Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

Ślub z moim Maciusiem wzieliśmy pięknego dnia 7 lipca 2007 roku. To był najpiekniejszy dzięń w moim życiu. 10-go października dowiedizałam się, że zostanę mamusią :-) drugi najpiekniejszy dzień :-) moja mama zwariowała teściówka też, już nawet ubranka kupują, bardzo chcą mieć wnuczkę. Czytajac Wasze wypowiedzi zauważyłam, że większość Pań ma zachcianki, kurcze ja tego nie mam. Mój mąż nawet się mnie kilka razy pytał a może po lody jechąc a może na śledzika masz chęć , a u mnie nic kompletnie nic. Jem to co mam w domku. Ogólnie znoszę ciążę bardzo dobrze , jedyne co mi dokucza to nocne wstawanie do toaletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi no faktycznie fajna data na slub 7.07.07 :-) ja w nocy tez wstaje chociaz chyba troche mniej niz na poczatku....pewnie chwilowo troche mniej bo jak brzuch urosnie to sie dopiero zaczna nocne przemarsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu a powiedz mi Kochana, jeżeli lekarz podczas usg w 12 tyg powiedizał mi, że dzieciatko jest zdrowe , czy potwierdzi to teraz robiąc je w 22tyg?? Tego własnie nie wiem. Wydaje mi się, że jeżeli coś byłoby nie tak to powiedizałby mi już wtedy prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Ja również mam termin na czerwiec tak koło 15.06.08r.Jestem w końcówce 4 miesiąca.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetka nie martw sie wszystko bedzie dobrze :-) ja mialam juz chyba ze 4 usg i za tydzien ide znowu zawsze lekarz mowi ze jest ok no ale ja i tak przed kolejnym badaniem sie troche boje :-/ a po sie uspokajam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj byłam chyba na 3 USG.Robłłam badania krwi,moczu,HBs,VDRL.i dopiero mam zgłosić sie za miesiąc na kolejne badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u niego 5-go stycznia nie chciał mi robić usg, tylko serduszka posłuchaliśmy mój mężunio też: popłakało się chłopaczysko. Ja zawsze jak czekam w poczekalni to wydaje mi się że zaraz mi serduszko wyskoczy ze strachu a po wizycie czuję się jak nowo narodzona jak usłyszę moje maleństwo to wszystkie troski odchodzą w bok. Powiedizał, że usg będzie mi robił za miesiac i wtedy mi powie czy to chłopczyk czy dziewczynka. Ja chiałabym Julkę. Mój męzuś też. W sumie cała rodzinka chce dziewczynkę. Znajac męza rodzinę to raczej nie możliwe. Tam już od 2 pokoleń nie ma dziewczynek. Chociaż patrzeć na to że uwielbiam słodkości to powinna być dziewczynka, ale wszytskie ciotunie twierdzą, że jednak synuś Krzyś albo Adaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko a w którym tygodniu jesteś??U mnie też jeszcze nie wiadomo jaka płeć będzie moze za miesiąc sie dowiem.Też bym chciała dziewczynke:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praktycznie kończy mi się 18. Mój lekarz nie jest zwolennikiem częstego usg. Jak nie musi robić to nie robi. Wyniki mam dobre serduszko pika, wiec on nie widzi potrzeby. Brzuszek już taki fajny mam. Przytyłam 3kg. Ostatnio spanikowałam, bo jak zobacyzłąm swoja koleżankę, która termin ma po mnie to ja przy niej wygladam jak szczypiorek, ale lekarz mnie uspokoił, powiedizał, że bardzo dobrze wygladam i zdąrzę jeszcze przytyć i ponarzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc...a to jak ciagnie na slodkie to na dziewczynke ???? Zobaczymy juz za tydzien :) A na moim suwaczku oficjalnie zaczal sie piaty miesiac :D:D:D:D:D Gosiu, a mi sie podoba zielony, tylko taki stonowany, jest bardzo uspokajacy a pomarancz go ozywi :) Anetk ai Iza witajcie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo seredcznie. Tak mi mówi mama, że kwaśne na chłopca a słodkie na dziewczynkę. Ja bardzo brzydko wygladałam na początku ciąży i moja mama "znachorka" hihihihi powiedizała ze na bank dziewczynka bop ona też tak miała jak była ze mna w ciązy. Ja uważam , że ciąża mi służy bo nigdy tak dobrze nie wygladałam. Nie miałam żadnych mdłości żadnych nudności, tylko senność mi dokuczała i strasznie brzydka cera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe czerwcówki i \"stare\";) Surfitko ja jem jak wariatka słodycze, ze az musiałam sie ograniczyc i faktycznie lekarz wypatrzył u mnie dziewczynke:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moze u mnie tez dziewczynka :) Na poczatku ciazy wygladalam znakomicie - wszyscy w Polsce jak jeszcze bylam stwierdzili, ze to bedzie chlopak bo mi urody dodaje ;) Ale z biegiem czasu sie to zmienilo, wypryski, nadmiar wloskow, przetluszczajace sie wlosy :( A na kwasne mnie odrzuca, bleee...najchetniej jadlabym slodkie, ale sie ograniczam, boje sie cukrzycy ciazowej. Tez jak ty anetko przytylam 3 kg od poczatku ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam wczoraj do szkoły rodzenia. Pani powiedziała, że najlepiej do nich się zgłościć po 25tyg. Ja jeszcze nie wiem jak będę rodzić wszystko zależy od okulistki, ale i tak się zapiszę, słyszałam, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie czuje potrzeby isc do szkoly rodzenia :-/ zreszta 1 porod mam za soba wiec mniej wiecej wiem co i jak a zreszta kazdy porod jest inny i przewidziec sie nie da nie mam pojecia co bede miec...jedno jest pewne -dziecko :-) syfki mi na twarzy jakies wyskakuja , a smaki mam rozniaste, jak nie ciagnie mnie na sledzie to na ogorki to chwile potem na slodkie, dzisiaj ze sklepu przytargalam pycha ogorki w occie i paczki :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez jest to calkiem obojetne :) Grunt by dziecko bylo zdrowe. Jeszcze 6 dni i sie dowiem kto mnie tak podkopuje ;) I tez nie ide do szkoly rodzenia. Nie widze takiej potrzeby po prostu. I nie przeknuja mnie argumenty, ktore kiedys slyszalam, ze po szkole rodzenia porod jest krotszy..niby jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede chciała zrobic szkołe rodzenia przede wszystkim z jednego powodu - dzieki temu bede mogla rodzic rodzinnie, to znaczy w towarzystwie męża albo innej bliskiej osoby... Surfitka, ja tez za 6 dni powinnam poznać płeć dziecka - nie mogę się wprost doczekać !! Oczywiście, najważniejsze to żeby było zdrowe no ale ciekawość mnie zżera - odczucia mam że to dziewczynka... się okaże ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to bez szkoly rodzenia sie nie a rodzic rodzinnie ??? Moja siostra mogla a nigdy nie chodzila do szkoly rodzenia, maz byl za granica i ja dostalam ta propozycje, ale wymieklam ;) A tutaj wszystkie porody z gory zaklada sie ze sa rodzinne. A moj maz nie chce, twierdzi, ze najpierw jego eda reanimowac, a poza tym jak on widzi, ze kogos boli, to jego tez wszystko boli...i chyba bede rodzic sama, moze sie go uda jeszcze przekonac. A mi sie wydaje ze to bedzie chlopak..wszyscy wkolo sie nie moga mylic..chociaz kto wie. Mojej siostrze wszyscy mowili ze bedzie miec corke..nie robila usg jeszcze wtedy, a urodzil sie ku zaskoczeniu syn ;) Nawet mu haftowane kaftaniki poszyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety bez szkoly rodzenia nie da rady - wiesz jak to jest w panstwowych polskich szpitalach... moze nie wszedzie, ale u mnie w miescie niestety tak... mąż na razie też nie jest zbyt chętny ale myślę, że się z czasem przekona... tymabrdziej że wielu tatusiów z naszego otoczenia było przy porodzie i zawsze wspominają to przeżycie jako jedno z piękniejszych :-) choć wiadomo że łatwo nie będzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jakby szkola rodzenia przyspieszala akcje porodowa to ja bym i na 3 takie kursy poszla :-P moj maz przy 1 dziecku nie byl jak sie rodzilo a teraz nie wiem samo sie okaze zmuszac go nie bede a jak bedzie chcial to ok chociaz nie wiem czy go w ostatniej chwili nie pogonie :-P niby faceci...twardziele a troche krwi i bolu to wymiekaja :-P cieniasy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam potrzeby chodzić do szkoły rodzenia.Mój mąż tez raczej chętny nie jest uczestniczyć w porodzie.Szczególnych zachcianek nie mam raz jem słodkie,raz kwaśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tak mało dziewczeta piszecie na tej kfeteri u mnie sie zaczoł 17tydz lub 18sty to zalezy od lekarza zaczyna mnie strasznie meczyc zgaga jak cos zjem . nie moge sie doczekac usg ,troche sie martwie bo sama nie wiem czy czuje te ruchy czy nie ja juz chce czerwiec marze o tym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szkoły rodzenia idę, koleżanka mnie namawia nie chce chodzić sama, podomno tak uczą jak szybko dojść do siebie po cesarce, trochę się boję, ponieważ moja okulistka stwierdziła, że raczej powinnam się na nią szykować :-( natomiast znajoma położna powiedziała, że jeżeli chodzi o poród naturalny to i tak cała praca leży w ich rękach, że udział lekarza jest minimalny. Dobra położna to i krótki poród, ale czy to prawda tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój mężunio też się nie kwapi uczestniczyć w porodzie on już wariuje a co mówić przy porodzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEN DOBRY SPIOSZKI WIDZE ZE JESZCZE TU NIKOGO NIE MA ZYCZE MIŁEGO DZIONKA\\:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×