Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

A ja tylko podpisuję listę obecności i lecę męża dopieszczać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sorki , sorki ale normalnie brak mi czasu by zajrzeć jutro też cały dzień w pracy w wtorek mam wyjazd na cały dzień środa cały dzień w pracy i chyba dopiero od czwartku będę miała trochę luzu także wybaczcie jeśli nie będę zaglądać a może się uda.... dietkę trzymam ,trzymam..... pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja też w dołku :( ale mam nadzieję z tego wyjść. Dietka tak sobie, ale mogło być gorzej. Nie mogę się zmobilizować do jakichkolwiek ćwiczeń. Muszę się jakoś zmotywować, tylko ostatnio trochę z tym ciężko. Ale dosyć marudzenia, lecę frywolić ;) Tzn. frywolitkować :D Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś trzeba "zatrybić" poniedziałkowo ;) czas sie przyznać :p wczoraj była dość karnawałowa niedziela! stepper się przez weekend zakurzył! waga pokazała odrobinę więcej :o do środy musi powrócić, a w poście zlecieć :) słońce nastraja bardziej ochoczo! raz dwa! raz dwa! naprzód marsz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już jestem na właściwej drodze :) cwiczyłam ponad godzinę i jestem mokra, jak szczur! lecę pod prysznic póki mały śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli wracam do pionu :) dzisiaj nie pozarlam zadnych slodkosci i zaliczylam ponad 2 godz prasowania ;) na poczatek moze byc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😭 😭 😭 wytłumaczy mi ktos? czemu waga pokazuje 3 kilo więcej niż zwykle??! jem jak trzeba, ćwiczyłam i jeszcze do toalety (jak to po kapuście kisz) latałam kilka razy :o d e p r e s j a!!! 3 kilo w ciągu dnia??? kiedy jedynymi węglowodanami była kapusta kiszona???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak tu wierzyć wagom? No jak? Moja cały czas pokazuje tyle samo, a ja po ciuchach widzę, że po trochę mnie ubywa :) Dzisiaj trzymałam się ustaleń dietki i na dodatek poszłam na długi marszo-spacer. Oj Myshaa - przypomniałaś mi o stercie prasowania jak na mnie czeka. Jest fajna pogoda, to piorę na okrągło. Misiu - żadnej deprechy! To tylko waga. Na pewno coś jej się pochrzaniło. Zabraniam Ci się tym przejmować. Uszy do góry! Wiaterku - i jak w spodenkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :-) dziś ostatki więc zaszalałam zjadłam 3 kawałki pizzy (z 8), jednego maleńkiego pączuszka własnej roboty bez dżemu oraz właśnie piję 1 piwo :-) cały dzień dieta bez zarzutu - dopiero teraz... ale co tam - jutro spalę na ćwiczeniach od jutra - przestaję pić moją ulubioną kawę (w ramach obietnic wielkopostnych), ale nie wiem, czy już na zawsze oczywiście - dieta trwa dalej przecież zbliża się 19 kwietnia :-) spodenki fajne - polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiu - nie martw się wagi łazienkowe mają to do siebie, że czasem głupieją ja muszę dodawać 4 kg do wyniku, jaki wskaże moja :p (wiesz, jaki to ból???) dlatego wolę centymetr - i Tobie też radzę :-) 🌻 dla Ciebie 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooo, nikt nawet na mnie nie nakrzyczał??? :D :D :D i dobrze, bo po pierwsze - znów się przekonałam, że to nie najlepszy pomysł (kiepskie samopoczucie, na szczęście tylko fizyczne; psyche spoko); po drugie - to był jednorazowy wybryk i już się nie powtórzy (przynajmniej przez jakiś czas); po trzecie - dziś zaczyna się Wielki Post, a to oznacza, że będę się \"umartwiać\" w kwestii jedzenia i ćwiczeń; rezygnuję również z kawy (to największe wyzwanie), przynajmniej na czas postu zamierzam opracować dziś plan dnia na diecie, który będzie obowiązywał przez najbliższe 6 tygodni mogę go później ewentualnie wkleić, jeśli ktoś będzie zainteresowany a póki co - jestem po wodzie z cytryną i herbatce z żeń-szenia; za kilkanaście minut zjem moje owocowe śniadanie (mus z bananów i wody) do pracy zabrałam dwa jabłka i ogórek zielony oraz jogurt; mam jeszcze herbatkę z pokrzywy (wspomaga odchudzanie) i herbatkę Thermojetics (z guaraną), którą kupiłam, gdy stosowałam Herbalife (koktajle skończyły mi się dość dawno, ale herbatka jeszcze została - więc wypiję ją zamiast kawy) po południu lecę na ćwiczenia to tyle na razie pozdrawiam i miłego dnia 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaterku pochwal sie swoim harmonogramem, trzymam kciuki, na pewno Ci sie uda :D Podnosze sie, zaczynam od nowa... zebralam sie jakos, tez dzisiaj opracowuje plan działania, powracam do zapisywania, cwiczen... wiec do boju drogie panie, bo wiosne juz czuc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaterku - tak, tak pochwal się koniecznie harmonogramem. A po co krzyczeć, skoro to jednorazowy wyskok. Jeżeli chodzi o wyzwania wielkopostne, to muszę napisać, że moja ciocia za każdym razem w Wielkim Poście i w Adwencie przestaje palić i pić (nie pije nałogowo). Nic, ani piwka, ani winka. A bardzo lubi zwłaszcza piwo. Fajki normalnie jara jak smok, ale w tym okresie nie zapali nawet jednej! Podziwiam ją. Gdybym ja miała taką silną wolę, już dawno wyglądałabym jak superlaska. A że wiosnę czuć to prawda. Pogoda wiosenna, nastroje wiosenne to i nasze ciałka trzeba przygotować do wiosny. Ja właśnie piję moje ulubione piwko (preferuję tylko jeden gatunek:) ) Wiem, że nie powinnam, ale piję tak rzadko, że już mam w czubie, a jeszcze 2/3 butelki zostało :) 🌻 dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam oj dawno mnie tu nie było!!!!!!!!! ale nie zapomniałam o was tak po prostu brak czasu a z dietkowaniem to tak jak u wszystkich raz lepiej raz gorzej choć co niektórzy co mnie dawno nie widzieli mówią że schudłam znów ale ja jak na wadzę zobaczę różnicę to wtedy uwierzę a tak wogóle to ostatnio miałam taki jeden dietkowo zły dzień , przegięłam z słodkościami i wogóle i normalnie chyba za karę tak mnie mój śmietniczek się rozchorował że ze dwa dni dochodziłam do siebie czyli już przyzwyczaiłam się do swojego jedzonka i takie nadwyżki nie służą mi no a teraz oddalam się w objęcia morfeusza noc w pracy to teraz oczy mi się zamykają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! Co tutaj tak pusto się zrobiło? Moja dietka bez zastrzeżeń, dzisiaj miałam taki dzień, że nawet nie chciało mi się jeść. Skutek taki, że kolacji nie zjadłam, obiadu właściwie też. Ale za to przesadziłam z kawą. W ogóle dzień do kitu. Nawet dziecko było marudne, może to aura tak wpływa. Tak, zwalę to na kiepską pogodę i niech tak zostanie. 🌻 dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie byle jak :o najmłodszy męczy się z jelitówką... już dziś duużo lepiej, ale i tak mam wrażenie, że ostatnio tylko pampersy zmieniam :o straszne ilości ich poszło przez ostatnie 4 dni... diata? bez wyskoków ;) ćwiczenia? systematycznie :) efekty? nie ma :( nic... jutro otwierają ten nowy finess, zapiszę się :) a jak to nie pomoże... to chyba przyjdzie mi się pogodzić z tym, że nie będzie już jak 10 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :-) dopracowuję swój harmonogram, bo wiecie jak to jest - planowanie super, realizacja hmmm, bez komentarza a dzień spotkania z dawną klasą - nadchodzi wielkimi krokami dietka - w miarę ćwiczenia - !!! ostatnio miałam bardzo zakręcone tygodnie - w pracy od rana do wieczora i jeszcze praca w domu, więc już na nic czasu ani ochoty ale już wracam do pionu; zresztą - 13. już prawie, prawie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? spojrzałam na swoją stopkę i widzę, że przegapiłam 13 stycznia!!! jak to możliwe??? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść, Kochane! Szykuję rewolucję, ale w tym celu rezygnuję na miesiąc z internetu - zatem pamiętajcie o mnie, zgłoszę się 9 III !!!!! Szczegóły po powrocie :) Chudnijcie, bo wiosna!! Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w sobotnie popołudnie u mnie na wadze drgnęło troszkę............ i od razu nastrój lepszy tradycyjnie dietkuję sobie tak na spokojnie , powolutku dziś na przykład zjadłam na sniadanko dwie małe parówki i tekturkę wasa na obiadek małego kotlecika dewolay i ogórka kwaszonego, bo tak za mną chodził...... no i dużo herbatki obowiązkowo a kolacja to się zobaczy na co najdzie ochota ale na pewno delikatna ona będzie i znów zaczęłam pić czerwoną herbatę coś mi posmakowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrętko, czekamy z niecierpliwością i trzymamy kciuki!!! Zgodnie z obietnicą, wklejam swój harmonogram: P L A N D N I A N A D I E C I E obowiązuje od 10 lutego 2008 do odwołania 5.30 - jazda na rowerku, ćwiczenia na easy shaper 6.15 - szklanka ciepłej wody z sokiem z cytryny 6.20 - kąpiel, balsamy 6.45 - herbatka z pokrzywy 7.00 - koktajl owocowy 9.30 - herbatka thermojetics/z żeń-szenia 11.00 - owoce/warzywa/nasiona/sałatki, herbata zielona/ czerwona 13.00 - owoce/warzywa/nasiona/sałatki, herbata zielona/czerwona 15.30 - warzywa na parze/zupa krem z warzyw, herbata 16.30 - angielski (wtorki, czwartki) 18.00 - aerobik (piątki) 19.00 - aerobik (poniedziałki, środy) 20.30 - lekka kolacja, herbata/melisa 21.30 - peeling kawowy (po ćwiczeniach), kąpiel, balsamy w międzyczasie: • dużo wody • jak najwięcej pobytu na świeżym powietrzu • zwiększanie intensywności i różnorodności ćwiczeń w domu (mam różne sprzęty) • stopniowe ograniczanie jazdy samochodem na korzyść roweru lub spacerów • jak najmniej TV • może basen • ewentualnie inne zabiegi pielęgnacyjno-odchudzające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
założenia są piękne zamierzam powoli rezygnować z kolacji, ale to chyba dopiero, jak będzie ciepło jak oceniacie te plany? może jeszcze coś zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywiście, nie byłabym sobą, jakbym czegoś nie pokręciła :D wklejam jeszcze raz harmonogram, bo źle wpisałam godziny aerobiku P L A N D N I A N A D I E C I E obowiązuje od 10 lutego 2008 do odwołania 5.30 - jazda na rowerku, ćwiczenia na easy shaper 6.15 - szklanka ciepłej wody z sokiem z cytryny 6.20 - kąpiel, balsamy 6.45 - herbatka z pokrzywy 7.00 - koktajl owocowy 9.30 - herbatka thermojetics/z żeń-szenia 11.00 - owoce/warzywa/nasiona/sałatki, herbata zielona/czerwona 13.00 - owoce/warzywa/nasiona/sałatki, herbata zielona/czerwona 15.30 - warzywa na parze/zupa krem z warzyw, herbata 16.30 - angielski (wtorki, czwartki) 17.00 - aerobik (piątki) 18.00 - aerobik (poniedziałki, środy) 19.30 - lekka kolacja, herbata/melisa 20.30 - peeling kawowy (po ćwiczeniach), kąpiel, balsamy w międzyczasie: • dużo wody • jak najwięcej pobytu na świeżym powietrzu • zwiększanie intensywności i różnorodności ćwiczeń w domu (mam różne sprzęty) • stopniowe ograniczanie jazdy samochodem na korzyść roweru lub spacerów • jak najmniej TV • może basen • ewentualnie inne zabiegi pielęgnacyjno-odchudzające te poranne ćwiczenia dlatego tak wcześnie, że muszę na 8.00 dotrzeć do pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, no... :) harmonogram pierwsza klasa! byle jeszcze udało się zrealizować! :) POWODZENIA!!! a u mnie kiszka z jednym z planów :( poszłam wczoraj na otwarcie fitnessu i co? pył i robotnicy... nie wyrobili się, pan zaprosił na za tydzień :p no i vacu nie będzie od razu nic, na początek... zapiszę się na jakieś inne ćwiczenia! a od jutra... troszkę bardziej zaciskam pasa :p w zasadzie od dziś... hmm... co by tu zjeść? na śniadanko? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×