśmy zwariowali byli i to w sekundzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foto w sony
Skąpstwo przemawia i tyle. Bądz co badz jest to praca specyficzna i artystyczna. a jak sie patrzy na te często pijacie i upierdliwe gęby na weselu to samemu nic! tylko strzelić kielicha bo inaczej w psychiatryku byśmy sie znalezli. Luzu troche nie macie pojęcia jak wygląda gościnność i wesela u ludzi normalnych - zwykłych - prostych - aż chce się pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj z branży
Prawda., że najwięcej pijanych gęb sie widzi u takich damulek co to ach i,ech a za skóra chamstwo i sknerstwo.ale.......... potem nie miejcie pretensji ze nikt nie przedłużył wesela, albo nie zrobił nic ponadto, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pijana wokalistka
No i po weselu :) Wodke dali o 23-ej, ale mlody szybko ja zabral ze stolika obslugi bo zabraklo dla ich gosci, a Biedroka byla juz zamknieta. Wiec wodke postawil, ale nikt nie zdarzyl nalac do kieliszka to sie nazywa kultura Mlodych :D Mlodzi obliczyli, ze na dwa dni starczy im po flaszce na 4 glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było wesele w hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację gościu, to amatorzy psują nam krew a ludziom mieszają w głowach i narażają na przykre historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
U nas zespół nie pił. Obsługa i goście wiedzieli, że mają nie polewać. Nad ranem jak już się kończyło wesele to każdy z członków zespołu dostał po 0,5 na głowę :) Oczywiście zapewnialiśmy im napoje bezalkoholowe oraz tzw " talerzyki". W umowie było zawarte, że jeżeli się upiją to nie dostaną pieniędzy za występ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Moi goście nie byli pijani bo umieją się bawić z kulturą, także tym bardziej nie wyobrażam sobie żeby zespół miał się upić. Luzu trochę? Jak poszłam oglądać salę to akurat była sobota i jakiś inny zespół przygotowywał się do występu, ja patrzę a oni już wstawieni, ok godziny 12stej ! Ciekawe jaką minę miała para młoda jak z kościoła dojechała. Zespół dostaje kasę za występ , to jest praca,a nie zabawa z alkoholem. Zapewniliśmy im jedzenie oraz picie bezalkoholowe, a za zespół mało nie zapłaciliśmy bo 5 tysięcy plus jedzenie 180/os.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie o tej 12 widziałas prawdziwe oblicze przecietnego zespołu weselnego. Przeciekawe, że wszystkie piją tylko nie wasze, to coś na zasadzie my to mieliśmy super zdjęcia (a w rzeczywistości straszne knoty) albo nasze wesele było super a tak na prawdę porażka, choć oczywiście każdy z gości chwalił bo co miał powiedzieć :D Nawet nie widizcie i nie majcie pojęcia co zespoł potrafi zrobić żebyście nic nie zauwazyli ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egyptian Nurse
Piszecie, że członkowie zespołu to artyści i tego typu praca wymaga dodania sobie fantazji kielonkiem. A ja uważam, że profesjonalista tego nie potrzebuje. Ale skoro to amatorzy, no to coż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×