Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Truskawka_

OD 12 LISTOPADA DIETA PLAŻ POŁUDNIOWYCH ! Tutaj chudniemy zdrowo !

Polecane posty

A jaki to sweterek ? rozpinany ? cały, zakładany przez głowę ? jasny szary czy ciemny szary ? co chcesz ubrac bardziej - spodnie czy spódniczkę ?jesli to możliwe, to załóż pod spód coś w wyrazistym kolorze, żebyś była zauważalna, ale nie niarzucała sie strojem. hmmm no nie wiem .... napisz jakies szczegóły :-D Buziaczki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to juz sama nie wiem. Buziaczki !! bedę sprawdzać na bieząco :-) :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz próbuję :-) nastepna próba będzie z domu :-D buziaczki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie podobnie jak Asiek tez dopada wilcze obżarstwo, ale tuylko wieczorem i to ok.21.00 jest najgorzej.... pije więc herbatki wieczorna porą by temu zapobiec. Dziewczyny co ubieracie do szarego sweterka? albo co do niego pasuje, bo w dzinsach niebieskich wyglądam jakos blado.......... jakies inne pomysły i skojarzenia ubraniowe wam przychodzą do głowy???? Poza tym nie wiem co ubrać na chrzciny - nie jestem chrzestna,ale zona chrzestnego, więc co zrobic by wyglądać dobrze???????? spodnie, czy spódnica??????-obie wersje czarne, a do tego biała bluzeczka elegancka?? a jeśli spódnica to moga być do niej legginsy czarne???????? mam średni blond włosy i nie chce w tym za smutnowyglądać,ale elegancko i estetycznie......Doradźcie cos, bo głupioje..................:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona snem - tak, myślałam o tym, ze czegos mi brakuje ze tak sie zachowuje, ale wiesz co ? moja kolezanka powiedziała mi dzisiaj cos bardzo ważnego.....ile trwają motyle w brzuchu? 2 MIESIĄCE a potem?? własnie co potem, z kim bedzie Ci lepiej....no i dała mi do myslenia, tym bardziej ze z tym Włochem to bardzo zawiła sprawa..powiem krótko lubi dziewczyny:) heheh jak każdy chyba, no ale dobra, wracajmy do rzeczy, myśle o nim, czasami, od soboty nie rozmawiamy i nie mamy ze sobą kontaktu i tak jest chyba lepiej...a ja po prostu musze sie spokojnie nad tym wszystkim zastanowić i już. a co do diety to kicha....nie ważyłam sie ostanio, jutro to zrobie, a jeszcze zasłabłam w niedziele w kościele, mam okres więc na razie staram sie jesc normalnie ale mało :), napisze jutro ile waże.... miłego popołudnia, buziaki ps. jak tam szaleństwo przedświąteczne ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny.. co załozyc na te chrzciny???????? pomózcie.......... No i napiszcie prosze co pasuje do szarego sweterka??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - Nutricia - jest zimno na dworze i ja proponuje spodnie - czarne bo są zawsze najbardziej eleganckie - biała bluzka zawsze do tego pasuje i nie ma mowy żebyś wygladała źle ale.... wiem że na chrzcinach powinno się być elegancki ale zeby aż tak? pomysl może o innej bluzce w jakimś innym kolorze... może czerwona, zielona, zlotawa - jakaś taka cieplejsza i na to najwyżej marynarka - będziesz elegancka ale nie oficjalna - chyba że masz koszule z długim rękawem :-) A do szarego pasuje czerń - ona do wszystkiego, do szarego pasuje róż i zieleń taka jasna zieleń - ale nie wiem czy masz zielonkawe lub rozowawe spodnie lub spodnice więc czerń Ci zostaje.... to moje zdanie... daj znać co wykombinowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajajaj u mnie nieciekawie bylo ostatnio nie chce sie nawet wazyc bo sie zalamie :( od dzis znow zaczelam dietke SB i chce na poczatku roku wazyc max 51kg ! 3-4kg musze zrzucic i basta !!!!!!!! :) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz odpowiadam: Sweter jest w kolorze jasno szarym , zaklada sie go przez głowe, ma dekolt w szpic i drodne kamyczki przy dekolcie w kolorze brąz-pomarańcz-miedź.Dlatego pytam co do tego pasuje, przeglądam szafe,ale nie mam nic w \"krzyczących\" kolorach,a spódniczki mam tylko dwie -szaro brazowa/szara z brąz kwiatami wyszywanymi/ za kolano oraz czarna /przed kolano/ lekko w grube plisy. Spodnie czarne - takie 3/4 ...... A co do bluzek Dzioabong, to nie mam w innym kolorze-jedynie w brązie i bezu i w tej bieli/wszystkie z długim rekawem/.W zółci wyglądam kosmicznie..czerwien jest dla mnie mocnym kolorem i ..chyba boje sie jej ubierać. Z reguły ubieram sie w dzinsy w róznych odmianach /szorty do kolan, rurki i zwykłe dżinsowe spodnie,a do tego swetr /tunikowy lub krótki/lub bluza sportowa/do pasa lub ciut dłuzsza,ale dopasowana do ciała/. Wiekszośc mojej szafy jest w kolorze niebieskim, granatowym.. mam kilka białych ciuchów, a seledyny , zielenie i róże nosze zazwyczaj latem......... Oj dziewczyny nie wiem co będzie... piszcie CO WY UBRAŁYBYSCIE NA TAKĄ UROCZYSTOŚC???????? najwyzej w ostatniej chwili skocze na jakies zakupy po butikach i wyszukam cos fajnego /np.bluzeczka w kolorze złotym czy zielonym jak wspominała Dziabong/ Truskawka , wiem co czujesz, u mnie tez kiepsko.. wieczorem chce mi sie słodkiego/wczoraj zjadłam o 23.00 1 ks.ptasiego mleczka/, przesadzam z orzechami, nie jem regularnie, a po wejsciu na dzisiejszą wage jest 1 kg wiecej niz poprzednio!!! :-O , od dzis RYGOR DIETETYCZNY. Postanawiam sobie,że bede jadła wg zasady: ***** ŚNIADANIE JAK KRÓL, OBIAD JAK SŁUGA, A KOLACJA JAK ŻEBRAK******* a dzis na sniadanie: kakao i jogurt naturalny z orzechami -oczywiście z nimi przesadziłam :( obiad: rosołek z jajkiem przekąska: 1 pl.goudy light. kolacja: mała mikseczka sałatki warzywnej Mam nadzieję ,że waga za kilka dni pokaże mniej niz dzisiaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutricia - a to do tego sweterka pasuje spódniczka - to szare i to szare wiec zapewne pasuje.... do spodni 3/4 też i botki albo kozaczki :-) i już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no moj komentARZ jest 300 ;) ladna liczba Dzis zjadlam Ś: jajko na miekko+jablko (160) II Ś : jogurt naturalny light (100kcal) O: porcja kapusniaku z mala iloscia zeberek (200) i ok 18 zjem kolacje - albo ryba albo serek wiejski (120kcal) i tak bede jadla az nie schudne 3-4 kg :P tylko na obiady czesciej bede jadla warzywka z chudym mieskiem ale zupy od czasu do czasu tez :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczegóły ? Juz podaje...chociaż troszke sie pozmieniało...myślałam inaczej a jest inaczej: Włosi jak to oni lubia dziewczynki....i nic tego pewnie nie zmieni, wiem ze potrafią mieć żony i rodziny i je kochac ale czasami też jest inaczej.....nie rozmawiałam z nim....do wczoraj....w sobote powiedzieliśmy sobie pare przykrych rzeczy i pomyslałam ze jak nie bede otwierać skypa to bedzie lepiej....do wczoraj....zalogowałam sie szukając koleżanki i zapomniałam wyłączyć....napisałam do mnie...pytał sie czemu mnie nie było przez te kilka dni...napisał ze tęsknił...napisał ze chce żebyśmy sie jeszcze jakoś spotkali....ze chce żebym do niego przyjechała....eh, dziewczyny mówie wam jakie to dla mnie ciężkie....żyje między młotem a kowadłem... otulona snem - i zastanawiam sie ze skoro o nim myśle to może rzeczywiście mi czegoś brakuje w tym związku....trudno powiedzieć...wiem jedno... NIE WIEM CO MAM ROBIĆ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja- lepszy wróbel w garści niz gołąb na dachu , pisze z własnego doświadczenia. Ryzykowne decyzje są złudne, w moim przypadku to kilka razy sie sprawdziło/czyli za każdym razem jak chciałam zmienić partnera, bo ten drugi wydawał sie atrakcyjniejszy, pociagajacy../. Tyle,że takie związki się albo rozpadały po kilku miesiącach, albo facet okazywał sie byc totalnie innym człowiekiem niz kiedy jeszcze nie bylismy razem.A potem ból ..rozczarowanie i tesknota do tego kogo rzuciłam dla tej \"pomyłki\"... Nie wiem ile na liczniku, nie wchodzę na wagę!!! z ciuchami też sobie nie radze, musze zrobic remament w szafie i przegląd co , jak , gdzie... wczoraj kilka małych grzeszków...zrobiłam Malibu domowym sposobem :) no i musiałam sprawdzić własnej roboty podukt :-)pycha!!! 2-3 kg wciąz na mnie ciążą i postanowiłam ,że nie poddam sie póki ich nie zrzuce!!! juz zaczełam ćwiczyć /kiepsko, bo tylko 20min. dziennie, ale zawsze coś/. A teraz jakieś LEKKIE śniadanko : 2 jaja na twardo, herbatka ciepła z cytrynka i słodzikiem, przekąska: 1 szkl.soku pomidorowego później obiad:zupka na kostce rosołowej i wywarze z kurczaka z rozbełtanym jajem przekąska : kilka warzyw do zagryzania kolacja: jogurt naturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona_snem.... mam zly dzień, a raczej złe ostatnie tygodnie... a najgorsze przed nami.... święta... miały być pierwsze wspólne z mężem, z rodziną, a będą piersze bez nich...odeszli...nie mam już sił słuchać o polskiej biurokracji, o ciagłych problemach, o egoizmie ludzi i o tym jak odbieraja Ci twoje prawa, o własne musisz walczyć w sądzie... boję się wigilii, nie wiem co im powiedzieć, jakie życzenia im złożyc.... że co że bedzie dobrze? nie będzie.... w domu i tak nikt nie będzie czekał... (płaczę).. ciężko mi, jemu, jej, im... wszystkim w rodzinie z mojej strony i z męża strony... ile złego można wytrzymać? ja już nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziabong - a co się stało że nie spędzicie świąt razem?? eh każdy ma jakieś problemy, i jak tu życ spokojnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj... kobitki już piszę.... z mężem wszystko ok, dalej szczęśliwa mężatka ale nasze wspólne życie nie zaczęło się zbyt miło... w miesiąc po ślubie mieliśmy dwa pogrzeby dziadek i teść... i stąd te moje obawy o święta... mieliśmy mieć piękną dużą wigilię... z rodzicami, dziadkami taką pierwszą WSPÓLNĄ dwóch połaczonych rodzin ale niestety wigilia będzie w okrojonym składzie...od smierci tescia ciagle się z czymś zmagamy.... i każdy dzień to przypominanie o tymco się stało... wszystkie te formalności to katastrofa... do wszystkich firm wysyłasz akt zgonu zeby wyregulować sprawy a ONi cię straszą karami za zerwanie umowy a to niby nie zerwanie umowy tylko po prostu umowa wygasa a oni piszą o karach o odsetkach i innych rzeczach... tesciowa już ma dośc a po wczorajszym piśmie z PZU się załamała... nie chcą wypłacić odszkodowania bo takie mają widzi mi się, sprawę oddajemy do sądu.... i stąd to wszytsko... w iwgile się składa zyczenia i co ja mam życzyć mężowi, tesciowej, tacie, babci? że będzie dobrze? ze czas leczy rany? jak to przeżyć, przecież ONE zostaały same, co to za swieta jak nie masz dla kogo ich przyrzadzić... one nie chcą, nie mają sił.... mnie smutno- bo to miały być piekne święta a wiem że będą smutne.... to wszystko... Czekam na męża ma dziś wrócić z delegacji.... juz sie nie umue doczekać... a tak strasznie się o niego martwię... sorki za takie pisanie nie z tematu (bo to w sumie nie o zdrowym odchudzaniu.... Dzieki że jesteście... o wiele lepiej mi na sercu jak się wygadam :-) DZIĘKI i przepraszam za nudzenie... do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziabong, Skarbie, trzymaj się !! Życzenia na święta nie muszą być takie jak co roku. Życzcie sobie siły i wytrwałości, dajcie sobie czas i przyzwolenie na cierpienie... Wiem jak to jest kiedy przy stole zabraknie najważniejszej osoby w życiu... :-) I prawdą jest, że czas leczy rany...będzie mniej boleśnie - co nie znaczy, że należy zapomnieć. Wręcz przeciwnie - pielęgnujcie w sobie wszystkie wspomnienia :-) Życzę Tobie i całej Twojej Rodzinie dużo siły i wzajemnego wsparcia. pozdrawiam serdecznie i ściskam !!! Wracając do tematy dietowego to chyba zawieszę swoją działalność na czas świąt :-)za dużo pyszności będzie - Mama już mi obwieszcza telefonicznie co będzie na stole... Buziaczki Skarby moje!! Nutricia, Olensja, Otulona_snem, Dziabong, Sanczi, Truskawka. Będę jeszcze zaglądać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek - dziękuję.... KOBITKI, zyczę Wam spełnienia marzeń, wytrwałości w dążeniu do celu... i do zobaczenia za jakiś czas :-D. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziabong - trzymaj się dzielnie...wiem ze strata kogos bliskiego bardzo boli i że te świeta bede inne niz poprzednie...ale trzeba byc dobrej myśli..nie można sie załamywać....czas leczy rany....pomoże...tylko trzeba dać mu szanse.. a moje świeta tez beda inne niz zwykle...opowiem wam wszystko po swietach....bo nie chce nikogo zasmucać pprzed... buziaki...świąteczne oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, cześć Dziewczęta :-) mam nadzieje,że u Was pachnie już świętami... Ja niestety w pracy jestem, dzisiaj mnie czeka walka z firankami i obiad a właściwie kolacja czy jak to nazwać ( jedzenie nocne ) dla męża będę przygotowywać. Pracuje ten mój pracuś ciężko do nocy i muszę go nakarmić jak przyjdzie bo nie zje obiadu w ciągu dnia niestety...żeby nie padł... Ja pewnie też z tego skorzystam...przecież musze spróbowac co mu tam przygotuję, żeby smakowało i żeby był zadowolony. Pozdrawiam was moje drogie zdrowo odżywiające się. Buziaki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych, spokojnych, rodzinnych i miłych Świąt. Rozpieszczajmy siebie nawzajem, dajmy sobie samo szczęście! Buziaki! Ściskam Was mooocno :-) Asia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×