Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samurajski miecz

ile płacicie alimentów?????????????

Polecane posty

Skończyłeś Ty człowieku chociaż podstawówkę? Sadzisz takie byki, że oczy bolą. Nt. topiku - już nic nie płacimy, bo synio M. przeprowadził się do nas i teraz każdy z rodziców ma po 1 dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemenss
"mój pies kosztuje" Gdyby nie głupie i zachłanne baby świat byłby piękniejszy. Moja żona jest tylko ofiarna wobec siebie i swojej rodziny, dziećmi zawsze ja się zajmowałem, teraz ma szkołę przetrwania. niech sie pier.....i. Poświęcenie? jedynie dla siebie i cholernych kolegów i koleżanek. Po ślubie przez okres 8 miesięcy na stole stało zdjęcie jej niedoszłego chłopaka i wiecznie robiła awantury gdy zwróciłem na to uwagę. Rodzina Zawsze była na drugim miejscu. Zarabiam 2850, co miesiac płace 600-700 złotych alimentów na 2 dzieci, do tego regularnie co sobotę widuję się z nimi zabierając ich na basen, do rura parku czy na jakieś inne rzeczy wydajemy pieniądze. Jakoś 2 miesiące temu żona wniosła pozew o alimenty i zażądała ode mnie 2 x po 700 złotych... mieszkając w domu jednorodzinnym i nie musząc martwić się o podstawowe opłaty których jest nawet niewiele. Gdyby nie ja, dzieciaki nie miałyby w czym chodzić, bo żona pieniądze, które dostaje przepierdala na siebie. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak na nią patrzę. Za każdym razem słyszę tylko, kup to, kup tamto, kup tamto i owamto. Powiedziałem, że jej dzieci zabiore jak o nie niebędzie dbać to powiedziała mi że jestem pojebany. Gdy przyjadę po dzieci nigdy jej nie ma, gdy je odwoże jest tak samo. Niejednokrotnie spotkałem się z sytuacją, że kładła dzieci spać i o godz. 20.30 wychodziła do domu i wracała do niego koło godz. 1 w nocy. dzieciakami się nie interesuje, większość czasu siedzą u sąsiada (bawią się z jego dzieckiem) albo u jej matki na dole (oglądają telewizje), ona w tym czasie ma pełne ręce roboty, a w domu nigdy nic nie jest zrobione... siedzi na n-k i sympatii i szczęścia szuka. Gdy odwoże dzieci do domu, odbiera je teściowa, zwykle z pretensją, może ma taki wyraz twarzy, nie wiem, nigdy nie żyliśmy dobrze, co było spowodowane zachowaniem żony, która wiecznie łaziła do niej na dół i się żaliła, że coś zrobiłem nie tak jak ona chciała... szlag człowieka trafiał ! Wyprowadziłem się po 4 latach i 6 miesiącach małżeństwa bo nie mogłem znieść jej zachowania, kiedy mnie obrażała i wyzywała od najgorszych. Dzieci do domu nie chcą wracać, mówią, że źle się tam czują, nie chcą tam mieszkać i mama ich bije pasem... podstawowe potrzeby dzieci zaspokajam, proszek do prania jak kupuje to nie tylko dzieciom, ale też dla siebie, nie gotuje w domu bo dzieci jedzą w przedszkolu za przedszkole płaci miesięcznie 400 zł. 300 zostaje na jedzenie w domu, mało? gdy w każdy weekend dzieci są u mnie i moich rodziców? ostatnio chciałem wziąć dzieci na dłużej to mi powiedziała, że robię to na pokaz przed rozwodem. powiedziałem, że ich na dłużej nie wezmę do rozwódu. sprawę mam 16 :-) ciekawe co wymyśli... Złożyłem pozew o rozwód w odpowiedzi na nie poinformowanie mnie o wymeldowaniu i złożeniu pozwu o alimenty i czekam na rozwój sytuacji. Powiedziała, że niby przystanie na moje, ale nie wiem czego się po niej spodziewać, ona jest nieprzewidywalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty uważasz
że 5 zł na jedzenie na dziecko dziennie to dużo???? Samo mleko to ok. 1 zł dziennie, dodaj bułkę 0,4 zł, jogurt najtańszy też 1 zł, masło, wędlina, soki, herbata, owoce. paczka mlekolaków, o droższych płatkach nie wspominając, to ponad 3 zl, a starcza na parę dni. Mam wrażenie, że nie masz pojęcia, ile kosztuje jedzenie. A inne wydatki? Czy bierzesz je pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemenss
Biorę pod uwagę więcej niż Ci się wydaję, a jeżeli matka dzieci mówi, że "chcę SOBIE poprawić byt" (nie mówiąc nic tutaj o dzieciach) przy składaniu pozwu o alimenty to ja Cię proszę pomyśl trochę. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie myślała o sobie. Wiem ile co kosztuje bo co weekend urwisy dostają różnego rodzaju rzeczy do domu, między innymi soczki, serki czy danonki, żelki, ciastka. Nie kupuje pieczywa na cały tydzień bo by wyschło. matka zamiast coś dla nich kupić to myśli wyłącznie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siemenss
Poza tym, jeżeli w sklepie kupujesz mleko to nie z myślą tylko o jednym dziecku, a już o dwóch i o sobie więc dziel koszta. Ponadto wskazywanie w pozwie nieprawdy też ma jakies znaczenie, m.in. to że dziecko chodzi do lekarza regularnie co miesiąc... po sprawdzeniu sie okazuje, że byłem z nim ostatni raz ja i miało to miejsce ponad rok temu... To jest poprawianie sobie bytu czy dzieci ? czyim kosztem ? Gdyby była inna, nie oszukiwała, nie robiła pod górkę z wszystkim byłoby całkiem inaczej! a to nie ja zacząłem, ja się w końcu przeciwstawiłem i cieszę się z tego, chociaż ona w dalszym ciągu uważa, że mam jej służyć... Kiedyś miałem do niej szacunek, teraz nie mam, a mimo to, nie okazuję jej tego, co ona robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty uważasz
O, właśnie przykad z mlekiem pokazał, ze nie masz pojęcia o cenach. Koszt mleka 1 zł na dzień, to nie cena całego kartonika, tylko tego, co dziecko wypija/zjada dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siemenss
dobra dobra. akurat wiem, że moje dzieci nie piją mleka więc mleko mam gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonimmmmmm
baby to świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa rozne kobiety
Mojego brata ex kazala placic mu teraz wiecej, bo ma drugie dziecko z innym facetem, ktory jej nie placi, a sama nie pracuje, bierze alimenty, a mala jest raz u nas, raz u drugiej babci :/ zenada! Ja sama biore alimenty, ale to nie znaczy, ze biore je dla siebie! Jeszcze od 4 miesiecy nie wzielam grosza z tych pieniedzy ktore daje mi ex, bo wszystko idzie na szczepienia, do ktorych jeszcze dokladam, a na zycie dla dziecka sama wykladam, nie mam zamiaru podnosic alimentow, wiecie dlaczego? Bo wydatki na dziecko ponosi tak samo ojciec jak i matka! Oczywiscie wszystkie kobiety teraz na mnie naskocza, ze matka wychowuje dodatkowo itp. a faceci, ze powinnam jeszcze mniej brac, zeby ex czul sie bez winy :) spoko, juz sie przyzwyczailam do tego na tym forum :P :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe poglądy ma poprzednicz
sama bierze alimenty i nic nie bierze na siebie. A eks brata - mówi sie bratowa, debilko - bratowa bierze alimenty i co? uważasz że na siebie? Ona niby nieuczciwa. A ty święta lelija. Ot.... mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytanie ze zrozumieniem
sie klania !!! Widac albo nie zrozumiales albo zrozumiec nie chciales !! Chyba wyraznie napisalam, ze bierze alimenty i nie ma jej przez jakis czas az jej sie kasa nie skonczy nie? Bratowa by byla, gdyby byla z moim bratem, jak go zostawila i lata za jego kase po swoich kumplach i tam spi, jest dla mnie tylko matka dziecka mojego brata(mojej bratanicy-lepiej?)! Poza tym nie tobie oceniac, ja nie biore grosza z pieniedzy ktore dostaje od mojego ex (a moze tez mam pisac mojego meza?) ale gowno cie to powinno obchodzic! Ciesz sie ze to nie twoje pieniadze! a od debili wyzywaj siebie, jesli prosty przekaz do ciebie nie trafia..... wlasnie sam sie idealnie okresliles. Nie musze nic dodawac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żartuj
:D :D :D - faktycznie poprzedniczka ma mentalność Kalego Nie naskoczę na Ciebie, dziwię się, że w ogóle bierzesz od byłego alimenty - nie masz nad biedakiem litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zartuj
hahaha ja mam miec litosc???? a on mial litosc zostawiajac nas samych? Dlaczego ja mam mu umozyc calkiem alimenty? Na jakiej podstawie? Wiedziel co moze wyjsc z sexu? Chcial dziecka? To niech teraz poniesie konsekwencje swojej niedojrzalosci. Widze na tym forum samych niedojrzalych facetow. Nie ma co sie klocic, bo Wy zawsze bedziecie mowili, ze kobiety zle, bo biora kase na dziecko, a my ze jestescie z jednego chuja zdjeci, sami niedojrzali faceci(o ile faceci!), co najpierw zrobia, a pozniej obawiaja sie konsekwencji! Koncze ten marny dialog z Wami! Nie macie zadnych argumentow, wiec nie bede z Wami rozmawiala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
to ja Was chyba zaskocze. dostaje od ojca 170zl/miesiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogaty
to Ci powiem, ze mam podobnie ze swoją ex ! dostaje pieniadze na poczatku miesiaca dokladnie 3. 20 znowu narzeka ze nie ma na zycie. a skladajac pozew o alimenty mi jako argument podala "chce poprawic sobie zycie" wiec powiedz mi jak mam nie traktowac tej wypowiedzi? sobie znaczy dzieciom czy sobie? dzieciom niczego nie brakuje, oprocz alimentow co tydzien dostaja wyprawke na caly tydzien, zeby w domu nie brakowalo soczkow, deserkow, bananow, ciastek a do tego kupuje co jakis czas roznego rodzaju ubranka...na podstawowe wydatki ma, w domu dzieci jedza tylko kolacje, całą resztę w przedszkolu. czego jeszcze ? Ty moze nie bierzesz dla siebie, ale wiem ze moja ex na pewno...poza tym, zamiast siedziec w domu wieczorami z dziecmi to sie szlaja po knajpach. dzieci spac i wio na impreze... nieraz o 1 wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogaty
cos dodac? piszcie jakie macie sytuacje, lubie poczytac a ostatnio nie ma znowu co...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a skladajac pozew o alimenty mi jako argument podala "chce poprawic sobie zycie" wiec powiedz mi jak mam nie traktowac tej wypowiedzi? " Sprawa jest bardzo prosta. utrzymanie dziecka w rodzinie o dość dobrych dochodach to 1500 zł miesięcznie. Jeżeli ojciec płaci 300 zl alimentów, to matka musi miesięcznie wydac na dziecko 1200 zł. jeżeli alimenty zostana podwyższone do 700 zł, to ona będzie dokładala tylko 800 zł, a te 400 zł, które do tej pory wydawała na dziecko będzie mogła wydac na siebie i tym samym poprawi sobie życie. Proste? Wystarczy tylko trochę pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoja droga zastanawia mnie jedno. Mam mnóstwo dzieciatych koleżanek. Wszystkie są dobrymi matkami, dbającymi o dzieci czasami lepiej lub gorzej. Nie twierdzę, że nie mam matek złych, które traktują dziecko jak zbędny balas, ale to margines. Tymczasem na kafe wszystkie ex-bratowe i ex-żony misiów to wyrodne matki, które pieniądze z alimentów przepijają i wydają na kosmetyki, a dzieci chodzą głodne i obdarte. Na dodatek te matki zamiast pracować i zajmować się po pracy dziećmi, to siedzą w domu, chodzą na libacje alkoholowe i przeskakują z jednego łóżka do drugiego. Coś proporcje są tu mocno zachwiane. Czyżby tu siedziała sama patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Rogatego
Wlasnie o tym typie kobiet mowie, nie wiem czy Twoja ex-zona, chce sobie poprawic sytuacje z Twoich pieniedzy czy nie, ale w kazdym bardz razie, najpierw powinna pomyslec o dzieciach. Nie rozumiem jak mozna prosic juz teraz obca osobe, zeby dawal na kosmetyki czy ubrania. Dlatego mowie, ze sa rozne kobiety, niestety. Jedna siedzi w domu caly dzien nie odchodzac od dziecka, a inne zostawia komus, pojda na impreze i sa zadowolone, bo nie musza calymi dniami siedziec z dziecmi :/ paranoja .... jesli nie sa gotowe na zakonczenie imprezowania, niech bardziej sie zabezpieczaja przed stosunkiem, zeby te dzieci pozniej nie cierpialy, a faceci w koncu mieli o nas dobre zdanie, bo na razie widze ze (wiekszosc) wkladaja nas do jednej szufladki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogaty
Dar Chaima sprawa jest prosta ? czyli rozumiac ciebie matka wydaje na dziecko 1200 zlotych... taaaaak ? czyli na dwojke 2600 ? w takim bądź kurwa razie ile wydaje na siebie ? 2600 ? bo skoro jest osobą dorosłą to tyle by to wychodziło licząc dziecko jako połówkę? To mi jeszcze łaskawie powiedz skąd ? przecież zarabia 1900 złotych? Ja tutaj sprawy prostej nie widze więc mi tutaj nie pier....l. moja ex z alimentami ma wiecej pieniedzy nizeli ja sam, a mimo to co tydzień kupuje dzieciom te wszystkie cholerne ciasteczka, soczki, deserki, ciuchy i buty. i wszyscy maja to gleboko w dupie ze tak jest, bo najwazniejsze zeby matce sie dobrze zylo. bo przeciez tatus zostawil ją z dziecmi prawda? Gowno prawda ! - tatuś zostawił mame bo miala źle poukładane w głowie, nie rodzina jej w glowie tylko imprezy i znajomi a reszta w dupie. za mało ci pieniędzy? TO ODDAJ MI DZIECI JEZELI PATRZYSZ NA NIE TYLKO Z MATERIALNEJ STRONY WSTRĘTNA KOBIETO! (żeby nie powiedzieć gorzej) Dziecko to nie zabawka, a jestem pewien, że z niejednym tatusiem byloby mu lepiej! Chociażby dlatego, że tatusiowie im więcej czasu poświęcają! (moje dzieci np. jak są u mnie to w ogole nie mówią o matce, a jak sie zbieramy do wyjścia to nawet nie chcą o tym słyszeć...) Matki ciągle tylko łażą i narzekaja, że na nic nie mają czasu, wiecznie mają coś do roboty, a jakby się przyjzec co i jak to w domu nic nie zrobione, a pretensja jak zwykle do nas tatusiow!. Wypchajcie się tymi pieniędzmi wredne, zwyrodniałe, niedojrzałe pasożyty! tak postrzegam na dzien dzisiejszy kobiety! moze nie wszystkie, bo niektore potrafia zadbac o to zeby coś mieć, ale niektóre w ogóle nawet o tym nie myślą. Myślą tylko o tym, żeby sie dobrze nażreć, nachlać, nakupić jakichś jebanych ciuchów i wybawić! i nie mów mi że tak nie jest. znam już troche ten cholerny świat i wcale mi sie tutaj nie podoba. Do roboty nieroby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogaty
sorry 2400 - i to nie przez to ze liczyc nie umiem, bo umiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogaty
Skoro babie źle to facetowi tez musi być prawda ?! co za pojebane myślenie normalnie. a człowiek zapier...a 10 godzin na dobę żeby coś z życia mieć, żeby mógł sobie coś kupić, a pasożyt jedynie wyczuje że tatuś ma kase to jeb, o podwyższenie alimentów bo jak inaczej. skoro ma to niech daje, w dupie ma to, że on też ma potrzeby, prawda? oby wam kobietom żyło się lepiej! facet nie musi miec nawet porządnych spodni czy butów, grunt żeby mieć nowy sweterek albo spodnie bo w tamtych sie już nie dopinam, prawda? a piszcie sobie o te cholerne alimenty, my bedziemy dalej kombinować, żeby na lewo robić i więcej mieć i wam gówno do tego! A przecież nie to sie w życiu liczy, nie pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogaty trafiłeś
w sedno sprawy i to cala esencja babsztyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogaty
doświadczenie mnie wiele nauczyło przyjacielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteście straszni
I dlatego mój ojciec nie może na mnie liczyć, ja mu na pewno nie pomogę w zyciu. Jest takim samym skurwielem jak kazdy z was tutaj. Po tym co tutaj przeczytałam utwierdzam się w przekonaniu, że najbardziej zawzięty wróg nie jest w stanie zrobić tyle złego ile zrobił każdy z was. Bydlaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rogaty - po raz kolejny pokazałeś, że nie masz pojęcia na temat kosztów utrzymania dzieci. Dziecko kosztuje połowę tego co dorosły? Pukni się w łeb. Myślisz, ze dziecko co drugi dzień siedzi po ciemku i co drugi dzień myję zęby, a na dodatek co drugi dzień ma wyłączone kaloryfery? Po drugie dorosła osoba nie potrzebuje w roku kilku par butów i mnóstwa ciuchów. Nawet sprzęt sportowy trzeba wymieniać dziecku co dwa lata, bo z niego wyrasta. Po drugie pisałam o wydatkach na dziecko, którego rodzice zarabiają dośc dobrze, a ty mi tu wyjeżdżasz z 1900 zł. Albo nie potrafisz czytać, albo jesteś z rzeszowskiego czy innej wsi w Polsce B i wydaje ci się, że taki zarobek to fortuna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daje bo trzeba
Ja daję 1500 na jedno dziecko (mam jedno z poprzedniego małżeństwa). Tyle, że moje dziecko ma spore problemy zdrowotne. To już dorosły chłopak, teraz studiuje, ale nie jest żona w stanie sama go utrzymać, a tym bardziej on się nie utrzyma. I tak większość idzie na leki i wizyty u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" Rogaty - po raz kolejny pokazałeś, że nie masz pojęcia na temat kosztów utrzymania dzieci. Dziecko kosztuje połowę tego co dorosły? Pukni się w łeb. Myślisz, ze dziecko co drugi dzień siedzi po ciemku i co drugi dzień myję zęby, a na dodatek co drugi dzień ma wyłączone kaloryfery? Po drugie dorosła osoba nie potrzebuje w roku kilku par butów i mnóstwa ciuchów. Nawet sprzęt sportowy trzeba wymieniać dziecku co dwa lata, bo z niego wyrasta. Po drugie pisałam o wydatkach na dziecko, którego rodzice zarabiają dośc dobrze, a ty mi tu wyjeżdżasz z 1900 zł. Albo nie potrafisz czytać, albo jesteś z rzeszowskiego czy innej wsi w Polsce B i wydaje ci się, że taki zarobek to fortuna. " Panienka jest z,,,,,,,,, Podobno jest taka galaktyka ,gdzie z powodu nie dostosowanej powierzchni ,trzeba ciągle wymieniać obuwie ochronne. Ale są to rejsy , związane a odpowiednim wyszkoleniem , ryzykiem i płaci z tego powodu państwo. Panienka uważa ,że są ludzie a.s.c . Ciekawe czy sama w stosunku do siebie też tak uważa,gdyby przyszło co do czego.......? Ale chyba przyszło co do czego , zatem odpowiedź jest jasna. Ciągle powtarza po drugie,po drugie ,czy nie wie że może po trzecie to jej obowiązek? Nie wie, nie nauczono jej a sama nauczyć się nie chciała ,albo nie umiała albo jej tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" I dlatego mój ojciec nie może na mnie liczyć, ja mu na pewno nie pomogę w zyciu. Jest takim samym sk**wielem jak kazdy z was tutaj. Po tym co tutaj przeczytałam utwierdzam się w przekonaniu, że najbardziej zawzięty wróg nie jest w stanie zrobić tyle złego ile zrobił każdy z was. Bydlaki. " A co Ty w swoim życiu zrobiłaś dobrego ? Myślisz ,że Twój ojciec naprawdę kiedyś ,ipóźniej, chce na Ciebie liczyć? Żartujesz. Co Ty zrobiłaś dla ojca?"????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciągle powtarza po drugie,po drugie ,czy nie wie że może po trzecie to jej obowiązek? Nie wie, nie nauczono jej a sama nauczyć się nie chciała ,albo nie umiała albo jej tak wygodnie." Wiesz co, do tej pory mnie śmieszyłeś, teraz mi cię po prostu żal. Jakim trzeba być człowiekiem, aby wypisywać takie idiotyzmy? Nie masz nic ciekawszego do roboty w życiu? A odpowiedź na twoje pytanie brzmi - tak mi wygodnie, że piszę ciągle "po drugie". :p Poza tym to nie jest ciągle tylko dwa razy. Liczyć cię nie nauczono czy moze nie byłeś w stanie opanować takiej wiedzy. Jedyne, co potrafiłeś opanować, to ględzenie w kółko o szacunku dziecka, na który niby zasługujesz :p I PO DRUGIE - może się ustosunkujesz do argumentów w sposób merytoryczny, a nie będziesz czepiał pomyłek? Ale to już za trudne dla takiego małego człowieczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×