czy juz czas na test...?

paulinka do długa historia i nie chce mi się teraz wysztkiego pisac :) wybacz

oj,chce wiedziec jak najszybciej..ale nie moglam dzisiaj.. umowilam sie na wizyte ale na prywatna.. Sprobuje jeszcze jutro w przychodni obok szpitala,moze tam..a jak nei to juz przeboleje to 60 zl:)

oj nadia troszke Ci zazdroszcze tej ciązy... i trzymam kciuki... :)

ja dziisaj mam doła... ta pogoda...a jeszcze na dodatek popsztykałam sie z facetem...

wiesz samanta.. ja to jzu nie wiem..chce i nie chce..martwie sie troche jak to wszystko bedize,jak sobie poradzimy. Poza tym moj facet jest daleko daleko i bardzo za nim tesknie:( A Wy jak dlugo sie starcie ?

nadia my si enie staramy...! ale gdyby tak sie przytrafiło to byłoby cudownie... a jesli mogr spytac to jak to jest Twoj facet jest na stle za granica...? pojedziesz di niego czy on wróci...?

chyba czesto jest tak,ze ludzie sie nie staraja,ale gdyby sie trafilo to nie byloby tak zle.. A jak to jest ze mna? Pojechałam na wakacje do USA i poznalam tam faceta... Chociaz znamy sie krotko, to wiazemy ze soba przyszlosc. Zakochalam sie i juz. A dziecko..nie bylo planowane.a.le jesli jestemw ciazy..bedizmey szczesliwi Nie wiem tylko co na to moi rodzice, obawiam sie ze sie zdenerwuja. bo: 1. Nie znaja go i dla nich taka milosc jest "malo prawdopodobna" 2. jest Murzynem i da nich to jest trudne..jaby nie rozumieli ze tak naprawde on sie niczym nie rozni od nas.. 3. Moja szkola i wiek. Ale najwazniejsze ze oboje tego chcemy i chcemy byc razem. Tak,wyjechalabym do niego

a moge spytac ile masz lat...? bo ja mam prawie 21 ale u mnie jest to troszke inna sytuacja, mam nażeczonego, znamy sie dosc długo bo 4 lata... moi rodzice go znaja i akceptują... wiec gdybym byla wciazy tez pewnie nie byliby zachwyceni ale by sie cieszyli... moj tata juz mowi ze bedzie sie wnukami zajmował itd...:) wiec jest to miłe ... a co do Ciebie... to napewno sie Wam ułozy...a czy Twoj facet juz wie o ciąży...? jak zareagował...?

ale gafa narzeczonego miało być... sorki ale juz jestem zmęczona...

mam 21, on wie i cieszy sie. Chce zebym przyjechala jak najszybciej i w ogole.. jak przyjade mamy sie pobrac..itp. On ma 30, ja 21, ciesze sie z tego,ale jednoczesnie sie zastanawiam czy nie za ,loda jeszcze jestm..ech...ale kocham go:)

dasz rade... wiesz 21 lat to nie 16... dacie radę...:) ja bym sie cieszyła gdyby to u mnie sie przytrafiło... ale u mnie własnie sie okres na dobre zaczyna...

ja tez sie ciesze:) najwazniejsze ze mam oparcie w ojcu dziecka. Czsem zdarza sie taka szalona milosc... Niestety jesem teraz tak daleko od niego.. On tez nie czuje sie za dobzre,bo nei moze byc przy mnie, pomagac mi. W czwartek ide na badania to sie przekonam jz na 100%

ide juz spac. pozdrowienia dla wszystkich, pa samanta:)

papa dobranoc ja tez ide juz...

hej! witam, co tam u Was? jest tu ktos?

hej nadia :) ja jestem ... byłas u lekarza...?

przyszedł normalny okres?

hej! do lekarza ide jutro,wieczorem..a jak tam Twoje samopoczucie? Dzisiaj mam wolny dzien od zajec i nie ruszma sie z domu,bo na zewnatrz tak zimno

Nadia ile Ci się @ spóźnia? A dokładnie mio chodzi w jakim dniu cyklu bedziesz u lekarza? Samanta i jak?

no u mnie okres sie zacząl...

ja własnie wrocilam z zajęć... cos zjem odpoczne chwile i zaraz znowu wychodze... a co do samopoczucia to chyba ta pogoda tak na mnie działa że jakas taka lekko przybita jestem...

okres spoznia mi sie ponad tydzien. Ale test zrobilam wczesniej. Tak samanta,pogoda jest dolujaca:(

no gdzie sa wszyscy?:)

witajcie drogie kobietki:) co tam u Was słychać...? Nadio i jak bylas u lekarza...? ja ostatnio nie wpadałam na topik bo poprostu nie miałam czasu- jakas taka zabiegana jestem... u mnnie okres przyszedł tak na dobre we srode byl normalny a dzisiaj jakos jakos tak mniej krwi... ( w zasadzie to na cały dzien 1 podpaska by starczyła ) wiec taik dziwnie troche ale zobaczymy jak długo potrwa... napiszcie co u Was... pozdrawiam gorąco

ja od poniedziałku czekam na okres i jak na razie nic piszcie co u Was;) pozdr

BUDGIE to może się udało...:) trzymam kciuki mocno... a testu nie robisz...?

jestem na 100% pewna, że nie udało się więc czekam cierpliwie na @;)

aż w 100 % mozna byc pewnym...? czemu myslisz ze sie nie udało...?

czuję to;)