Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Truskawka_

OD 12 LISTOPADA DIETA PLAŻ POŁUDNIOWYCH ! Tutaj chudniemy zdrowo !

Polecane posty

Lasencje jak sądzicie można się skusić na naszej Dietce? Składniki Przepis 80 dag cielęciny, 4 średnie cebule, 1 ząbek czosnku, 3 łyżki oliwy z oliwek, 40 dag konserwowych pieczarek w słonej zalewie, 150 ml gęstej kwaśnej śmietany, 100 ml białego półwytrawnego wina, 1 łyżeczka ostrej papryki, 1/2 łyżeczki suszonego majeranku, 1/2 łyżeczki suszonego tymianku, 2 łyżki posiekanego szczypiorku, 150 ml rosołu (może być z kostki), sól i pieprz do smaku. Mięso umyć i osuszyć. Pokroić w grubą kostkę. W rondlu rozgrzać oliwę. Przesmażyć na niej cielęcinę na złocisty kolor. Dodać obraną i pokrojoną w drobną kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażyć dalej do lekkiego zrumienienia. Całość doprawić solą, pieprzem, papryką, majerankiem i tymiankiem. Podlać rosołem wymieszanym z winem. Dusić do miękkości mięsa. Dodać osączone z zalewy pieczarki i śmietanę.Chwilę pogotować.Przed podaniem posypać posiekanym szczypiorkiem. Podawać z ziemniakami z wody, kaszą lub pieczywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mini głodówka także spowodowana migreną..... dlatego dzis tylko serek wiejski, lekki obiad, 2 jaja na twardo i sałatka.... uciekam sie połozyc. Trzymajcie sie dziewczynki, do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm az mi slinka cieknie ja p^rzyznaj e sie bez bicia, ze wczoraj na obiad jadla plazowo: cielecina z zielona fasolka ale na kolacje ajadlam mielonego ( bez bulki tarte co prawde) ale z frytkami dzis jeszcze nic nie zjadalam, tylko wyoilam kawer z mlekiem 0%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona snem - kucharką jestem od dokładnie dwóch miesięcy - wtedy wyszłam za mąż i od tej pory mogę robić to co chcę i jak chcę. Mój mąż lubi inne rzeczy jak pierś kurczaka w migdałach. Na bank zrobię tą cielęcinę i polędwiczki ( o nich wczoraj) nawet z tym miodem - miodu jest niedużo. Lubię eksperymenty w kuchni, w domu rodzinnym prócz jajecznicy nie robiłam nic a teraz jakoś mi wychodzi mam to w genach chyba. Nawet teściowa była pod wrażeniem pieczarkowej i kotletów schabowych z pieczarkami i serem. A tak w ogóle to kolega nauczył mnie robić rewelacyjna marynatę do mięs i boczku na grilla - łyżka ketchupu, łyżka musztardy, łyżka majonezu, łyżka miodu, łyżka oliwy - zioła - jakie chcecie jakie macie - ja najczęściej oregano :-) i wszystko mieszam wstawiam na kilka godzin do lodówki wymieszane z mięsem i boczkiem aż przejdzie i..... nie było osoby żeby nie zachwalała - wszystkie koleżanki też zaczęły tak robić.... ale nie pora na grilla, chodzi o to że mięsko ma fajny smaczek taki słodkawo-ostry - w sumie wszystkie produkty dozwolone - tyle miodu to jak ktoś napisał 40 kcal więc troszkę nie zaszkodzi :-) A tak wracając to ciastko nadal na mnie patrzy :-) ale mam silną wolę- tyle, że jakby tam leżały chipsy paprykowe to pięć minut później byłaby pusta paczka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulona snem :-)widzę, że my dwie \"młode\" mężatki :-) tylko ja przez te dwa miesiące swoje już przeżyłam :-( straciłam Dziadka i dwa dni póżniej Teścia...malo co w domu bywaliśm - kuchnia na mieście w pośpiechu - praca rodzice ahhh teraz wraca wszystko powoli do równowagi i mogę spedzić w kuchni wiecej niż 20 min. Skąd piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo, fajny przepis na ta marynate wiec na pewno tez sobie go wykorzystam, tylko kurcze nie mam miodu w domu, bede musiała kupic, hehe a ja gotuje juz od ponad roku, mieszkamy bowiem tyle czasu ze swoim chłopakiem ,na szczescie moj misiek je wszystko no moze oprócz kszanki watróbki i takie tam ale z gotowaniem nie mam problemu, wręcz uwielbiam ale najlepiej jak jest na to czas wtedy mozna zrobic cos naprawde fajnego....własnie pieka mi sie udka z czosnkiem:) mmm zapach w całej kuchni. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Ja wyszłam za mąż we wrześniu :-) więc jest nas więcej. Ostatnio nie gotowałam bo dużo pracowałam, ale mój mąż lubi eksperymenty i różne ciekawe potrawy jakie przygotuję to mu smakują. Już zatęsknił za nimi przez te parę miesięcy, więc będę szaleć w kuchni ku swojej i jego uciesze. Dziś dzień masakra. Mam zaliczenia na studiach i uczę się statystyki - to jakaś masakra normalnie :-) Pozdrawiam !! Trzymajmy się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellow. Oj Asiek statystyka przewalona, a co dopiero ekonomeria i badania operacyjne. Pamietam te czasy, dobrze że już po. A co do pichcenia to zrobiłam wczoraj tą cielęcinę - mniam tylko nie dodawajcie całej kostki knora bo to słone mimo iż dałam 250 ml zamiast stu to ciut za słone było ;-) Wczoraj znów nie zgrzeszyłam. Jestem z siebie dumna jak diabli. dzis na śniadanie dwa jajka i herabata. W pracy kolo 12 zjem serek ostrowia lekka z szyneczką, rzodkiewką, serem żółtym i szczypiokiem. A w domu resztki z wczoraj :-) Pozdrawiam a jak u Was waga w dół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Co do męzatek to ja wyszłam za mąż mając 23 lata, czyli mężatka juz prawie jestem 2 latka :)Mąż nie narzeka na moją kuchnie, teścią tez smakuje,a ja uwielbiam gotować i przyrządzać różne smakołyki /słodkosci i inne dobre rzeczy/ dla najblizszych :) Lubie patrzeć na ich rozanielone smakiem miny ;) U mnie waga stabilna, od wczoraj kilka gram w dół i aktualnie jest 55.4 kg.Ale jestem niską osobą więc każdy wałeczek na mnie widać :) Ile macie wzrostu dziewczyny??? i jakie BMI aktualnie?? Ja mam niezmiennie 160 cm wzrostu/ale w stosunku do mnie mój mąz jest olbrzymem ,bo ma 190 cm:P/,a moje BMI to 21.48 - NORMA, chociaz nie wiem dlaczego niektórzy twierdzą,że wygladam chudo :-O??????? , szczególnie koleżanki w ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj ja nawet nie piszę :-) mam 175 cm i zaczynałam od niewielu ponad 90 kg. BMI duże 29,39 Waga przez wzrost do kwadratu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje BMI - 21,23, wzrost 168cm a waga ok 60 :( ale ja dzisiaj zgrzeszyłam na maxa, zjadłam ciastko z wisniami i bita smietana, na szczescie było to o 12 wiec do wieczora mam nadzieje ze to spale, a ze mam posprzatac całe mieszkanie to raczej tak :) miłego popołudnia, buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj laski ja tu przy Was w depresje wpadam z takim BMI :-( i co ja mam zrobić? dalej nie jeść - minimum przez rok.... no ale u mnie większośc winy ponosi tarczyca ;-( tak już jestże się tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny !! Moje BMI to ponad 28 !!!!!!! Pierwszy lepszy dietetyk by mnie chyba zabił :-D Statystyka dzisiaj przedstawiała się tragicznie - miałam zamiar nawet uciec z sali i nie pisać żadnego zaliczenia ale w końcu zostałam, przeżyłam krótki kryzys i małe załamanie nerwowe, ale dałam z siebie wszystko i nawet, nawet coś napisałam. Rozwiązałam wszystkie zadania - teraz pytaniem jest Czy dobrze, czy dobre wzory i czy dobre odpowiedzi... Mam czekać do końca tygodnia na wyniki, zresztą jak cała nasza grupa. Dzisiaj z tego stresu chyba czuję się tragicznie - nie chce mi się nic. Ale staram się nie poddawać depresyjnym nastrojom :-) Pozdrawiam Was Drogie babeczki !!! Buziaczki !! Trzymajmy się. waga moja stoi w miejscu, ni w jedną ni w druga stronę... niemniej jednak nawyki żywieniowe uległy zmianie i to bardzo mnie cieszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Otulona_snem-zazdroszczę BMI, pewnie jestes szczuplutką babeczką ;) Asiek- grunt to sie nie poddawac złym nastrojom :) tak trzymaj!!! Olensja- u mnie tez od czasu do czasu jakies grzeszki-wczoraqj np. zjadłam 2 chrupki /upss../ i 40 orzeszków ziemnych/za duzo......./, ale dzis bedzie lepiej :) Dziabong- trzymaj dietke i idz wg faz , powoli wprowadzajac poszczególne produkty, na kolacje jedz ciut mniej niz zwykle, a napewno juz niedługo waga poleci w dół jak z bicza trzasnął:) Joan123, gdzie jestes???? U mnie prócz grzechów typu za duzo orzechów czy tyez 2 jabłka po 22.00 i 2 gryzy bułki maślanej, to dieta przychodzi z łatwością. Wczoraj dodatkowo 1 ks czekolady Milka, ale no cóż... weekend :) a że nigdzie nie wychodziłam to zafundowałam sobie na poprawe humorku 1 ks czekolady. A co!!:) Na wage obawiam sie wejść, więc jeszcze poczekam kilka dni i może wtedy powiadomie Was o aktualnym stanie swojej masy. Pozdrawiam i słonecznej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w weekend zgrzeszyłam :-) ale co tam waga i tak pokazuje mniej. Mija tydzień i 3 kg mniej... na wadze 87,3... z czasem będzie mniej.... jestem z siebie zadowolona. otulona snem - ja mam 25 lat :-) Asiek - statystyką się nie martw, Nutricia - dzięki za rady i dobre słowo. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Dzięki za wsparcie. Dam Wam znać jak będą wyniki. Jakiekolwiek one by nie były :-) Waga ani drgnie... może to przez weekendowe grzeszki... hmmmm kto wie :-)... Ja mam 27 lat, w lutym będzie 28 :-) Pozdrawiam dziewczyny !! P.S. małe weekendowe grzeszki chyba możemy sobie wybaczyć, co.... ? Buziaczki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie problemy z wagą zaczęły się od tabletek anty a potem doszły problemy z tarczycą i waga jeszce bardziej w górę .... ale co tam czuje się lżejsza i o dziwo prawie w ogóle nie głodna... jem połowe mniej niz tydzień temu.... ale za to brzuch mnie boli @ przyszedł. Zaczynam czytać o przygotowaniach do bycia mamą ... muszę w koncu męża zmolestować o definitywny koniec palenia. Powoli trzeba \"czyścić materiał genetyczny\" :-) A Wy macie swoje pociechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Jestem za tym żeby sobie wybaczac drobne grzeszki dietetyczno-weekendowe, Asiek miałas dobry pomysł, obysmy tylko nie przesadziły :P. Mnie wczoraj \" wciągnęły\" cukierki ALPEN LIeBE bez cukru/karmelowe z gorzka czekolada w środku/. Mam 25 lat-podobnie jak Dziabong, więc jestesmy \"mniej więcej\" w tym samym wieku dziewczyny :) Mam Pociechę ponad roczną :) i bardzo sie ciesze,że ją mam!Zjada duże ilości chrupków,którymi w weekend mnie karmi :P Dziabong - jeszcze nie wypróbowałam przepisu z migdałami/zal mi,ale nadrobie pojutrze/,ale marynata z kechupu, miodu, majonezu, musztardy ,oliwy i ziół-pyszna :) Otulona_snem, ja także wolę sie lepiej czuć w skórze, chociąż BMI u mnie nie jest najgorsze i nie wyglądam grubo, to chcę jeszcze spaśc te 2-3 kg dla świetego spokoju. Od dziś 1 faza przez 7 dni, no i zaczynam od 15 minutowych ćwiczeń aerobowych w domu przy muzyce/z racjii tego,że na dworze 5 stopni i nie lubie zimna../ W środe dam znac czy cos się ruszyło, bo jak narazie to tkwie przy jednej wadze + lub - 300 dag. A dziś mam smaka na leczo z cukinii i bakłażana z papryczkami , chudą szynką i mnóstwem słodkich pomidorów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutricia - jak się cieszę, że Ci smakowało :-) nie pozostaje mi nic do powiedzenia jak \" A nie mówiłam!!!\" - cieszę, się że smakowało. Fajnie, że masz Maleństwo - córcia, syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dziewczynkę :) Było to marzenie mojego zycia by byc mama i w końcu nia zostałam mając 23 lata :D. Moją przyjaciółka mając 23 ma juz 1 roczna córkę i jest w 5 miesiącu ciązy z drugim dzidziusiem :) Ta kobieta ma tempo :D !!!!! Pozdrawiam i zycze miłego dnia! Uciekam na herbatke z cytrynką i słodzikiem i oczywiścioe do robienia obiadu. Dziewczyny macie w zanadrzu jakies fajne pomysły na kolację?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dziewczyny jestem dolaczam tez do grona mezatek: od 2 misiecy jestem szczesliwa zona!!, mam 27 lat wiec jestemy wszytkie mniej wiecej w tym samym wieku! dzidziusa polanujemy na przyszly rok. A jeslio chodzi o dietke to sie jej trzymam, ale nie chudne, przez te syropy pastylko na gardlow, prawie wszytkie zawieraja cukier!!! no ale jedyna dobra rzecz to to, ze nie chodze glodna!! no i znajmi zoauwazyli, ze schudlam tz 5 kg!! mielgo tygodnia na plazy zycze wam dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie jakis samczny przepis dietkowy z głownym składnikiem MIESKO MIELONE INDYCZE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulona_snem -przykro mi .. to musi byc wielki cios, ale mam nadzieję,że uda sie i sie do tego przekonasz. Kiedy byłam w szpitalu po porodzie juz , to poznalam wiele kobiet które poroniły wcześniej ,a teraz ciesza się wswymi maleństwami:) życze Ci tego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulona_snem - buziaków sto tysięcy :-) Nutricia: Co do przepisu na indycze mięsko mielone to może wymieszaj je z drobno posiekaną cebulą i czosnkiem, przypraw do smaku jak lubisz, dodaj jako, wymieszaj i uformuj małe kulki i wrzuć do wydrążonego pomidora i zapiecz to w piekarniku. Na koniec pieczenia posyp (jeśli chcesz) serem zółtym i już :-) Myślę, że mogł by Ci zasmakować. Wszystkie dozwolone produkty :-D. Pozdrawiam Was i ściskam moooocno :-) Buziaczki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulona snem - nie wiem co powiedzieć, trzymajcie się z mężem - wiem po swojej rodzinie, że nigdy nie należy przestać wierzyć... Dziś idę na imprezę firmową.... dobrze, że zamówiłam rybkę - będę miala co jeść - mamy spotkanie wigilijne naszego pionu i jako organizator moglam zrobić \"troszkę\" pod siebie ... jak wigilia to wigilia i karp ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona snem - bedzie dobrze, trzymam kciuki. Eh, u mnie same same grzechy, pisałam wam o parapetówce i o Włochu co miał do nas przyjechac, wiec od soboty nic nie robiłam tylko grzeszyłam, w tym również alkoholem, a wczoraj nasz Włoch zrobił takie jedzonka ze palce lizac, ehhhh było takie pyszne..... dzisiaj poleciał a ja jestem smutna i nie wiem dlaczego, masakra mówie wam, cos sie ze mna dzieje niedobrego niestety i nie wiem jak mam na to zaradzic..... spijcie dobrze,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie .... znów grzeszki - na obiad się pilnowałam karpik (ale w panierce) i kawałeczek piersi kurczaka (już bez panierki) ale potem - jako twórca grzańca - wypiłam dwa kubki grzańca :d - ale było dobre :-) no i potem małą coca-colę i małego pierniczka. hihi a na wadze równiuśkie 87.... ehhh wolno idzie ale dobrze że wolno... spodnie zaczynają mi być luźniejsze.... Olensja - a ten Włoch byl przystojny? bo to szczyt marzeń mieć kucharza w domu i na dodatek przystojniaka hihi Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieki za przepisy, wypróbuję w przyszłym tygodniu, bo wczoraj miałam pierś z kurczaka w migdałach-przepis Dziabong\'a i serio smaczniutkie :) U mnie miała byc 1 faza,a wczoraj o 23.00 zjadłam jabłko i 20 orzechów, ale to pewni przez kłotnie z moją mamą :( nie umiem z nia rozmawiać, zmieniła się , narzuca swe zdanie..... czuję sie jakbym nie miała mamy,a była sierota..powiedziała mi tyle przykrych słów....no, ale dzis jest troszkę lepiej, juz sie tak nie dołuje, chociaż urósł mur miedzy nami i bardzo jej słowa mnie ugodziły w serducho... W miare mozliwości postaram sie do Was codziennie wpadać , ale mma ograniczony dostep do komputera , więc nie wiem jak będzie.. Nie zwazyłam sie, bo w biegu z rana pędziłam autkiem po zakupy, o wynikach napiszę później-mam nadzieję,że waga drgnie troche.. Jedno tylko pytanie: czy w 1 fazie mozna herbate z cytryna i słodzikiem?????? pozdrawiam cieplutko,bo jutro ma nadejść srrrrrooooga zima ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×