Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

Agro - :) to sie spóźniłam :P Gdzieś wyczytałam, że składniki zawarte w herbacie (czerwonej i zielonej też) zmniejszają skuteczność chromu.... Więc może ogranicz te boskie trunki? Informacji nie sprawdzałam nigdzie, żeby potem nie było. Gratuluję rzucenia palenia. I braku chęci na jeszcze :P Mysho,coś dla Ciebie (i całej reszty naszej drużyny) - na lepszy humor i nie tylko :) http://www.100lat.pl/PoprawiaczNastroju/ i jeszcze dla Ciebie balonik - możesz się tam zapożyczyć w powietrze, żeby nie \"klapać\" http://republika.pl/blog_jj_845964/3128843/tr/misst_balonika.jpg Misiu...A ja właśnie pączka chciałam, i tak mogłam sobie bezkarnie dziabnąć :D dzię-ku-ję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrętko, poprawiacz nastroju super!!! Od razu mi się lepiej zrobiło!!! Zostało 80 dni do wielkiego spotkania. To dużo i mało, ale spróbuję tak zrobić, żeby to jednak było DUŻO!!! Już mam nawet zarys planu, jak to zrobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie, potrzebuje jeszcze troszke czasu.... jak tak dalej pojdzie to wroce do punktu wyjscia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysho, a pacnął Cię ktoś kiedyś? Uśmiech na usta, więcej pozytywnego myślenia! No! Takiego zastoju jak ja to na pewno nie masz :P bo ja od listopada praktycznie w tym samym miejscxu :o A odchudzam się - przypominam - po raz pierwszy :D Kartkę w łapkę, spisujemy, co będzie lepsze w naszym życiu, jak schudniemy, Wieszamy kartkę (w kilku kopiach, najlepiej kolorowymi mazakami) w strategicznych miejscach, i nie myślimy czarno. Wszystko mija. Serio. 🤗 Za mną dziś biegało ciasto (nie powiem jakie, bo ślinotoku dostanę) i poszłam na spacer - po 3 godzinach nad rzeką wywiało mi ten pomysł z głowy :) Jakbym jeszcze bardziej systematyczna była... bo ja jestem mocna, i owszem, ale na ogół w teorii.... Kiedyś kumpela mi powiedziała, że gdybym robiła wszystko zgodnie ze swoimi planami, to byłabym geniuszem :D Może warto się wysilić? Właściwie to wpadłam się zapytać - i niestety chyba znam odpowiedź.... 😭 Przestałam słodzić cukrem, jeść słodkości i białe piweczywo, a dziś mam ochotę na herbatę z miodem (nie to, że słodką, tylko akurat z miodem) - miodu pod innymi postaciami nie lubie... Tylko w napojach :) CZy zaszkodzi i lepiej nie ruszać, czy ran na tydzień mogę? Hmmm? Tzn chodzi mi o to, czy będzie mi się chciało potem słodkiego (po herbacie z cukrem - murowane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyFREEbird
Hello!Odchudzam sie tydzien. Moje odchudzanie wyglada mniej wiecej tak: 1.Po godz. 18 pije juz tylko barszczyki, rosolki wogole plynne rzeczy 2.Nie odmawiam sobie malej paczki m&m-sow bo gdybym tak zrobila to po kilku dniach rzucialabym sie na slodycze 3.tancze pol godziny dzinnie rano i pol godziny wieczorem 4.Ogladajac film (a ogladam cos codziennie) caly czas pracuje na motylku 5.Oczywiscie zero pizzy, zapiekanek, frytek ale kiedy moj maz jje takie rzezcy chetnie biore sobie pare frytek, gryza pizzy i na serio to mi wystarczy.... Nie wiem czy zgubilam chociaz kilogram bo wczoraj jak stanelam na wage pieta to sie rozklekotala, zamierzam do niedzieli kupic nowa wiec tym szczesliwym dniem w ktorym stane na wadze bedzie sobota. Czy znacie jakies dobre cwiczenia na chudniecie efektu bycia umiesnionym? buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w teorii to my wszystkie jesteśmy genialne!!! :D wszystko wiemy, wszystko rozumiemy i wszystko będziemy stosować... OD JUTRA!!! jak widać, na każdego przychodzi kryzys - ja już mam to chyba za sobą - aż do następnego razu i prawie każda z nas na tym forum coś podobnego przeżyła a tak niedawno się spotkałyśmy więc warto posłuchać rad koleżanek i NIE DAĆ SIĘ!!! co do miodu - tak, pod warunkiem, że na tym się skończy nie można cały czas wszystkiego sobie odmawiać, bo prędzej czy później rzucisz się na niedozwolone produkty ze zdwojoną (żeby tylko!!!) siłą a potem wyrzuty sumienia, efekt jojo itp. ale - decyzja należy do Ciebie kociak przesmieszny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyFREEbird
do mojego poprzedniego postu-Nie chce byc umiesniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam rozweselacze fajne a co do dietki to faktycznie każda z nas teorię ma w paluszku z praktyką to różnie wychodzi ale jak na razie moje dietkowanie idzie mi ok trwa już ponad rok ,przyzwycziłam się do swoich nowych i myślę zdrowych nawyków żywieniowych i choć waga spada bardzo powoli ale cały czas spada a ubrania które nosiłam rok temu miały rozmiar48-50 zamieniam na nowe z rozmiarówką 38-40 wiadomo zależy od producenta także jak na razie zdążam w dobrym kierunku i tak musi być jutro i za tydzień i za miesiąc i chyba już zawsze muszę zastanowić się zanim coś wrzucę do swojego śmietnika pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć genialne kobiety! Co do herbaty, to też słyszałam, że wypłukuje coś tam. Czerwona podobno najbardziej magnez. Nie sprawdzałam, ale widzę, że nie jest tak źle, nie chce mi się słodyczy. Moja mama robiła dzisiaj pączki i wiecie co? Nie zjem ani jednego! Tak w teorii (też jestem genialna ;) ), zobaczymy co będzie później. Jakby co to się pochwalę ;) Rozweselacze fajne, ale tego pączka to ja nie mogę otworzyć :( Skrętko - ja też muszę sobie zrobić taki spis, co się zmieni na lepsze jak schudnę - fajny pomysł :) Co do tego miodu to ja bym zaryzykowała. Ale tylko miód i tylko raz na jakiś czas. Żadnych innych słodkości! Nie wiem, czy będzie Ci się chciało słodkiego, ale jak nie spróbujesz to Ty też nie będziesz wiedziała :) Happy - Dużo masz do zrzucenia? Tak na oko? Co do ćwiczeń, to nie wiem, ale ja bym zrezygnowała na Twoim miejscu z m&m. Postaraj się ograniczyć do paczki raz w tygodniu. Przecież to niepotrzebne kalorie. Taniec ok, motylek ok, barszczyki i rosołki zamieniłabym na wodę lub herbatki. Kolację jesz normalnie, ale później już nic. Rosołek czy barszczyk to też jedzenie! Wiesz, że podjadając np. pizzę, czy frytki od męża możesz zjeść dużo więcej kalorii, niż gdybyś nie podjadała, albo zamieniła np. na owoce suszone? Życzę powodzenia i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć genialne kobiety! Co do herbaty, to też słyszałam, że wypłukuje coś tam. Czerwona podobno najbardziej magnez. Nie sprawdzałam, ale widzę, że nie jest tak źle, nie chce mi się słodyczy. Moja mama robiła dzisiaj pączki i wiecie co? Nie zjem ani jednego! Tak w teorii (też jestem genialna ;) ), zobaczymy co będzie później. Jakby co to się pochwalę ;) Rozweselacze fajne, ale tego pączka to ja nie mogę otworzyć :( Skrętko - ja też muszę sobie zrobić taki spis, co się zmieni na lepsze jak schudnę - fajny pomysł :) Co do tego miodu to ja bym zaryzykowała. Ale tylko miód i tylko raz na jakiś czas. Żadnych innych słodkości! Nie wiem, czy będzie Ci się chciało słodkiego, ale jak nie spróbujesz to Ty też nie będziesz wiedziała :) Happy - Dużo masz do zrzucenia? Tak na oko? Co do ćwiczeń, to nie wiem, ale ja bym zrezygnowała na Twoim miejscu z m&m. Postaraj się ograniczyć do paczki raz w tygodniu. Przecież to niepotrzebne kalorie. Taniec ok, motylek ok, barszczyki i rosołki zamieniłabym na wodę lub herbatki. Kolację jesz normalnie, ale później już nic. Rosołek czy barszczyk to też jedzenie! Wiesz, że podjadając np. pizzę, czy frytki od męża możesz zjeść dużo więcej kalorii, niż gdybyś nie podjadała, albo zamieniła np. na owoce suszone? Życzę powodzenia i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczątka ;-) miło Was widzieć w takich dobrych nastrojach ja odliczam moje 80 dni na dobry początek zamówiłam sobie spodenki z neoprenu do ćwiczeń zastanawiam się też nad lewatywą - w celu oczyszczenia organizmu na forum jest cały topik na ten temat; pomijając szczegóły techniczne - nawet przekonujący; co o tym myślicie? niezależnie od wszystkiego - dietka, ćwiczonka i mój ukochany peeling kawowy :-) happyFREEbird - popieram słowa agro; ja też bym nie ryzykowała kalorycznych przekąsek, bo czasem z takiego podjadania więcej strat niż korzyści wyjść może; znam to z autopsji barszczyki i rosołki mają swoją wartość, również kaloryczną; a w ogóle to jestem za tym, żeby jeść 5 małych posiłków; jeśli nie możesz zrezygnować ze słodyczy, ustal sobie, że zjesz je np. tylko w niedzielę - wilk syty i owca cała; co do ćwiczeń - niestety, nie umiem Ci pomóc; po prostu mam inne problemy (nadmiar tłuszczu); ale spróbuj rozciągania; kiedyś bardzo lubiłam callanetics - pięknie wyszczuplał :-) buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dietka ok jak najbardziej a co do tłustego czwartku to ja dziś nie zjem ani jednego pączka a to tylko dlatego że zakupki mam zrobione nigdzie dziś nie planuję wychodzić to celowo do sklepu po jednego pączka nie będę biegła a wy uważajcie oj uważajcie bo ta tradycja........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :-) jak mija tłusty czwartek? ile pączków zjadłyście? :D ja dziś jestem z siebie dumna :-) co prawda nie ćwiczyłam, ale za to nie zjadłam ani jednego pączuszka :-) nawet wirtualnego! dieta utrzymana, a \"pączkami\" były kolejne kubki wody :D jedno jest pewne - nie odwodnię się!!! :D :D :D wieczorem pozwolę sobie na lampkę czerwonego wytrawnego wina, choć przyznaję, że wołałabym piwo :-( ale co tam - najważniejsze, że dziś wygrałam sama z sobą :D 🌻 🌻 🌻 dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też pączków \"0\" :D ale piwo chyba wypiję :p trochę kalorii dziś \"zaoszczędziłam\" trochę spaliłam... za to obiecaliśmy sobie z mężem, szlaban na piwo w poście! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! A ja w ramach tłustego czwartku zjadłam 3 konfiturki wiśniowe z pączka (bo to dla mojej Oli niejadalne ;) ) no i małego gryzka pączusia bo musiałam spróbować :) I nie mam wyrzutów sumienia! Wiaterku - ja po moich przeżyciach zabiegowo - operacyjnych jednak bym się nie zdecydowała na lewatywę, ale czytałam i słyszałam, że fajna sprawa. Natomiast dieta, ćwiczenia i kawka na ciałko - stosuję i nie zamierzam przestać :) Też bym cosik dobrego wypiła, ale niestety nie mogę :( No i winko w barku musi poczekać do końca kuracji. 🌻 dla wytrwałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było nie pić tego piwa :o czuję się jak po wypiciu 3x tyle :o :o ale A6W nie odpuściłam :p -8 dni za mną :) co raz częściej noszę zwykłe majtki, a nie takie spłaszczające brzuch ;) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wykorzystuję te ostatnie dni legactwa na maksa tv , książka ,tylko kuchnię omijam szerokim łukiem ale to mi wychodzi na dobre a dziś tak pochmurno za oknem że normalnie nic się nie chce a tu jeszcze na noc do pracy trzeba iść no i oczywiście wczoraj bez pączka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, laseczki :-) no i minął tłusty czwartek - bez pączka i ostatecznie bez winka ani piwa :-( ale nie rozpaczam :-) dziś dostałam swoje spodenki neopronowe do ćwiczeń - fajne zobaczę efekty i się pochwalę :-) cieszę się, że zaczął się weekend - jestem baaaaaaaaaaaardzo zmęczona pracą 🌻 dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobiety! Ja dzisiaj poległam :( Zjadłam o wiele za dużo, a miało być tak pięknie... No ale nic to! Nie załamuję się i już walczę nadal. Przyglądałam się dzisiaj krytycznym okiem swojemu odbiciu w lustrze i ku wielkiemu zdziwieniu stwierdziłam, że nie jest źle. Najgorzej wygląda opona na biodrach i uda. Muszę się skupić na tych częściach ciała najbardziej. A w gatkach wyszczuplających mój brzuch potrafi być prawie płaski! I to był dla mnie szok. Też cieszę się, że weekend rozpoczęty bo jutro wraca mój ślubny. Trzeba będzie zrobić coś dobrego do jedzonka:) Myślałam o... a nie napiszę, żeby smaka nie robić :) Wiaterku - koniecznie pochwal się efektami w tych spodenkach. Jak się ćwiczy, no i jak po? Dziewczyny - trzymajcie się i bądźcie wytrwałe 🌻 dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sobota po południu, a tu jeszcze nikogo??? :-( wczoraj skusiłam się na to winko wytrawne, w końcu - to ostatni weekend karnawału, niestety okazało się jednak, że to nie był najlepszy pomysł - czyżby organizm się odzwyczaił??? :D :D :D dziś od rana biegam w nowych spodenkach - są fajne, choć nie wiem, czy nie kupiłam za dużych (NIESAMOWITE!!! - coś może być na mnie za duże!!!); na razie jeszcze nie ćwiczyłam, ale w ulotce napisali, że warto je zakładać choćby do sprzątania, ważne, by się ruszać... dieta spoko! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko machnę i trzeba się wziąć za robotę :p bo dopiero ze spaceru wróciliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×