ile płacicie alimentów?????????????

Nie cierpię ściemniaczy i pazernych osób, które z dzieci robią narzędzia do robienia pieniędzy !

nie cierpię kobiet które "stworzone" do rodzenia dzieci i ich wychowywania podrzucają je jak kukułka a przy tym udają, że wiedzą wszystko najlepiej,rozliczają i krytykują bo przecież są dobrym obserwatorem-stąd ich wiedza jesteś kobietą a nie reproduktorem do podtrzymania gatunku, więc skoro wychowanie swojego potomstwa tobie nie wychodzi to przynajmniej je utrzymuj na godnym poziomie

Nie bulę na lochę i jej bękarta, bo nie zapładniam! Zresztą jakbym baachora zeobił to bym uciekł i by grosza nie dostała!

czego wymagac od impotenta ? impotent to impotent - poprostu mu nawet nie stanie , a co dopiero dzieci robic heh

aseksualny impotent simian-raticus@tlen.pl'; "Nie bulę na lochę i jej bękarta, bo nie zapładniam! Zresztą jakbym baachora zeobił to bym uciekł i by grosza nie dostała!" co niektórzy ludzie za wszelka cenę upodabniają się do zwierząt zwyrodnialca należy odizolować od społeczeństwa ps: zastanawiam się co kieruje takimi ludźmi, którzy wypisują tak denne wpisy-czemu to ma służyć? komu to chce zaimponować? kiedyś bycie głupim trzymano w tajemnicy-dziś się tym obnoszą

ola112233 nie wstyd ci tyle placic na dziecko ? nie wierze ze nie dasz rady placic wiecej ? myslisz ze jakojciec dziecka da tyle samo to wystarczy na jegoutrzymanie? smieszne, ty masz czas zeby zapierdalac 24godziny na dobe a ojciec dziecka musi sie nim zajmowaci je utrzymywac. jedzenie,rachunki, to wszystko kosztuje. nie chcialabym miec takiej matki.

skoro 6oozł uważaszzewystarczy na dziecko to wez je pod swoja opieke zyjcie na godnym poziomie.;]

ola112233 nie może sprawować opieki nad dzieckiem-ona może innym liczyć, wyliczać, krytykować i snuć teorię o naciąganiu Ola to w gruncie dobra osoba, jednak niewiastą nazwać jej nie można

Ola będzie liczyć każdemu bo nie jest z dzieckiem na co dzień i bladego pojęcia nie ma ile kosztuje jej dziecko,istnieje też możliwość że jej były się po prostu wypiął i ma w dupie te jej grosze i może dobrze chłop robi będzie miał święty spokój.

Ty o pseudonimie "czytam sobie" , widzę że jesteś też jako nananaaaa, a może jeszcze kilka innych pseudonimów, może też huj... . Nie rozumiem jaką masz przyjemność w pisaniu sama do siebie ? Na temat alimentów i różnic poglądów możnaby wiele książek napisać. Ty kurczowo trzymasz się dwóch trzech zasad i wielokrotnie opisujesz. Poza tym oceniaj mnie zbyt pochopnie. Zamiast rozpisywać się o innych, może napisz coś o sobie. Jeśli dajesz coś dziecku, napisz co i ile dajesz ?

Moim zdaniem śmieszne jest prawo w sprawie alimentów. Śmieszne też są te najróżniejsze dyskusje nt ile kosztuje dziecko, ile powinni dawać ci co zarabiają więcej a ile ci co zarabiają mniej ??? Moim zdaniem wszystkie dzieci są równe i równo zasługują na godne życie. Należałoby urzędowo wyliczyć kwotę potrzebną do wychowania dziecka np 600 czy 800 czy więcej pieniędzy i bez niepotrzebnych wtedy sądów, z paragrafu ściągać daną ustaloną kwotę na dziecko. Sąd powinien wkraczać tylko wtedy gdy ktoś się uchyla od płacenia, lub nie jest w stanie płacić, ale brakującą w danym miesiącu kwotę na dziecko powinno w terminie dać Państwo, a później ściągać od dłużników. Takie rozwiązanie dałoby kilka dodatkowych efektów: 1. Sądy odciążone, 2. Klarowna sytuacja w sprawie wysokości alimentów, 3. Dziewczynki przestałyby polować na bogatych facetów, a chłopcy na bogate kobiety, 4. Skończyłyby się głupie dyskusje nt złych tatusiów lub złych mamuś, które nie chcą płacić, 5. Dzieci miałyby na 100% zapewnione środki do życia od rodziców, a w razie jakichkolwiek problemów od Państwa. Tylko jest jeden problem, czy Państwo by chciało tak zadbać o dobro dziecka ? Ale myślę że wartoby o to powalczyć, a nie "zjadać się" na wzajem

NIC NOWEGO TU NIE WYMYŚLAM. ZOBACZCIE JAK JEST W NIEMCZECH - TO PAŃSTWO ZAPEWNIA DZIECKU CIĄGŁY DOPŁYW ŚRODKÓW DO ŻYCIA. RE: alimenty ojca w Pl do Niemiec -------------------------------------------------------------------------------- jezeli pobierala od panstwa Unterhaltsvorschuss(6 lat) on mial to oddawac , dokładnie wplacac na konto urzędu i napewo dostal pismo od nich.. bo na jej konto nie moze wplacac w momencie jak pobiera z Jugendamt tylko na ich konto a to ,ze wolała brać od nich to na pewno tak doradzili jej urzędnicy bo dziecko każdego miesiąca musi mieć pieniądze regularnie(pewne), dlatego oni wola płacić a on oddaje im na konto i dlug ma u nich tak czy tak jak nie wpłacał! Unterhaltsvorschuss jest placony 6 lat..i tylko do 12 roku zycia dziecka(w tym okresie) fr Kinder bis unter 6 Jahren-(ponizej 6 roku zycia dziecka) -mit Kindergeldanrechnung 133 Euro/ Monat i od 6 roku do 12 ego-mit Kindergeldanrechnung 180 Euro/ Monat jak matka jest bezrobotna to ma tylko zasilek na siebie , rodzinne plus alimenty czyli dziecko ma wiecej niz powinno a wiec jej odliczaja ta roznice z zasilku.

Weź nie porownuj tych swoich 3 stow do realnych kosztow bo na co one maja starczyc np rodzicowi ktory ma np alergika na leki? A alimenty jak najbardziej nalezy usankcjonowac ale mim to 5stow na dziecko zdrowe a maks to juz procent prawdziwych dochdow. A bezrobotnych leni kij i do roboty zagonic.

ola112233 ty jednak masz palmę!!! myślisz że moim celem jest nabazgrać jak najwięcej wpisów pod różnymi nickami?! tyś upadła na głowę?! po co bym miała to robić? aby co? udowodnić tobie że jesteś kukułeczka? dla mnie jesteś i tyle a co myślą inni na twój temat to mnie gila!! po raz drugi zapytałaś na tym forum :"Zamiast rozpisywać się o innych, może napisz coś o sobie. Jeśli dajesz coś dziecku, napisz co i ile dajesz ?" już tobie wcześniej napisałam: " daję 24 godzinna opiekę i utrzymuję dziecko sama,pomagam mu w lekcjach,opieram,sprzątam,zabawiam,organizuję wakacje,przytulam się,chodzę na dodatkowe zajęcia,całuje na dobranoc,utwierdzam g w przekonaniu że jest najważniejszą osobą na tej ziemi a poza tym ciągnę dwa etaty i nie pamiętam kiedy byłam w kinie bez dziecka" czy mam tobie stale to pisać? nie porównuj się do mnie i nie licz mi-JA MAM DZIECKO PRZY SOBIE!! ZNANE MI SĄ TROSKI I ZMARTWIENIA ,CENY I WKŁAD WŁASNY W DYSKUSJI ZE MNĄ NA TEN TEMAT ZE PRZEGRYWASZ W PRZEDBIEGU!! ROZUMIESZ? dzielenie się z tobą jakimikolwiek doświadczeniami to jak gadanie z głodnym o jedzeniu lub z niewidomym kolorach albo z głuchym o muzyce Nie kompromituj się swoimi marnymi spostrzeżeniami bo " w dupie byłaś i gówno widziałaś" napisałaś:"Moim zdaniem śmieszne jest prawo w sprawie alimentów. Śmieszne też są te najróżniejsze dyskusje nt ile kosztuje dziecko, ile powinni dawać ci co zarabiają więcej a ile ci co zarabiają mniej ???" mnie nie śmieszy wizja głodowej racji bo alimenciarz zakrywa się niskimi zarobkami lub brakiem pracy a tak naprawdę ukrywa swoje zarobki i żyje dużo lepiej jak tym mówi alimenty powinny wystarczać na opłaty (łącznie z opłatami za prąd,gaz,mieszkanie)wyżywienie,odzież i na koszty związane ze szkoła i zajęciami pozalekcyjnymi-oczywiście w granicach zdrowego rozsądku i tak na 1 dziecko powinno być przyznawane 700-800 zł minimum inną sprawą jest płacenie alimentów przez sytuowanych rodziców-to sąd po rozpatrzeniu powinien zadecydować w taki sposób aby dziecko żyło na tym samym poziomie co płacący rodzic a jeśli masz wątpliwości co do kosztów utrzymania dziecka to wypełnij sobie arkusz kosztów utrzymania dziecka ze stronki Grzybkowski& Guzek http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770 wpisuj ceny po przecinku sama się zdziwisz ile powinnaś płacić na swoje dziecko (dolicz przedszkole!!!!)

WCZEŚNIEJ PISAŁAM: Moim zdaniem wszystkie dzieci są równe i równo zasługują na godne życie. Należałoby urzędowo wyliczyć kwotę potrzebną do wychowania dziecka np 600 czy 800 czy więcej pieniędzy i bez niepotrzebnych wtedy sądów, z paragrafu ściągać daną ustaloną kwotę na dziecko. TY PISZESZ 700 ... 800 - CZYLI TU TROCHĘ SIĘ ZGADZAMY ??? ALE JA UWAŻAM ŻE GŁUPOTĄ JEST POZWALANIE NA PRAWIE SAMOWOLĘ I WOLNĄ AMERYKANKĘ W USTALANIU WYSOKOŚCI ALIMENTÓW. Sąd powinien wkraczać tylko wtedy gdy ktoś się uchyla od płacenia, lub nie jest w stanie płacić, ale brakującą w danym miesiącu kwotę na dziecko powinno w terminie dać Państwo, a później ściągać od dłużników. Takie rozwiązanie dałoby kilka dodatkowych efektów: 1. Sądy odciążone, 2. Klarowna sytuacja w sprawie wysokości alimentów, 3. Dziewczynki przestałyby polować na bogatych facetów, a chłopcy na bogate kobiety, 4. Skończyłyby się głupie dyskusje nt złych tatusiów lub złych mamuś, które nie chcą płacić, 5. Dzieci miałyby na 100% zapewnione środki do życia od rodziców, a w razie jakichkolwiek problemów od Państwa.

Mowisz o godnym zyciu dzieci to zapytaj ojca swojego dziecka jak to zrobic za 600 zł. Bo mnie rozsmiesza taka osoba ktora o takim zyciu dziecka tylko mowi. Moze na swoje zycie tez palnij 6stow chyba nie cenisz utrzymania swojej dupy drozej niż dziecka.

Mi lenka chyba niepotrzebnie piszesz np. o "utrzymaniu swojej dupy" Moim zdaniem wszystkie dzieci są równe i równo zasługują na godne życie. Należałoby urzędowo wyliczyć kwotę potrzebną do wychowania dziecka np 600 czy 800 czy więcej pieniędzy i bez niepotrzebnych wtedy sądów, z paragrafu ściągać daną ustaloną kwotę na dziecko.

ola112233 Mi lenka chyba niepotrzebnie piszesz np. o "utrzymaniu swojej d**y" a to niby dlaczego niepotrzebnie? już chyba rozumiem dlaczego nie możesz opiekować się swoim dzieckiem.....!!!!! piszesz:"Moim zdaniem wszystkie dzieci są równe i równo zasługują na godne życie"-ŚWIĘTA RACJA - MÓJ SYN MA ZASĄDZONE 800 ZŁ ALIMENTÓW -PŁAĆ TYLE NA SWOJE DZIECKO TO JUŻ BĘDZIE WIĘKSZOŚĆ TRAKTOWANA NA RÓWNI ps: syn ma tylko zasądzone-jego ojciec dał nogę do Anglii - alimenty sa jedynie na papierze

Myślę że ujednolicenie przepisów prawa i ustanowienie ścisłych zasad, traktowanie wszystkich dzieci jednakowo, ukróciłoby przeróżne spekulacje. Sądy przestałyby się zajmować niepotrzebnymi sprawami. Zarabiają na sprawach alimentacyjnych, na których sędzia może przysypiać, prawnicy ściągają kasę którą może wartoby dać dzieciom, a sprawy poważnych przestępstw są odraczane, bo sądy nie mają czasu.

ola112233 tak juz poza tematem ja wpadam tu między jedną pracą a drugą-dodatkowo zarobiłam dziś 80 zł bo jak pisałam jestem zdana wyłącznie na siebie a ty stale tu siedzisz, piszesz, tworzysz, oskarżasz, liczysz ...czy w tym czasie nie mogłabyś dorobić do tych alimentów albo też odciążyć swojego byłego i zaopiekować się swoim dzieckiem?

Ty "czytam sobie" Nie potrafisz lub nie chcesz czegoś zrozumieć. Wywalczyłaś 800 zł - może to za mało, a może za dużo ??? Są osoby którym wystarczy 300 a są takie które walczą o 1000 i 1500 i więcej, bo mają długie ołówki i potrafią dużo kosztów wymalować. Należałoby raz skończyć z tym precederem, urzędowo określić kwotę na dziecko i Państwo powinno płacić tą kwotę, a jeśli ci facet uciekł do Anglii (nie wnikajmy dlaczego 50% / 50% ???) to przynajmniej dostałabyś od Państwa, a Państwo powinno go później ścigać. Tak myślę, powinno być w państwie prawa.

Ola czy ty w ogóle wiesz na co wystarcza 600zł otóż jak dobrze idzie to na przedszkole i część opłat przypadających na dziecko za mieszkanie.Czyli twoim zdaniem dziecko nie je poza przedszkolem,ubrane jest w liście z drzewa,jak przypadkiem jest chore to po cholerę mu leki przecież może sobie chorować dalej,o batoniku czy chipsach nie wspomnę o wyjściu do zoo też nie bo to luksusy.600-800 od jednego rodzica zgadza się to da nam 1200-1600 od dwojga a wtedy możesz w miarę godnie utrzymać dziecko.Nie ośmieszaj się kobieto masz faceta trąbę że jeszcze pozwala ci tyle płacić albo faceta któremu te twoje wyciągnięte z gardła trzy stówy nie sprawiają różnicy.W przeciwnym razie pod gwarancję od sądu masz 150 więcej i zgadzam z czytam sobie stać cię na internet to idź zarób zamiast pasożytować na wiecznym bezrobociu.

"Czytam sobie" piszesz: ty stale tu siedzisz, piszesz, tworzysz, oskarżasz, liczysz ... Ja jestem tu od niedawna, a napisałaś to chyba o sobie , bo jesteś tu bardzo długo i w innych tematach. Nic a nic z moich wypowiedzi nie zrozumiałaś. To przykre. Współczuję ci.

WCZEŚNIEJ PISAŁAM: Moim zdaniem wszystkie dzieci są równe i równo zasługują na godne życie. Należałoby urzędowo wyliczyć kwotę potrzebną do wychowania dziecka np 600 czy 800 czy więcej pieniędzy i bez niepotrzebnych wtedy sądów, z paragrafu ściągać daną ustaloną kwotę na dziecko. TY PISZESZ 700 ... 800 - CZYLI TU TROCHĘ SIĘ ZGADZAMY ??? ALE JA UWAŻAM ŻE GŁUPOTĄ JEST POZWALANIE NA PRAWIE SAMOWOLĘ I WOLNĄ AMERYKANKĘ W USTALANIU WYSOKOŚCI ALIMENTÓW. Sąd powinien wkraczać tylko wtedy gdy ktoś się uchyla od płacenia, lub nie jest w stanie płacić, ale brakującą w danym miesiącu kwotę na dziecko powinno w terminie dać Państwo, a później ściągać od dłużników. Takie rozwiązanie dałoby kilka dodatkowych efektów: 1. Sądy odciążone, 2. Klarowna sytuacja w sprawie wysokości alimentów, 3. Dziewczynki przestałyby polować na bogatych facetów, a chłopcy na bogate kobiety, 4. Skończyłyby się głupie dyskusje nt złych tatusiów lub złych mamuś, które nie chcą płacić, 5. Dzieci miałyby na 100% zapewnione środki do życia od rodziców, a w razie jakichkolwiek problemów od Państwa. Myślę że to jest godne uwagi !!!

Są osoby które umią kreować koszty. Walczą o coraz to wyższe kwoty. Niektórym starcza 300, 500, 800 zł a niektórym i 1500 jest za mało. Należałoby raz skończyć z tym precederem, urzędowo określić kwotę na dziecko i Państwo powinno płacić tą kwotę, a potem ściągać od tych którzy się uchylają. Jeszcze raz powtarzam: KWOTA ALIMENTÓW NA DZIECKO POWINNA BYĆ USTALONA URZĘDOWO.

Widzisz ola zaskoczona tekstem momentalnie zmieniasz temat nie potrafisz odpowiedziec na co maja starczyc twoje 3 i jego 3 stowy. Coz bezrobotny leniu twoj facet nawet ci nie mowi ile doklada bo i po co

Jak facet płaci 300 na dziecko to jest ok bo jak babka go poda o podwyzszenie to zaraz wszyscy tu pisza ze franca chce za duzo :) Ale jak babka płaci 300 to małoooo .Nic z tego nie rozumiem ,czyżby drugie żony to pisały ?Osobiście uwazam że 300 zł.to śmiech na sali ale polowa kobiet takie alimenty niestety dostaje.

Wiesz co, Ola, jesteś śmieszna. Twoje hasła, że wszyscy mają mieć po równo trącą komunizmem. Czasy urawniłowki w dół juz dawno minęły. niestety, ale dziecko stróża i sprzątaczki (bez urazy dla tych ludzi) nigdy nie będzie miało takich warunków do zycia jak dziecko prezesa banku. Takie jest zycie, sprawiedliwe czy nie, to nie temat na dyskusję tutaj. Dla ciebie kwota na utrzymanie dziecka to 800 zł, płacone po połowie przez dwoje rodziców bez względu na ich wkład w wychowanie dziecka. Ale zarobki w Polsce sa takie a nie inne i części rodziców nawet na takie alimenty nie będzie stać. I co wtedy? Obnizyć to minimum? Poza tym piszesz o wypłacaniu pieniędzy przez państwo. Otóż coś takiego istnieje i nazywa się FA. W efekcie za utrzymanie sporej ilości dzieci płacą podatnicy. A ojciec jest bezkarny, bo z powodu społecznego przyzwolenia na niepłacenie alimentów, wszyscy pomagaja mu ich unikać. Między innymi z powodu takich osób jak ty, które nie mają pojęcia o kosztach utrzymania dziecka, a tak ochoczo się wypowiadają, że wszystko powyżej 600 zł rodzic zajmujący się dzieckiem bierze dla siebie. Czy ty kobieto masz pojęcie, ile w naszych czasach kosztuje przedszkole? Wiesz, ze wyprawki do przedszkola, o szkole nie mówiąc, idą już w setki złotych (wiem, absurd). Napisz, jak wg. ciebie kształtują się koszty utrzymania dziecka, ile idzie na mieszkanie, ile na jedzenie, ubranie, wakacje itd. jestem ciekawa, na ile jesteś zorientowana.

ja tez uwazam ze ta kwota powinna byc jednakowa dla wszystkich dzieci dlaczego jednemu musi wystarczyc 300zł a innemu sie juz nalezy 800?

" Jak facet płaci 300 na dziecko to jest ok bo jak babka go poda o podwyzszenie to zaraz wszyscy tu pisza ze franca chce za duzo Ale jak babka płaci 300 to małoooo .Nic z tego nie rozumiem ,czyżby drugie żony to pisały ?Osobiście uwazam że 300 zł.to śmiech na sali ale polowa kobiet takie alimenty niestety dostaje. " Zdaniem "niektorych pań" panowie wogóle nie powinni płacić a jeśli chodzi o matkę która płaci alimenty to musi płacić milion miesiecznie i dorzucać milion na nową żonę tego pana.